Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marion1000

Teściowie nic nie pomagają!!

Polecane posty

marion A rozmawiałaś na ten temat z mężem i się pytałaś czemu jego rodzice nic się nie pytają czy Wam czegoś nie brakuje czy pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Jestes zalosna dziewczyno. Jezeli bylas taka dorosla, aby uprawiac seks i taka bezmyslna, aby zaliczyc wpadke, to teraz badz dorosla i sama utrzymuj dzieciaka, a nie zadaj kasy od tesciow. We lbie ci sie poprzewracalo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia---> nie mowilam nic o tym mezowi, bo sama widzę, ze jemu tez jest przykro, gdy moi rodzice dbają o wnuczkę, a tamci ZERO inicjatywy...Nie chcę go dodatkowo dolować, bo przeciez nie pojdzie do nich po pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to rzeczywiście przykre. Jeśli do tej pory kupowaliście im jakieś prezenty na imieniny urodziny czy święta to lepiej już nie kupujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej beczki: 1. Jak mała chorowala, ani razy nie zadzwonili zapytac, jak się czuje. 2. Jak jedziemy do nich w odwiedziny w niedzielę( 2 razy w miesiącu) to zawsze wracamy stamtąd głodni jak wilki !! (ąz mi sie smiac chce jak to piszę :D ) Częstują nas ZAWSZE czerstwym chlebem i kilkoma zimnymi kotletami z obiadu, ktory byl 2 godz wczesniej plus herbata. I tak co spotkanie. A malej kupują zawsze te same wstrętne cukierki z masy czekoladopodobnej, raz jak zjadlam to myslalam, ze pawia puszczę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Jasne, wypieprz wszystkich tych, ktorzy sie z toba nie zgadzaja:D Jak ja nie znosze takich pustych, nieodpowiedzialnych idiotek, ktore uwazaja, ze caly swiat powienien im pomagac. Skoro zalozylas swoja rodzine, to pracuj na nia z ojcem dziecka, a nie wymgaj od innych, aby ci kase dawali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia---> kupilismy tesciowi na 50 urodziny drogi alkohol. I więcej prezentów nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lostka---> ten topik jest adresowany do osób mających pretensje do tesciow, jesli kogos to nie dotyczy, to po co tu wchodzi? Powpieprzać sie trochę, jak ty to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
No to moze przemysl slowa tych wpieprzajacych sie i zastanow sie nad soba, bo twoje zale sa zalosne 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulably
ojej!!! skąd ja to znam???? Też właśnie mam taką sytuację!! na początku lutego urodzę syna ciuchów w ogóle nie kupowałam bo wszystkie dostałam nówki od siostry z usa. jakieś sprzęty jak wanienka, el. niania, pampersy, termometry, kosmetyki kupiła moja mama. Cała moja rodzina uznała że pomogą mi bo nie pracuję, mąż sfinansował zakup wózka... Ostatnio tesciowej pokazałam co mamy przygotowane dla synka... Ta franca nawet nie zapytala czy czegos nie potrzebujemy, np. lozeczka, poscieli albo przewijaka... Pieniędzy mają jak błota ale zawsze rozważnie wydają każdego grosza!!! Nawet na wesele obiecali ze pokryja polowe kosztow ale w rzeczywistosci to moj maz musial zaplacic "ich polowe"!!!!!!!!!!!! Nigdy tego żdziercom nie zapomne!!!! Jak beda przychodzic do malego z jakimis chinskimi bublami to ich pogonie!!! Nie zycze sobie zadnych glupich maskotek ani badziewnych szmat. Nie lubie nie udanych prezentow! Np. na święta dostalam jakas zakurzona swieczke, ktora musiala sie wystac z pol roku, do tego notes taki za 5 zl. Alez oni potrafia sie postawic??? Dziady !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sięęęęęęęęęęęę
wyładuje moja teściowa nie ma za dużo kasy ale do ślubu nic nan nie dała nie zapytała jak mieszkamy nie odwiedzila nas nic zero zainteresowania ja do niej nie chodzie już wogóle mąż czasam nawet jak zapisywała majątek to moj mąż dostał pole orne a siostry ktore mają gdzie mieszkać działki budowlane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulaby---> współczuję, wiem jak sie z tym czujesz... Jak bylam w ciąży to mielismy o wiele gorzej niz teraz, bo ja bylam na zwolnieniu i na dodatek ZUS zalegal mi z terminami wyplat chorobowego, mąż tez nie zarabial kokosów i w ogóle bylo cięzko. Tesciowie dobrze wiedzieli, jak jest, ale NIC nam nie kupili. Jak o tym pomyślę, to aż się trzesę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulaby---> moi kochani tesciowie tez cieli maxymalnie koszty wesela. Na garnitur i obrączki dali mężowi, uwaga 1000zł!!!!!!!!!! a nie zgadniecie, jaki zalatwili samochód ślubny??? skodę octavię stary model!!! No masakra. A na fotografa nie chcieli dac i placili za to moi rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od złej strony sie zabierasz
marion: na gwinta sie tak wściekasz, tylko se nerwy psujesz kobito i pewnie Ci wcale od tego nie jest lepiej ;) powiem tak: jeśli macie oczekiwania do teściów jakies - powiedzcie im to wprost, że prosicie o pomoc,. Nie możesz miec pretensji, ze nie dają jak nie prosicie. A jesli duma wam na to nie pozwala- to już wasz wybór. Co do zimnych kotletów- kuźwa, czemu nie powiecie wprost, że jesteście głodni!!! bo przyszliście na obiad!!!, -ustalcie to wcześniej telefonicznie, czy jesteście zaproszeni na obiad czy nie- a jak sytuacja sie nie zmieni- zwyczajnie jedzcie obiad u siebie a do teściów na herbatę. Generalnie trzeba stawiać sprawy prosto i wprost. To pozwala zwykle zaoszczędzić nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest juz tak
ze rodzice zawsze bardziej pomagaja wnukom od strony corki, czuja sie nawet w obowiazku. Natomiast syna wypuszczaja w swiat i tyle. To jest byc moze jeszcze z czasow, kiedy dziewczyna powinna byc wyposazana przez rodzicow,a moze dlatego,ze dziecko jest zawsze bardziej zwiazane z kobieta ( ich corką) I nie ma sie co buntowac, przewaznie tak jest, zaobserwuj. Pomijam, ze moze byc ci przykro, ale obowiazku nie mają. Mnie tez kompletnie nie pomagali, ale nawet mi to bylo na reke, przynajmniej sie nie wtracali do niczego, nie mam im tego za zle, co prawda czulam,ze sa z daleka zyczliwi. Nie ma ideałow. Jesli tesciowa byc ci fundowala rozne rzeczy na pewno bardziej by ingerowala w wasze sprawy - wolalabys? A teraz, na ich stare lata, my pomagamy tak moim rodzicom, jak i tesciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od zlej strony---> juz ci piszę jak to jest z tym kotletami. Jedziemy do nich po obiedzie, ktory jemy po 13ej. Jestesmy u nich ok 15ej. Siedzimy tam ze 3-4 godziny. Dla mnie to chore, żeby nic nie przygotowac na przyjazd gości. Ja zawsze staram sie moich gosci milo przyjąć, wiadomo ze bez zbednych fiksacji, ale lubię kupic dobre ciasto, zrobic jakąś salatkę itp. Teściowa nie pracuje, siedzi w domu, ma kase i wcale sie nie stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest juz tak---> oni są strasznie staroswieccy i zacofani, wiec to by sie zgadzalo z tym co napisalas o wyposazeniu córki i puszczeniu syna w swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa jeszcze wam powiem, jak sobie teść sobie, gdy powiedzielismy im, że urodzę dziewczynkę: "My nie chcemy takiego wnuka, heheh". No POJEBY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulably
ojej jak ja czekałam na taki topik!!!!!!!!!! wreszcie moge sie wyżalić... mam kilka osób które mnie rozumieją... Jak mam im powiedzieć że mogliby kupić łóżeczko albo przynajmniej pościel taką jak ja chce??? Później jak już wszystko będziemy mieć to może zapytają czy czegoś nie potrzebujemy... Może... Co do obiadu to muszę powiedzieć że nawet w Wigilie jak u nich bylam to bylam glodna bo jak mi ktoś proponuje 6 uszek i troszke barszczyku i maly kawalek ryby zebym nie musiala sie przejadac to sorry... Mogli powiedziec ze mi jako ciezarnej przysluguje mini porcja to zostalabym u siebie w domu i jadlabym tyle ile chce... Kilka razy bylismy u nich na niedzielnych obiadach i ciezko najesc sie lyzka ziemniakow, kiszona kapusta i kawalkiem jakiegos scierwa... Nie mogę patrzeć na tych ludzi bo dreczy mnie mysl ze maja mase pieniedzy na koncie a w domu panuje wczesny gierek i meble na wysoki polysk... wszystko zawsze w skarpete odkladali albo udawali sie w podroze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo być--> sobie teść zażartował... Tak sie wkurzylam, ze juz mi sie język plącze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem Twoją frustrację
Nie znoszę skąpców!!! Nowa żona mojego teści jest takim "dusigroszem" , ale g..no mnie to interesuje, jednak wkurza mnie fakt, kiedy za każdym razem kiedy się spotykamy narzeka jaka to ona biedna, pieniędzy nie ma, a miesiąc później okazuje się, ze kasa się jednak znalazła kupiła synowi mieszkanie w Warszawie- ZA GOTÓWKĘ. Nie oczekuję od nikogo pomocy finansowej, prezentów itp ale wkurza mnie takie skąpstwo. Kuźwa, przez kilka lat moja mama dostawała od mojej ciotki na imieniny, urodziny itp okazje - ścierki z rynku :D No bo coś trzeba było przynieść jak się przyszło na impreze urodzinową/ imieninową. Denerwujące to jest bo moja mama zawsze jak szła do nich na imieniny to badała sprawę i kupowała to czego ciotka potrzebowała np. mikser, blender, pościel itp.- nie jakieś najtańsze prezenty. Nie mam dziecka, ale już teraz widze jak sprawa wygląda- na moich rodziców mogę zawsze liczyć. Często rozmawiam z mamą, przeglądamy jakies katalogi z dodatkami do mieszkania- mama zapamiętuje co mi się podoba i dzięki temu dostaję zawsze trafione prezenty na urodziny.imieniny. A mój mąż dostał w tym roku na imieniny od mamy - dwie pary skarpet- w dodatku za dużych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulaby---> no wlasnie, moze ci coś kupią z wielka łaską, gdy juz wszystko bedziesz miala przygotowane i jeszcze będą żądać wdzieczności, chamy jedne!!!! No przepraszam, moi jednak cos małej kupili. Jak odwiedzili mnie w szpitalu, przywiezli paczkę pampersów (oryginalnych-cud!!!) , kilka tetrowych pieluch i 2 chińskie, drapiące, syntetyczne ubranka, których ani razu malej nie zalozylam, żeby jej te okropne naszywki nie pokaleczyły. A przeciez wiadomo, ze pampersy i tetrę kazda młoda mama ma w domu w zapasowej ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja rozumiem---> witaj w klubie! pisz pisz, wyrzuć wszystko z siebie, po to jest ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulably
marioon 1000 a jak przyniosą mi jakieś pluszaki albo chinska odziez to mam im to oddac? Usmiechnac sie i powiedziec ze juz nie trzeba??? Walic to i oddac im to badziewie z powrotem?? TAK! TAK! TAK WLASNIE ZROBIE! Oni maja na daleko to pokaze im ze mam ich jeszcze dalej...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulaby---> wiesz, z tymi chinskimi bublami to rzeczywiscie wypadaloby tak zrobić!! Ja jednak tylko tu na forum jestem mocna w gębie, ale im to raczej nic nie mówię, bo wiem, ze mąż źle by się z tym czuł, a nie chce psuć naszych relacji.Po prost buble biorę i odkladam głęboko, zeby dziecko zadnej krzywdy sobie nie zrobilo, a za parę lat pokażę córce, jakie to SUPER PODARKI dostała od dziadków :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chiillauutt
dla mnie roszczenia autorki są tak absurdalne.... No co za sęp kurwa mac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulably
Tesciowa wyszywa jakies obrazki. Kiedys chwalila sie swoimi pracami i tym ze prenumeruje jakies pismo z tymi wyszywankami... Powiedzila mi ze chetnie wyszyje dla mnie jakis wzor, ucieszylam sie bo to by mile dlatego wybralam sobie taka Matke Boska. Tesciowa jednak zaraz przypomniala mi zebym nie myslala sobie ze to tak mało kosztuje bo wzor ktory jej przesla i te nitki w sumnie beda kosztowac ok 100 zl z przesylka!!! A do tego trzeba doliczyc czas jaki ona poswieci!! nie odpowiedzialam nic!! Obrazu nie mam do dziś, rok minął w październiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... a mi to obojętne
A temu, że na początku denerwowałam się jak autorka. Ale mi przeszło. Teraz jestem dumna z tego że jednak sami sobie poradziliśmy. No może nie całkiem miałam żale że nic mi nie przynoszą. Bo to co dali to dali dla wnusi. Często były to buble i długo głowiłam się gdzie ta baba wynajduje zabawki ze straganu ale widać ma talent i dalej to robi. Tylko, że moja córka mówi już i jak jej coś się nie podoba to mówi prosto z mostu że "nie chcę tego bo brzydkie" szczera do bólu. Eh, dużo można by pisać o teściowej.... ale wiem, że też są normalne, a przynajmniej miłe. Nie warto się stresować teściową, teściem czy innymi członkami rodziny męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×