Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość promisenka

-10 kg, kto ze mną?

Polecane posty

adziam kusisz tym Weiderem! ;) A ja dziś mam dzień jedzenia. Ciągnie mnie strasznie. Na razie podjadłam kilka migdalów i staram się trzymać z daleka od wszelkich słodkości. Wypije kawe i może jakoś dotrwam bezgrzesznie do obiadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do obiadu wytrwałam bezgrzesznie, ale zaraz po nim zjadłam chyba z 7-10 cukierków z czekoladą i garść chipsów!!! Kurde... :O Żałuje, obiecuje poprawę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojito Cocktail ojjjjjjjjjjjjjjj bo sie pogniewamy!!!!! :D jak to taka jedna panienka mnie nauczyla... 50 brzuszkow i ...100 pajacykow :D a ja dzisiaj bezgrzesznie caly czas, 10km rowerku, spacerek z coreczka i sprzatanko chalupki... ale zjadlam kromke takiego zytniego chleba pelnoziarnistego z musli...w opakowaniu jest chyba 5 kromek... no i mysle sobie co ja jestem taka pelna ... a tutaj sie okazuje ze jedna kromka 150 kalorii ha! niedobrze mi teraz :O do wieczora tylko owoce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robię teraz referat z psychologii, ale jak skończę to oczywiście odpokutuje! Bedą brzuszki i pajacyki! Do końca dnia postaram pic już tylko herbatki i wodę, ewentualnie kefir... mam nauczkę na najbliższy czas! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiuje filozofie (dla własnej przyjemności) a w tym roku zaczęłam jeszcze reklamę (dla lepszej przyszłości) :P Ani się obejrzysz a waga wskaże 69, albo i mniej... ja przez dzisiejszą głupotę będę musiała dłużej poczekać na satysfakcjonujący wynik... a najgorsze jest to że przyjaciółka ma dziś urodziny i pewnie wypije wieczorem jakies piwo, wino, albo coś mocniejszego. Mysle, że świadomość wieczoru mogła wpłynąć na mój niepohamowany apetyt- 'skoro i tak dziś popsuje diete, to co mi zależy'. A Ty czym sie w życiu zajmujesz? Teraz to pewnie pewnie wychowywaniem tego zjawiskowego maleństwa ze zdjęć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojito cocktail - miod na moje serce :D dziekuje za komplement tak, obecnie pochlania mnie (doslownie! ) macierzynstwo ;) kiedys studiowalam ale przerwalam ... zamierzam wrocic na studia jak Mala bedzie chodzic do przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela0507
Cześć kobietki mam zamiar się od jutra odchudzać tylko jeszcze nie wiem jak!z chęcią przyłączę się do was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam... ja Cię nie ignoruje, tylko czasu nie miałam! 🌻 Nie wypiłam tego piwa dziś. Coś źle się czuję, boję się, że łapie mnie jakieś choróbsko. Wypiłam herbatkę i wróciłam do domu... Ewela0507 witaj! My tutaj nie stosujemy żadnej konkretnej diety, Staramy się jeść mniej, zdrowiej i zwiększać aktywnośc fizyczną. babcia się mnie dziś zapytała, czy przypadkiem trochę nie zeszczuplałam... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejjjj! Właśnie sobie podliczyłam co dziś zjadłam :O 2 kromki grahama z serem i szynką, activia, kilka migdałów, 2 pomarańcze, gruszka, grillowana pierś z kurczaka, 2 ziemniaki, 7 cukierków czekoladowych, garść chipsów. I mało tego, to wszystko poszło do godziny 15.30 :O Muszę się wziąć w garść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojito cocktail :) wiem i dziekuje Tobie baaaardzo 🌼 ale na innych topikach co pisze...ehhh.. nie wiem..nie chca mnie przyjac do grona ale co tam! nie chodzi o to by byc w gronie chodzi o to by dzialac! wazne ze jest chociaz jedna osoba ktora Cie wspiera:D wcale duzo nie zjadlas...cos ty...lepiej niz ja :D ja zjadlam dodatkowo dzisiaj dwa biszkopty ;) ale spalilam...hihi...w bardzo interesujacy sposob ;) ale nie bede pisac bo tu sa tez dzieci.... :P do jutra!! witaj nowa kolezanko :) dokladnie zero specjalnej diety, MŻ i cwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojito Cocktail domowa kielbaska....mhhhhhhhhhhhhhhhhhh mniam mniam ja zrobilam dzisiaj cwiczenia...ale nie Weidera..jakos miesnie brzuszka odmawiaja mi dzisiaj posluszenstwa :( wczoraj maz pokazal mi jak sie powinno robic prawdziwe brzuszki...uuuuuuuuu...... to co ja robilam to nic... te prawdziwe...bolą jak cholera!! no i wczoraj pare zrobilam takich serio serio i to chyba bylo za duzo :( ale za to porobilam pajacyki tez mecza ;) ide na sniadanko ja dzisiaj twarozek i...chyba jajeczko sobie ugotuje...taka mam ochote na jajeczko :) aha, Mojito:) bardzo mnie dopingujesz...zwlaszcza ze jestec cm wyzsza ode mnie a wazysz ponizej 70 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam dopinguje Cię, bo w końcu po to tu jestem ;) Prawdziwe brzuszki rzeczywiście są trudne. Chociaż muszę się pochwalić, że robię poprawnie. Przez wiele, wiele lat trenowałam taniec współczesny i nowoczesny i tam mnie tych wszystkich rzeczy nauczyli. Przytyłamm własnie wtedy gdy z powodów zdrowotnych musiałam zerwać z tańcem. Organizm się przyzwyczaił do kilkugodzinnych treningów 3-4 razy w tygodniu... Dziś mam zamiar zabrać się za generalne porządki w moim pokoju. Może spale trochę kalorii biegając z odkurzaczem i ścierą ;) Odezwę się w porze obiadowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham taniec...zazdroszcze...marze by moja corcia chodzila na tance:) ja przez 10 lat trenowalam karate :) potem przestalam i momentalnie waga skoczyla do gory :( takze wiem o czym mowisz ;) sprzatanie to tez dobry sposob na spalenie kalorii :D wiem..bo codziennie mam gory sprzatania, zmywania, prasowania itd ;) do pozniej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Widze, że naprawdę zostałyśmy same. Szkoda trochę... Zjadłam na obiad razowy makaron z sosem pomidorowym, a po obiedzie kilka lentilków (czy jak to się pisze). Idę teraz trochę poćwiczyć, mam zamiar dać sobie wycisk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojito Cocktail :) takie nasze ogolnodostepne gg ;) ciekawe czemu reszta juz nie pisze.... ja zjadlam na sniadanie 1 kromka chleba pumpernikiel + dwa jajka na lunch dwa wafle ryzowe z szynka potem zjadlam pol banana (bo corka nie zjadla calego a szkoda wyrzucac :P ) i pare rodzynek (tez po corci) :D no i na obiadokolacje mam piersi indyka podsmazone na olivie z olivek + papryka+ szpinak i to duszone z bulionie z warzywek ktore zrobilam corce na obiad ;) mezowi dodam do tego ziemniaczki i sosik ja zjem w takiej postaci :) zrobilam 50 pajacykow i 10km rowerku wieczorkiem kolejne 10km i pare brzuszkow zrobie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, lentilki to te takie kolorowe guziczki z czekoladą w środku, ale zjadłam ich może z 5 więc się nie przejmuje. Bez szaleństw ;) Przylazłam do komputera, bo kręcąc hula-hopem stwierdziłam, że ZACZYNAM A6Weidera! Razem może będzie raźniej. Więc dziś dzień 1. Szukam własnie tej rozpiski, bo kiedyś miałam na kompie taką fajną. Pewnie znów się poddam po dwóch tygodniach, ale co tam... :P Ciekawe czy reszta odpuściła diete, czy czasu nie ma. Przed świętami gorący okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojito Cocktail wow!!! super:) tyle ze ty jestes lepsza w brzuszkach... ale dam rade Cie doscignac ;) a ja znalazlam u meza w torbie (wiem wiem okrutna jestem :P ) MARCEPANA... ale mi zabral :O i powiedzial ze niedobry hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba juz bede sie centralnie do ciebie zwracac bez nicka ;) i tak nikt inny tego nie czyta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff... pierwszy dzień zaliczony! :classic_cool: Marcepan! Mniam, mniam! Uwielbiam! Ja oddałam wszystkie swoje Mikołajkowe słodycze mojemu facetowi. Marcepan w czekoladzie też tam był...:P Zobaczę się z Nim dopiero w środę, więc do środy mam motywacje, żeby mieć płaski brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana dziewczyna z Ciebie ;) wszystkie slodycze oddac lubemu... ahhh....slodkie.... boze...mam dzisiaj taka ochote jak nigdy zrobie sobie jogurt z miodem chyba... nie wiem... cos musze wymyslec bo zwariuje boze, daj mi sily............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czuje nooogggg hehe zjadlam jogurt z miodem i garsc rodzynek, zaslodzilam sie... ale zrobilam wlasnie 20km na rowerku i spalilam 300kcal dzien uwazam za zwyciezony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cie, że potrafisz zabić głod słodyczowy jakimś substytutem. Muszę też próbować. Kiedyś jak się odchudzałam robiłam sobie galaretki owocowe bez cukru. Nie mają dużo kalorii, a nieźle udają deser ;) U mnie też jest ok. Ostatecznie wygląda to tak: rano płatki z bananem i jogurtem, później pomarańczka, na obiad razowy makaron z sosem pomidorowym, 5-6 lentilek i przed chwilą 200ml kefiru z otrębami. Do tego 45 minut ćwiczeń i a6w ;) Dziś mam zamiar obejrzeć jakiś film na dvd, więc może jeszcze porobie jakieś ćwiczenia. Wymachy nóg, czy coś... Na jutro umówiłam się z koleżankami. Pewnie wypije jakiś alkohol. W poniedziałek też mam impreze. Dramat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj...nawet nie wiesz kochana jak mi bylo ciezko zeby nie chwycic czegos slodkiego.. albo jak patrzylam jak moj luby jadl bulke z piekarnika z maslem czosnkowym...boszzzzzzz ale fakt, umiem zastapic, po prostu wiem ze jogurt z miodem potrafi taaaaak zaslodzic jak nic innego ;) sproboj polecam:D ja wlasnie polozylam corke spac i siadam do meza:) ogladamy final x-factor angielski buzka do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×