Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolina -81

Czy mozna przebaczyć zdradę i znowu być szczęsliwą w związku ?

Polecane posty

Misiu, tu się z Tobą nie zgodzę. Ruchamy tylko wtedy gdy mamy ochotę Choćby z przyczyn natury technicznej ale bedac w tej chwili z taka a nie inna kobieta,która w pelni satysfakcjonuje mnie w łozku ,obdarza mnie miłosci , spelnia moje najsmielsze marzenia w roznorakich kwestiach dnia codziennego ....nawet jak bym miał ochote na inna to bym nie zrobił tego z obca kobieta ,bo bym sam sobie ukrecił sznur na własnej szyji ....po co ? Wiec jak widzisz ochota nie jest podstawa do zdrady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie dałabym rady wybaczyc ciagnełoby sie to za mna przez cały czas, przez cały zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karoolek....... Jaką masz gwarancje iz znajdziesz faceta który Cie nie zdradzi Żadnej, ale gdyby kobiety wyrzucały zdradzaczy, zamiast dawać im kolejne szanse, nastepne pokolenie mezczyzn chetniej myslaloby glowa, a nie glowka :P malo tego z którym ci bedzie dobrze tak jak z tym dobrze bylo do momentu zdrady - teraz sa watpliwosci i który bedzie szczery tak jak ten ? chwala mu za szczerosc, ale akurat w tym wypadku bylaby niepotrzebna, gdyby nie zdradzal Mozesz tez trafic na faceta ktorego inna wyrzuciła po zdradzie i o tym nie wiedziec , bo nie masz gwarancji, iz trafisz na czystego , a pytac przeciez nie bedziesz , a i on prawdy raczej nie powie. To zazwyczaj "wychodzi w praniu" Moze byc wiernym przez lat 10, ale juz po 15-20 moze zdradzic i co wtedy? - znowu wywalisz takiego za drzwi ? Tak chyba najlepiej, prawda? kazdy z nas popelnia błedy ale nie az TAKIE :) i kazdy ma slabosc do płci pzreciwnej co to niby ma znaczyc? pociag to nie slabosc, jesli sie nad nim panuje On teraz juz bedzie wiedzial , ze jest obserwowany ...i bedzie lepiej sie kryl :D Co tak go bronisz, karoolek....... - sam zdradziles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojeju.....
Ja nie potrafiłabym tego wybaczyć,ale znam parę która po zdradzie ma świetne relacje,odbudowali związek,zaczęli więcej rozmawiać...więc to chyba da się zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe mądrości
pewnie poczuł motylki w brzuchu, a na to przecież nie ma rady :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowaa śnieżynka
właśnie, okoliczności... okazja czyni złodzieja;) po dłuższym jakoś czasie niewidzenia się-mój wyjazd zagraniczny, mój były kiedyś stwierdził "wiesz poznałem kogoś i... w sumie wszystko się zmieniło, ale chciałbym nadal z Tobą być"... ale ja nie chciałam być, skoro wszystko się zmieniło i jeśli była ta inna ...i pożegnałam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad masz pewnosc
ze on sie czyms nie zaraził i ze to jest jego pierwsza zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gigi28
Wiesz, byłoby mi bardzo trudno wybaczyć! Myślę, że tak naprawdę się od tego nie odetniesz. Ja miałam troszkę inną sytuację. Nie było zdrady fizycznej. Moj partner nawiązał kontakt sms-owy z kobietą, którą jak twierdzi nie zna osobiście. Widział ją tylko kilka razy. Pisali do siebie sms-y, ona wysłała mu zdjęcia (i nie były to zdjęcia z wakacji). Trwało to 2 mies. Przyłapałam go. I najgorsze jest to, że pisał do niej tak czule, tak pięknie... A mnie mówił, że to ja jestem najpiękniejsza, że nie nigdy by mnie nie skrzywdził. W dodatku nie czuje się winny, że mnie oszukał. Powiedział, że nie miał złych intencji, że to były "jaja". No i żebym dała już spokój. Twój partner, żałuje... masz więc punkt zaczepienia aby ratować Wasz związek. Zapewniam Cię jednak - nie zapomnisz! Będziesz myślała kiedy będzie Cię przytulał, dotykał. Będziesz myślała, że nie byłaś dość dobra, dość piękna...Ja tak myślę i także zastanawiam się co robić! Wiem jak bardzo Ci cięzko. Uściski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, to nie tak. Mając ochotę nie musimy ruchać, natomiast aby ruchać musimy mieć ochotę :) Karolek, wszystko fajnie, ale z tą szczerością to przesadziłeś :O Bo takie \"szczere\" wyznania typu \"zdradziłem cię 4 razy\" są psu na budę :O Z dwojga złego wolę być zdradzany i nie dowiedzieć się o tym do grobowej deski niż usłyszeć, że moja partnerka ma wściekliznę macicy i nadstawia się każdemu kutasowi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rychogruby
można wybaczyć, nawet trzeba gdy skrucha jest szczera. Są w życiu większe problemy niż to, że gość sobie umoczył. Nawet kilka razy. Mógł na przykład po pijaku przejechać kogoś samochodem. Albo przegrać Cię lub wasz majątek w karty. Przebaczyłabyś? Ludzie potrafią z głupoty robić różne rzeczy. Ważne czy to ich czegoś nauczy i przestaną, czy będą tkwić w tej głupocie. Wtedy najlepiej się rozstać. A swoja drogą to podwójny głupek. Raz, że zdradził a po drugie, że tą wiedzą się podzielił i zrzucił na Ciebie problem. Powinien trzymać dziób zamknięty i nie robić tego więcej. Chyba, że sprawa miała się wydać przez życzliwych i wolał sam to zrobić. Jestem w udanym związku od 25 lat. Mam za sobą epizod niewierności. Z ciekawości. Spróbowałem, zobaczyłem jak to jest. Nie jest to nic takiego dla którego warto stracić dużo więcej. I nie próbowałem więcej. Nie chwaliłem się tym nikomu. Sam też wiem, że moja żona miała podobnie. Ona nie wie, że ja wiem. A może ona też wie o moich wyczynach ale nic nie mówi? Życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina -81
Sama tak zawsze myslałam, że jak ktoś mnie zdradzi to wystawię mu walizki za drzwi . Ale to nie takie proste, przeżyłam z Nim 8 lat i nasz związek był naprawdę fajnym, udanym związkiem .... i tak trudno mi zrozumieć, dlaczego tak się stało :( O to dlaczego się przyznał wogóle, też go juz pytałam, zadałam Mu już tysiące pytań :/ twierdzi, że przyznał się, bo nie mógł tego dłużej ukrywać i okłamywać mnie . Oni jeszcze zanim się spotkali, to po tej rozmowie przez jakiś czas pisali ze soba na GG nie wiem jak długo.W sumie ostatnim razem, jak o tym rozmawialiśmy powiedział, że zauroczył się ta kobietą, że coś mu odbiło i nie wie dlaczego tak się stało. Takie jest jego tłumaczenie. Ale zapewnia, że mnie kocha i że żałuję i zrobi wszystko, by odbudowac nasz związek. Chciałabym bardzo Mu wierzyć, ale to jest chyba zbyt świeże.... Nie mogę o tym nie myśleć, nawet kiedy witam Go w drzwiach po pracy towarzyszy mi ta mysl: jak on mógł:o ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kaloliny
zdradź go tez i bedziecie kwita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Karoliny
Karolcia ja zdradzilam swojego faceta , rozmawialam z innym przez 2 miesiace na gg zauroczyl mnie i spotkalam sie z nim 2 razy co prawda nie rprzespalam sie znim ale calowalam a to tez zdrada . moj partner dowiezial sie o wszystkim !! juz po tym jak zerwalam kontaknt z tamtym , po stwierdzeniu ze kocham tylko swojego faceta!! BYLISMY W UDANYM ZWIAZKU 4lata i naprawde ludzie popelniaja bledy i bardzo teraz tego zaluje moj partner proboje mi wybaczyc bo bardzo mnie kocha widzi ze zaluje ale bardzo mu ciezko Tobie z pewnoscia tez bedzie . przezylismy wiele wspanialych chwil w zyciu!! zaluje tego co sie stalo bardzo i jest mi z tym ciezko przeogromnie bo wiem ze moge stracic milosc mojego zycia przez wlasna glupote i chec flirtu z atrakcyjnym mezczyzna. wierze ze milosc pozwoli nam jeszcze na szzescie!! radze Ci abys mu wybaczyla, chociaz sprobowala jezeli widzisz ze bardz tego zaluje !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×