Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pączuszek84

Moje odchudzanie w Nowym Roku 2009-Definitywnie i na 100!!!

Polecane posty

Dawno mnie nie było. U mnie niestety nic specjalnego. Ważyłam kilka dni temu 57 kilo więc tak jakbym schudła 2 kilo od stycznia. Ale od kilku dni mam kiepski nastrój i zero sił na ćwiczenia więc pewnie przytyłam bo dużo też jadłam. Mam za to inny pomysł chcę sobie kupić wagę kuchenną i na niej ważyć produkty i być w końcu na diecie 1300 kalorii. Oczywiście wracam dzisiaj do rowerka.Mój słomiany zapał jest straszny. Powodzenia dziewczynki w gubieniu kilogramów. Aha mój plan koniec lutego 56 15 marzec 55 kg koniec marca 54 kg 15 kwiecień 53 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z wami? Wszystkie odpadły? Ja dziś po pol godzinie na rowerze (dzis rodzice mi zakupili gorala, bo w Uk nie mialam) i 20minut na skakance:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chwilowo odpadłam, wcinam przez cały tydzien słodycze, jestem u przyszłej teściowej, mam ferie zimowe, na szczęście jutro koniec!!!!:O:OO: I znów się muszę od początku bawić w zakurczanie żołądka, echh, głupota!!!!:O:O No nic, od jutra body space i siłownia codziennie!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć-ja nie odpadłam.Cały czas trwam i wciąż jestem w doskonałym humorze.W poprzednim tygodniu ani razu nie przekroczyłam 72,2.Najniższa waga to 71,0.W sobotę byłam na zakupach co jeszcze bardziej poprawiło mój nastrój-kupiłam dwie bluzki,suknię wizytową i dwie pary spodni.Najważniejsze to,że wszystko kupiłam w mniejszym rozmiarze. W sobotę wieczorem byłam na imieninach ale specjalnie się nie złamałam-jadłam surówki,warzywa i pieczone mięso.Zgrzeszyłam tylko wódką żołądkową.Ale myślę,że to wytańczyłam do czwartej rano. Anata-waga elektroniczna to fantastyczna sprawa.Jestem bardzo zadowolona z tej.którą kupiłam niecały miesiąc temu.Jest zgrabna,chromowana i pokazuje wagę,kalorie,błonnik,białko i proteiny.Naprawdę super sprawa-ważenie na oko to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć-ja nie odpadłam.Cały czas trwam i wciąż jestem w doskonałym humorze.W poprzednim tygodniu ani razu nie przekroczyłam 72,2.Najniższa waga to 71,0.W sobotę byłam na zakupach co jeszcze bardziej poprawiło mój nastrój-kupiłam dwie bluzki,suknię wizytową i dwie pary spodni.Najważniejsze to,że wszystko kupiłam w mniejszym rozmiarze. W sobotę wieczorem byłam na imieninach ale specjalnie się nie złamałam-jadłam surówki,warzywa i pieczone mięso.Zgrzeszyłam tylko wódką żołądkową.Ale myślę,że to wytańczyłam do czwartej rano. Anata-waga elektroniczna to fantastyczna sprawa.Jestem bardzo zadowolona z tej.którą kupiłam niecały miesiąc temu.Jest zgrabna,chromowana i pokazuje wagę,kalorie,błonnik,białko i proteiny.Naprawdę super sprawa-ważenie na oko to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca1988
hej dziewczynki:) Aż wstyd sie przyznac ale poszalalam i to niezle:( :( :( oj te walentynki najpierw a teraz ten tłusty paczkowy czwartek ale zal...:( no ale zacznie sie post i te 40 dni bedzie takie surowe ze je popamietam na dlugo:) a jak u was? no bo u mnie 2 kg wiecej ale serio trzeba sie brac za siebie bo czas ucieka...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też od tygodnia się opycham, ważyłam się 3 dni temu, jest znów 77 :O A dzis wszamałam aż 5 pączków także pewnie ważę jeszcze więcej:O:O Echh, głupota moja wielka!! Początkująca1988 bierzemy się ostro za siebie, i nie czekamy na żaden post tylko od jutra!!! Przynajmniej ja tak zamierzam-dość tego dobrego, bo nici z moich planów i marzeń (55 w wakacje:( ) Bądźmy wytrwałe!!! :) POZDRAWIAM:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może topik ruszy? U mnie waga jak widać się wacha... Oby jutro byŁO MNIEJ. cHCIAŁABYM CHOCIAŻ DO 2 MARCA DO TYCH 67,5 DOBIĆ. bo już na to 66 nie licze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca1988
paczuszku ale to wszystko do bani jest...:/ wiem ze anoreksja to straszna choroba ale jak malo ludzi zdaje sobie sprawe z tego ze otylosc to nic lepszego...:( wszyscy ktorzy ogladaja chorych na anoreksje tak im wspolczuja a kto wspolczuje otylym??chyba nikt tylko sie smieja...jak mnie to wnerwia.a kiedys wazylam 64 kg i wydawalo mi sie ze jestem gruba...teraz nie marze o niczym innym jak tylko o tym zeby znow miec te 64 kg.tylko wiara w sukces da nam sile wiec wspierajmy sie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
początkująca1988 Ile masz wzrostu i ile ważysz? (wiem pewnie pisałaś, ale serio nei chce mi się dziś szukać-mogłabyś ustawić sobie stopkę:) Jak ważyłam 64kg to czułam się gruba. JAk ważyłam 58 to tak się czułam. Z resztą chyba zawsze tak było. Teraz wiem, że to było wręcz głupie, ale presja społeczeństwa robi swoje... Zakłąmany obraz w lustrze, klapki na oczach i zjadanie swoich smutków. Anorektyczki tak samo działają tylko one zagładzają swoje "problemy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nareszcie zmartwychwstałyście!!! szczerze mówiąc chciałam się już podłączyć gdzieś indziej.Codziennie zaglądałam a tu pusto.Cieszę się,że powróciłyście.Walczymy dalej.Okrutne,że dorwał Was taki paskudny kryzys,ale na szczęście się nie poddajecie. u mnie wszystko wg planu-od dwóch dni ważę 70.9.Dieta nie sprawia mi problemu,wręcz przyjemność.Do tego cały czas mam dobry nastrój.Mogę powiedzieć,że 1/3 terapii mam za sobą.Od początku schudłam ponad 7 kg.Jeszcze jakieś 13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eluteria GRATULACJE:) Ja właśnei ma zamiar wskoczyć na rowerek i do sklepu po aktiwie, owoce i wazywa pojecać - zawsze jeździłam z rodzinką autem więc ciekawe czy nei wyzione ducha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Eluteria!!! ~Świetna robota i niezły wynik, tylko pozazdrościć!!! Ale cóż, sumienna z Ciebie dziewczyna, no to masz na co zasłużyłas:):) Będę brała z Ciebie przykład:* Pozdrawiam was kochane i nie pozwalajmy, żeby nasz temat umarł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiecie co, byłam dzis rano na body space i spotkałam tam babeczkę, która dziś była 25 raz na tym cacku, powiedziała, że straciła po 11 cm w każdym udzie!! Zaczęła chodzić na poczatku stycznia, chodzi codziennie, prócz soboty i niedzieli. A w ogole to zaczeła sie odchudac 5 grudnia, bierze MERIDIE i schudła 12 kg do tej pory...i tak sobie dzis pogadałyśmy, ona jest tym lekiem zachwycona....mowi ze w ogole nie chce sie jej jesc, trochę się nakręciłam jej wypowiedziami na temat meridii choicaz słyszałam ze działa ona jak narkotyk. Mimo to zaczynam rozważać taka możliwośc, zeby pójść do lekarza i poprosić o receptę.....Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca1988
na jakims forum trafilam na wypowiedzi dziewczyn ktore to braly tylko ze one bylo dopiero po kilku dniach i narzekaly na straszne bole glowy ponoc to normalne trzy tych tabletkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A później efekt jojo... A jedyne co odchudzi to Twoją kieszeń i zdrowie... (chociaż neiwiem czy mozna je odchudzic, ale stracic owszem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra pomysł z meridią szybko wyleciał mi z głowy ;) Oj nie dobrze z moją wagą i wymiarami, dzis było 77,5..:( Moja bardzo wielka wina!!! Koniec z obżarstwem!!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze! Moja waga skacze jak jej się podoba, więc też jakoś nie jestem szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! U mnie kryzys nie wiem ile ważę dużo. Obżeram się. dzisiaj zaczęłam korzystać z mojej wagi i wiecie co zjadłam tylko 1253 ckal. Muszę zmniejszyć do 1000.Wydawało mi się, że skoro zjadłam frytki, chałkę, płatki jabłko bagietke i ziemniaczki to dużo a jednak nie. Pewnie było ich mało. Od jutra też liczę kalorii i zważę się rano ale pewnie będzie 59. Sukces że nie jem słodyczy. Gratulacje dla tych co się trzymają. Myślicie dziewczyny ze mimo tego ze zjadłam tak dużo pieczywa ale kalorycznie jest ok to mogę schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki!fatum kryzysu-przytyłam od wczoraj 1.5 kg.Ale jestem przed okresem i wczoraj o 22 zjadłam dwa kawałki sera.W sumie nigdy nie miałam takich objawów.Pierwszy raz zauważyłam to miesiąc temu.Ale Wy chyba coś wiecie?Jak to jest z tym okresem-kryzys potem mija prawda? Pozdrawiam wszystkie powracające!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca1988
hej dziewczynki.ja tez sie juz opamietalam z tym obzarstwem.moze wyda sie wam to dziwne ale wymyslilam diete ktora nie powoduje(przynajmnieju mnie) efektu jo-jo.a wiec,bylam na scislej diecie przez trzy tygodnie schudlam 5 kg ale nadszedl czas walentynek i tlustego czwartku wiec mega zajadanie slodkosci serio MEGA!bylo tak przez rowny tydzien zero diety.i co sie okazalo,dzis po tygodniu weszlam na wage pewna ze przybylo mi z 3 kg a tu szok na maksa nic nie przytylam mam nadal 79 kg.byl okres kiedy zwazylam sie w tygodniu i mialam 2 kg wiecej ale nic z tym nie robilam.dzis widze ze ten nadmiar kalorii w ogole mi nie zaszkodzil.a wiec wpadlam na taki pomysl.bede go stosowala i pisala czy pomaga utrzymac wage.dieta przez trzy tygodnie i tydzien obzerstwa.jesli waga nie bedzie pokazywac dodatkowych kg to bede miala pewnosc ze jak skoncze diete bo raczej kiedys trzeba skonczyc to nie bedzie efektu jo-jo.moze bedzie trwalo to troche dluzej niz dieta konsekwentna ale wole wiedziec ze nie przytyje.bo chyba kazda z was chciala by kiedys wazyc malo i jesc to co lubi.ja postaram sie pisac o moich efektach jesli mnie sie uda nie przytyc to jest szansa ze wam tez:)co wy na to??pozdrwaiam i bede wdzieczna za wypowiedzi na ten temat:) ps-ale sie rozpisalam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Początkująca1988 no wszystko ładnie pięknie i ten tego...ale co to za dietka???? Może napisz na czym polega :D Ja na razie nie mam pomysłu na dietkę, jem po prostu ok 1200 kcal, ale wolę takie diety, gdzie mam rozpisane posiłki na każdy dzień. A co do Twojego pomysłu, wydaje mi się trochę szalony, żebyś sobie nie \"rozhuśtała\" metabolizmu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dzisiaj zjadłam 1000 kalorii ale zjem jeszcze 200 i wystarczy. także jestem z siebie zadowolona. Żadnych słodyczy i pieczywa.Tylko płatki śniadaniowe. początkująca myślę, że pomysł z taką dietką raczej przyniesie mizerne skutki ( chciałabym się mylić), ale nie wiemy po jakim czasie zaczniemy tyć od momentu zjedzenia czegoś kalorycznego. Pewnie nie od razu i może dlatego nie przytyłaś? Ale byłoby fajnie jakby tak było. Ważę 57,5 kg myślałam, że będzie z 60. eluteria nie masz się co przejmować, przed okresem możesz ważyć więcej bo jest zatrzymanie wody w organiźmie, potem się wszystko wyrówna. Trzymajcie się dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane:* U mnie jak do tej pory dietkowo ~Śn. musli z mlekiem (ok.250 kcal) ~II Śn.- krakowski obwarzanek (ok. 250 kcal) ~Lunch :P - salatka z serka ziarnistego, śledzia w pomidorach i ogorka kiszonego, 3 marchewki, kawa z mlekiem (bo ja wiem, z 200 kcal?? ) ~Na obiad będzie batonik musli bo idę na wyklady i nie będę miala czasu na cieply posilek (ok. 100 kcal) ~ Kolacja-jogurt owocowy(ok.150 kcal) wyjdzie ok. 1000 kcal:) W planie silownia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wybaczciie ze dawno mnei nei bylo ale znow mi net padł. Moja waga lata jak chce... Narazie zniszkuje. Dziś się nie ruszyła ani trochę od wczoraj. Jak będzie jutro czas pokaze, a co pisałyście za chwilkę poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo Ananasku! ładnie już schudłaś ale po co ważysz się codziennie? U mnie waga 57,3 i codziennie jem około 1300 kalorii ale jednak trochę mącznych produktów jem, bardzo je lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×