Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

yyyy :P na takim innym forum znalazłam, tematy trochę tendencyjne, ale w sumie parę naprawdę niezłych ;) Żona opowiada mężowi: - Kiedyś zabrakło mi pieniędzy na zakupy, więc wstąpiłam do twojego biura, ale nie było cię w pokoju, więc wyjęłam z marynarki 300 złotych. Zauważyłeś brak pieniędzy? - Nie moja droga, już od miesiąca pracuję w innym pokoju. Żona do Męża: - Kochanie, od dzisiaj gotujesz , sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia: - A Ty dokąd!? Jeszcze nie skończyłam... - Idę do apteki. - Po co? - Po Stoperan, bo chyba Cię posrało Wieczór. Małżeństwo leży w łóżku. Żona czyta "Cosmopolitan" - mąż przysypia. Nagle żona odkładając czasopismo zagaduje do męża: - Śpisz? - Nieee... - odpowiada ziewając. - A chcesz? - kontynuuje małżonka. - Jasne - odpowiada momentalnie rozbudzony małżonek. - To czemu nie śpisz? Żona do męża: - Kochanie, włóż od tyłu. Mąż: - Żółw Po zjedzeniu kolacji mąż usiadł przed telewizorem i ogląda igrzyska. Żona posprzątała ze stołu, chwilę pokrzątała się w kuchni potem poszła do łazienki, a po kwadransie była już w łóżku. Około północy do sypialni wchodzi mąż z łyżwami, zapala światło i mówi do zaspanej żony: - Kochanie, co byś powiedziała na kilka rund "na szybkie dochodzenie" Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowę. Na to odzywa się żona: - Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych przyjaciół - Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny! - Jestem.... - Ciekawe, a co byś pomyślał jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?! - Że jesteś lesbijką Gość mówi do kumpla: - Stary, muszę ci coś ci wyznać. - Tak? - Przespałem się z twoją żoną. - No i co z tego? - Rozwiedź się z nią. - Po co? - Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się! - Po co? - Chłopie, pół miasta z nią sypia! Rozwiedź się! - Po co? - W kolejce się ustawiają, żeby ją dymać! Stary, rozwiedź się! - Po co? Teraz mam przynajmniej bez kolejki Kobieta po śmierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna poszukiwania swego męża. Święty Piotr sprawdza w kartotece, ale w rubrykach: normalni, błogosławieni, święci nie ma nazwiska poszukiwanego. Podejrzewając najgorsze, czyli zsyłkę do konkurencji, św. Piotr pyta ze współczuciem: - A ile lat byliście państwo małżeństwem? - Ponad 50 lat! - odpowiada żona pochlipując. - To trzeba było od razu tak mówić! - uradowany Piotr podrywa się do kartoteki. - Z pewnością znajdziemy go w dziale "męczennic Zachodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi, a facet go pyta: - Przepraszam, a ryba u was jest? - Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg... - Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak najgorszego i nieświeżego... Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszenie mówi: - W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu. Nie ma sprawy. Facet kontynuuje: - I proszę ją przygotować w specjalny sposób. - Słucham? - Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić... - Ale... - Dużo soli! - ciągnął dalej facet - Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa... Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje: - I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych "smacznego", "proszę bardzo" czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: "Żryj k*rwa!" Kelner odwraca się, po czym wypełnia co do joty polecenia klienta. Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot 200-złotowy i mówi: - Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... Tak mi się do żony tęskni... Wściekły mąż wpada do domu i mówi do żony: - Wiesz co, ten facet spod piątki spał już z prawie ze wszystkimi kobietami z naszego bloku, oprócz jednej. Żona po chwili zastanowienia: - Hmm... to musi być ta Kowalska spod trójki. "Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat po maturze. Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku. Żona spytała: - Kto to jest? Odpowiedziałem: - To moja była sympatia. Słyszałem, ze gdy przerwaliśmy nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa. Żona na to: Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo... I wtedy zaczęła się awantura... "Poszedłem do ZUS Oddziału Emerytalnego, żeby złożyć podanie o emeryturę. Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymacji ubezpieczeniowej, więc powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później. Panienka na to: - Proszę rozpiąć koszulę. Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała: - Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację. Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała: - Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś tez dostał rentę inwalidzką. I wtedy zaczęła się awantura.. Sally i Andy w swą pięćdziesiątą rocznicę ślubu poszli odwiedzić swoją starą szkołę. Później, kiedy z niej wychodzili, z przejeżdżającej akurat furgonetki bankowej wypadł im pod nogi worek z pieniędzmi. Nie myśląc wiele wzięli kasę do domu. Tam Andy zaproponował, by zadzwonić na policję i zwrócić znalezisko, a Sally obstawała przy tym, aby pieniądze zatrzymać. Na drugi dzień do drzwi zapukali policjanci. - Dzień dobry, czy nie widzieli państwo przypadkiem worka z nadrukiem banku, który, być może, leżał gdzieś na poboczu lub trawniku? - Nie, niczego nie widzieliśmy panie oficerze - odrzekła Sally, lecz Andy już wyrwał się do przodu i przytaknął skwapliwie, że owszem wiedzieli i... - Nie, nie! - zawołała zaraz Sally. - Niech go pan nie słucha, on ma demencję starczą, Alzheimera, wiele rzeczy mu się wydaje, nie ma kontaktu z rzeczywistością... Ale policjant zdążył się już zainteresować. Gestem dłoni uciszył kobietę i poprosił Andy'ego by opowiedział od początku. Staruszek wziął głęboki wdech i zaczął: - To było tak. Kiedy wczoraj Sally i ja wracaliśmy ze szkoły... - Dobra, John! - zawołał policjant do swego kolegi - Nic tu po nas. Zwijamy się. - Halina dawaj miskę będę rzygał! - Józek nie rozrabiaj, spać - Halina dawaj miskę będę rzygał! - Józek, do spania! - Dawaj miskę, bo źle będzie! Żona zdesperowana biegnie po miskę, bo widzi, że już już naprawdę jest źle, - Halina stop, zmiana planów - narobiłem w gacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tijuś, jak ochłoniesz to skrobnij co i jak 👄 No chyba, że sie godzicie i jeszcze zakopujecie topór wojenny :P Jeśli tak to nie przeszkadzam ;) dla reszty 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mafinko ja tez o tym myślalam bo wiem jak mój małżonek sie rozliczał jak wrucił z angli Musiał wszystkie swoje tygodniówki (pejslipy) pokazać i oni brali kurs funta z tego tygodnia i przeliczli na złotowki U mnie bedzie to samo na stówe Dziś miałam robotników bo zamurowywli mi takie durze drzi i oczywiście była wiecha ale juz mam z głowy tą robote Troche jestem zmęczona bo trzeba było i pustaki nosic ale to juz za mną Bużki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, nie mogę spać :O miałam wstać o 6, ale obudziłam się już o 5 :O jadę na wycieczkę, trzymajcie kciuki za mnie :P żebym się nie zgubiła ;) miłej niedzielki, TIJA nieustające ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nieźle, nieźle, ledwo się można dopchać na ten topik :P TIJA co to za jaja znowu z tymi linkami do NK? to ty? nie żartuj. trzymaj no fason trochę. napisz co u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeeee Kicia ale tlok, co?? Wycieczka sie udala?? Bardzo ladne zdjecia!! Tija... wlasnie tam wdeplam i zdebialam:(, nadal trzymam kciuki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wycieczka, jak widać po fotkach, udana :) tak zajebistej jesieni to nie pamiętam, zdjęcia nie oddają uroku, brzozy i klony są żółto-pomarańczowe, mają tak intensywny kolor, że aż świecą. Od wczoraj się zatanawiam co wpływa na kolor liści jesienią? Czy to zależy od tego jakie było lato? Il słońca, ile deszczu? Od gleby na jakiej rosną? A może to po prostu zupełnie inne brzozy i inne klony niż u nas? MAFINKA ❤️ TIJA napisz nam proszę co u ciebie, bo nie chce mi się tam przebijać przez te kilometry bzdur. Do nas może być krótko i węzłowato ;) byle prawdziwie. ❤️ MAJKA kobitko, daj no głos ;) tyle dni nie piszesz :P ❤️ DO2DO to samo, co znowu relaks na Mazurkach? ❤️ MYSZKA jak tam podatki? Masz już jakiś plan? ❤️ i dla wszystkich pyszna kawka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane mleka dajcie :) bo do kawy nie mam :( KICIA- nie nie mazurki ale męzuś wrócił po 6 dniach bo na targach był w poznaniu ;) a wczoraj urodzinki mamy miała i jeszcze w dzień nalot tesciowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TIJA- właśnie klikni bo ja też już się tam pogubiłam która to ty ...a o złosliwości bezmuzgów to juz nie bede pisac :( MAFINKA ajlowiu ❤️ MAJKA- halo, halo?? A ja postanowiłam kochane że już mam dosyc moich kudełków w koloże gorzkiej czekolady i pierdzielnę sobie rudy jak kasia zielińska :p kuźwa nie wiem jak będę wygladac bo miałm kiedys bardzoooooooooooo dawno temu jak miałm 25 kg mniej i zero zmarchów na gębie ale wiecie od 5 lat mam ta czekoladę i normalnie zmiany potrzebuje okropnie bo normalnie nie wyrabiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witold - 13.10.2010, godz 18.33, waga 2700, długosć 51 cm, 10 pkt Agpar Poród niecałe trzy godziny, bez problemu, porównywalny z wizytą u dentysty, pobyt w szpitalu - 7 dni , mały podwyższone CRP i niestety antybiotyk, od 21 jesteśmy w domu i cieszymy się sobą. Mama jeszcze nie umie synka sprawnie obracać bo to takie maleństwo ale kochane nad życie. I jedyny problem - mało mleka i trzeba dokarmiać butelką. Poprosimy ciocie o przepis co mama ma robic aby było dużo, dużo mleka ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DONIA-❤️G❤️R❤️A❤️T❤️U❤️L❤️U❤️J❤️Ę❤️ super nowinka :D ciesze się ze obyło się szybciorem i bezboleśnie :) bo mój poród wizyty u dentysty nie przypominał ;) co do rad karmieniowych to nie pomogę za wiele bo mój był wcześniakiem i dokarmiac go musiałam bo niestety nie miał tak dużo siły by ssać ale pół roku na cycu zaliczył :) z tego co móia to chyba bardzo często go do piersi musisz przystawiac i tyle :) mam nadzieje ze dziewczynki ci cos wiecej podpowiedzą :) Buziaczki dlamałego 👄 i czekam na focie królewicza :D👄❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE DONIU Ja nie mialam problemów z pokarmem bo miałam go aż za dużo że musialam ścągać Moja kuzynka tez urodziła tydzień temu i mało ma pokarmu Zdecydowała że bedzie karmic butelka Szczeże powiedziawszy najwygodniej i najlepiej jest piersia oczywiście jak jest pokarm bo jak go nie ma to tylko pozostaje nam butelka U mnie choroby ciag dalszy ale juz dziś sobie zakupiłam farbe i mam zamiar w tym tygodniu kuchnie sobie odświeżyc Pogoda u mnie fatalna tak jak i ja a o dieci juz nie wspomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donia GRATULACJE!!!Super, ze wszystko poszlo tak gladko!!! Co do pokarmu, to najlepiej przystawiac, przystawiac i przystawiac:) Herbatka na laktacje tez nie zaszkodzi... Tak w ogole to pokarm powstaje w glowie:P, wiec sie odprez i przystawiaj:). A jak nadal pokarmu nie bedzie to butla:). Ciesze sie bardzo, ze Witold juz jest na swiecie:D. Zdjecia wysylaj, czekamy:D Tija co u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hau hau :) daję głos Kiciu :P Doniu 👄 gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki dla Witusia i dla Ciebie kochana :) Tija 👄 trzymam kciuki !!! Pamiętaj - cokolwiek zrobisz będzie właściwe, bo to będzie Twoja decyzja. Dziewuszki :) ja jak zwykle :P tak w skrócie :) postaram sie kliknąć jutro wieczorkiem. Nawet sobie nie wyobrażacie jak mi się ostatnio chce robić NIC :P dzień za dniem mija nie wiem kiedy, coś tam ciągle robię, ale część tego o co mi chodzi odkładam na następne jutro :O Dziś spadam już, bo o 6 pobudka 😭 pa pa pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, picioszki :P co to za lenistwo? ja rzuciłam kamień i zaczęłam wojnę dyplomatyczną 😠 poszłam do ambasady i naskarżyłam na swojego pryncypała :P trzymajcie za mnie kciuki, żeby mnie ta machina, którą puściłam ruch, nie wciągnęła w swoje tryby i nie zmieliła :O DONIU ❤️ buziaczki dla szczęśliwej matki :D ale mi się rymło ;) i dla małego wielkiego człowieczka 👄 aha... wy nie pisałyście, bo świętowałyście z Donią ;) rozumiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak , ostałam się sama :O No ale, żeby nie było, że nikt się nie odzywa to odezwę się ja :) Co by tu Wam napisac ????? AAAA !!!!! moja derekcja podjęła dziś decyzję n/t wolnych w mojej szkole dni. No iiiiiiii ...... mam dodatkowy wolny dzień - 2 listopada !!!!! :) Tego jeszcze nie było :) mam wolne od piątkowego popołudnia do wtorku :) A w środę dopiero popołudniu pracuję, więc mam dłuuuuuugi łikend :) Przyda mi się to, bo od 3 tygodni przeprowadzam się w pracy i mam już tego dość ... Albo coś segreguje, albo pakuję do pudeł, albo przenoszę, albo rozpakowuję, albo ukladam i przekładam :O Mam jeszcze trochę roboty, ale najgorsze to było oddzielanie ziarna od plewy i przenoszenie. Układanie na półkach to już pikuś :) A dziś kupiłam sobie bluzeczkę w niemieckim orsayu :) taką mobilizującą , bo lekko dopasowaną :P Większej niestety (albo na szczęście :P ) nie było :) No a że mi się bardzo spodobala to się w nią wcislam i kupilam :P Mam nadzieję, ze uda mi się ją jeszcze trochę poluzować ;) I jeszcze 2 chusto-szale sobie kupilam :) od pewnego czasu mam kręćka na punkcie chust, chystek i szali. Dzisiejsze to: czerwona w kolorowe kwiaty i taka ruda w maziajki. A zmieniając temat ..... ciekawe co u Tijki ? od kilku dni praktycznie sie nie odzywa. Ciekawe co u niej po łikendzie .. Mam nadzieje, ze wszystko jakoś się u niej powoli uklada 👄 Kicia !!!! odszczeknij coś do mnie 👄 Nie bądź taka :) Co ze studentami? wyjasniło się coś? Mafinko !!!! hoooop hoooop !!!! 👄 Olcia jest prześliczna :) Te oczka !!! A te kędziorki !!!! Mojej Oli takie wloski zaczęły rosnąc dopiero ok. 2 roku . Za to teraz ma grubaśne i do pasa :) Do2do :) juz przestań sie tak witać ze swoim M :) 👄 Myszko :) zbiesiłaś się, że rano kawy nie chcesz rozlewać ?? 👄 Uciekam dziewuszki do kąpieli. Muszę trochę nogi pomoczyc, bo bolą cholery .... Dziś wystroiłam się w dżinsową spódnicę przed kolana i kozaki na sporych obcasach i jak po 9 godzinach latania zdjęłam wreszcie buty to chodzic nie mogłam :P No ale musialam dziś coś uczcić .... po kilku miesiącach chodzenia w kitko-kokach odważylam sie dziś wreszcie rozpuścić włosy :) Wreszcie moja łysina na tyle mi odrosła, że jej nie widać :) Włosy są tam jeszcze krótkie, ale skóry już nie widać. Uffff ..... AMEN ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia :) a skąd Ty sie tu wziełas??? Przecież Cie tu jeszcze niedawno nie było ? :P chyba coś mi net sie zbiesia i nie chodzi jak trzeba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doniu❤️ moje gratulacje dla szczęśliwych rodziców. I całuski dla synusia😘 Kicia❤️ trzymam kciuki żebyś wszystko sobie wywalczyła co Ci się należy Dziewczyny, nie piszę, bo nie wiem co pisać. Może tylko tyle że staramy się to posklejać, może jestem głupia, ale nadal wierzę że to może się udać.Tylko ten cholerny brak zaufania:( Niby wszystko w porządku, on bardzo się stara, jest bardzo troskliwy, na nic nie naciska i są już momenty kiedy patrząc na niego potrafię o tym nie myśleć. Jednak wystarczy jedna chwila, scena w serialu, nie tak wypowiedziane słowa, dźwięk telefonu i wszystko wraca!!! Wniedzielę zadzwonił do nie przy mnie i powiedział że bardzo mnie kocha, że zgłupiał na chwilę ale to się więcej nie powtórzy, żeby już nigdy nie dzwoniła i nie pisała. Otóż wczoraj 23.30 w nocy siedzimy sobie i oglądamy horror, nagle sms, otóż napisała mu, że "bardzo za nim tęskni" toż myślałam że mnie chuj strzeli!!! MIAŁAM RACJĘ ŻE WRZUCIŁAM LINK DO JEJ NK NA KAFETERII!!! Powinni ją tam zlinczować, zjechać, zniszczyć na proch, sprawić że już nigdy nie stanie między nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko :O ta laska jest jakaś jebnięta :O tępa dzida a masz jakieś inne namiary na nią? bo nie mam nk. może zadzwonić do niej ? :P pogadam sobie z nią 😠 a może niech on zmieni nr? no nie wiem... z tego co piszesz ,wychodzi, że mu bardzo zależy, ale ta sucz, to wam nie ułatwia tego. powinien jej na tego sms odpisać krótkim "spierdalaj. nie rozumiesz, jak sie do ciebie mówi?" bo niektórzy, to nie rozumieją, jak sie do nich grzecznie zwracasz. a ja walczę. napisałam podanie do prorektora, żeby mi podał podstawy prawne. no i spytałam jak on sobie dalej wyobraża współpracę. czekam. buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 Tija, no właśnie pisałam nie dawno ..... Nie bronię facetów, bo oni też mają udział w zdradach. Ale te baby są jeszcze podlejsze ... Mają w dupie to co widzą (małżeństwo często z kilkuletnim stażem, dzieci, rodzinę), czy słyszą (wyraźny komunikat faceta, że wybiera rodzinę). Te ździry będą za wszelką cenę nęcić, kusić, jątrzyć i wpierdalać się z uwalonymi gównem butami w czyjeś życie .... Kicia ma rację - spróbuj namówić swojego, skoro chce dla was dobrze - niech zmieni numer telefonu. Albo osobiście z nią porozmawiaj i powiedz, że jak sie nie odpierdoli to postarasz się, zeby jej znajomi dowiedzieli się jaka z niej zdzira . Kicia 👄 trzym się i bądź twarda a nie miętka ;) 👄 dla całej reszty nieustająco i wylewnie piszącej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak TIJA powiedz jej, że ruską mafię na nią naślesz, albo jakiego ukraińskiego kilera, a ja już znajdę kogoś, kto jej to strasznie łamaną polszczyzną, z koszmarnym akcentem wyjaśni 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja czekam do jutra, bo dopiero jutro mogę zanieśc moje pisemko :O wysmażyłam niezłe, ale mi go ugładzili trochę. Wyjaśniono mi, że tak nie można do pierwszego prorektora. Już miałam zapytać kto dla kogo tu jest, czy ja da niego, czy on dla mnie i jego zasmarkanym obowiązkiem jest podać mi podstawy prawne, a ja mam zasmarkane prawo o to zapytać. no ale dobra. dyplomacja 😠 w każdym razie ambasadę mam za sobą, dziś pomyślałam, że równie dobrze mogłam od razu nasmarować skargę do mojego ministerstwa, ale spokojnie, nie bedę od razu wszystkich armat wyciągać :P :P :P jeszcze się przydadzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dupeczki, dzielę kafką ' Doniu😘 jak tam nasz najmłodszy mężczyzna na topiku?? Na poprawienie laktacji najlepsze jest przystawianie non-stop do piersi, jak maluch przysypia to uciskaj mu lekko stópki od góry i od dołu. Tam są receptory i o wiele lepiej będzie to działało niż smeranie po buźce. Dziewczyny ja już z nią rozmawiałam i pisałam. To jest tak prosta konstrukcja, ze ją to bawi i w ogóle nie robi to na niej wrażenia, że znajomi będą wiedzieć. Kicia, mogę Ci podać link do jej nk, a Ty możesz założyć sobie konto fikcyjne. Ona nie ma zastrzeżonej galerii, więc można sobie dobrze obejrzeć to paskudztwo!!! normalnie mnie poniżył tym że poleciała na takie barachło.:p no ale jak barachło jest chętne i dużo młodsze, to żal nie wziąć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zmiany numeru, to ja nie chcę przed nią uciekać! chcę żeby on wykazał się i oparł się jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, też jest to jakiś sposób ;) dajesz mu możliwość pokazania, jak mu zależy? Trzymam kciuki za oboje :) 👄 a ja powoli zaczynam mieć wszystko w doopie :( niby coś piszę, niby chcę walczyć o swoje prawa, ale tak naprawdę to chcę, żeby ktoś mi zwrócił chęć do pracy :O te chooje nie rozumieją, że tym wszystkim odebrali mi radość z pracy, zapał... patrzę na te budynki, na te mordy i mam ochotę powiedzieć im, żeby się walili na ryj :P straciłam paru wartościowych studentów, bo nie są wstanie zapłacić za kursy. miłego dnia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł bejbe 👄 Kicia :) normalnie mam to samo odczucie w związku z pracą :P najchętniej poszłabym sobie na jakis urlop zdrowotny, póki jeszcze uczyciele mogą :) Ostatnio dotarło do mnie , że moje życie polega na ciąglym gonieniu do sprzątania i lekcji ..... to samo w pracy i to samo w domu ..... panaroja :P jakaś albo dzień świstaka ;) Ale tych dobrych studentów to naprawdę szkoda :( Tija 👄 o gustach się nie dyskutuje, on pewnie sam nie wie, co go w niej oprócz szpary pociąga :O .... Jak piszesz - była chetna i wnioskuję , że upierdliwie namolna więc stało sie to co się stało :( facet to tylko facet :P Jak ma okazję to korzysta. Ale to dawanie mu wolnej ręki to może niebezpieczne być niestety .... Oby historia się nie powtórzyła. Jak będą w kontakcie to wystarczy jakieś jedno Wasze spięcie i poleci do tamtej suczy :O A powiedzenie "Co z oczu to i z serca" naprawdę często się sprawdza .... Wiem to na wlasnym przykładzie. No chyba, ze skorzystasz z propozycji Kicia :P Wywłoka inteligencją chyba nie grzeszy :P wiec jakby Kicia nawet skrobnęła coś do niej na nk z fikcyjnego konta w ichniejszym języku to moze by się wystraszyla:P Chociaż bezpośrednia rozmowa łamaną polszczyzną byłaby chyba bardziej efektowna :P Do2do !!!! łer a ju ????? Mafinka !!!! łer a ju ????? Myszka !!!! Łer a ju ?????? reszta cala zasmarkana !!!!! ler a ju ????? A ja spadam dzisiaj na cmentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,
Przestępstwo gróźb karalnych zostało opisane w art. 190 1 kk. Art. 190. 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Przepis ten ma na celu ochronę wolność jednostki w sensie subiektywnym, a więc poczucie wolności i bezpieczeństwa danej osoby. Groźbę stanowi zapowiedź spowodowania określonego negatywnego skutku, jeśli wystąpienie tego skutku zależy od osoby ją zapowiadającej (grożącej). W tym przypadku jest to zapowiedź popełnienia przestępstwa na szkodę adresata groźby lub osoby mu najbliższej. Treścią groźby musi być zapowiedź popełnienia przestępstwa, zapowiedź skorzystania z prawnie dozwolonych środków nie będzie więc groźbą karalną. Nie jest więc groźbą bezprawną zapowiedź dochodzenia swoich roszczeń na drodze sądowej, wzywanie do zapłaty czy nawet informowanie, że w obronie swojego prawa użyje się wobec innej osoby wszelkich środków koniecznych do obrony koniecznej. Groźbę można wyrazić za pomocą różnych środków przekazu. Ważne jest jedynie, aby dotarła ona do świadomości jej odbiorcy. Może to być więc forma ustna, pisemną, za pomocą gestu czy nawet innego zachowania (wyjęcie niebezpiecznego przedmiotu i pokazanie w jaki sposób zostanie on użyty). Do odpowiedzialności za taki czyn nie jest konieczne badanie czy osoba grożąca faktycznie swoją groźbę chciała zrealizować. Ważny jest jedynie subiektywny odbiór tej groźby u pokrzywdzonego, tj. to, czy faktycznie wzbudziła ona u niego obawę spełnienia, tj. wywołała uczucie strachu lub zagrożenia (patrz wyrok SN z 27 kwietnia 1990 r., IV KR 69/90, PS 1993, nr 5, poz. 84). Obawa pokrzywdzonego powinna być bowiem weryfikowana przez czynnik obiektywny - czyli analizowanie czy przeciętny człowiek o podobnych do ofiary cechach osobowości, psychiki, intelektu i umysłowości, w analogicznych warunkach wedle wszelkiego prawdopodobieństwa uznałby tę groźbę za realną i wzbudzającą obawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taaaaaaaak ..... A co mówi prawo nt nękania osoby prywatnej i zakłócania życia całej rodzinie tej osoby ? Bo sytuacja, kiedy to jedna osoba prywatna natrętnie wydzwania albo esemesuje (w różnych porach dnia i nocy) do drugiej osoby prywatnej wbrew jej woli chyba podlega pod nękanie ..... A jaką karę przewiduje prawo za zrujnowanie czyjegoś życia ???????????????? No własnie ..... kurwiszon zawsze zostanie bezkarnym kurwiszonem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×