Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

no i jak tam psiapsiółeczki? 🌼 u mnie niby piękna złota jesień, w ciągu dnia słońce, niebieskie niebo, cudnie... ale w nocy to ja pierniczę :O zimno jak ch... rano też, przymrozek straszny. Ciepła kafka z mleczkiem, kto chce? :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski a co to za pomur na topiku PISAĆ każda po jednym wpisie i będzie stronka Zapraszam na kawunie jak kto lubi z mleczkiem czy bez Kobiety mam pytanie może któraś mi odpowie Jak bym sie kiedyś miala rozliczac z tych 3 miesiecy co byłam we Francji a pracowałam tam legalnie to gdzie by było naj korzystniej u nas czy z Francją Ale jest jeszcze sprawa taka że nie znam żadnego biura które by mnie rozliczyło z Francją Jak macie wytestowane jakies biuro to bym prosiła o namiary Ja juz mysle z wyprzedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Ja za chwilke zmykam na kucie :O wiec tylko sle buziaka 👄 i ajlowiu was wszystkie ❤️ MYSZKA- kotek ja nie mam pojecia :( może MAFINKA ci cos podpowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety też nie w temacie MYSZKO całuję was, chociaż nie za mocno, bo ciągle kaszlę i kicham ;) przestałam już łykać cokolwiek, trudno, musi samo przejść. Laski :D dzisiaj piątek, ha! Jutro sobota :D huuja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Kicia :) tak, jutro sobota (czytaj gruntowne porządki domowe), a potem niedziela - dla niektorych tutaj (czytaj : dla mnie) dzień pracy :O no ale niech Kiciu będzie ... HUJAAAAAA :P I duzo duzo duzo zdrówka !!!!! Podkoszulki, rajtuzy i ciepłe gacie radzę zakupic i zacząć wreszcie uzywać :P Rysio zazwyczaj daleko, wystarczy więc jak wystroisz się "z wierzchu", pod spodem ma być przede wszystkim ciepło :) Do2do :) nie wiem jakim programem idzie Twoj synuś, że tak duzo sprawdzianow i klasowek ma??? Moja córa też w 5 klasie, a ma tego dużo mniej. No i na szczęście uczę swoje dzieci (stale i niestrudzenie :P ) że muszą same się uczyć. No chyba, że czegoś nie rozumieją, ale to na szczęście rzadko sie zdarza. No i fakt, ze przy mojej popołudniowej pracy i ciągłym braku w domu M - dzieciaki nie mają innego wyjścia jak uczyć sie samemu i w miarę systematycznie. Oczywiscie nie obywa sie bez wielokrotnych dzwonien do domu i odganiania od tv, czy pozostawiania kartek z wytycznymi do zrobienia, ale na szczęście nie jest z nimi źle :) Jest nawet bardzo dobrze, co nie oznacza, ze nie moze być jeszcze lepiej :P Myszka :) ja tez nie mogę Ci pomóc niestety. Ale po górach to też bym sobie pochodzila. No tak bez przesady oczywiscie :P ale tak troche. Niestety moj M o górach słyszeć nie chce. Nie potrafimy jeździć na nartach, a chodzenie to raczej nie dla niego :) Przy wszystkich problemach związanych z prowadzeniem firmy jak już ma troche wolnego to poza lataniem najbardziej uznaje ruch statyczny taki bardziej :P Najchętniej pod hasłem "fotel, laptop, pilot i drinuś" :P Znowu zrobilam wpis z zapasem na kilka dni :P Spadam pazury robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa !!!! no !!! niech sie reszta wreszcie ruszy do pisania, a nie tylko tak czytać i czytać co inni tu wypocą !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak :) posiedziałam sobie od rana, popierdziałam w stołek :P odpoczęłam biernie, że się tak wyrażę. Teraz czas na odpoczynek aktywny, więc bierzemy się za pranie i sprzątanie. Potem tradycyjna już impreza. Pewnie pod wieczór pojadę do kuleżanki, pójdziemy do knajpy, albo i nie. Może posiedzimy u niej, obejrzymy jaki film i pójdziemy spać. Się zobaczy. Za tydzień imprezy nie będzie, bo w niedzielę jadę na wycieczkę :) myślałam, że to będzie wycieczka pociągiem, ale niestety jest autobusem. Po ostatnich wypadkach w Polsce i na Ukrainie, to jakoś odechciało mi się jeździć autobusami :O u nas 18 zabitych, a tu idiota wjechał pod pociąg i 43 trupy. :( mam nadzieję, że nasz kierowca będzie mądrzejszy, albo, że limit nieszczęść na październik został juz wyczerpany :O pogoda jak pogoda kasy za wrzesień ciągle nie ma zaraz zacznę się zapożyczać :O do tego R pisze mi z Krakowa, że mój kocur jakiś taki niemrawy jest :O mówi, że chowa się do kanapy, nie przyszedł go przywitać, kiedy R wrócił do domu... no i najgorsze, że nie był pierwszy przy stole do śniadania :O nie wiem co jest, zła jestem, że nie ma mnie w domu i nie mogę sama mu się przyjrzeć. No nic, w poniedziałek pójdzie do weteryniarza, mam nadzieję, że to tylko jakaś jesienna melancholia :( Całuję was mocno i życzę udanego weekendu ❤️ 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja przyłączam sie do życzeń łikendowych :) Na początek parę dowcipów :) Mecz finałowy Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta czy ktokolwiek siedzi obok niego. - Nie, to miejsce jest wolne. - Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach i nie przyjść na mecz! - No cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarla... To pierwszy finał, na którym nie jesteśmy razem. - Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada... - Niestety, nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie... Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci: - Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu? - Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko. - Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz. - Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetową, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko. - Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - błaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko: - Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem.... - Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz. - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają! - ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się i wyciąga słomę z du*y, bo my taki siennik mamy.... Pani kazała dzieciom zrobić wypracowanie o pięciu rodzajach ptaków. Następnego dnia pyta Jasia: - Jasiu, przeczytaj nam swoje wypracowanie o ptakach. Jasiu czyta: - Mój tata przyszedł wczoraj nawalony jak szpak. - A z dwoma potrafisz? - Mój tata przyszedł wczoraj nawalony jak szpak i wyrżnął orła. - A z trzema? - Mój tata przyszedł wczoraj nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia. - A z czterema? - Mój tata przyszedł wczoraj nawalony jak szpak i wyrżnął orła, i puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa. - A z pięcioma? - Mój tata przyszedł wczoraj nawalony jak szpak i wyrżnął orła, puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł znowu pić na sępa. Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek okulary za 2000 zł. - Czyście pogłupieli? Co to za okulary, że aż tyle kosztują? - To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi, widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania. - Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć. Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga! - Biorę je! Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły. - No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu, a już się zepsuły! Blondynka, brunetka i ruda jadą razem pociągiem na gapę, w wagonie towarowym. Nagle słyszą że idzie kontroler, i wskakują do worków. Kontlorer potrząsa pierwszym workiem z brunetką i słyszy: - Hau, hau - pomyślał sobie że jest w nim piesek. Potrząsa workiem z rudą i słyszy: - Miau, miau - pomyślał sobie że to worek z kotkiem. Potrząsa z blondynką i słyszy: - Kartofle! Małżeństwo ma ciche dni. Wieczorem mąż położył obok żony kartkę z napisem: "Obudź mnie o piątej". Rano budzi się o siódmej i spostrzega kartkę:"Wstawaj! Już piąta!" Jadą wariaci autobusem i zepsuł się autobus. Wariaci pouciekali, tylko kierowca był normalny i poszedł zobaczyć co się zepsuło. Idzie jeden wariat i mówi: - A ja wiem co się zepsuło. - A idź mi stąd, wariacie - odpowiada kierowca. Przychodzi po raz drugi i mówi: - A ja wiem co się zepsuło. - A idź mi stąd, wariacie- odpowiada kierowca. Sytułacja powtarza się poraz trzec,i a wariat mówi to samo: - A ja wiem co się zepsuło! Zdenerwowany kierowca pyta: - No co? - Autobus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mi cholernie ciężko i źle:( nie potrafię sobie tego wszystkiego ułożyć w głowie i nie rozumiem powodów Serce to mi chyba pęknie i posypie się na milion kawałków. Co ze mną kurwa jest nie tak, że moje związki się sypią. Powiedział mi tylko, że cieszy się że jestem niezależna finansowo, że chciał poczekać aż zrobię prawo jazdy, ale nie wyszło. Nie potrafi żyć w rodzinie, w związku. Próbował, ale twierdzi, że to nie dla niego, zbyt długo był sam i takie jego przeznaczenie żeby zdechnąć w samotności. Po prostu jak szczeniak mnie zostawił, tylko nie wiem po co były rozmowy o ślubie i wybieranie daty, po co mnie tak oszukiwał. Jeszcze w to wszystko nie wierzę, to jakby działo się poza mną:( muszę być silna dla dzieciaków, a nie potrafię..................jak mam sobie pomóc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuźwa ...... Tija 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 To nie z Tobą jest coś nie tak tylko z nim !!!!! I nie waż sie mysleć inaczej !!!!!! Nie wiem co powiedzieć :( dlaczego tym wszystkim durnym chłopom tak odpierdziela ???????? Takie pieprzenie, ze nie nadają sie do zycia w zwiazku to tylko takie gadanie dla naiwnych. Wystarczy, ze zakręci sie wokół nich jakaś dupa i gotowi są przekreślić ileś lat swojego życia i zmarnować życie innym. Wczoraj bylam na spotkaniu ze znajomą , ktorą też po kilku latach wspólnego zycia (i mieszkania) facet pogonił. Podobno muszą się zastanowic, czy chcą być dalej razem. A jak przez kilka lat prowadziła mu dom i pomagała w prowadzeniu biznesu to się kurwa nie zorientował, ze coś mu nie pasuje ??? Dopiero teraz ???? Szkoda słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY, BŁAGAM POMÓŻCIE!!! jak ja mam dalej żyć, jak mam sobie radzić z tym bólem. Co zrobić żeby poczuć ukojenie??? Nie mogę patrzeć na małego, jest taki do niego podobny, że widzę w nim jego gębę, na dodatek ledwo się obudził i już wołał tatusia. Ja tego wszystkiego nie rozumiem, nie mam siły oddychać, piję kolejne kawy i odpalam fajkę od fajki. W dzień było jakoś, bo cały czas ktoś ze mną był, ale noce to jakiś koszmar. Jeszcze w to nie wierzę, przecież tak mnie kochał, a teraz co.... Jak wspomnę ile musieliśmy przejść żeby być razem, jak cieszyliśmy się każdą sekundą w swoim towarzystwie, to nie jestem w stanie tego ogarnąć. PO JAKĄ CHOLERĘ CHCIAŁ ZE MNĄ WZIĄĆ ŚLUB??? Jeszcze dwa tygodnie temu zapewniał mnie o swojej miłości do mnie, trzymał mnie za ręce i mówił że nigdy mnie nie skrzywdzi i nie zawiedzie, a teraz co, przestał kochać??? Majeczko❤️ nie chodzi o babę, chodzi o to że ostatnio ostro popijał i wkurzał mnie tym. W sobotę rano powiedziałam mu cytuję "własną matkę wykończyłeś i teraz mnie chcesz wpędzić do grobu" Chyba to go tak rozwścieczyło, a raczej uderzyło jak młot. Przez te słowa postanowił się wynieść, a teraz zalewa się do nieprzytomności. Nawet nie wiem czy pojechał dzisiaj w delegację, ale z domu nie wziął żadnych rzeczy. Prosił mnie żebym dała mu miesiąc na uporządkowanie siebie, ale ja wiem że teraz on nie będzie walczył ze swoją słabością, tylko odda się jej bez reszty. Teraz musi spaść na dno żeby potem mieć się od czego odbić. Boję się tego że nie wróci i jeszcze chyba bardziej boję się że wróci, że zacznę dochodzić do siebie, a on znowu poprzestawia mój świat do góry nogami. Skąd wziąć siłę żeby wystawić go za drzwi i postawić jasne warunki, a potem być konsekwentną i nie dać się złamać. On ma tak mocny charakter, że choćby nie chciał to mną manipuluje. Dajcie mi trochę waszych sił zebym mogła zacząć normalnie żyć, bo jak na razie to nie mam siły nawet oddychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TIJA :( brak mi słów, no po prostu... nie wyobrażam sobie... nie wiem, może ma jakiś kryzys? Może musi sobie poukładać we łbie to i owo? Przecież nie było wam źle... zrobisz jak uważasz, ale ja bym tego nie przekreślała. Może to jeszcze nie koniec? Może on ma jakiegoś doła? Może coś się stało? Bo mnie mój też kiedyś chciał za drzwi wystawić, ale się nie dałam :P drugi raz już nie próbował. ❤️ Laski, skończyły się chyba moje pijaństwa :O niestety, ale ostatnio po sobotnich pijaństwach, całą niedzielę spędzam nad klopem. Wczoraj do godz. 19 wywracało mnie na lewą stronę. Dopiero jak się napiłam coli i węgla to mi przeszło. Czy u nas też jest "biały węgiel"? Bo pierwszy raz spotkałam. Ale skuteczny. Ledwie przeżyłam. Chyba już za stara jestem na taki ekscesy. Ale za to ważyłam się i wracam do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witka Tija slonko👄 zajmij sie soba, wiem... jest Ci kurewsko ciezko... Chyba powinnas dac mu narazie spokoj... tzn nie naciskac, nie pytac dlaczego.... niech walnie sie pozadnie glowa to dno i wtedy sie obudzi, ze moze was stracic.... Mi tez sie nie chce wierzyc, ze tak z dnia na dzien mu wszytsko przeszlo... Faceta lepiej nie naciskac.... moze slub go przerazil co?? Nie chodzi o to ze z Toba, tylko odpowiedzialnosc itd... Nie smuc sie juz, na pewno wszysto Wam sie ulozy. Sciskam Cie mocno.... Jakbym byla blizej to bym wpadla z skrzynka wina:)....👄 Kicia hmmm nad klopem powiadasz...hmmm a kiedy R. byl u Ciebie?? hmmm juz nic nie pisze:P. Twoj hipopatam:P:P:P Donia halo halo, czekamy na wiesci:) Majka👄 Do2do jak po weselu?? A dla reszty pipek👄:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak zdradził:( tchórz jeden powiedział mi to przez telefon i zostawił znowu z tym bólem samą. Jest teraz w gdyni i powiedział że wyjaśni mi wszystko w piątek. Jak mam żyć do tego piątku??? i czy mozna ułożyć sobie szczęśliwy związek po zdradzie?? jak ufać?? teraz już rozpadłam się na kawałki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija a umiesz wybaczyc?? Zapomniec?? ....Jezeli nie to go spakuj na ten piatek. Szkoda ze nie docenil takiej fajnej kobietki... Tijus badz silna👄...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mafinko, nie wiem czy umiem wybaczyć, ale już wiem że chcę to zrobić. BOŻE, JA GO TAK KOCHAM, A ON MI ZROBIŁ COŚ TAK POTWORNEGO, CZY TO DA SIĘ JESZCZE NAPRAWIĆ?. Nawet nie wiem czy on w ogóle chce:( powiedział że wszystko mi powie w piątek, w cztery oczy, że nie da się tego zrobić przez telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochcne to ja kawka witam :){_}> wczoraj nie klikało ale jak przeczytałam co Tija napisała to zamarłam :O po tem nawiedziła mnie szwagierka i miałam jeszcze dzień otwarty który miło mnie zaskoczył bo okazało sie że młody radzi sobie całkiem całkiem :D TIJA- kotek całym serduchem jestem z tobą ❤️ nie bardzo co mam ci napisac bo juz dziewczyny wszystko napisały to co i ja bym chciała napisać .Podobnie jak Mafinka jesli nie umiesz przebaczyc , a i on przebaczenia nie chce to walize bym pakowała:O A tak swoja droga stwierdzam ze skoro kutasina cię zdradził i nie patrzył że ma rodzine to jakis chłop bez kregosłupa jak się dał obcej babie omotac :O na pocieszenie moge cie tylko napisac że kolczyki twojego dzieła zrobiły wczoraj furore na dniu otwartym u mojego dziecka :) Kochana tule cię z całych sił MOCNOOOOOOOOOOOOO❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ MAJKA- weselicho było super :D wybawiłam się za wszystkie czasy :D bo i zgrana paczką bylismy i prawie wszystkich znaliśmy ( z młodych osób) bo niejednokrotnie widzieliśmy sie z nimi na imprezach u państwa młodych więc było super o 5 .00 wyszlismy z niego :D jeszcze dzień przed weselem kupiłam sliczne czerwono - koralowe buty na obcasiku z kokardkami do tego miałam czarne spodnie i bluzke szal i w takim samym koloże co buty paznokcie, kopewrtówke i kolczyki :)przyznam się że wogle jechac mi się nie chciało ,a było swietnie :D w niedziele około 21.00 wyjechalismy do wawki , choc wcale nam się wracac nie chciało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija musisz być dzielna dla siebie i dzieciakow!!!! dasz rade !!!! Teraz jest najgorszy czas, ale zobaczysz, cokolwiek postanowisz - z czasem będzie lepiej. Myśle tak jak Mafinka. A co do zdrad facetów ..... dziewczyny spojrzmy prawdzie w oczy - zdecydowana większośc facetów nie zdradzalaby, gdyby nie baby :( Moje 40letnie obserwacje życiowe mowią mi, ze nie ma faceta, do ktorego można miec w każdej sytuacji 100% zaufanie :( Jeśli znajdzie sie taka, która będzie chciala go mieć- uda jej sie to. Prędzej czy później, w taki czy inny sposob, ale jej sie uda :( Jak sie baba odpowiednio zakręci koło faceta to tak mu w głowie popierniczy, ze nie będzie poza nią świata widzial. A wina i tak zazwyczaj będzie po stronie żony albo dotychczasowej partnerki , bo ostatecznie okaze sie, ze była oziebła, zbyt zajeta domem i dzieciakami, za mało o siebie dbająca , czy nie dbająca o faceta tak jakby sobie tego zyczyl :( Wieczorem klikną Ci Tija coś jeszcze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że facet, który zdradził, nie jest dużo mądrzejszy od psa, który się zesrał na dywan, albo przekopał rabatę z kwiatami. Niby ma jakieś poczucie winy, ale sam nie bardzo rozumie rozmiar szkody, jaką wyrządził. Nie jest to jego wrodzone poczucie winy, tylko wyuczone, wpojone mu. :O Dlatego TIJA spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Wiem, że nie każda babka umie wybaczyć. Nie każdy związek da się pozlepiać po czymś takim, ale może jednak... nie warto wyrzucać psa. Wytrzymaj do tego piątku, zobaczysz co ci powie. Wtedy wszystko będzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jest lżej, daleko od ideału, ale nie umiem już płakać, jestem na niego wkurwiona. Odezwał się, dzwoni, pisze prosi o szansę. Mam tak od razu go przyjąć, czy przetrzymać? Wiem że jak nie będzie go przy mnie to będę się miotać, że dla siebie powinnam mu pozwolić zostać już w ten piątek, a rozsądek mi mówi że właśnie dla siebie nie powinnam się na to zgadzać. Czego słuchać, serca, czy rozumu? Kicia❤️ szczególne podziękowania za wsparcie, Ty wiesz za co😘 Do2do❤️jesteś kochana, cieszy mnie to że kolczyki się podobały. Ja musiałam zdjąć aukcje, bo nie jestem jeszcze wstanie pracować. Porozdawałam zamówienia, sobie zostawiłam jakieś drobiazgi, bo muszę Wam powiedzieć że ze mną już zasuwa, sąsiadka, bratowa i mama. Jestem w szoku że tak to idzie Majeczko:) mądrze mówisz, masz rację, ale niestety do pewnych rzeczy muszę sama dojrzeć, Zgadzam się że baby to chuje i to one namieszają, ale on też nie jest bezwolną kukłą. No chyba że chce żebym traktowała go jak półgłówka:p Czekam, na to co chciałaś mi kliknąć, dużo mi dały dzisiaj rozmowy na forum, spojrzenie innych ludzi, nawet jeśli nie wiedzieli o nas 1% o naszym życiu. Karmię się takimi wypowiedziami, więc proszę pisz Mafinko❤️ również Ci dziękuję że byłaś ze mną w tych dniach. I❤️ dla reszty piczy które podczytują a nie udzielają się, wiem że mimo wszystko jesteście myślami ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija, rozumiem co czujesz .... sama to przechodzilam prawie 4 lata temu :( Ktos może powiedzieć, że jestem głupia, bo uparłam sie, zeby zatrzymać M przy sobie i przy dzieciach, ale nie potrafiłam wtedy inaczej. Rozumiem więc, co teraz przechodzisz i że chciałabyś z nim być mimo wszystko. Ja bardzo długo przechodzilam traumę, bylam zdruzgotana, tak jak Ty :( Na początku wszystko przestało mieć dla mnie jakikolwiek sens. Dom, dzieci, praca ... Chodziłam jak nakręcony robot. Wydaje mi sie, ze to moje wiosenne łysienie plackowate było skutkiem tych wszystkich wydarzen. Bo w zasadzie do tej pory do końca nie wyleczylam się z bólu. Ciągle jesteśmy razem, mamy wspólne dalsze plany, wydaje sie, ze wszystko już sobie poukładaliśmy, ale drzazga z sercu została. I raz jest super, ale bywa też czasami niestety do dupy :( Nie jest już tak jak kiedyś :( Tak naprawdę nie potrafie zapomnieć i do końca zaufać, choc bywało, ze czasami sama sie niepotrzebnie nakręcałam. Nauczylam sie być czujna i zwracac uwagę na drobiazgi, których nie zauwazalam wczesniej. Na całe szczęście mialam po swojej stronie jego rodzinę. Moja rodzina oficjalnie nic o tym do tej pory nie wie. Oficjalnie - bo mieszkamy w malej miejscowości, w ktorej moja rodzina i on jesteśmy znani. Nie raz widzialam te drwiące miny 'życzliwych" .... Na szczęście moja rodzina nigdy nie pytała mnie o to wszystko, bo nie wiem jak bym sie wtedy zachowala. I boję sie, że ktoregoś dnia ktoś "życzliwy" uświadomi moje dzieci ... nie mam pojęcia co mogłabym im wtedy powiedzieć :( Sama dopiero teraz potrafię jako tako o tym wszystkim rozmawiać :( A jako ciekawostkę dodam , ze tamta dziewczyna od kilku tygodni pracuje w instytucji sąsiadującej z moją pracą, często ją teraz widuję. Ona udaje natomiast, ze mnie nie widzi. Podobno wyszła za mąż - spotykała się od pewnego czasu z rozwiedzionym facetem. Podobno też była z nim w ciąży i stracila dziecko i to już w 6 miesiącu .... Dziecka szkoda, ale moze to byla dla niej kara? nie wiem zresztą co o tym myśleć ... najlepiej wczale nie myśleć. Tylko jak to zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija 👄 decyzja należy do Ciebie !!! mój na początku chciał odejsć, taki był zakochany .... dopiero po jakims czasie mu przeszło .... a to kurewsko bolało ..... Teraz nie żałuję decyzji, mimo wszystko. A co ma być to będzie .... Popatrz na moją stopkę ..... może to głupie, ale póki co trzymam się tej wersji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam, że wywalić go z domu zawsze zdąży. A drugi raz przyjąć, już nie. Liczę, że TIJA kierując się sercem, postąpi słusznie. Ja wiem, że bym nie wywaliła, bo... taka już jestem. Dumę schowałabym do kieszeni, na później :P Walczyłabym o tego drania. Bo, jak rozumiem, to jedyny taki? Cieszę się, że już ci trochę lżej. Wypłakałaś pewnie morze łez. Weź parę głębokich wdechów i do przodu ❤️ jeśli mogłabym ci jakoś pomóc, to wiesz ;) 👄 wal jak w dym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija .... podejmij taka decyzje zeby byla dobra dla Ciebie, zebys sie dobrze z tym czula....👄 serce czy rozum??hmmm a cholera wie:D:P Majka chyle czola przed Toba, ja nie wiem co bym zrobila.. bo to sie latwo pisze.... Jestes MEGA dzielna Kobieta👄 Kicia cytuje....."Ja uważam, że facet, który zdradził, nie jest dużo mądrzejszy od psa, który się zesrał na dywan , albo przekopał rabatę z kwiatami. Niby ma jakieś poczucie winy, ale sam nie bardzo rozumie rozmiar szkody, jaką wyrządził. Nie jest to jego wrodzone poczucie winy, tylko wyuczone, wpojone mu. " Normlanie musze sobie gdzies to zapisac!!!! Jestes niesamowita👄 Milych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:P MAFINUŚ 👄 miłych snów przede wszystkim dla ciebie - TIJA ❤️ wyśpij się. Ranek jest mądrzejszy od wieczora. MAJKA 👄 DO2Do 👄 została nas taka garstka, że nietrudno każdą ucałować na dobranoc jeszcze MYSZKA się czasem pojawia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TIJA- a ja po raz kolejny zgadzam się z dziewczynami :) i tule cie mocno ❤️❤️❤️❤️❤️ KICIA- tekst jest boski podobnie jak Mafinka juz go zapisałam :D👄 MAJKA- ja się nie będę rozpisywac bo juz kiedyś gadałyśmy o twojej sytuacji i dla mnie jestes WIELKA!!!!!!!!!oczywiście nie mam tu na myśli kilosków :)👄 MAFINKA- ty wierz 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×