Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glos rozsadku

Temat kontrowersyjny

Polecane posty

temat rzeczywiście jest kontrowersyjny. powiem tak: za to co dzieje się w moim malżeństwie ponoszę odpowiedzialnosć ja i mój mąż. nie zycze sobie by ktokolwiek wtrącał się w nasze sprawy.jeśli byłabym na tyle ślepa by nie zauważyć zdrady to konsekwencje tej ślepoty poniosłabym ja. nie wiem jak bym zareagowała na taką rewelcję od znajomego czy znajmej bo nigdy nie bylam w takiej sytuacji. ale uważam poniekąd że taka ingerencja osób trzecich to naruszenie granic małżęństwa i wkraczanie na teren na który nie powinno się wchodzić. jestem odpowiedzialna za siebie i swoje życie.nie mam prawa nikogo informować,ż e został zdradziony bo to 1 nie moja sprawa,po 2 nie mam wiedzy czy ta osoba chce o tym wiedziedzieć , po 3 nie mam wiedzy czy ta osoba wie ? bo może wie ? należy rozgraniczyć kto za co jest odpowiedzialny. a za co nie jest osoba nawet najbliższa ( matka, ojciec, siostra , brat , kolezanka itd) nie mają prawa wtrącać się do spraw małżeńskich. nawet gdyby ktos mnie poinformowal ze moj mąz ma romans a ja bym ruszyla na męża z nożem to ja ponoszę konsekwencje za taką reakcję i ja jestem odpowiedzilna za swoj wybór. zdaję sobie sprawę jakie to upokarzające że wszyscy wiedzą a osoba zdradzana nie wie, ale w życiu już tak jest że za własną slepotę też trzeba wziąź odpowiedzialnosć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
nawet nie wiesz, czy ona chce coś robić ze swoim życiem, może akurat jest szczęśliwa? Możesz to skopać, zrujnować jej całe życie. Panie malos-tanowczy no! Czemu kazesz mi sie powtarzac? :-) Przeciez juz napisalem co o tym mysle i tu wlasnie sie rozmijamy - nie, nie ja zrujnuje jej zycie, tylko jej maz - spojrz na moj wpis gdzie dalem punkty ( a i b) i sie do niego odnies, dobrze? W sytuacji, gdy faktycznie zona wolalaby nie wiedziec, bez wzgledu na wszystko - tak w takiej sytuacji racja jest moim zdaniem po stronie tych, ktorzy twierdza "nie mowic" ale tylko i wylacznie w takiej sytuacji. Znajde pozniej chwile by utrudnic przyklad i ciekaw jestem czy podejmiesz dyskusje. Pozdr. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
do yeez, przeczytaj prosze 1 wpis, madrze prawisz ale nie do konca na temat :-) nie mowilem o znajomych, znajomych tychze znajomych, kolegach z pracy, rodzinie, cieci babci ani stryjku :-) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zdania
należy powiadomić całą Unię Europejską, że włożyl do dziurki innej swojego penisa. Co za wydarzenie. Oni mieli we dwoje przyjemność, a cierpieć będą milion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
walnijcie mnie i to porządnie, bo cos mi sie poprzestawiało:classic_cool: jutro może będzie lepiej. Dziekuję za wsparcie, nie tylko psyc ale i fizyczne. teraz poturlam do ust zielona pigułkę, żółta później. Później mówię!!!! ręceprecz od żółtego procha😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głos - musiałem przegapić ten post, sorki Ale OK, mąż rujnuje jej życie, z tym że ona o tym nie wie i nie ma zrujnowanego. Czyli de facto to Ty jesteś odpowiedzialny za zrujnowanie. W nawiązaniu do postu Yeez - nieistotne kto przynosi tą wiadomość - ktokolwiek poza mężem i żoną jest persona non gratae:) Do dyskusji mogę wócić jutro :) Narka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podszyty głosie, jesteś żałosny :O Zaczynam się wstydzić, że mam odmienne zdanie od prawdziwego głosu, bycie po tej samej stronie barykady z takim prostactwem to wstyd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
malo stanowczy, ignoruj to , wrocmy do dyskusji zawtra ;-) czolem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Dziekuje kolejny raz, za darmowe podbijanie tematu.:-) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Jeszcze tylko jedno zdanie Panie stanowczy....bo idac tropem Twojej logiki z ostatniego postu, to lekarz, ktory mowi komus ze ma raka, ponosi odpowiedzialnosc za zrujnowane zycie...hmmm, czy aby na pewno? Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym sensie rujnuje. Zdrada nie musi być tak...tragiczna w potencjalnych skutkach, powiem tylko, że w kwestii lekarza nie mam zdania. :) C U later :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz ma obowiązek mówić prawdę o stanie pacjenta. to pacjent ponosi odpowiedzialność za swoje reakcje- a nie lekarz za informowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodkka
głosie rozsądku,a czy pomyslałes,ze osoba zdradzająca moze mieć np.chorego partnera ktorego nie chce opuścić a potrzeby seksualne musi gdzieś zaspokoić.Czy w tym wypadku nie skrzywdziłbyś ta parę informując o zdradzie jednego z partnerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodkka
głosie rozsądku,czy Ciebie ktos skrzywdził,ze jestes taki szybki aby w taki przestawiony przez Ciebie sposób reagowac na zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodkka
Co niektórzy ludzie sa az za bardzo prawi,zbyt moralni,tylko ta ich prawośc w penym momebcie si9ę załamuje,bo zaczyna dotyczyć ich samych.A ludzie nieszczesliwi chcą za wszelka cenę unieszczęsliwic innych,bo wiadomo,ze nieszfczescie w grupie mniej boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza bo
mnie inwigiluja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
o jeeezu! nie, faktycznie o takim przypadku naprawde nie pomyslalem i pewnie jeszcze o tysiacu bardziej ekstremalnych. ale oczywiscie moge tez podac Ci inny przyklad...jednak hmm, w swietle Twojego, to odpuszcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Lodka, nie rozmawiamy o mnie, tylko przedstawilem temat do dyskusji, czy to naprawde tak trudno zrozumiec? :-)) Moge zamienic na eutanazje, bedziesz sie zastanawiac czy jej sie dopuscilem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Czyzby ktos za bardzo wzial do serca "przelamujac fale" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodkka
głosie,jest wiele róznych przypadkow i najlepiej nie wtracac sie do czejegos zyciamnawet jakby nas to w jakims sensie dotyczyło. Podam Ci moj prywatny przykład z lat dziecinstwa. Kiedys ,mając lat kilkanascie zobaczyłam swojego ojca gdy szedł objęty z pewna pania.Zabolało mnie to,ale nie wyjawiłam tego mojej mami,bo i po co,miałam szczeliwe dziecisnwo,dorastałam w ciepłej,kochającej sie rodzinie.Moi rodzice odnosili sie do siebie z szacunkiem,w ogole sielanka.Co by t dało,ze moja mam by sie o tym dowedziała .Tylko roszpacz by pozostała.A tak,przezyli ze soba tyle szczesliwych lat i sa szczesliwi na pewno ze sobą na tamtym swiecie. Najlepiej sie nie wtracać.Co ma sie wydac,to i tak sie wyda,co nei,to pozostanie tajenicą zabrana do grobu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodkka
głosie,nie czytam wszystkich wypowiedzi,wiec nei jestem dobrze zorientowana czy to Ciebie dotyczy czy nie.Jezeli nie dotyczy to Ciebie,to dziwie sie Tobie ,ze masz takie podejscie do sprawy.Obys nigdy sie nie przekonał,ze mozna szybko je zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lodkka
NIech kazdy zajmie sie swoimi sprawami,swoimi partnerami,to wtedy moze bedzie mniej zdrad i dylematow z nim zwiazanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos nie rozsadku
przez ciebie sie nudze😭. do glosu mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
no coz Predatorko, nie bylo chetnych :-) nie mozna nikogo za to winic ;-) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytałam całego
topiku ale się wypowiem :) To zależy czy żona chce być jeszcze ze zdradzaczem. Bardzo mośliwe, że gdy powiadomi męża kochanki to się rozstaną i mężulek będzie czuł się w obowiązku pocieszać kochankę, wtedy z naprawy małżeństwa nici :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam całego.. a czy uważasz,że można wybaczyc zdradę? piszesz ... cyt\"To zależy czy żona chce być jeszcze ze zdradzaczem\".. hmmm tak się właśnie zastanawiam, czy ja bym wybaczyła zdradę.. może w pewnych okolicznosciach mogłabym być na tyle \"łaskawa\".. tylko czy miałoby to sens..skoro nie ufałabym już takiemu delikwentowi.. hmmm czy warto wtedy \"ratować\' małżeństwo? hmmm zawsze istnieje ryzyko,ze jak zdradził raz , to beda kolejne.. choć znam związki, gdzie sobie zdardę wybaczano.... echhhh i co dziwniejsze, częściej jednak wybaczają kobiety....ale niestety wg mnie te pary już inaczej żyją ze sobą, każde spoźnienie , wyjazd służbowy jest już z zasady podejrzany :) ale to tylko moje obserwacje z \"własnego podwórka\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Predatorko, to zupelnie inny temat, i nawet nie tyle kontrowersyjny co calkowicie indywidualny, bo nie ma dwoch takich samych ludzi a co dopiero dwoch takich samych zwiazkow, kazdy ma inna historie, inna dynamike, inne zalozenia itd. Slowem, w tym temacie juz zupelnie nie da sie dojsc do porozumienia, bo niby jak? :-) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×