Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Asiu ja tez wlasnie sie zawsze dre tylko ze moj maz tez:) i jak jest klotnia to o pierdole i to ostra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cleo123 poruszyłam temat sterylizatora wczoraj i po wypowiedziach stwierdzilam że chyba zostane tylko przy podgrzewaczu i laktatorze (także ze wzgledów \"uczelnianych\") a butelki będę wyparzac we wrzątku. Ale moze faktycznie niech wypowiedzą sie mamusie co lepsze. Moze ktoś jeszcze coś doradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu my już długo jesteśmy razem, bo od 12 lat to i porządnie się dotarliśmy, ale nie zawsze było tak słodko żebyście nie myślały, że ściemniam i jest miodzio.... ale od 2 lat jest super i oby tak zostało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to jest ta,k że to ja się dre :) Mój mąż nigdy nie podniósł na mnie głosu i w ogóle nie pamietam zeby on głos podnosł. Jest tak opanowany ze czasem mnie to wkurza. Ja sie podre i tyle... Edne, zadnych cichych dni, nie odzywania sie do siebie i w ogóle.... Nawet jak z czyms sie tak na maxa nie zgadzamy to zawsze po kilku kwadransach jest kompromis :) Nie umiemy sie na siebie gniewać i mam nadzieje ze już tak zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o sterylizator to ja zamierzam sobie taki sprawiac ale jeszcze nie wiem jakiej firmy. dziewczyny prosze o rade: jaki materacyk jest najlepszy?? znalazlam na allegro lozeczko z materacykiem tylko nie wiem ktory materacyk wybrac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę robić obiad... co macie dzisiaj?? u mnie kopytka, kapustka i mięsko smażone. Akna ja już mówiłam wczoraj, że na razie nie kupuję żadnych cudów techniki, buteleczki wyparzę wrzątkiem a laktator to w sklepie mi pani powiedziała, że da swój telefon to w razie potrzeby nawet w nocy mi przywiezie do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate też znalazłam fajne łóżeczko-kołyskę na allegro, ale baba mieszka z 300km ode mnie i jędzą nie chce wysłać tylko żeby odebrać osobiście i mąż nadal pozostaje przy tym, że sam zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska: u mnie dzisiaj tylko zupka ogorkowa. moj maz ma dwie lewe rece do jakichs robot wiem on kolyski nigdy by nie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu my jestesmy razem 5 lat i tak sobie mysle kiedy sie dotrzemy do tego stopnia ze blachostka nie bedzie powodem do awantury choc jak wspomnialam ostatnio jest duzo lepiej:) Akno moj maz drze sie tak glosno jak ja:) a jak czasem siedzi cicho opanowany to mnie trafia:) ale Asiu masz smaczny obiadek, ja robie mlode ziemniaczki z pomidorkiem i biala kielbaska smazona:) a jesli chodzi o posciel dla maluszka to wymiary sa uniwersalne czy trzeb jakos dostosowywac do lozeczka? jestem zielona w tym temacie a postanowilam od nastepnego tygodnia kompletowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
materac: kokos-gryka.... ja jestem ze swoim 8 lat, ale najgorszy okres był dla nas po porodzie kiedy to albo mały w szpitalu , albo ja,,, kłócilismy sie o wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
materac: kokos-gryka.... ja jestem ze swoim 8 lat, ale najgorszy okres był dla nas po porodzie kiedy to albo mały w szpitalu , albo ja,,, kłócilismy sie o wszystko... do tego moj pracodawca tak mi załatwiał macierzynskie ze dostałam po 16 tygodniach wszystko na raz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też obawiam się, czy po porodzie nasze małżeństwo się nie zmieni. Teraz jest cudnie i choć jesteśmy razem 6 rok to kochamy się bardzo i nieraz zachowujemy jak na początku znajomości. Często zastanawiam się jak dziecko wpłynie na nasze relacje. Czy jeszcze bardziej się zbliżymy czy nie daj Boże zacznie się psuć. Bo niestety słyszałam że i tak bywa, że po narodzinach dziecka małżeństwa się rozlatują lub też przeżywają ciężkie kryzysy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie tez Puchatku o tym slyszalam... jest sie zmeczonym i mozna miec do siebie bezpodstawne pretensje, nie mozna sobie pozwolic czasem na slodkie lenistwo bo czesto dziecko wyznacza rytm dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieje, że to się wszystko unormuje...ech... mężowie powinni nas wpierać...kochać, przytulać, rozumieć...a nie tak... ja też zamierzam chadzać dalej po górach - z synem robiliśmy już dalekie wypady a małą zapakuję w nosidło turystyczne i za rok we wrześniu będziemy śmigać...pewnie będę myśleć też o przyczepce rowerowej albo siodełku...ale na to jeszcze przyjdzie czas...na razie oby do września...niech już będzie wiadomo czy zdrowa, itd...ech...ciąża jednak daje do myślenia - chodzimy z małym człowieczkiem w środku i nie możemy do niego na bieżąco zaglądać...no my spojrzmy dopiero za 2 tyg u gina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hurraaaa skonczyłam prasowac, wyprawka majki gotowa:))) nieraz tak jest ze człowiek prze dziecko sie kłoci bo kazdy ma inne zdanie:)) tylko ze u nas tak jest ze zawsze po kłotni szybko sie godzimy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo Cleo masz rację..wspierać, kochać, przytulać..... Ale oni są inni niż my... jak ja zarzucam mężowi, że mógłby o mnie pomyśleć czasami to on mówi, że myśli cały dzień w pracy i potem ma mnie live.... i jak chcę żeby mnie przytulił to mam powiedziec no to mówię i tak się nauczyłam, że jak coś trzeba to gadam wprost a nie czekam, aż się domyśli, a wierzcie nie domyśli się żaden facet, bo oni są prości w użytku, hi hi ale psycholog ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu piszesz swieta racje:) ale sie najadlam i czekam na mojego meza bo juz jedzie z pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Byłam na zakupach i poszukiwałam głównie takich podstawowych body z długimi nogawkami. Byłam w kilku sklepach i niestety - nie znalazłam. Zauważyłam też że mało jest ubranek w rozmiarze 62 (mniejszych dla mojej córci nie kupuję), nie we wszystkich modelach jeszcze wiszą na wieszakach - są najbardziej popularne. Ostatecznie kupiłam 4 bodziaki z krótkim rękawem i bez nogawek, kaftanik taki kopertowy na 2 zatrzaski na ramionach, 2 pary ślicznych skarpetek i szczoteczkę do włosów :) Kolory: różowe i błękitne, a co! ;) Dziś na obiad zrobiłam mielone, młode ziemniaczki z koperkiem i mizerię :) A na deser czereśnie i koktajl z truskawek :) Już chyba pisałyśmy o karuzelkach nad łóżkiem - nie podobają mi się i nie kupię swojemu dziecku tej \"zabawki\". Wisi toto nad łóżkiem, gra w kółko te same smętne melodie - najpierw szybko potem zwalnia, i kręci się w kółko - takie wpatrywanie się w wirujące przedmioty ogłupia i hipnotyzuje. Bez karuzelki można sobie poradzić, a zamiast tych melodyjek można dziecku puszczać coś innego, dla odmiany prawdziwa muzyka poważna wspomaga rozwój mózgu. Co do wrednych pomarańcz - nie odpisujmy im i od razu zgłaszajmy wszystkie do usunięcia. Niepotrzebny nam tu zamęt i głupie gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam o tych prezentach z okazji narodzin dziecka. Gdyby mąż mnie spytał co chcę dostać poprosiłabym o coś ładnego z biżuterii - to byłaby śliczna pamiątka na całe życie. Ale wiem że nie dostanę nic, co najwyżej kwiaty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie wróciłam od lekarza :) jestem oficjalnie w 26/27 tygodniu ale gin powiedział, ze mały jest na 29 tydzień :) i poród zamiast 20 września będzie w okolicach 5 września - żeby mi się udało wysępić tylko te 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego :) o którym pisałyśmy wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream, termin porodu masz jeden, ten pierwszy, po prostu Maluch jest większy niż powinien (USG wylicza termin na podstawie pomiarów długości i obwodów ciała dziecka). A urodzisz wtedy kiedy urodzisz, tak jak każda z nas :) Dziecko donoszone można urodzić 2 tygodnie przed wyznaczonym terminem i 2 tygodnie po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och zapomniałam zapytac przy okazji Zyrafka dziękuje za podpowiedź :) Lekarz przepisał mi fenoterol 3 razy dziennie po 0,5 tableteczki do tego 40 minut wcześniej asmag 2 tabletki - troszkę się obawiam skutków ubocznych - kołatania serca, drżenia rąk, mroczków ... czytałam na innym forum, ze dziewczyny używają go razem z Isoptin, który mam w domu - czy któraś z WAS bierze/brała FENOTEROL ? jeśli tak to poproszę kilka słów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie poprawil humor bo moj maluszek sie wierci, nie sa to kopniaki ale czuje ze jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to najważniejsze MDream, że u Maleństwa ok..... i że.... Basi wrócił humor, chwała Bogu:) chyba temat o seksie pomógł, hi hi:) Zartuję, Basia nie obraź się:) A mój mąż spóźnił się na obiad, bo........................................... ZAMÓWIŁ WÓZEK- ESPIRO GTX BLUE będzie za dwa tyg... hip hip hura!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×