Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

Która lubi wędliny???? bo ja tak ,ale teraz to sie zastanawiam...... Co wiemy o przetwórstwie mięsa W latach 90 weszły na nasz rynek przetwórstwa mięsnego nowoczesne maszyny - nastrzykiwarki i masownice. Był to najnowszy szczyt techniki przetwórstwa mięsnego. Rozpoczął się prawdziwy wyścig w pompowaniu mięsa wodą zawierającą środki konserwujące. Rozpoczęła się walka producentów mięsa o pieniądze . Ponieważ w tym czasie złagodzono polskie normy regulujące zawartość konserwantów w żywności, zaczęto sprowadzać na teren naszego kraju coraz bardziej nowoczesne maszyny. Wydajność to dziś kluczowe słowo w przetwórstwie mięsnym. Dziś 90% wysokogatunkowych wędlin, które kupujemy w sklepach to produkty wysoko wydajne. Oznacza to, że zawierać one mogą w swojej masie wagi mięsa 50% wtłoczonego płynu. Do niedawna ze stu kilogramów mięsa odpowiedniej jakości wolno było wyprodukować 52 kg kabanosów czy 86 kg szynki. \"Wydajność\" tych wyrobów wynosiła odpowiednio 52 proc. i 86 proc. Dzisiaj z tej samej ilości mięsa produkuje się 200 i więcej kilogramów \"szlachetnych\" wędlin. Nie inaczej jest z wyrobami drobiowymi, które mają niewiele wspólnego z drobiem. Są produkowane z MOM, czyli mięsa drobiowego odkostnionego. Jest to mieszanina zmielonych kości, chrząstek, szpiku kostnego, ścięgien. Do 1995 roku używanie tego specyfiku było zabronione. Teraz już nie jest. Dodanie MOM-u znacznie obniża koszty produkcji. Najczęściej wykorzystuje się go w parówkach, kaszankach i pasztetowych. W parówce może być mięso, ale nie jest to konieczne. Kiedy przedstawiciele Inspekcjji Handlowej sprawdzają towar, interesuje ich tylko, jaki skład podał producent. Jeśli po zbadaniu próbki jej skład zgadza się z zadeklarowanym, wszystko jest w porządku. Parówką może być na przykład kilka zmielonych składników, niekoniecznie pochodzenia zwierzęcego. Można tam dodać nawet papier toaletowy, byleby całość nie była szkodliwa dla zdrowia . Poza tym każdy ma prawo nazwać swój wyrób, jak mu się podoba. Akurat ten producent postanowił nazwać to coś parówką. Do mięsa wstrzykuje się wodę z substancjami toksycznymi. Skład solanki stanowią wielofosforany, azotany, azotyny służące również do produkcji materiałów wybuchowych, Coca-Coli, nawozów rolniczych. Litr solanki kosztuje 1 zł. Producent zgodnie z przepisami umieszcza na towarze informację, że szynka jest napompowana wodą, na nazwa jego brzmi - \"produkt wysoko wydajny\". Na rynku spożywczym zapanowała wolnoamerykanka. Zwycięża ten, kto wyprodukuje taniej, a jego wyroby będą \"zjadliwe\". Konsument musi liczyć się z tym, że po kilku dniach przechowywania w lodówce, z wędliny zaczyna wylewać się woda. Pompowanie mięsa w polskich zakładach mięsnych przyjęło formę wyścigu między producentami. Jedynym ograniczeniem ilości wody w wędlinie jest jedynie jakość sprzętu i wytrzymałość mięsa. Maszyna do tłoczenia w mięso bladoszarej mazi pokrytej gęstym kożuchem nazywa się nastrzykiwarką. Pod dużym ciśnieniem nastrzykuje mięso, z którego wyrabia się wysokogatunkowe wędliny - szynki, polędwice, balerony. Po wyciagnięciu wyrobów z tej cudownej maszyny mogą mieć wagę nawet o 100% większą. Powszechne też stało się wrzucanie do młynów (kutrów) mielących mięso na kiełbasy i parówki coraz większej ilości ścięgien, skór i tłuszczu. Ostatnim krzykiem mody stały się maszyny, które dzięki elastycznym igłom omijającym kości, potrafią napompować zabite zwierzę, jeszcze przed rozebraniem je na kawałki. Kupując szynkę w sklepie, nikt nie jest w stanie stwierdzić czy woda z solami zajmuje 30, 50 czy 70% wagi. Aby zabić jej wstrętny smak i zapach dodaje się do wyrobów coraz więcej przypraw. Niedawno technologowie żywności odkryli, że istnieje piąty smak, występujący obok smaku słonego, słodkiego, gorzkiego i kwaśnego. To umami - znany od dawna Azjatom. Substancje wywołujące jego wrażenie występują m.in. w niektórych azjatyckich grzybach. Sprawiają, że potrawa bardzo zyskuje na smaku. Nie umiemy powiedzieć, dlaczego tak jest, bo nie potrafimy tego efektu smakowego opisać w kategoriach znanych nam smaków. Chętnie jednak sięgamy po \"umamione\" produkty. Problem w tym, że opracowano już chemiczny odpowiednik naturalnego umami, czyli glutaminian sodu. Jego oddziaływanie na organizm człowieka jest nie do końca poznane. Wiadomo jednak, że substancja ta w dużych ilościach jest szkodliwa dla zdrowia. Producenci wiedzą jednak, że stosując tę substancję, mogą konsumenta przywiązać do każdego świństwa. Problemem stały się zwierzęta niewłaściwie zabijane, ginące w straszliwych męczarniach. Ich mięso w skutek zmian metabolicznych traci zdolność przyjmowania wody. Problemem nie dla producentów ale sprzedawców stały się przeciekające wędliny oraz możliwość krojenia jej na plasterki. Aby nie dopuścić do wylewania się wody z wędlin, coraz bardziej powszechne staje się używanie cienkich folii plastikowych, przypominających naturalny flak. Obecnie dodaje się specjalny rodzaj kleju dzięki czemu specjalnie napompowana szynka jest jak z gumy. Są to związki chemiczne, które są w stanie związać nadwyżkę wody wewnątrz wędliny, dzięki czemuzapewniają jej jędrność. Jeszcze do niedawna producenci nastrzykiwali mięso krochmalem z dodatkiem mąki pszennej ale i mąka stała się kolejną pozycją na liście oszczędności. Sięgnięto więc po bardziej nowoczesne, tańsze i wydajniejsze surowce. Są to białka soi, skrobia, wyciągi z alg morskich i preparaty z roślin tropikalnych. Okazy światowej flory roślinnej tak mocno wiążą wodę wstrzykniętą do mięsa, że w rezultacie są tańsze od surowców stosowanych od dziesięcioleci w polskich masarniach. Do Polski sprowadza się preparaty najtańsze ale niestety są nietrwałe i łatwo podlegają procesowi fermentacji. Chyba nie masz złudzeń drogi czytelniku, że wędlina którą jesz jest wędzona. Naukowcy skomponowali z kilkudziesięciu składników chemicznych aromat przypominający w smaku, kolorze i zapachu dym drzewny. W nowoczesnej lakierni spryskuje się mieszanką wiszące płaty mięsa. Najpierw jednak mięso musi być wykąpane w roztworze zawierającym większość pierwiastków z tablicy Mendelejewa, tak aby warstwa lakieru ładnie przylegała i nadawała mu apetyczny, lśniący wygląd. Ogólnie, proces nastrzykiwania, moczenia i lakierowania jest zdecydowanie szybszy i wydajniejszy niż tradycyjne przygotowanie mięsa do wędzenia. Przynosi to producentom znacznie większe korzyści finansowe. Jako ciekawostkę powiem, że nie ma normy w Polsce, która regulowałaby ilość solanki wędlinach. Ponieważ zyski przewyższają zdecydowanie wielkość kar nałożonych w drastycznych przykładach przez inspekcje handlowe, nie stanowią to dla producentów żadnego zagrożenia. Inspektorzy inspekcji handlowej wielokrotnie alarmowali o niebezpiecznie wysokim stężeniu w mięsie wielofosforanów. Ich nadmiar powoduje u dzieci niedorozwój kości, u starszych ludzi osteoporozę. Bardzo groźnymi są również azotany i azotyny, z których w organizmie tworzą się bardzo agresywne wolne rodniki. W czasie moich wykładów o związkach konserwujących używanych w przemyśle spożywczym, pada nieodmiennie pytanie - to co w końcu można jeść. Ja nieodmiennie odpowiadam, że bardziej cenna jest wiedza o tym czego nie należy jeść. Nie należy więc jeść wysokogatunkowych wędlin, szczególnie o kolorze czerwono-fioletowym, surowego mięsa kupowanego w supermarketach o kolorze różowym, parówek, kurczaków z rożna, pasztetowej. Zakupy należy robić tylko w wybranych sklepach, do których dostarczane są wyroby producentów niewielkich wytwórni, których nie stać jest na zakup drogich zachodnich maszyn. Smacznego.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie dlaczego WEGETARIANKI nie krzyczą podczas seksu???? bo wstyd się im przyznać ,że kawałek mięsa może sprawić przyjemność...!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz wiem, dleczego ostatnio odrzuciło mnie od miesa. Fuuuuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa, a mówiłam, żeby nie jeść tego gówna! Człowiek, (tzn. ja) intuicyjnie, jak zwierze, wyczuwa zagrożenie. A ja czuję przez skórę, że mięso śmierdzi śmiercią. I chuj, zdania nie zmienię. Jem to ścierwo od czasu do czasu, ale z niezmiennym poczuciem winy i obrzydzenia. :O :O :O :O :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się mięsno - gaciany temat zrobił :P Co do gatek to ja sobie robię je sama z folii spożywczej :) I dzisiaj nawet szukałam w necie, czy to pocenie sie w ogóle coś pomaga w chudnięciu. Opinie są różne. A co do mięcha - ja jak mnie najdzie sama robię pieczeń, a mój pan z kolei bawi się we własnoręczne wędzenie (mamy zrobioną wędzarnię w ogrodzie). Co prawda, nie robimy tego zawsze, ale jak nas najdzie, no i obowiązkowo na świeta. Z wędzeniem jest więcej roboty, ale pieczeń to prościzna. Wystarczy przyprawić, najlepiej karkówkę (mam swój sprawdzony przepisik), odczekać i upiec. No a potem zjeść, ma się rozumieć :P Własnoręcznie :P Dziewuszki, a kto to jest pomarańczowa Kajka ze 163 ? I jak tu na nas trafiła ? Sorki, ale z niewiadomych przyczyn :P mam uprzedzenia do tego koloru .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka:) ja nie wiem kto to ta Kajka, ale chciała mi sprzedać przepis na odchudzanie bez wyrzeczeń :p jak by to było takie proste to nikt by nie miał z tym problemu. Ja jestem pracownikiem słynnej na całym świecie firmy wędliniarskiej o nazwie M... i uwierzcie mi że odkąd musiałam w naszym sklepie firmowym spędzić początki ciąży, mam problem z jedzeniem czegokolwiek co kiedykolwiek miało oczy:( nidy nie byłam specjalnym smakoszem, ale teraz to już na pewno nim nie zostanę, Co do gaci to nadal ich nie kupiłam ale mam pas i go zakładam do .ćwiczeń a potem jak go zdejmę to mam całą podłogę potem schlapaną, a na nogi cały czas folijkę zakładam. Właśnie majka, jak już zrobisz sondę co do tego czy to pomaga to daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Tijuś ... sęk w tym, że różnie o tym piszą. Jedni, że pomaga, inni, ze nie ma nic wspólnego. Ale jedno jest wiadome - pocenie sie służy pozbywaniu się toksyn z organizmu, a to z kolei podobno pomaga w utracie wagi. Ale tak na mój prosty chłopski :P rozum - skoro szybkie diety odchudzające z szybką utratą wagi polegają na utracie wody przez organizm to pocenie się też temu sprzyja. No i jeśli pocenie się towarzyszy wysiłkowi fizycznemu powyżej 20-30 min (a wtedy właśnie zaczyna się spalanie zaległego tłuszczu ) to tym bardziej traci się na wadze. Tak sobie myślę. Ale ja może tylko taka gooopia jestem. Tymczasem lecę zawijać się w folię i wskakuję na stepa :O 4 raz w tym tygodniu .... Idę do pracy na noc i muszę się wczesniej pomęczyć ... choć wcale mi sie nie chce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELLO LASENCJE...... U mnie standardzik........jedzenie i te sprawy Byłam dzisiaj w Tesco i trochę się poprzeglądałam w lusterkach. I nie mogę się nadziwić że taki grubas się ze mnie zrobił. Coś okropnego : po prostu wieloryb. Ja nie wiem jak to zgubię po porodzie. Jestem załamana :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie spędziłam całą godzinę na stepie i spaliłam 1015kal. A jeszcze miesiąc temu myślałam że 900kal na godzinę to już jest całkowite maksimum moich możliwości. Zaraz idę robić brzuszki. No i dzisiaj zrobiłam sobie dzień piękności. Kupiłam sobie glinkę zieloną na brzuch, nakłada się tego dość grubą warstwę i trzyma na brzuchu 40min. O dziwo, wydaje mi się że skóra troszkę się napięła i wygląda dużo lepiej. Ostatnio w ogóle zakochałam się w preparatach z glinką np na twarz nakładam maseczkę z glinki białej i efekty są rewelacyjne, skóra jakby pomłodniała :) no chyba że chlapnęło mi się trochę do oczu i wizję miałam nie ostrą:p Kasiunia:0 Ty nic się nie martw kochana, jak tylko wypuścisz Zuzię z brzuszka to my Ci takie odchudzanie zrobimy, że do lata jak żyleta będziesz wyglądać, a na razie jedz na zdrowie, a przy tym jedzeniu wspomnij nas czasem głodujące:p:p:p. Widzisz Do2do tak Ci zazdrości tego nieograniczenia w jedzeniu i piciu, że sama w tej chwili pracuje nad tym by jej też było wolno:p:p:p Majka:) ja też myślę że nawet jeśli pot to woda, a nie pozbywanie się wody tylko tłuszczu nas odchudza, to na pewno razem z potem wychodzą z nas wszelkie toksyny i skóra staje się jędrniejsza. Przez jakiś miesiąc nie zawijałam nóg i wydaje mi się, że w tym czasie efekt był mizerniejszy Taka jestem zła bo w następną niedzielę mam chrzciny i mój szurnięty proboszcz wymyślił sobie spotkanie z rodzicami i chrzestnymi w sobotę po mszy na 18.00. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że facet któremu najpierw pół życia mamusia wszystko podstawia pod nos a drugie pól gosposia nie zrozumie nigdy ile jest roboty w domu na dzień przed taką imprezą. Tak jak by to spotkanie nie mogło się odbyć tydzień wcześniej:(:(:( Nim wrócimy do domu będzie pewnie 20.30, a tu jeszcze młodego wykąpać. Problem w tym że on jest już o 20.00 tak śniety że nie nadaje się do niczego. Oczywiście Wiki będzie musiała z nim zostać i mimo że jest bardzo obrotna i dużo zrobi przy małym to kąpać jeszcze bez naszego nadzoru jej nie pozwolę No to się wyżaliłam na księżulka i spokojnie mogę iść zrobić 400sztub brzuszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TIJA - normalnie jesteś dla mnie wzór :D ja chyba w życiu nie zrobiłam tylu brzuszków. A może chciałaś napisać 40? Bo ja jakbym machnęła 400, to bym mogła brzuchem gwoździe wbijać :D I jeszcze ten step... jak ja ci zazdroszczę! I gratuluję sukcesów i życzę następnych :) Do wakacji to ty będziesz wyglądać jak bogini :D i tu akurat nie żartuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija jestes NIEPRAWDOPODOBNA😍 pisz pisz o tych cwiczeniach to moze i mi sie kiedys udzieli, bo narazie tylko zmeczenie mi dopisuje:) a co do tluszczu itd.... tłuszcz spala sie od samego poczatku treningu, tylko powiedzmy 20% reszta to węgle.... w miare czasu treningu te wartosci sie zamieniaja, ze spala sie wiecej tluszczu itd:) te gatki powoduja szybsze nagrzanie okreslonej partii ciala, wiec skoro miesnie nagrzewaja, sie to komorki tłuszczowe szybciej ulegaja spaleniu .... ja sobie tak to tlumacze. woda swoja drogą, mi juz w 10 minucie cwiczen aerobiku kapalo, nie mowie ze to jaks super wynalazek, ale pomaga, naprawde pomaga, dziala jak folia... tylko wygodniej, zakladasz i cwiczysz, .... ja nie zaluje ze je kupilam bo sa fajne, Szczesliwa tez sobie je chwali:D ale sie napisałam:D Kicia next time jak bedzie zadanie specjalne to pisz laska na gg, wtedy wieksza szansa ze mnie zlapiesz:D ok??👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAFINKA - ok, next tajm napiszę, ale zdaje mi się, że wszędzie byłaś \"wyłączona\", to i tak nie wiedziałam gdzie bombardować. Poza tym ja nie wiem gdzie i jak pracujesz, w jakich godzinach można cię łapać. A tak w ogóle, to do jutra :) jeszcze trochę poczytam o uproszczeniach grup spółgłoskowych i idę spać, pierdzielę 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiunia, witaj wśród wielorybów. A moze wielorybnic? Tija, matko, naprawde jest az tak źle z tymi wyrobami? Ale każą sobie za nie słono płacic... Mój m jest ostanio na etapie mielonki turystycznej, takiej z puszki. I wiecie co? Mój pies, jak czuje, ze on ja je dosłownie wariuje. Więc to chyba raczej zarcie dla psow jest? Laski, jak ja Wam zazdroszcze, że możecie cwiczyc.... Nas pani na Szkole Rodzenia tez goni, ale te ćwiczenia sa jakies takie mało kumate. Wiec cwicze swój umysł i gram w rybki albo bańki. Bez sensu. Ide na wloski i znowu nic nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie Wstałam dzisiaj w dobrym humorze, słońce świeci za oknem, śniegu u mnie nie ma, a jak wyjdę to na pewno usłyszę śpiew ptaszków. Nawet odbicie w lustrze dzisiaj jakby przyjemniejsze mi się wydaje, jakaś taka wymłodniała jestem po tych wczorajszych zabiegach. Teraz posprzątam chatkę, a o 10.00 mam koleżankę na kawce.Apotem ruszamy na sklepy bo muszę sobie kupić coś na te chrzciny. PIMACH:) Ty tylko tak kokietujesz, a coś mi się zdaje że umiesz wszystko i kładziesz innych na łopatki:) Az tymi wędlinami to powiem wam że w tej firmie na pewno są lepsze niż w innych, ale nie idealne:( Nie pomylliłam się drogie larwy i na prawdę robię 400 brzuszków. tylko to nie są takie brzuszki z pozycji lżącej do siedzącej tylko różnego rodzaju ćwiczenia na mięśnie brzucha. Prócz tego na każdą nogę po 100 ćwiczeń na niemanie bułek pod wargami sromowymi:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Pipolinki ❤️ buziaki dla All 👄 ja wlasnie zmykam do szkolki bo nowy semestr mi sie zaczal... popstrykalam sie wczoraj z J i jakos nie mam humoru... ale to pewnie przez @ i mi przejdzie.. brzucholek mi nawala jak glupi i wydety jak balon do latania... jak ja tam wysiedze to ja nie wiem... tija - cwicz Kochana cwicz to i mnie mobilizujesz przy okazji... 👄 ale cos chyba dawno sie nie chwalilas wynikami... stawalas moze na wage? jakies nowe sukcesy? szczesliwa - GRATULACJE z okazji zgubionych kiloskow... serum - dobrze ze juz z oczkami lepiej pimach, kasiunia - wieloryby to zwierzatka pod ochrona wiec jestescie w komfortowej sytuacji :P kicia - powodzenia w nauce.. moze i za mnie sie czegos nauczysz... ;) zagubione Kobietki - gdzie jestescie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka myszki kochane!!!!!!!!!!!!!!! tija jak ja ci zazdroszczę. Tyz chce być pikna i chuda :( :( :( ja mam w końcu wolną sobote - nie mam szkoły ani żadnych obowiązków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka myszki kochane!!!!!!!!!!!!!!! tija jak ja ci zazdroszczę. Tyz chce być pikna i chuda :( :( :( ja mam w końcu wolną sobote - nie mam szkoły ani żadnych obowiązków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...........ja rano napisałam posta i mi wpierniczyło,wiec sie na kafe obraziłam i nie napisałam drugiego. Od dzisiaj zostałam tylko z młodym,bo druga połowa rodziny wyjechała na ferie. Mam nadzieję że nie będę musiała siedzieć w garach i to juz jakaś perspektywa na nie podjadanie. Z ćwiczeniami nadal jestem na bakier co za tym idzie ...... na rowerku i orbitku siada kurz, a na mnie tłuszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Laseczki U mnie tez slonko ze hooohohohohho lece na sklepy na przmierzanie, stwierdzilam ze to dobra motywacja.. mysl ze moglbym miec taaaaakką gore ubrań:D:D:D:D tatatam uwaga umieszczam sie w tabelce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick_______wiek____wzrost____wag.wyjściowa____obecna____ cel ******************************************************** ****************************** Donia______30______172cm________80kg__________78kg____64 kg Do2do______29______153cm_______73kg__________69kg ___ 50kg Kasiunia**************USPRAWIEDLIWIONA PRZEZ 9 MIESIĘCY************ Lola________31______175cm_______107kg________100kg___ 70kg Pimach**************USPRAWIEDLIWIONA PRZEZ 9 MIESIECY************* Mafinka80___28_____176cm_______108/88________79,9_______75 Majka______38______164cm________69kg________64,5kg___55 kg Mama______33______179cm________76kg_________75kg____65kg Mimozka____31______164cm________82kg_________73kg____60 kg Mycha______31______160cm________72kg________ 67kg___54 kg Myszka_____32______165cm________80kg_________70kg____65 kg Ory________38______168cm________94kg_________92kg____68 kg Serum______40______159cm________77kg_________76kg____60 kg Szczęśliwa___29_____165cm________94kg_________88kg____ 75kg Tija________29,5_____165cm________92kg________75kg____69 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzień dobry :) 🌼 TIJA - no to kobieto SZACUN :classic_cool: jestes debest :classic_cool: 🌼 SERUM - wypoczywaj, korzystaj z tego, że połowy nie ma :D a jak oczka? 🌼 KASIUNIA, PIMACH - podwójne buziaki 👄 👄 co wy się teraz martwicie na zapas? Z naszym wsparciem za parę miesięcy śladu nie będzie po tych waszych zmartwieniach :D 🌼 LOLA - gwiazdeczko, gdzie jesteś? 🌼 MAFINKA - to samo pytanie :D 🌼 DO2DO - zostaw już tego męża, chodź do nas :D 🌼 MAJKA - do tablicy! :D 🌼 zaginiony legion!! ORY! WRACAJ! 🌼 DESPERADOO - dalej świętujesz? 🌼 MIMOZKA - HALLO!!!!!!! Gdzie jesteś? 🌼 RESZTA BAB! Cholera, wyłazić! Zostawcie co tam macie do roboty, mężów, książki, kołdry, śnieg i PRZYBYWAJCIE!!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesteś MAFINKA, masz szczęście :classic_cool: pisalam posta na raty, bo sobie kawkę robię, toś mnie zaszła znienacka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×