Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Basiu nakręciłam się przy tobie i zaczynam się martwić, a do poniedziałku jeszcze daleko :( Ja chcę takie kopniaki jak były jeszcze w piątek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i ja nawet jak bym poszła jutro do gina, to w poniedziałek i tak muszę iść bo w niedziele mi się kończy L4 i muszę iść przedłużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ladnie Ewelko to nie czytaj mnie zebys sie nie martwila:) nie chce zebys przeze mnie sie bardziej zamartwiala... teraz jem loda o moj maluszek mnie kopnal raz mocniej... pocieszam sie ze moze jakos tak dziwnie sie ulozyl...ale jakos mi dzis duszno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi prezentami z okazji narodzin to od zawsze słyszałam ... u mojego męża w pracy też jest kilka tatusiów a więc poruszają takie tematy ... natomiast koleżanka która nie dostała nic od męża będąc z nim na zakupach weszła do sklepu jubilerskiego i tak mimochodem powiedziała, ze kupi coś z okazji poczęcia :) inna wybrała tydzień w SPA z którego skorzystała przed samym powrotem do pracy :) oki ja muszę się pomalutku zbierać jeszcze chce upolować efekt sztucznych rzęs : maskare maybelline NewYork volum expres - cena do 30 pln a w twoim stylu była testowana i wygrała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poprostu omijajmy pomarnczowe i czy to jest jedna z nas czy ktos opcy roznicy nam niezrobi. Moje malenstwo kopie strasznie od wczoraj, ale ma powod i to niemaly. Mialam dosc ekstytujace przezycia i stresujace bardzo wczoraj wieczorem i tak sie ciagnie za mna, nawet nie mam sily opisywac sutuacji dokladnie rece mi sie trzesa i skupic sie niemoge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:D:D:D Koteczek nie przejmuj się pomarańczą widać że jej żal tyłek ściska że masz wspaniałego synka i męża a ona nie ma nic więc głowa do góry :) Ewelka mój maluszek też spokojny od wczoraj czuję kopniaki ale nie takie mocne jak wcześniej :) magdakate moje zawsze mocniej kopie jak jem ogórki małosolne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynko to trzymaj się, a jak tylko nabierzesz siły i ochoty to napisz co się sstało może będziemy mogły jakoś pomuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Dziewczyny ale dużo napisałyście od rana:) super!!! A ja wróciłam ze świeżutką króciutką fryzurką, to się mąż zdziwi, bałam się tylko zrobić kolor, bo to jednak sama chemia... co do pomarańczy to dlatego odeszłam z sierpniówek, bo była afera z jakąś klaudią i było b niesmacznie.... Mam nadzieję i raczej nie podejrzewam jakiś aktywnych forumowiczek, raczej kogoś kto nas czyta mu d..... z zazdrości ściska... i przychylam sie do propozycji- zero reakcji na zaczepki i nie przejmujemy się kobietki..... Połaziłam po sklepach i przepraszam, ale od dzisiaj zakupy są na równi z gośćmi, nie daję rady..... leżę i konam z wyczerpania i gorączki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczku a masz jakies plany na ten dzien?:) moze Ty podsuniesz mi jakis pomysl:) Asiu nie martw sie bo napisalas dokladnie o mnie ze po zakupach konam pol dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kupiłam kilka cudnych body i różowe spodenki, odbiło mi co??? Dopiero co ryczałam, że nie wiadomo czy córcia a tu taki odpał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja idę zaraz zjeść obiadek :) kalafiorka i ziemniaczki do tego mam jogurt naturalny :), a meżowi zamiast jogurtu usmażyłam kotleta :) zaraz przyjdzie z pracy to zjemy obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu ale nie wiem,co się ze mną dzieje..... Mam dość gości, zakupów, brak ochoty na seks, sapię, stękam i stale zasypiam..... eh a i jeszcze przygadałam dzisiaj ludziom na poczcie...... rozmawiałam ze znajomym starszym panem i on coś wspomniał, że w autobusie nikt z młodzieży nie chce mu ustąpić miejsca a ja na cały głos, że mi też nikt nie ustępuje i nawet nie zaproponuje,że mnie w kolejce przepuści i na cały głos, a co ? mam dość tej całej znieczulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcem cos kupic ale jeszcze niewiem co...i napewno jedziemy koło chojowa jest taka restauracja w wiatraku jest tam super polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczom mówimy - DOWIDZENIA. to jest niestety minus tego forum, że każdy może się wpierniczać i poniekąd trzeba to akceptować jeśli chcemy tu pisać. moj maluch tez dziś bardziej leniwy, pewnie jak mamusia, bo mi kompletnie się nic nie chce :) muszę uczyć się na egz jutrzejszy a nie mogę się za to wziąść :) alejak pomyśle, że już jutro w nocy będę jechała nad morze to dostaję powera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do prezentów za urodzenie...mi mąż o niczym nie wspominał jeszcze i nie wiem czy wspomni :) ma za dużo na głowie a ja nie będę mu truła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu ja mamnaprawde identycznie, moja mama to sie ze mnie smieje jak mozna tyle spac. Jak sie uczylam to sobie postanowilam ze jak skoncze sesje to sie wezme za porzadki itp na przyjscie dzidziusia juz minal tydzien a ja nie mam mobilizacji, 2 dni temu to jakies mialam jakby stany depresyjne nic mi sie nie chcialo mimo ladnej pogody. A jesli chodzi o ustepowanie miejsca to szkoda slow 2 dni temu bylam na poczcie bylo duzo ludzi stanelam w dluugiej kolejce i jakas mloda baba wypelniala cos z boku i podeszla i mowi ze ona jest przed ta pania w ciazy bo zajela sobie wczesniej kolejke... rece mi opadly no ale coz... Koteczku ja raczej myslalam o romantycznej kolacji przy swiecach tylko... teraz jest dlugo widno:( bo moj maz wraca o 18 z pracy i nie chce go ciagac bo restauracjach. A jesli chodzi o prezent to nie mam zielonego pojecia co mozna kupic bo na 1 rocznice nic nie kupowalam, a teraz bym chciala jakos szczegolnie ten dzien obejsc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wracając do tematu spania - to musiałam się usypiać tv do 2 - bo tak mnie plecy bolą - chociaż nie mam dużego brzuszka...no i myślę, że po trochu to stres...cichych dni cd...;( ech jesteśmy obydwoje zawzięci a ja powiedziałam, że nie ustąpię tym razem...na szczęście żołądek nie boli...dzisiaj dietetycznie - żadnych jagód i świeżych owoców...cóż rytuał jedzenia truskawek został właśnie zburzony... a dziewczynki kupujecie karuzelę nad łóżeczko??? słyszałam, że to nie służy dzieciom - nie pamiętam czy ten temat był już poruszany... aaa i jeszcze kwestia sterylizatora? kiedyś wrzucałam butelki do garnka i się gotowały - teraz są takie bajery ale czy to rzeczywiście ułatwia?? ja na pewno będę odciągać pokarm bo co 2 week też wypadają mi zajęcia - więc wolałabym mieć pewność, że te butelki nie były wypłukane tylko pod kranem...oj boję się o mojego T - on twierdzi, że dziecko trzeba hartować od małego...już się sprzeczamy o spanie przy otwartym oknie... więc na pewno kupię podgrzewacz i laktator ale zastanawiam się nad sterylizatorem - może taki mikrofalowy i na zimno? czy lepiej elektro? która z obecnych mamusiek używa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam o tym: http://www.allegro.pl/item658526781_sterylizator_elektroniczny_tommee_tippee_promocja.html - ten gość ma bardzo dobre oferty na tommee tipee - chcę kupić u niego podgrzewacz i laktator...miał super ofertę 3 w 1 - ale stwierdziłam, że wstrzymam się jeszcze - no i jak na razie mówi, że nie ma...a chciałam sterylizator mikrofalowy - bo taki w sumie łatwo zabrać ze sobą też + tabletki do sterylizacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na targach na służewcu sam laktator + sterylizator mikrofalowy kosztowały 260 zł - i to niby w promocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny my z mężem mamy taką tradycję, że na każą rocznicę gdzieś wyjeżdżaliśmy na urlop...a mam ją 17 lipca( teraz 5tą).... w tym roku nie pojedziemy z wiadomych względów, ale na pewno jak Koteczek pójdziemy na jakąś dobrą kolację......i chcę dać obrączki do wygrawerowania np z datą ślubu i inicjałami..... piszecie też o prezentach za urodzenie Dzidziusia, mnie się wydaje, że kwiaty wystarczą przecież Dziecko to najlepszy prezent:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdzies napewno pojade ale nie wiem czy teraz bo z praca mojego meza roznie bywa... dlatego chce zrobic cos w domku:) Cleo wspolczuje Ci cichych dni z mezem. Ja to wole chyba awanture niz takie nieoddywanie sie do siebie choc ostatnio nie zapeszajac jest mi dobrze z mezem, ale jak pamietacie mialam bardzo zle chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale Ty jesteś młoda babka, szybciutko Dzieciaczki odchowasz i będziesz jeżdzić, przecież z dziećmi też fajnie... jak byliśmy w górach to nasi sąsiedzi mięli ze soba rocznego synka, wsadzali go na plecy i wędrowali i Mały super to znosił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nigdy nie było cichych dni, mój mąż to raczej spokojny człowiek i jak mi odbija to się drę i drę a on poczeka aż mi przejdzie, przychodzi i gadamy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×