Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POMOC DORAZNA

Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2

Polecane posty

❤️mmak-ja wycofalam sprawe o znecanie sie psychiczne,bo wycofal mi sie najwazniejszy swiadek.Poza tym,nie zalezalo mi na gnebieniu go(a wygladal,jakby mial dosc),tylko na tym,aby sie wyprowadzil.Pytalam sie na policji,czy gdybym chciala wniesc kiedys znow,to czy moge dolaczyc to,co wycofalam.Dowiedzialam sie,ze tak. W koncu wzielam rozwod bez orzekania o winie,bo stwierdzilam,ze wazniejsze sa moje nerwy i moich dzieci,znaczy spokoj,niz rozwod z orzekaniem o winie i szarpanina nerwow.Potem sie wyprowadzil i wymeldowalam go z urzedu.Ale nie bylo to takie proste,zeby sie wyprowadzil. Jezeli dazysz do eksmisji,to sprawa o znecanie bedzie Ci potrzebna. Dowodem jest kazde wezwanie policji,a policji trzeba mowic,ze sie boisz Ty i dziecko,ze jestescie wystraszeni-bo taka jest prawda,np.po grozbie,po jakimkolwiek zachowaniu,ktore moze wywolac strach. Pozdrawiam Cie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja, dzieki, cos juz wiem :) ja staram sie o eksmisję, ale rowód pisałam bez orzekania o winie, chodzi o to, że on sie nie zgodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju1962 ❤️ Jesteś wspaniała :-) do eutenii pomarańczowej - ani gdy ktos tylko powtarza cudze cytaty - nie ktoś, tylko o mnie konkretnie ci chodzi :-) A ja bardzo lubię cudze cytaty,lubię je powtarzać :-D Pozdrawiam cię pomarańczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmak, wybacz nie czytałam całej historii, ale mam nadzieję, że Ci się powiedzie i po rozwodzie uda się również realne rozstanie spod jednego dachu. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna Roza
Mozesz myslec co chcesz, ja tez moge myslec co chce. Nie mam ani bolu, ani rozgoryczenia, ani niczego co mi tu wmawiasz. Nie lubie tylko dyktatorow, ktorzy chca mi zamknac usta i odmawiaja mi prawa wyrazenia mojego zdania. Sprobuj rozwiazac swoje problemy, a mnie daj spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eutenii
a musisz to robic na forum? szczegolnie Nietzsche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Jesiennej Róży
Ok. Ale czy musisz swoje zdanie wyrażać zadając brutalne ciosy pponizej pasa? Rozmyślnie i celowo zadając ból drugiej osobie? Nie mozesz wyrazić zdania spokojnie? W ten sposób wywierasz bardzo złe wrażenie swoja agresją na niejednej forumowiczce. I nie pisz, ze Cię to nie obchodzi. Chyba,że chcesz budzić w ludziach odrazę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do pomarańczowej Eutenii
A co Ci to przeszkadza? :D A w szczególności Nietzsche? :D Nie lubisz Niemców? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienna Roza
Do tej, co pisze na pomaranczowo i nie ma odwagi sie przedstawic: nie pisz anonimowo, bo tylko tchorze sie boja. I rowniez nie pisz w imieniu innych forumowiczek. Po wodce to sie wszystko wyolbrzymia, rowniez te "ciosy ponizej pasa" za jedno glupie zdanie, zeby ktos zglosil na policje. Wytrzezwiej najpierw, a potem tutaj pisz. Nietsche byl wielkim filozofem, niewazne czy niemieckim czy innym. Papiez tez jest Niemiec i co to ma do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co Różo
Idż do psychiatry! jak mam się przedstawić? nie mam nicka. Chciałam tu pisać, ale obecność takich popaprańców jak ty mnie odrzuca. Nic o mnie nie wiesz a już mi sugerujesz alkoholizm :D TY SIĘ NADAJESZ DO LECZENIA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rozy
ty nie jestes Z toksykiem to ty nim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie nie sa toksyczni.... to ich slowa, ich zachowanie jest toksytczne.nie tylko tchorze sie boja.... kazdy czlowiek sie boi... ale osoba odwazna(tez czuje strach) reaguje i dziala w sposob, ktory nie atakuje i nie rani innych.brak empatii i wspolczucia oraz poczucie, ze mozna wszystkich ochronic doprowadzilo do tej bardzo niemilejwymiany zdan. ulla podzielila sie z nami swoja tragedia.czesc z nas skupila sie na niej a Roza na zupelnie obcych osobach .latwiej bylo sie jej odniesc do zupelnie obcych niz do troszke znanej ulli....Rozo pomysl sobie co sie tak naprawde w tobie zadzialo... dlaczego odczuwasz troske i odpowiedzialnosc za zupelnie obce,byc moze przyszle ofiary... a nie umiesz okazac wspolczucia faktycznej ofierze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczni ludzie i ich słowa
Lilian Glass „Toksyczni ludzie” proponuję do przeczytania 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak znam, czytalam co nie zminia faktu, ze to zachowanie ludzi jest toksyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze na tym przykladzie poczujesz w koncu, ze to nie czlowiek jako czlowiek jest toksyczny, malo czuly, malo empatyczny,zlosliwy, albo czuly, troskliwy mily. to zachowanie i slowa wplywaja na to jak postrzegamy osobe. bezposredni atak na osobe jest agresja. zwrocenie uwagi na niestosowne slowa czy zachowania dotycza zachowania i slow czyli czegos na co ludzie maja bezposredni wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczni ludzie i ich słowa
jeśli człowiek zachowuje się agresywnie, jest to agresywny człowiek jeśli człowiek wypowiada toksyczne słowa, jest to człowiek toksyczny człowiek wyraża siebie poprzez słowa i czyny czy to nie jest oczywiste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietoksyczne slowa
Z wscieklym wyrazem twarzy, nienawiscia w oczach, daje facet w twarz partnerce i mowie slodko: och, serdecznie przepraszam kochanie ale mialas komara na policzku. Ze slodycza jadowitego weza partnerka mowi: och, dziekuje kochanie, jak to milo, ze tak dbasz o mnie. Ci ludzie nie sa toksyczni bo przeciez nie uzywaja toksycznych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczni ludzie i ich słowa
nietoksyczne słowa, opisujesz jakąś perwersyjną grę? nie znam się na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby tak dalej
te silniejsze i w miare poukladane odeszly, slabe uciekly...a w tyglu wrze nadal...ze tez niektore realizuja sie poprzez zaciekle udowadnianie swoich racji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietoksyczne slowa
toksyczni ludzie i ich slowa, nie, to sa sytuacje z zycia wziete a popierajace to co napisalas, uwazam, ze masz racje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to nie jest oczywiste utozsamiasz zachowanie z czlowiekiem . bicie kogos w twarz ...jest zachowaniem agresywnym wiec slowa ktore przytaczasz sa nieadekwatne do sytuacji czyli sa pasywnie agresywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Licja34
Witam... Gdyby jakaś kobieta powiedziała im kiedykolwiek, że jest nieszczęśliwa w małżeństwie, że mąż ją bije, poniża, przyznam, że byłabym mocno oburzona. Oburzona jej kobiecą bezradnością, brakiem chęci walki, przyzwoleniem na to, co trwa. Kiedy byłam bardzo młodą dziewczyną, miałam bardzo wysokie poczucie własnej wartości i absolutną pewność, że nigdy żaden mężczyzna nie będzie nade mną dominował. A więc... Co się stało? Ze mną? Z moim życiem? Z moja miłością? Z moim małżeństwem? Z moją rodziną? Otóż bardzo łatwo oceniać, osądzać innych, łatwo im współczuć, obwiniać ich... Jednak zawsze wszystko ma dwie strony... Jedna-kiedy trwamy w czymś jako obserwatorzy, druga-jako uczestnicy. Tak też było ze mną. Mam 36 lat, siedemnastoletniego syna i od 15 lat męża. Od 13 jestem ofiarą przemocy domowej. Nie mam niczego i zarazem nikogo. Nie rozmawiam z ludźmi, nie robię tego na co mam ochotę, nie jestem sobą, przestaję umieć żyć. Mąż bije mnie często. Bardzo często. Za wszystko. Za źle wytarte szklanki, za źle powieszone zasłony, za źle ugotowany obiad, za to, że mam resztki własnego zdania, za to, że nie mam ochoty na seks. Zapytacie czemu w takim razie nie odejdę, nie powiem stop... Chciałam. Próbowałam. Nie muszę mówić, jak to się skończyło. Ale to nie dlatego w tym trwam. Ciągnę to wszystko ze strachu... Zniosę każdy ból... fizyczny, psychiczny, potrzaskane talerze, siniaki na twarzy, dziwne spojrzenia sąsiadów gdy wychodzę do sklepu, gdyż mój mąż rozpowiedział wszystkim, jaką to jestem szmatą i dziwką. Wszystko. Poza jednym. Nie zniosę utraty dziecka. Mąż przysiągł, że jeśli odejdę zniszczy mnie, zabierając mi syna. Cóż... Pomijając to, że wiem, że posunie się do wszystkiego wiem też, że zrobi to z łatwością. Od tych 13 lat buntuje syna przeciwko mnie. Moje własne dziecko traktuje mnie jak szmatę. On i jego ojciec są przerażająco podobni i co najgorsze, syn jest zapatrzony w męża jak w obrazek i zrobi i uwierzy wewszystko, co ojciec mu powie. Proszę... Powiedzcie co mam zrobić... Jak sie ratować... Jak przeżyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczni ludzie i ich słowa
yeez, ta "dyskusja" chyba nie ma większego sensu najczęśćiej spotykanym określeniem człowieka toksycznego jest "Toksyczny człowiek to taki, który uprzykrza nam życie, nie wspiera, dołuje" agresor jest osobą bezwzględnie toksyczną nie ma takiej fizycznej możliwości, by oddzielic zachowanie człowieka od samego człowieka zaprzeczasz oczywistemu dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby tak dalej
yeez bedzie teraz udowadniac swoje racje...pouczac...zadawac jedynie "trafne" pytania... a nowa kobieta z nadzieja przyszla do zrodelka...a tutaj...bagienko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego probe wyjasnienia, wytlumaczenia blednego postrzegania traktujesz i nazywasz zajadlym udowadnianiem swoich racji ? czy malemu dziecku nie tlumaczysz gdy czegos nie rozumie? skoro pomaranczko tak bardzo troszczysz sie o nowa kobiete ktora przyszla do zrodelka to zajmij sie nia pomoz jej, otocz ja cieplem i daj wsparcie ja ci napewno nie bede przeszkadzala .to ze ktos nowy doalaczyl nie oznacza ze ta ktora tu jest a sie pogubila i nie rozumie nalezy do osob ktore nie zasluguja chocby mala probe wyjasnienia. pozdrawiam wszystkich cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby tak dalej
"czy malemu dziecku nie tlumaczysz gdy czegos nie rozumie" - loj mamuniu, wymiekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róży sie nie da
nic wytłumaczyć...Ona potrafi tylko drapać swymi kolcami...za nic...tak po prostu...Niedobrym człowiekiem jest...żeby tak stąd znikła...raz na zawsze...moje marzenie male ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Licja34
Hmmm... Nie chciałabym się wtrącać, a tym bardziej nie chciałabym aby któraś z Was pomyślała, że uważam się za ważniejszą. Wiem, że jestem tu nowa, a jednak chciałabym na chwilę wtrącić się do Waszej dyskusji... Ja osobiście uważam, że każda z Was ma trochę racji... Moim zdaniem ludzi toksycznych i agresywnych można poznać tylko i wyłącznie po ich zachowaniu. Sądzę też, że zachowania jak najbardziej należy utożsamiać z ludźmi, bo są szalenie indywidualne dla każdego człowieka. Oczywiście, że bicie kogoś w twarz jest zachowaniem agresywnym, ale przytoczone słowa są jak najbardziej adekwatne do sytuacji i na pewno nie są choćby w najmniejszym stopniu pasywno-agresywne. Wręcz przeciwnie... Ukazują cały paradoks sytuacyjno-słowny i mogą być dużo gorsze, od najostrzejszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich
Najbardziej naduzywane slowa na tym topiku to : milosc i toksyk. Tyle definicji ile piszacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×