Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

Dziewczyny........prąd je kopał i kij im w plecy!!!!! Mamy teraz ......ZAZNACZAM WSPÓLNY TOPIK i nikt nie rości sobie do niego głupiego prawa!!!!! wiec dajcie spokój trolom i koniec!!!kropka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serum !!!!!!!!!!!ha ha ha aż się boję pierdnąć.....ha ha ha ha ha:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny idę na bal, idę na bal, idę na bal... tym bardziej się cieszę, że w Sylwestra siedziałam w domu :( w co ja się ubiorę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki spadam.... jsdę zaszczepić Beauty.... wieczorkiem będę.... widzę,że mam zaległości, że hej.... a zapomniałabym..... AJ LOWJUUU Was is das wszystkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donia weź mnie ze sobą ja się zajebiście bawię .... mało jem tylko pije dużo,,, świetnie tańczę, twarz mam .... o kuźwa tylko teraz kiecki nie mam.... tłusta dupa.... a gdzie ten bal??? U Rodowicz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DONIA ...........plis tylko nie proś o nic matki chrzestnej.....!!!! Kopciuszek - wersja alternatywna Kopciuszek jak to ona, nie mogła pojechać na bal. Już nawet nie tylko dlatego, że nie miała ładnej sukienki i trzeba było przebrać mak z popiołem, ale też dlatego że akurat miała \"kobiece dni\". I gdy tak pracowała klnąc pod nosem na czym świat stoi, wtem... PUF! Pojawiła się jej matka chrzestna, która oczywiście była wróżką. - Jak się masz Kopciuszku? - Jak widać, a co ku***? - odpowiedziała Kopciuszek - Jak chcesz iść na bal to ci pomogę - rzekła wróżka i... PUF! Kopciuszek ma na sobie najpiękniejszą suknię balowa. - Ok, Matko chrzestna, jeszcze tylko jeden \"mały\" problem... - Nic się nie martw Kopciuszku. Masz tu cudowny, złoty, super szczelny tamponik. Tylko pamiętaj - wróć przed północą!!! Jak uradziły tak się stało - Kopciuszek poszedł na bal. Oczarowała oczywiście Królewicza, który cały bal tańczył tylko z nią. I nim się obejrzeli zaczęła wybijać północ! Kopciuszek w te pędy biegnie do domu i nagle... PUF! Suknia na kopciuszku zmieniła się w łachmany. I nagle... PUF! Mały złoty tamponik zmienił się w... ... DYNIĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bal jest 14 lutego, a wtedy z moim M mamy 6 rocznicę naszej pierwszej randki, super, super, super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZĘŚLIWA ...........podobno teraz to tak sie nazywa!!!! Koncentrat Idzie chłopak z dziewczyną. - Wiesz zgłodniałam trochę. - Hmm... w tej sytuacji mogę ci tylko zaproponować koncentrat białkowo-witaminowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to juz ostatni i już sobie ide ,bo i tak zostałam sama!!!! Na Urząd Skarbowy Mężczyzna do kobiety: - Kochanie .... zrobimy to na "urząd skarbowy"? - A jak to jest na "urząd skarbowy"? - Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do dupy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pijemy ;) Anorektyk - nie zagryza. Egzorcysta - pije duszkiem. Grabarz - pije na umór. Higienistka - pije tylko czystą Ichtiolog - pije pod śledzika. Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie. Ksiądz - pije na amen. Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki. Lekarz - pije na zdrowie! Matematyk - pije na potęgę. Ornitolog - pije na sępa. Pediatra - po maluchu! Perfekcjonista - raz, a dobrze. Pilot - nawala się jak messersmit. Syndyk - pije do upadłego. Tenisista - pije setami. Wampir - daje w szyję. Wędkarz - zalewa robaka. Członkini Koła Gospodyń Wiejskich - pije, tańczy i haftuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to juz naprawde ostatni ,bo sie popłakałam .....ze śmiechu!!!! Z pamiętnika żony. Niby autentyk: Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża żeby kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: - a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tę piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi - Kurde, ale mnie prądem pierdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę sie ze Ci sie spodobało ,bo ja sie uśmiałam do łez z tego odtatniego....widzę że zostałyśmy same... a ja mam dzisiaj wiecej czasu bo mojego M nie ma ,a córka zrobiła spaghetti ,a ja sie moge lenić,bo mam juz koniec pracy i w domu tylko chodze pralke z suszarka na zmianę nastawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Serum no chyba same zostałyśmy, z tym praniem to tak jak u mnie... a poza tym powinnam zrobić generalne porządki, bo z racji choroby nie przykładałam się do pracy, ale dziś jakiś ten dzień do bani, nic mi się nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimozka mam pytanie odnośnie jedzonka po zabiegu. Co w ogóle jadłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się Wam dziś zebrało na wspominanie 30 .... Ja tam już dawno nie zaglądam ... Trole uskuteczniają rękodzieła na Dzień Babci,a ja na solkę spadam. Wstępnie się przygrzeję przed dzisiejszym chodzeniem w foliaku :) 👄 ps. Kasiunia :) Pimach :) Co dziś dobrego jadłyście? Szczegóły poproszę .... I żeby było dużo, kalorycznie i słodko 👄 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na drugi dzień dostałam kleik i zwymiotowałam po nim narkozę:( Na trzeci dzień kawałek bułki+masło+twaróg...ziemniaki+gulasz z marchewką+z piersi kurczaka bez śmietany........i znów bułka, pasztet podlaski,dżem, miód, zupa bez śmietany i koncentratu...... i tak w koło, i ryż, nie jadłam surowych nic i soków nie piłam, i jajek nie wolno, tylko hetbata, kakao i woda, ewentualnie kawa zbożowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdziwił mnie ten pasztet tak wcześnie i gulasz. A czy teraz możesz już jeśc normalnie, czy coś nie wolno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasztet dostałam wcześnie ale gulasz to mięso gotowane na wodzie +marchewka i zarobione wodą z mąką, daleko temu do gulaszu domowego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laleczki moje LOLA - ❤️ MAFINKA - ❤️ do2do - masz racje!!! 19.01 to najsyfniejszy dzień w roku. przynajmniej w tym :/ wczoraj było straaasznie... ale dziś już lepiej. i pewnie im dalej tym będzie lepiej. musi być. ORY - bądź dzielna. jestem z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loluś :) To przez ten wczorajszy dzień :) Ja jeszcze dziś się nie bawiłam. A wiesz wogóle, że przypomniałam sobie o tym pasjansie jak wczoraj napisałas, że układasz? Poszukałam na forum linka i się pobawiłam . Dziś też spróbuję , wieczorem dam znać jak mi poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×