Kafeteryjny Klub Plotkarek

A to dlaczego? Nie chciałabyś, żebym się w Tobie na zabój zakochał, Tamari?

niczego nie bede uzgadniac gdyz ostatnio ja jestem centrum mego wszechswiata wiec prosze o ewentualne ustalenia ze mna.

nie moj drogi

Gem nie może także tego zrobić.

A to dlaczego, Tamari? Chcesz lekkomyślnie wzgardzić moim uczuciem?

to bedziemy miec freestylowa nomenklature.

milosci internetowe sa nie dla mnie:)

No wiesz, Tamari, zaczyna się od internetowej a kończy na realnej. Ja jestem ogromnym romantykiem. :)

a ja nie:P

zaczyna sie od internetowej a KONCZY sie na normalnej placzem i zgrzytaniem zebow. baaaaaaaaaaardzo romantyczne. Tamarii, tak trzymac !

No dziękuję, Ovca. Sama odrzucasz moje ogromne uczucie i jeszcze do Tego Tamarę zniechęcasz. Ładnie...

to z zazdosci, po tym jak mnie wystawiles, obiecujac ze zostaniesz moim kogutem i uciekajac w sina dal. poza tym chce dziewczynie oszczedzic rozczarowan. ja to baaaaaaaaaardzo ciezko przezylam :)

Nie wierzę Ci ani na słowo! Jesteś nad wyraz cyniczną Baraniną!

Należy Ci się surowe upomnienie za zniechęcania koleżanki!

jak bonie dydy! usilujesz zbgatelizowac owcze cierpienia, bo uciekasz przez poczuciem winy. nie uciekniesz, dopadnie Ci i tak :)

He, he, Ovca, i co? Może masz zamiar mnie dodatkowo wziąć na rogi, co?

zraniona kobieta jest jak lew, jak wsciekly byk, tak tommy lee jones w sciganym :)

na rogi, ze w sensie jak dokladnie? he?

(Poza tym stwierdzam autorytatywnie, że barany są pozbawione tzw. uczuć wyższych...).

Hmmm, Ovca, to nawet się zaczęło robić ciekawie. Widzę, że jesteś dzisiaj przepełniona temperamentem...

barany byc moze. ale owce sa przepelnione uczuciami wyzszymi. i temperamentem rzecz jasna....

He, he, OWcze uczucia wyższe. Dobre sobie. Chyba w kontekście wysokobiałkowej koniczyny.

o, teraz zraniles mnie wrecz na wskros! strzelam focha!

Nie, Baranino, proszę Cię, żadnych fochów. Na punkcie fochów jestem przewrażliwiony!

czujem sie obrazona jednak, wiec musi byc foch. nic na to nie poradze, takie sa zasady.koleznaki by mnie wysmialy jakbym nie strzelila, no.

Nie wygłupiaj się. Lepiej pomyśl, co się zacznie dziać, kiedy ja zacznę "fochy strzelać"...

Dobra. A teraz do domu. Cześć, Ovca. Cześć. :)

dobra, to jutro moze. wlasnie przeczytalam ciakwy wywiad z Alvinem Tofflerem, i recenzje Gomorry. Czytalam te ksiazke, jest straszna. Znaczy bardzo ciekawa ale okropnie przygnabiajaca. Zastanawiam sie czy isc na film czy lepiej obejrzec jednak magadaskar dwa. tym bardzej ze zaba wyslal do mnie maila przed chwila...

Kto by pomyślał, że buciki od P(a)rady też czasem cisną... Nawet nie tylko stopy są "uciśnięte" :-P

Pozdrawiam systematyczną czytelniczkę i kompetentnego krytyka twórczości kafeteryjej