Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psiapsióła24

W końcu dojrzalam do decyzji by się rozejść!!!!!!!!

Polecane posty

Gość grafit41@wp.pl
same bladzie...jeeeesuuuu czytam i oczom nie wierze,kurwa...a ja jeszcze kawalerem jestem....broń boze zeniaczki ,bo jeszcze taka bladz sie trafi....tylko potem bedzie miec problem ile alimentow...jezu!!!same żygi!!!Zygi,ze hoooo!!!! Facet kurwa !facet nie majtki-stringi i takie tam body i inne pojebstwa na małe i duze dupy jebane!a jebane przez facetów bo kurwa przez kogo?>>>?No bladzie ...przez kogo?Wam tylko alimenty w głowie....jebana rasa....kurw jebnana ze HOOOOOOO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola-beznadzieja
Witam!! Dziewczyny nawet nie wiecie jak mi ciezko: mam "meza" od 14 lat 7 i 2.5 letnie dzieci. Ja juz do niego NIC nie czuje, no chyba tylko zal. Nie kochamy sie juz chyba z rok. Kupil sobie uk i strzela w kazdej wolnej chwili. Dla dzieci ma czas tylko po pracy a w weekendy to syna wysyla na góre bo go denerwuje i zajmuje sie tylko córcia. Ja dla niego nieistnieje no chyba ze czegos w domu nie ma to wtedy pytanie: Bylas na zakupach i tego nie kupilas?. Mam dosc prscuje na pelny etat wiekszosc noce 12.5 godz w szpitalu, jak przychodze to zero spania bo Mala i obiad trzeba ugotowac, Starszego ze szkoly odebrac a wieczorem uspac i do prasowania albo cos innego. Pan maz po pomocy przy ka[paniu ma wolne i zasiada przed komputerem albo robi cos z ukiem, ja nie istnieje no chyba ze któres placze to wtedy: mama jestes wiec idz. Wiecie wiele razy myslalam zeby skonczyc ze soba, ale mi zal dzieci i tylko one mnie trzymaja przy nim. Bo bardzo go kochaja, wiec jestem w kropce, tak juz dluzej nie pociagne. Wczoraj wypilam 2 lampki wina to juz mnie od alkoholiczek wyzywa, jadlam lody to foka jestem. Nie jestem gruba ani piekna jestem poprostu soba, cóz nie wiem co robic. Wiem ze ja jako ja dam sobie rade, ale nie chce zeby dzieci za to placily wiec: cóz chyba pozostaje ni przetrwac kolejny dzien i wyryczec sie do poduszki i liczyc ze to zycie tak wkoncu dlugo nie trwa. Trzymajcie sie zdrowo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zajrzyj na Byłeżony.pl Dostałam tam kiedyś dużo wsparcia.Może i Tobie ta strona pomoże uporać się z decyzją albo przetrwać nie dobry czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
""" psiapsióła24 I wczoraj postanowiłam że powiem o tym mężowi.Nasze problemy doprowadziły do tego że przestałam go kochać !!!!!!!!!!!! i co teraz zostałam sama z 3letnią córeczka i co dalej sama nie moge tego ogarnąć wiem że to była nalepsza moja decyzja jaką podjełam w swoim życiu!!!!!!!!! ale bole się tego co teraz będzie """ O co Tobie chodzi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwodnik41
Cześć dziewczyny ! Widzę że mądre z Was kobiety. Trzeba łapać życie za bary i do przoodu !! Ja tak samo pozbyłem sie jędzy z która męczyłem się prawie 16 lat. Ciągle mi suszyła głowę, a sama o siebie nie dbała. W koncu znalazłem sobie pocieszenie :) Ale ciagle, żal mi było dzieci - córka 13 lat i syn 15 lat. Żal zeby zostawic je z tą jędzą !! Postanowiłem odstawic pocieszycielką i popracowac nad relacjami z dziec. Poznałem nową, wspaniałą kobietę i teraz w końcu mam wszystko !! Dzieci i nową kobietę !! Życie jest piekne dziewczyny. NIe ma sansu być z kimś kogo się nie kocha i nie ma ochoty nawet przytulić. Wtedy trzeba sobie znależć ... rozwiązanie :) Wzięlismy rozwód bez orzekania o winie. Nawet pomoglem ex- spłacić jej częśc kredytu. Co tam, stać mnie. Nie utrudniam kontaktu z dziecmi (same wybrały żeby być ze mną). Jedyne co to musi placic alimenty na nie. Może ktoryś się skusi na tą jędzę, już mu wspólczuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×