Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona_1988

EPIDUO- żel przeciwtrądzikowy

Polecane posty

Gość Monia_83
Do paugla: Ja używam już 2 raz tego cetaphil, wcześniej używałam Phisiogel krem- też dobry, ale wiem,że cetasphil ułatwia wchłanianie leków, nie zatyka porów, no i co najważniejsze smaruje rano buzie, nie mam tłustej i żadnej łuszczącej się skóry po |Epi. Kosztuje ok 35-40 zł za butlę, ale jest wydajny, i starcza na długo-warto, bo jest z tej samej firmy co EPI. PO drugie mam straszliwie suchą skórę na rękach, nogach, brzuchu, po wyjściu z kąpieli to czuje sie jakby mnie ktoś naciągał, derma mówiła,że mam sucha skóre nic więcej i zaczełam stosować cetaphil na całe ciało... nie chce już żadnego balsamu, ani kremów:-) ani oliwek:-) Polecam go z czystym sumieniem, wysrtaczy dosłownie ziarnko( na całą twarz)-trochę śmierdzi na początku ale kwestia przyzwczyjenia. Do osoby pod postem paugli:-) Stosowsalam 4 lata piguły anty, zaczynałam od Jasmin, skonczyłam na noym specyfiku(50zł miesięcznie) QLAIRA. Testowałam jako jedna z 2 w moim mieście-wyszła nowość, gin dał gratis na spróbowanie. Czułam sie po nich super, tylko cena odstraszała. Odstawiłam piguły w kweitniu tego roku a w sierpniu zaczełam się męczyc z gulami na brodzie. także, branie anty jest skuteczne chwilowo, a cale życie chyba nie zamierzasz brać? ja odstawiłam bo chce dzidziusia a nie chciuałam zaraz po tabletkach zachodzić w ciaże. Także przemyśl to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
No to chyba sobie ten cetaphil sprawie, szarpne się, może starczy na pół roku :D nie mam co prawda na razie skórek ale się świece, to może przez przesuszenie epiduo więcej łoju sie produkuje, i takie błędne koło-więcej łoju=więcej syfów. bez obaw mogę się nim posmarować rano i na to np. korektor i przyprószyć pudrem? nie "zwałkuje się"? bez korektora nie wyjdę! tylko pytałam w paru aptekach i znalazłam tylko emulsje i balsam, ale jeszcze pare aptek do obczajenia zostalo :) Monia, ile może trwać wysyp po epi? przechodziłaś go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
skórki po peelingu enzymatycznym zeszły ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelaine_32
Monia_83 oczywiście, że nie. Biorę bo póki co jestem młoda (no rocznikowo 21) i dzidziusia jeszcze nie chcę. Kiedyś na pewno przestanę :) ale nie w najbliższym czasie. No chyba, że się zdecyduję teraz na małżeństwo, co jest mało prawdopodobne. Najpierw studia, potem dzidzia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_83
Paugla: No ja też się świecę po cetaphilu, no ale nic nie poradzę jakoś żyję:-) Ja smaruje buźkę rano-leciutko, potem na to nakładam podkład w płynie, korektor, a na koniec przypurduje pudrem. Po jakimś czasie świecę się jak choinka, ale uzywam bibułek matujących, jest to męczące, ale wolę się swiecić niż mieć suche odpadające skórki-jak łupież na buzi:) Jeśli chodzi o uzywanie kosmetyków kolorowych w trakcie leczenia nie musisz ich eliminować, ważne żeby nakładać je oszczędnie, a jeśli nie musisz to dawać skórze oddychać. Mówi się dziś o wielu kosetykach któe nie zapychają porów, leczą etc, otóż wiadomo,że wszytsko co w nadmiarze szkodzi- reklamy nas kuszą, próbujemy wszytskiego i bywają też efekty,że skóra jest zapchana tym wszytskim. Owszem sama wiem z doświadczenia, ze nie można używać jednych i tych samych kremów, podkładów, pudrów, ale np słyszałam,ze po vichy skóra jest fajna do czasu stosowania, potem sie przyzwyczaja i koniec.( mówie tu o kremie normaderm-wypróbowałam) W aptece Ci mogą zamówić cetpahil MD tak sie to nazywa Dermoprotektor, bo jest jescze cetaphil DA,i emulsja. Przechodziłam wysyp Epi... Skóra sie ciągle czyści. Np stoasuje juz go 1,5 mies(Mówię o tym leczeniu treaźniejszym, nie wstecznym) i dziś obudziłam się z gulą pod nosem, i 2 na brodzie. Także to chwile potrwa nim sie skóra oczyści. Po tamtym leczeniu dosłownie po 4 miesiącach skóra nie wysypywała mi niespodzianek:-) dziś biore znów tetralysal, zmniejszoną dawkę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paugla - nie badałam hormonów,myslisz że tu tkwi problem? Dzisiaj po 1,5miesiecu stasowania mam gorszą twarz niż przed stosowaniem ;/ jestem zalamana po prostu, chyba muszę iść znowu do dermatologa, zeby dał coś od wewnątrz :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
no tak, a ja mam teraz wysyp + łuszczenie, dzwoniłam do dermatologa, mam przerwać smarowanie na 2, 3 dni i w tym czasie brać dwie tabletki tetralysalu żeby nie przesuszyć skóry. Już nie mogę na siebie patrzeć, naprawdę! :( jeszcze się załamuję. jest paskudnie, a tu 30 X półmetek, jejku, jak ja bym chciała żeby mi zeszło do tego czasu! madlen- może tak, jeśli tak długo się z tym męczysz? chyba że wszystko masz regularne i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paugla - tetralysalu musisz z 2 miesiące połykać, jeśli chcesz zobaczyć efekty (ja tak mialam), a najlepiej łykać 3 miesiące. U mnie "wszystko" raczej regularne (+/- 5 dni). Chyba zaczne myć twarz wodą mineralną, bo wyjechalam na studia i tutaj strasznie wodę chlorują, wiec moze to przez to to pogorszenie. Próbował z Was ktoś płynów miceralnych? Ja mialam cetaphil, ale i tak zmywalam wodą, bo mialam wrażenie, że buzia jest brudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
no tak, ale żeby mnie przynajmniej bardziej nie osypywało! 2 miesiące miałaś wysyp? powinnam nabrać do tego dystansu, nie każdy na świecie musi miec gładką buzię. ale te gule! :< koszmarnie się z tym czuję, wszyscy mówią że przesadzam, cuduje, i nawet ja to wiem, a tak trudno przestać o tym myśleć. płyn micelarny, hm, podobno są dobre, możesz spróbować, dobrać jakis odpowiedni, ale nie wiem czy nie będziesz miec podobnego wrażenia jak po cetaphilu. ja sobie nie wyobrażam mycia bez wody, można myc mineralną i chyba przegotowana też byłoby ok. hm, jak okres regularny i nie masz podejrzeń co do hormonów, to chyba nie to. może rzeczywiście woda, stres? podobno nerwy zawsze widac na cerze. a ja ostatnio cały czas się denerwuje. czym? cerą. błędne koło. bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_83
a nie zauważyłaś że np przed okresem jest większy wysyp? ja tak mam,to fakt tetralysal+ epi=działa, ale mowię, to trzeba na to MIESIĘCY. Sam Tetra trzeba brac ok 3 miesięcy(!). Co do płynów micelarnych, stosuję ale mimo wszytsko myję buzie cetaphilem i nie mam wrażenia,że jest nieoczyszczona. Naprawdę musisz być cierpliwa, z zobaczysz że sie opłaci. Ja też mam momenty, kiedy nie mam na buzi nic, a za chwilę znów coś mam, wiem,że się denerwujesz, miałam to samo, ale teraz wiem,że tylko stosować się do zalecen lekarza, brać leki, smarować buzie, i moja derma mowila,zeby nie jesc czekolad i nic co ma w sobie kakao. Choć ja w to nie wierze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paugla - nie mialam wysypu przez dwa miesiące, ale trzeba trochę poczekać,aż zauwazy się znaczną poprawę, bądź cierpliwa, opłaca się :) Ogolnie moja dermatolog mówiła, że nie można za bardzo przesuszyć skóry, bo wtedy wytwarza sie wiecej łoju i pojawia się wiecej zmian. Mi odradzala kremy nawilżające,które mnie "zapchają" i poleciła krem półtłusty Dermosan N+R. I strasznie mnie denerwuje, jeśli lekarz mowi, że wszystko jest od stresu ;/ Jak nic nie dziala, to całą winę trzeba zrzucić na stres.... ;/ . nie zauwazyłam jakis wielkich zmian przed i po okresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
kupiłam cetaphil, napisane jest że niekomedogenny to chyba nie będzie zapychał? ale dermosan też mam. wiem, że na to trzeba dużo czasu. a dziś miałam takie już 3 czy 4 podeszłe ropą, że nie wytrzymałam i wycisnęłam. strasznie dużo krwi się lało, nie wiem czemu. może nic się nie stanie, zaraz zdezynfekowałam i dałam na razie pastę cynkową, bo epiduo mam do jutra odstawić. masakra. no i cetaphilem, bo suchą mam skórę. ja jak nie miałam takiego trądziku to przed okresem coś wyskakiwało. teraz ciągle coś mam, więc to nie ma znaczenia. już nie mogę :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paugla, nie poddawaj się, trzymam za Ciebie kciuki :) A z tym wyciskaniem to normlane. Ja po dłuższym stosowaniu tetralysalu nie miałam co wyciskać, bo jak nawet chciałam krostkę wycisnąć, to tylko wypływał płyn, ktory wygladal jak woda (nie ropa). Więc raczej odradzam wyciskanie,bo tylko robi sie podrażnienie, a tetralysal sobie sam z tym poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
ale ropa była na wierzchu, tylko trzeba było ją usunąć. dzięki, że we mnie wierzysz i mnie wspierasz, poradzimy sobie :) cera się musi oczyścić. za miesiąc, dwa, spojrzymy w lustro i będzie lepiej! a co. kiedyś musi, koniec pesymistyczych myśli. głowa do góry:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_83
Ja dziś też wyciskałam:) A to nie dobrze, ale mnie np te ropne strasznie swędzą. Cetaphil nie zapcha porów, i nie spowoduje pojawienie się trądziku:) to wiem na 100% Na ropne zmiany mam dobry krem od Pani dermatolog, to używam, a rano jescze stosuje Clindacne:) Cierpliwość, cierpliwość i jescze raz cierpliwość. Treaz testuje czy mnie po słodyczach wysypuje, bo kiedyś mało jadłam a teraz mam atak iihhi;) Cierpliwości... ja właśnie patrze na swoje zdjecia jak mnie trądzik zaatakował, a patrzę na zdjęcia z czerwca i widze oooooogromną różnicę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
no tak, rozumiem, na wszystko trzeba czasu. lewy policzek mam zaleczony. teraz prawy się coś pieprzy, więc trzeba się będzie za niego zabrać. Poprawi się z czasem, będzie dobrze, przygaśnie, gule się zmniejszą, przestaną wyłazić, krostki zbledną. Będzie okej, trzeba to wziąć na przeczekanie. Leczę się. Nie ma natychmiastowej terapii. (tak, tak trzeba sobie mówić. to i cierpliwość będzie moją mantrą. taak..) będzie lepiej, dziewczyny. Myślicie że psychika ma wpływ na stan cery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelaine_32
paugla - myślę, że stres może na to wpływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_83
Też na pewno, ale ja w to nie wierzę, ani w to że dieta wpływa na syfy, po prostu wiadome skąd bierze się trądzik i to jest głowna przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelaine_32
trądzik może mieć różne podłoże. tak na prawdę to powinniśmy być skierowani przez dermatologa najpierw do endokrynologa oraz na posiew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
moja mama mówi, że nerwy zawsze widac na twarzy i np. na studiach zawsze ją na sesje osypywało. nie wiem, może to zalezy na co kto jest poddatny? ja tam nic nie zauważylam, ale może rzeczywiście jakbym to olała byłoby lepiej? w końcu to prędzej czy później (daj Boże żeby prędzej!), minie. co do diety- nie jadłam słodyczy miesiąc i było jak zwykle, więc czemu mam sobie odmawiać bez powodu? nie będe wcinac tabliczkami czekolady, ale ciastko od czasu do czasu mi się nalezy! a co. ale wiecie, to straszne jak trądzik może wplywac na samopoczucie. WSZYSCY zauważają, że chodzę zamulona, nie chce sie nigdzie udzielac.. a ja się już nie moge przełamać bo moja cera mnie blokuje :< nikt się nie wstydzi AZS, nikt sie nie wstydzi naczynek czy suchej skóry, a trądzik to tabu choć pewnie jest najpowszedniejszy w szkolach od podstawówki wzwyż. i nie ma się komu wygadac, bo "jak mozna sie syfami na twarzy przejmowac" jak ludzie mają o wiele poważniejsze problemy. chętnie zamieniłabym swoj trądzik na cokolwiek innego. moze byc AZS- wszyscy by współczuli, a nie krzywo sie patrzyli. chociaż, AZS to ciężki kaliber, patrząc na mojego kuzyna.. dzis wracam do epiduo, i po epiduo jeszcze zastosuje cetaphil. no i tetra.. leczenie na calego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muusee
mam pytanie. wiecie moze na czym polega proba bakteryjna (nie wiem czy to ma wlasnie taka nazwe), ktora mozna zrobic w gabinecie dermatologa? Lekarz mi to zaproponowal, ale powiedzial, ze teraz nie ma sensu i, ze mozna to wykonac za miesiac. Ponoc koszt okolo 150zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
nie, nie słyszałam. ale czemu teraz to bez sensu i czemu za miesiąc? może będą Ci robić antybiogram, zeby sprawdzic na jakie antybiotyki pójdą Twoje bakterie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelaine_32
myślę to samo co paugla, że chodzi tutaj o dobór odpowiedniego antybiotyku. ja też się wstydzę nieraz z domu wyjść. kiedyś gdy miałam twarz normalnie całą w trądziku (nie było miejsca wolnego od syfa - uwierzcie) to zimą bylo ok bo pół twarzy owijałam szalikiem i dawałam radę. gdy miałam się odwinąć to masakra. nie raz płakałam w poduszkę, że wszyscy dookoła mnie wyglądają jakoś a ja co? pryszcz na pryszczu .... które nie tylko niszczą mój wygląd ale i psychikę. do tej pory jestem przeczulona na ten temat i rozmawiam o tym tylko z mamą i dwoma koleżankami, które wiedzą co to znaczy trądzik w zaawansowanej formie. no i oczywiście na forach i u dermatologa. wszędzie indziej to tabu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_83
Bo wiecie co? Trądzik, wiele osób go miało, ma i będzie mieć. Ja też nigdy nie przypuszczałam,że mnie to spotka, i sama nie wiem od czego.Cały okres dojrzewania przechodziłam bezboleśnie, pare syfków przed okresem, poleciałam do USA i wróciłam cała jak biedronka... mama mnie na lotniksu nie poznała:-) Wydałam kupę kasy na leczenie(wtedy było mnie stać chodzić prywatnie), ale teraz na NFZ ta co mnie leczy, daje mi te same leki, więc chyba poszli CI z NFZ do przodu, bo kiedyś było nie do pomyślenia,żeby Ci takie leki dał. I sama teraz nie wiem czy to powietrze w USA- gorące, wilgotne spowodowało że nabawiłam sie trądziku, czy po prostu tak miało być. Derma ten pierwszy mi powiedział,że dziś to nie ma reguły,że nastolatki mają trądzik, często kobiety po 30 roku życia zaczynają odczuwać co tak naprawdę znaczy trądzik. My się tego wstydzimy, bo nam sie wydaje że to wszyscy widzą, że ktoś kto patrzy na Ciebie, Ciebie, mnie to że od razu widzi np 4 moje syfy. I same się napędzamy takim jakimś dziwnym obrzydzeniem. Ja dziś się obudziłam z fajnymi pryszczami:D wiem,że to też pewnie przed okresem, bo chodze jak naminowany balon:-) No właśnie co do ciastek, czekolad, moja derma mowiła,że to ma wpływ, ale ja tego u siebie nie zauważyłam-podobnie jak TY, więc to jest mit( czytałam też o tym w książkach). Naprawdę pocieszajcie się,że ini ludzie naprawdę mają ciężkie postacie trądziku, leczone latami. I wiem też, że spoleczeństwo jest nieprzyzwyczajone do takich rzeczy-mam na myśli innych. Idzie ktoś otyły to już wielkie zdziwienie, bo jak sie można zapuścić-ale nikt nie pomyślał,że ktoś może być chory, a broń Boże zobaczyć kogoś takiego w MC Donalnd, to jeszcze tylko tekst: że jemu czy jej to brakuje tylko tego, a co ma sobie żałować, jak komuś z tym dobrze. Tak samo jak ubierze żółte rajstopy i pomarańczowe gumiaki:) to samo. Ja np kocham czerwony kolor i mam sporo butów czerwonych i też czuje sie dziwnie kiedy na mnie zerkają ludzie. I tak samo jest z trądzikiem, bp pewnie zaraz są szepty, Boże jak sie można tak zapuścić, nie myć , albo coś jescze. tylko że trądzik to CHOROBA, może nie tyle co ciała( owszem bolą czasem choelrnie) co duszy, ale pocieszajce jest to że faceci też to mają:) Mój ex np miał całe plecy w wielkim trądziku od młodości, i całe plecy w bliznach+ syfach. nie wspomnę o buzi.... Wiec nie ma co rozpaczac...nadejdzie dzień kiedy wszytsko minie:) Pozdrawiam Was dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_83
a Wy ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelaine_32
ja 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana833
ja juz ponad mc stosuje i sama nie wiem ciagle cos wyłazi zaskorniki sa nadal i ten bialy makaron!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
ja 17 mam, a wysyfia mnie od sierpnia od wakacji w Czarnogórze. Nie wiem- wina wody? klimatu? słońca? albo i eksperymentow, bo jak krostki sie zaczęły pojawiać to smarowałam czym popadnie. tormentiol, sudocrem (może mnie zapchał?), pasta cynkowa, inne jakies bajery, i poszłam do kosmetyczki, błąd,nie wiem czy by nie było lepiej jakbym to olała i zostawiła żeby samo znikło. Kosmetyczka mi zrobiła z buźki jesień średniowiecza. tak, trądzik to choroba,długo trzeba ją leczyć. i tez mi w szkole wstyd, dziewczyny w klasie wszystkie ładne, gładkie, a ja jak biedronka. jak mi chłopaki mówią, że wyglądam ładnie ("wyglądasz kwitnąco!") to sobie myślę: jakim cudem skoro mam to świństwo na twarzy? Co, nie widzą? Epiduo po tygodniu wysypał mnie niesamowicie, moje biedne policzki. Tak je lubię, chciałabym żeby były ładne, gładkie, jak kiedyś, ale nie, wyglądam jak biedronka, pole minowe. Na efekty trzeba czekać miesiąc, dwa mówicie. Wróciłam dziś do domu i płakałam, płakałam bo nie mogę na siebie patrzeć, bo już nie wytrzymuję tego, mam obsesję, najchętniej zawinęłabym się w koc i to przespała. Znikła na jakiś czas. Mama już też nie wytrzymała- pocieszała mnie przez te dwa miesiące wytrwale- ale już nikt ze mną nie wytrzymuje, nie lubię siebie przez to, mam siebie też dość. Mamuśka mnie opierniczyła równo. Co ja sobie myslę, histeryzuje, nie mam powaznych problemow, co maja powiedzieć kaleki, poparzeni itd. Ja WIEM że przesadzam. Wiem, wiem, ale nie potrafię siebie opanować! Są naprawdę poważniejsze postacie trądziku - moja koleżanka miała przez dłuższy czas, jeszcze jak ją w sierpniu widziałam, gorszy niż ja, a teraz ma już gładką buzię, zeszło. Niektórzy mają guzy, cysty, ja po prostu pryszcze i zaskórniki. Czoło, nos, broda gładkie, boki twarzy wysypane, ot, i już. Taki mój pryszczaty urok. A ja chyba muszę wyluzować, przestać się tak przejmować i patrzeć na siebie przez pryzmat pryszczy. Ale zawsze najbardziej lubiłam swoją twarz, mam fajne rysy, piegi, chciałabym je pokazac a nie chować przed światem pod włosami i korektorami. Wiecie co mi w domu zrobili? Pościągali lustra.. czuje się lepiej nie patrząc na siebie tyle.. jakoś tak lżej mi. Myślę, że może już wysyp się skonczy i sie zacznie wszystko goić? Chciałabym zobaczyć siebie za dwa tygodnie, trzy.. 28 X mam koncert Deep Purple. 30 X półmetek. Chcialabym mieć ładną buzię.. ale mi tu epopeja wyszła. mówcie, jak was męczę. ^^ ale muszę chyba przejść jakieś katharsis, czy coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_83
No :))) musisz pogadać, wyrzucić z siebie, zawsze to raźniej bo tu są osoby, które przeżywają to samo... Ja mam 27 lat i zmagam sie od 3 lat z tym. Nie mówię, że caly czas, bo mam nawet po roku czasu spokoj z buzią. i boje sie tego bo chce dzidzia a mówią,że w ciązy to dopiero wysyfi:))) i co gorsza nie mozna leczyc. Masz kochana 17 lat, jescze młodziutka jesteś, i chyba wynika to z tego,że zaczyna sie ten trudny okres do przejścia. A czy w domu ktoś ma lub miał trądzik? Nie ma co płakać, ja wiem, że czujesz sie źle,że kolezanki takie gładkie, ale pomyśl.... za mojej kadencji w technikum nie było mowy o makijażu bo zaraz byłaś na celowniku nauczyciela, a dziś można śmiało sie malować:) wiec mozna coś zatuszować.u mnie zaatakowana jest broda i pod noskiem. Czoło, policzki czyste, ale broda to takie gule bolesne tzw cysty, ani wycisnąć ani nic. Musimy to przejść,ale ja wiem ze warto;) pozdrawiam i nie płakusiaj.Zobaczysz,że warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paugla
dzięki za otuchę :*, oboje rodzice mieli trądzik, i mieli gorzej, bo do dyspozycji mieli spirytus, mydło siarkowe i jakiś acnosan czy coś, tyle, bo nic innego nie było. Wszyscy chodzili z pryszczami i nikt nie zwracał uwagi. Teraz ja i młodszy brat, ale on to zlewa. Wysyfi go, to wysyfi, no trudno, ma do tego zdrowe podejście, tylko myje twarz jakimś żelem przeciwtrądzikowym i tyle, i mu się goi samo. Jest mw. tak samo wysypany jak ja, ale u niego to wygląda inaczej, jakoś tak nie wiem, normalniej? U chłopaków to tak nie razi. Może dlatego że dziewczyny z tego robią dramat, a goście przeczekują? Mówi, że to już w moim wykonaniu się naprawdę chore robi (a ja przyznaje mu rację, po chwili dodając, że jak trądzik zniknie to wszystko wróci do normy. wszystko odkładam aż "się poprawi") Wiem, wiem że mogę się tuszować, ale nigdy tego nie robiłam, nie musiałam, i źle się czuję pomalowana, a niepomalowana jeszcze gorzej ;) no ale wybieram mniejsze zło i się miziam korektorem, jakoś jest. Mam zamułę na maksa i nie lubię siedzieć sama teraz. Jak dawnej siedziałam cały dzien w pokoju sama, albo prowadziłam bujne życie towarzyskie, to teraz nic nie chce i najchętniej siedze z mamą, siostrą, babcią, kimkolwiek. Muszę się jakoś wziąć w garść, bo nie można tak cały czas, tylko ludziom głowę zawracam. Mam wyrzuty sumienia, że robię problem z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×