Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Asiula83

Zapraszam kochane ciężaróweczki

Polecane posty

dzięki stefciu za zaproszenie:) widze że ważne dla mnie tematy tu poruszacie, chętnie się do was przyłączę. ja puki co za 2 tyg będę musiała wybrać metodę porodu i znieczulenia. znieczulenia żadnego na pewno nie chcę, a rodzić chciałabym w wodzie. co o tym sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silme ja też chcę rodzić w wodzie:D A dlaczego już za dwa tygodnie musisz wybrać.Tak u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi natryskowe starczyło tylko na kilka dni i nierówno mi schodziło. w miejscach paska od spodni i gumek od skarpetek byłam blada już po 3 dniach.. ale ja mam bardzo suchą skórę i pani kosmetyczka mnie ostrzegała że jak nie będę stosowała balsamów to zejdzie mi bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo u nas wybiera się na pierwszym spotkaniu z położną a to już niedługo. masz o tym jakieś informacje?? ja szukałam na necie ale nic konkretnego nie znalazłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz asiula to ty masz informacje z pierwszej ręki:) ja w rodzinie będę pierwsza szlaki przecierać. a właśnie chodziło mi o kogoś kto to przeżył i jak ocenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stefcia i asiula a te wasze mamuśki to stosowały jakieś znieczulenie?? jak w wodzie rodziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silme moja bratowa pierwsze dziecko rodziła naturalnie w szpitalu a drugie w wodzie i mówi że bez porównania.Że w wodzie w ogóle nie miała stresu bo bardzo jej to pomagało a jeszcze mogła przynieść sobie mini wierzę i słuchała muzyki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a inna siostra rodziła na piłce i na drabinkach i na krześle jakimś . To mówiła że w wodzie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkie buziaki dla was dziewczyny:*:*:*:*:*:*:*:* i dla waszych maluszków oczywiście też:) baaardzo mi pomogłyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobitki:) Ja jakies pol godzinki temu zjadlam obiadek. Dzisiaj robiłam pierś z kurczaka w sosie ziołowo-simietanowym z ryżem, mm, pychotka - jeszcze zostalo takze zapraszam:D a ja dzisiaj trochę posprzątałam i krzyż mnie zaczął boleć, chyba będe musiała sie troche polozyc, a poraz pierwszy mi dokucza, chyba teraz będzie się to częściej zdarzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja próbuję nadrobić o czym pisałyście ale nie wiem czy mi się uda bo jutro do pracy idę i pewnie szybko spać pójdę.. pierś w sosie śmietanowym..... pycha jutro też zrobię bo dziś mi mężuś rosołek ugotował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a WY nie macie swędzenia ciała bo ja miałam i musiałam płyn do kapieli zmienić na dziecięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmonna
czesc dziewczynki. ja drugiego porodu nie wyobrazam sobie bez znieczulenia, przy 1 myslalam ze umrę, bóle krzyzowe, tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurcze też myślałam o tym natryskowym opalaniu ale nie wiem... Boje sie że na sukni zostaną mi jakieś plamy czy coś... Najpierw wypróbuje te balsamy... zobaczymy czy dadzą pożądany przeze mnie efekt ;D Poród w wodzie.. o tak... !! również słyszałam o nim dużo zalet ;] Zastanawiam się nad tym rodzajem porodu i chyba tak urodzę. Ja dziś siedziałam całe przedpołudnie na necie i w pewnym momencie coś mnie zakuło w lewym boku...aż musiałam się położyć ale już przeszło :D I już dzień się kończy, luby mój też wrócił i narzeka że chlapa się zrobiła i że mokro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmarkana mama rozumiem ze to opalanie to do ślubu. ja też miałam taki plan ale jak wypróbowałam to zrezygnowałam. głównie ze względu na to że mi nierówno schodziło a jeszcze chcieliśmy sobie gdzieś pojechać po ślubie. nie chciałam się pokazywać z plamami. ubranie rzeczywiście brudziło ale lekko, głownie bieliznę. proponuję tobie iść na próbę i się przekonać jak opalenizna będzie się zachowywała na twojej skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chyba nie ryzykowała jest tyle samoopalaczy, nawet droższy można kupić i będzie ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka laseczki Slime hello :) dzisiaj rano w pracy poczułam co to mdłosci ale dałam rade i nie haftowałam a wczoraj to byłoa chyba jakas awaria kafe bo nie mogłam po 20 wejsc na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×