Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miedzy oczy

relacje pracodawca vs pracownik ____ dla pachnacego

Polecane posty

miedzy oczy - ja znam bdb niemieki, angielski, mam wyksztalcenie elektrotechnika/informatyka, 6 lat pracy (5 lat w telekomunikacji), moze cos dla mnie mialbys? wiem wiem, ze chciales sie popisac przed dziewczynami ;-) moze bym mial ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy oczy--> no nie widać niektorzy patrza, patrza i wciaz patrza....a nie widza a poza tym...blogoslawieni co nie widzieli a uwierzyli ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
między oczy Ty też łasy jesteś na pochwały,że aż sam się pochwaliłeś :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ale mogę przyznać Ci rację:classic_cool: Czyżbyś w pracy tolerował dupowłazy? :D:D:D:D:D:D (uwaga żart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy oczy - nie chcialem, serio to pisze. popisywalem sie juz wczesniej ;) serio ptracy coraz mniej mam chociaz szef mi rzucil ostation jak w frimie chcialem zmienic stanowisko "zycze ci zeby ci sie nie udalo" :P ale nudze sie i na kafe siedze masakrycznie duzo czasu :o co bys mial-moze na maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
między oczy Ty też łasy jesteś na pochwały,że aż sam się pochwaliłeś xyz -mysle ze kazdy jest łasy. kazdy lubi jak mu sie ego połechce, nie? ;) mnie jak kolega rzucil "o, król miedzi przyszedł" to hehe ine powiem ale miło było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D o właśnie włazidupstwo. jak ja tego nie znoszę. i zauważam że kobiety w tym przodują? u was też tak jest. u mnie jak już raz na ruski rok spotykam się z czymś uznaniopodobnym (bo zazwyczaj przekazujac swoja pracę nie dostaje nawet trzy literowego "thx") jest tak : zrobię fajną analizę dla faceta to zdarza się usłyszeć: "bardzo mi się przydała ta a ta tabelka, świetnie pokazuje to i to. przy kolejnym projekcie też poproszę podobną" zrobią to dla kobiety: "dzięki za dane. och jaki masz ładny sweterek, buziaki, muszę lecieć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zrobię fajną analizę dla faceta to zdarza się usłyszeć: "bardzo mi się przydała ta a ta tabelka, świetnie pokazuje to i to. przy kolejnym projekcie też poproszę podobną" zrobią to dla kobiety: "dzięki za dane. och jaki masz ładny sweterek, buziaki, muszę lecieć" to ja bym uwazal na twoim miejscu bo to oznacza ze twoja pozycja w firmie jest słaba i mogą cie spokojnie wywalić... zreszta z tego co pisalas to malo wazne rzeczy dla firmy robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżbyś w pracy tolerował dupowłazy? (uwaga żart) przeciez wiesz, ze nie :-) nie toleruje ich nigdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek to jest tak ze pracuje w dziale, który robi rzeczy dla tych co generują firmie obrót (produkujemy część czegoś co oni sprzedają). w związku z tym czują się jak święte krowy. to co robi mój dział jest niezbędne do funkcjonowania firmy, lecz to "piętro wyżej" jest nauczone przez układy w firmie, że co by nie zrobiło, jakby się nie zachowało, jakby nie postępowało to my im i tak musimy zrobić to co potrzebują. interesuje ich tylko żeby było zrobione, mają w dupie jak. szef działu nie jest jeszcze najgorszy, ale zazwyczaj nie ogląda wyników pracy swojego zespołu. "piętro wyżej" jest takie zapracowane, że czas znajduje tylko na negatywny feedback. makabra. co do zwolnienia to się nie boją. mają marne szanse zdążyć przed poniedziałkiem, kiedy to składam wymówienie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdki, tak to jest w backoffice, albo to akceptujesz albo uciekasz do sprzedazy, tam gdzie trzepia kase- proste :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pozycji w firmie--> tak właśnie to też jest przyczyna tego że odchodzę, to że moja pozycja jest właśnie taka, że mogą mnie zastąpić czymkolwiek co zrobi to samo co ja. mógłby być nawet orangutan byle by terminowo przesłał dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy oczy - dobrze powiedziane. sam bym zmienil ten swoj backoffice wlasnie :o xyz-ja wiem jakie łechtanie Ci w głowie ;) na zołzach ładnie dawales czadu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mógłby być nawet orangutan byle by terminowo przesłał dane. gwiazki, nalezy sie szanowac - bez tych danych ciezko analizowac sprzedaz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
między oczy-->sprzedaż mnie nie interesuje. będę szukać firmy o innej organizacji pracy, może czegoś zupełnie innego. a jednocześnie myślę, że nawet backoffice'em można zarządzać lepiej niż jest tutaj. i myślę że warto....ach ten mój idealizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednocześnie myślę, że nawet backoffice'em można zarządzać lepiej niż jest tutaj. i myślę że warto....ach ten mój idealizm. masz racje, mozna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdki - nie masz nic nagranego a skladasz wymowienie? chyba teraz w dobie zwolnień ciezko o dobrą pracę, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra powiem. pracuje w badaniach rynku. przygotowuje dane na podstawie, których badacze piszą raporty czyli produkt finalny sprzedawany klientowi. bez danych nie ma raportu. problem polega na tym, że wszystkie próby szanowania się czyli stawiania wymagań co do procedur, informowania o terminach itp. kończą się podsumowaniem "dział przetwarzania nam robi problemy" i negatywna opinia roczną dla całego działu. choć przyznam ze są w tej firmie wyjątki dla których się dobrze pracuje. ale ostatnio za dużo wyjątków się przeniosło do konkurencji. no i w ramach szacunki dla siebie się wynoszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdki - nic nowego mi nie napisalas. to juz sie ciebie pytalem co robisz i mi odpowiadalas wczesniej. dobra przyjmuje ze masz nagraną robotę w tejże konkurencji właśnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak właśnie robię. chłopa utrzymywałam rok, bo się przekwalifikowywał, to teraz moja kolej, a on się niech o chleb martwi...zresztą jakieś tam zaplecze mam. zresztą tu ucieka ze mnie energia, więc wolę ja wykorzystać na skok na głęboką wodę. no i zawsze znajdą się jacyś głupi studenci prywatnych uczelni, który w stolicy jak psów co zapłacą za korki. luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roboty u konkurencji nagranej nie mam bo nie jestem pewna czy chce dalej pracować w badaniach. na bezrobocie idę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdki - zastanow sie co robisz... mozesz sie bujac z rok na bezrobociu przy tym kryzysie jaki teraz jest. lepiej chodzic do roboty i zagryzac zęby moim zdaniem... zawsze nie gnijesz w domu no i kasa wpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja metematyk statystyk rok na bezrobociu? wolne żarty :D szczerze wątpię w takie prognozy (choć nie jesteś jedynym, co tak straszy), a nawet jak to po prostu będę miała więcej czasu na projektowanie własnego biznesu. zresztą ja każda klęskę umiem na doskonały nawóz dla sukcesu przerobić :D no i patrząc z innej strony kryzys dobra rzecz. wszyscy się trzymają stołków ze strachu przed nim to i konkurencja mniejsza będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biznesik mówisz? a masz jakieś ciągoty artystyczne? bo ja jeśli własny biznes, to się artystycznie zamierzam wyżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na artyŸmie raczej nie wyżyjesz takie moje skromne zdanie :P no ale próbuj a nuż jak bedziesz przymierać głodem to ktoœ się zlituje nad Tobš :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek--> rany co za krzaki powstawiało w twojego posta :D no ja mam problem taki, że mam głód kreatywności. co do artystyczności to mój kowal artystyczny właśnie zaczął sensowną kasę do domu przynosić. w sztuce użytkowej jest sporo potencjału. da się. ja się uczę ceramiki, od stycznia i tak miałam zacząć pierwsze próby dorabiania na tym. zresztą jak się na prawdę chce to nie ma takiej dziedziny, w której nie można zarobić. chyba że w miedzy czasie mnie olśni innym pomysłem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×