Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Dziewczyny ratunku! Chyba mi sie zrobila opryszczka na ustach. Nad gorna warga. Mialam juz kiedys dwa razy w zyciu opryszczke ale nie spodziewalam sie ze moze mi sie to przydarzyc w ciazy. Wiecie moze czy moge cos zastosowac. I czy to nie jest grozne dla malego? I skad to cholerstwo sie wzielo? Maz nie ma...moze jestem oslabiona? Ale nie wydaje mi sie bo ciagle sie dobrze czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niko mam nadzieje ze z egzaminem bedzie dobrze:) jesli chodzi o robote to Cie rozumie, nie mam gospodarstwa ale mam ogrodek i pelno innej roboty bo mieszkamy tu od niedawna i czasem jak sobie pomysle to glowa boli. Ale jakos mi ta robota ciezko idzie bo za co sie zlapie to zaraz sie zsapie jak stara babcia:( ale musze bo pozniej bedzie juz tylko gorzej... jade i zaraz wracam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika...tak to juz bywa ,ze zawsze sie znajdzie jakas praca przy domu-ja tez wczoraj kosilam trawe,no bo kto ma to zrobic...moj m.bardzo dlugo pracuje...wraca do domku po 19.00 a w tedy juz jest zbyt pozno, zeby rozpoczynac walke z kosiarka... Zreszta Kobiety maja to do siebie,ze potrafia wiele wytrzymac...trzeba tylko sobie umiec powiedziec stop...wyznaczyc granice...Przede wszystkim nic na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A mam jeszcze taki pytanie, czy któraś z Was używa balsamów brązujących? Nie samoopalaczy. Bo ja tak, ale tylko na nogi, i nie wiem czy w ciąży można. Tzn, z tego co się w szkole uczyłam to można bo one działają w warstwie rodowej naskórka i nie przenikają głębiej (byłyby wtedy plamy na skórze ciężkie do usunięcia). No ale wiecie jak to jest jak sie jest w ciąży, o wszystko się trzeba bać, i nie wiem czy używać nadal czy dać sobie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trabka... wez Zovirax w masci i posmaruj...Wydaje mi sie,ze na tym etapie ciazy nie jest to juz grozne...raczej w tych pierwszych 3 miesiacach... Staraj sie tego niedotykac zeby nie przeniesc na inne narzady(szczegolnie plciowe)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj to troszke mnie uspokoiłyście z tą robotą, to racja my kobiety tak już mamy że jak jest coś nie zrobione to od razu się za to zabieramy, i robimy wiele rzeczy naraz. Narazie daje radę więc będę pomagać, właśnie za chwilkę mam iść na pole bo będziemy sianko kopić i trzeba skorzystać z ładnej pogody bo na popołudniu deszcz zapowiadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trąbka na opryszczkę to dobry zovirax, ale drogi lub tańszy herpex, ale się doczytałam właśnie, że należy przed stosowaniem zapytać lekarza... ja teraz w ciąży to leczę sie domowymi sposobami i jeśli coś wyjdzie w jamie ustnej czy na ustach smaruję dobrym miodem..... świetnie się goi polecam... Nika ja wiem, co znaczą żniwa na wsi, ale moim zdaniem to powinnaś sobie juz odpuścić.... to naprawdę ciężka orka i daj już spokój sobie z przegrabianiem czy zwózką siana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tak myślisz Asiu? Może i masz rację, ale ja tak lubi tą robotę!!!! Więc póki jeszcze nic mi nie jest to pomagam- ale nie tak jak zawsze tylko mniej. Jak już się zaczną prawdziwe żniwa na przełomie lipca sierpnia to ja sobie wtedy leżaczek rozłoże pod drzewkiem i będe obserwować jak innym praca idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trabka.. Jesli mialas opryszczke choc raz w zyciu tzn. ze masz w sobie wiruska o milej nazwie Herpes Simplex...i on bedzie sie uaktywnial w stanach obnizonej odpornosci...stres,choroba,zmiana klimatu itp. Jedyne co mozesz teraz zrobic to chronic narzady plciowe-opryszczka tych miejsc bardziej zagraza naszym Dzieciom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabelgie właśnie doczytałam o tych chęciach, no są ale co jak zasypiam po paru minutach, wczoraj to mąż poleciał po telefon bo zostawił w aucie wrócił i już spałam.... a mamy 12 schodów i już w garażu... dla nas najlepsza pora to niedziela jak nie zasnę po obiedzie,hi hi:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NikaP ja to cię podziwiam. Mam takiego lenia, że masakra. Ciągle bym tylko spała i jadła na przemian. Też tak macie? Taki ciągły wilczy apetyt? No chyba zjadłabym wszystko co by się nie ruszało i z talerza nie uciekało. Przytyłam od początku ciąży już 10 kilo i kilka razy próbowałam się powstrzymywać od takiego jedzenia, ale mam chyba za słabą wolę :-( Najgorzej, że jadłabym tylko słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem Nika ja też lubię ciągle coś robić i podejrzewam,że niektóre z Was myślą, że mi grzeje z tymi warzywami w ogródku i mrożonkami ale wczoraj jak się tak narobiłam i naschylałam to było mi tak żle i dzisiaj boli i brzuch i plecy.... a gin ostrzega jak nie zacznę się oszczędzać to do szpitala! ale nie kazał na tyłku siedzieć i pozwolił obiady dla męża gotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewcia nie wiem jak Nika ale ja przytyłam od wagi wyjściowej tylko 3 kg i za kilka dni zaczynam 8 mies i też mam powera na robotę... Dla Dzidzi ciuszki poprane poprasowane, ogródek czyściutki a w domu to na okna nie mogę patrzeć i pewnie gdyby gin nie zabronił kategorycznie myć okien to już bym leciała ze ścierą a mam wielkie bo 2,5m na 1.80.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mąz to dzisiaj przed pracą to tak się śmiał, że brał po dwa schody naraz i przychodzi a ja na boczku i sapanko.... no i co mam zrobić jak tak mam.... Fajny ten mój mąż, że bierze to wszystko z humorem i wszystkim opowiada, jak to jego dziewczyna teraz mocno śpi.... a mnie to przed c wkurzało jak wskazówki na zegarze przeskakiwały , hi hi.... tak to się wszystko obróciło o 180st

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska1978 to zazdroszczę. No i załamka. Tylko 3 kilo? Tyle to ja przytyłam do 3 m-ca. Przechodzę na dietę bezsłodyczową ! Od dzisiaj. Mam nadzieję, że wytrzymam. Bu :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewcia bo ja do 19 tyg kibelek i żyganko.... strasznie się bałam,że tak mało przytyłam ale któraś z nas chyba Koteczek to ponad 10 kg schudła... ale skoro Dzidzia ma normalne wymiary to jest w porządku... no i ja dośc duża kobita jestem, bo waże teraz 78 kg:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wrocilam:) zjadlam paczka i dostalam mega kopniaka, super:) Asiu Ty pracusiu musisz troche zwolnic, bo nie daj Boze cos by sie stalo ze musialabys ciagle lezec to bys zwariowala... ja tez mam duzo roboty ale jakos malo mobilizacji bo za co sie wezme to sapie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska 1978 to było ciężko, współczuję. Ja nie wymiotowałam wogóle i tylko trochę mnie mdliło, za to cały czas burczało mi w brzuchu, nawet po obiedzie. I tak mi zostało do teraz. Dlatego ciągle jem....ba nawet cały czas myślę o jedzeniu. Chyba jakaś jedzenioholiczka jestem ;-) czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczku kobiety w ciazy nie powinny myc okien bo wiaze sie to z podnoszeniem rak do gory a tego nie wolno robic w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek, bo miałam skurcze i gin zabronił dużego wysiłku i powiedział zero mycia okien( nie wiem skąd to wziął) ale obiady mężowi gotować:) No Rewcia z tymi słodyczami to nie ma co przesadzać, ale a też dużo więcej ich jem. ograniczyć można tym bardziej, że my mamy fajnie bo dużo jest owoców i młodych warzyw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiu jak ja bym miała patzrec na te zakazu to bym mieszkała w syfie ja w ciazy juz 4 razy myłam wszystkie okna, ostatnio tydzien temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jeszcze miałam zapytać czy coś się moze stać Małemu jak się śpi na brzuchu, bo ja dzisiaj obudziłam się leżąc bokiem na brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co wam powiem jak z michałem byłam w ciazy to bardziej brałam sobie do serca ze tego nie wolno czy tego... teraz nie zwracam na to uwagi, jak musze podniesc syna podnosze, zakupy nosze , biegam za nim , ciagle cos.... jak wspomniałam okna tez myje... a i powiem wam lepiej, teraz jestem mama na obrotach i nawet jak praowałam majki rzeczy plecy mnie nie bolaly a naprawde duzo tego miałam , a jak misiowi prasowałam pleców nie czułam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Koteczku ale ja też wszystko robię, bo kto??? Mąż o 17.30 w domu i nie ma na takie rzeczy czasu jak sprzątanie, ma tylko łazienkę bo pod prysznic nie wejdę bo płytki od sufitu do podłogi i jak napsikam tej chemii to kręci się w głowie i lustro na całą ścianę...... to zgadnij ile razy w mies umyje.... dwa.... ale jakoś to przeżyję nie dam rady to nie robię choćby miał być syf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo wszytsko robie bo nie ma kto ale okna sobie odpuscilam, moja ciocia wlasnie przez mycie okien przed swietami Bozego Narodzenia urodzila moja kuzynke pod koniec 6 miesiaca... dlatego niektorych czynnosci warto unikac i nie ma na to reguly jednej zaszkodzi a drugiej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno złozylo sie wiele czynników cioci... i powiedziała kiedys jedna połozna tak ze jak ciaza jest zdrowa chocbys skakała , latała utrzyma sie, a jak ciaza jest chora ( tzn cos sie z nia dzieje) wystarczy ze staniesz i pojdzie.... a tłumaczyła mi tak jak lezałam w szpitalu i wyłam po poronieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×