Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kayus

Zostawiona dla innej ... życie znów pełne barw ... żyjemy !!!

Polecane posty

jestem :) kayus- na samym poczatku tego topiku przedstawilam swoja historie,ale rzecz tak ogolnie ujmujac to ja odeszlam ze wzledu,ze moj partner sie bawil,tzn bardzo lubial latac na zabawy z pracy, w tym zawsze mial kolo siebie duzo kobiet(taka dobra dusza na ich zmartwienia), ciezko mu bylo mowic prawde,zawze cos krecil, zawsze musialam wszystkiego dogladac,bo nigdy jego nie bylam pewna. Zaczelismy sie mijac,a kiedy wrocilam ze stypendium,to juz kompletna klapa, zreszta niby bylo okej,bo byl u mnie w Hiszpanii itd,ale 2 miechy pozniej sie rozstalismy,ale zanim odszedl znalazlam smsy,zdjecia na komorce z dziewczynami, najsmieszniejsze to jest to,ze jego znajomi(kolezanki) nie wiedzialy o moim istnieniu, kiedy wykrzyczalam mu to w zalu,to powiedzial na odchodne,ze juz takiego bledu nie popelni z inna,ze juz chce siedziec w domu,a nie latac na impry,MYSLALAM,ZE MNIE TRAFI!!!! a u ciebie byl jakis sygnal,ze sie zwiazek rozpadnie? nie ukladalo sie wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brave- przybij piatke!!! i uszy do gory!!!! ona go kopnela w tylek??? hahahaha, to tym bardziej on j est g...wart,ciesz sie brave,ciesz,bo masz z czego!!!! moja mamusia mowi,ze ludzie sie nie zmieniaja, niektore cechy u tego typu mezczyzn sie nie zmieniaja, moj zawsze cos krecil,mowil,ze niby bal mi sie powiedziec,ze bede krzyczala ( a ja krzyczalam,bo nigdy prawdy nie moglam sie doprosic)tylko,ze ja pamietam ze juz od pierwszych dni jak bylismy ze soba,to zawsze byly jakies niedomowienia i byl niesumienny,zawsze sie spoznial itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌻 Brave ... troszkę lepiej? ❤️ Napisz coś o pracy, ciekawa jestem, czy spotkałaś tam jakieś fajne osoby. No i nie odpowiedziałaś mi - pytałam o chęć kontaktu z exem. Kayus ... jak dajesz radę z dietą? A Ty Szanterko? I podajcie jakiś temat bo ja zupełnie nie mam weny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adrey ja takich sygnałów w naszym związku nie widziałam, więc jego odejście było dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Nie mamy ze sobą żadnego kontaktu od ponad miesiąca- widzę tylko czasem jego opisy na gg stąd widzę, że nie jest zbyt szczęśliwy co niestety napawa mnie niewysłowioną radością hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mia, myślałam że nam zaginęłaś. Na razie na diecie się trzymam, aż mnie dziw bierze. Dzisiaj byłam z tatą i siostrą na lodach, tzn. oni mieli wielkie desery, a ja im te desery wybierałam jakie mają być, a sama nie skubnęłam ani łyżeczki :) Dzielna jestem, ale mam też tak wielką motywację jak nigdy. Jak nic z "tego" nie wyjdzie, to przynajmniej zyskam lepszą figurę hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kayus ... ja od dzisiejszego wieczora dołączam do Ciebie i Szanterki ... serio, ledwo włażę w spodnie. Z racji tego, co robię nie powinnam przytyć a ja ostatnio się okrutnie obżeram - szczególnie wieczorami - orzeszki, migdałki ... Tylko, że ja nie mam silnej woli i niestety sięgnę na jakiś czas po chemię ... syf ale pobiorę jakieś dwa tygodnie i wrócę do wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia a jaką "chemię" chcesz brać? Może też się podłączę hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kayus ... pewnie słyszałaś ... Meridia - tabletki, po których kompletnie nie masz ochoty na jedzenie. Ja mam tańszy odpowiednik - zelixę. Ale to naprawdę nic dobrego ... moja siostra nie mogła ich brać ... ja kiedyś brałam miesiąc i nic mi nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave ... oczywiście, że ma sens to, co piszesz!!! Ja to doskonale rozumiem!!! Nie pamiętasz? Ja wiedziałam, ze nie będę już z g. ale wciąż pisałam do niego, dzwoniłam ... podtrzymywałam ten kontakt ... a przy był już przecież M. I gdzie w tym jest sens? Brave ... ja na przykład potrzebowałam tego kontaktu, żeby przypomnieć sobie jego całe zło ... bo miodowe to były tylko chwile ... bardzo szybko znów było źle, jego krzyk ... wyzwiska, ubliżanie ... ale to własnie mi dawało siłę do tego, by wywalić go z serca. Może więc powinnaś napisać? Wiesz, że z reguły nie polecam tego (z wyjątkiem Kayus) ale durzo o tym myślałam ... i chyba znajdziesz w tym ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia mam nawet Meridię w domu, ale na mnie nie działa. Skutków ubocznych żadnych nie miałam, a brałam ją około miesiąca, ale też nie było pozytywnych skutków odchudzających. No może nie byłam po niej głodna, ale u mnie raczej to nie kwestia prawdziwego głodu, tylko tego że nawet jak jestem nażarta jak świnia to nadal mam ochotę na coś słodkiego. Dlatego muszę bazować tylko na swojej silnej (a tak na prawdę słabiutkiej) woli heh Brave może tak jak Mia mówi, en kontakt pomoże Tobie przypomnieć dlaczego nie chcesz z nim być. Sama już nie wiem, jak próbowałaś wszystkiego żeby zapomnieć, to może lepiej zobaczysz co Cię w nim wkurzało i sama stwierdzisz, że masz szczęście, że już jesteś "po".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Brave ... ja też mam ochotę napisać do g. ... krótko - że jest skończonym dupkiem ... aż tak to nigdy nie miałam odwagi ... i kto wie, czy tego nie zrobię ... po co? a cholera wie :D Brave ... ja myślę tak ... napisz. Serio. Wciąż będziesz o tym myślała. Do tej pory nie zrobiłaś tego, nie wylałaś całego żalu i złości ... to tak, jakby nie było zakończenia ... takie zawieszenie w próżni. Zrób to ... ulży Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave ... każda z nas pisała elaboraty ... pamiętasz chyba ... Ty jedna nie miałaś kontaktu z ex ... wywal wszystko, czego nie miałas szansy powiedzieć .... Nie czekaj ... nic to nie da, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave ja to wszystko rozumiem, bo samej mi szajba odbiła na punkcie exa no i wymyślam różne różniste historie i scenariusze, które znając życie na prawdę będą zupełnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave ... nie pisz scenariuszy please ... nie wiesz, czy odpisze czy nie. Ja myślę tak ... jeśli chcesz mieć większe prawdopodobieństwo odpisania napisz mu jedynie - co u Ciebie? Jesteś szczęśliwy? Prawdopodobieństwo spada, gdy wywalisz mu swoje żale ... faceci kiepsko sobie radzą z takimi rzeczami a już jakieś głębsze ustosunkowanie się do tematu z reguły ich przerasta. Więc może tak ... najpierw w miarę miła krótka zaczepka ... a potem jeśli będzie brak odpowiedzi walniesz elaborat ... a jeśli odpowie na pierwszą wiadomość to pociągnij temat ... popisz a potem elaborat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kayus ma plan ustalony ... teraz wykonuje punkt najważniejszy - odzyskanie wiary w siebie poprzez schudnięcie między innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to mówią "Lepiej coś zrobić i żałować, niż nie zrobić i potem zastanawiać się już zawsze co by było gdyby".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave a nie myślałaś o tym, żeby do niego zadzwonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave ... trzasnę Cię! Jeszcze raz spróbuj napisać, że przynudzasz. Może i masz rację ... może zlikwidować konto na NK jeśli za wszelką cenę nie chce kontaktu ... a może go nie chcieć, bo jest Ci winien kasę ... albo, że Ty jako jedna z nielicznych doskonale wiesz, jakim jest dupkiem ... z najnormalniejszego wstydu zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w swoim profilu w Nk nie ma jakiegoś gg czy adresu mailowego? .... tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się che jeść ... obsesyjnie ... do tego mam zespół napięcia ... mówić dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jejku ... tak tylko zapytałam ... wobec exów to my bywamy często przygłupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave ... no własnie, chyba pora na konto w NK ... i to w miarę szybko zrób ... wstaw najładniejsze foty ... i do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave a adres jego rodziców? W dzisiejszych czasach nie tak łatwo się ukryć. Ja tam bym odnalazła jakoś gada, tym bardziej że Ci wisi kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra ... ja to byłam przygłupia, już nie jestem :D ... ale chciałam tak, żeby było Ci raźniej ... he he he ... Brave, dla Ciebie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brave no żyję nadzieją hehe Jak to mówią- nadzieja matką głupich! Do mojej sytuacji idealnie to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×