Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marion1000

Teściowie nic nie pomagają!!

Polecane posty

Gość gość
jak sobie kupicie samochód to teściowa też ma być wam wdzięczna za to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyposażenie domu, wykończenie domu, ocieplenie go, ułożenie kostki chodnikowej, zrobienie suszarni na strychu taka resztę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dach przeciekał trzeba było go naprawić to my za to płaciliśmy więc nie chrzań że nic nie mam i nic nie wniosłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i remontem nie nazwałabym wynajęcie ekipy do ułożenia parkietów, płytek itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
Marion doskonale Cię rozumiem, bo mam bardzo podobną sytuację, ale zastanów się komu tak najbardziej szkodzi Twoja złość. To niczego nie zmieni, więc po co się zatruwać negatywnymi emocjami. Ich nie zmienisz, wiec po prostu musisz to zaakceptować, bo najbardziej szkodzisz sama sobie. Ja te uczucia w sobie przetrawiłam, olałam, zrozumiałam że pewnych rzeczy/ludzi/przyzwyczajeń nie zmienię i jest mi o niebo lżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie! ręce opadają! remonty darowanych wam przez teściów pomieszczeń, żebyście mieli gdzie mieszkać liczycie jak prezenty i wielką łaskę dla nich??? skoro jak twierdzisz była to aż taka rudera to zamiast pakować tyle pieniędzy w remont teściowej domu trzeba było zbudować sobie własny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyposażenie domu, wykończenie domu, ocieplenie go, ułożenie kostki chodnikowej, zrobienie suszarni na strychu taka resztę! xxx aha! i na to wszystko dałaś sama ze swojej pensji? już to widzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem z mężem( czyli moja i jego pensja+ kredyt), a pozatym to maż jak był kawalerem też włożył oszczędności w ten dom i najpierw był zrobiony parter, dzisiaj tego żałuję bo można było wziąć większy kredyt, i pójść na swoje, wtedy wydawało się nam że tak będzie taniej, a wcale tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pozatym to maż jak był kawalerem też włożył oszczędności w ten dom i najpierw był zrobiony parter, xxx przecież on i tak odziedziczy ten dom, więc o co ci chodzi - nie wkładał pieniędzy w dom obcych ludzi - przyjdzie czas to dobierzesz się w końcu do tych pieniędzy, które tam wsadził, cierpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie do końca jest tak jak mówisz , mąż ma jeszcze dwójkę rodzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi teściowie cóż... tez nie bardzo sa pomocni. Myślą że jak oboje z mężem praujemy powinno nam na wszystko starczyć i się dziwią że nie mamy jeszcze swojego mieszkania, ciągle gadają że musimy je kupić. Ja na mieszkanie nie mam kasy, bo teraz trzeba mieć duży wklad własny, zarobki same nie wystarczą, a teraz dziecko w drodze, wiec sa inne wydatki i nie ma jak odkładac. Sami też mają dużo kasy, ale do niczego się nie dokładają, nawet do wesela palca nie przyłozyli, tylko dostaliśmy od nich prezent, a za wszystko sami musieliśmy płacić (moi rodzice kasy nie mają, wiec tylko kilka tys sie dorzucili). Więc nie jesteś jedyna. A ja sie pytam ich skąd oni mieli pierwsze swoje mieszkanie, to wiadomo, od mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet sam to kiedyś mówił do teściów , że tyle pieniędzy wpakował w ten dom a jego najmłodszy brat będzie miał wszystko gotowe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brat mieszka razem z teściami, chce się żenić i na razie nie ma gdzie pójść, zresztą po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie do końca jest tak jak mówisz , mąż ma jeszcze dwójkę rodzeństwa nawet sam to kiedyś mówił do teściów , że tyle pieniędzy wpakował w ten dom a jego najmłodszy brat będzie miał wszystko gotowe, xxx to może powinnaś mieć pretensje do swojego głupiego męża a nie do teściowej - nikt go nie zmuszał do pakowania pieniędzy w dom do poddziału - nie wpadł na pomysł, że kiedyś założy własną rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brat mieszka razem z teściami, chce się żenić i na razie nie ma gdzie pójść, zresztą po co xxx wy tez nie macie zamiaru nigdzie pójść a ty o ty, że on ma rodzeństwo dowiedziałaś się po ślubie i po tym jak zainwestowałaś w ten dom swoje pieniądze? nie wiedziałaś, że jak ma rodzeństwo to będzie się musiał podzielić? również jesteś taka głupia jak twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowa s
Też kiedyś usłyszałam od teściowej, że przyszłam na gotowe. Dodam, że nie mieszkaliśmy u niej tylko w mieszkaniu męża. Popukałam się w głowę tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w mieszkaniu męża do którego nie dołożyłaś ani złotówki = na gotowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowa s
w mieszkaniu męża do którego nie dołożyłaś ani złotówki = na gotowe! xxx mieszkaniu, które wyremontowaliśmy wspólnie, również za moje pieniądze min. z wynajmu mieszkania mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto dał na kupno tego mieszkania - nie teściowa czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto dał na kupno tego mieszkania - nie teściowa czasem? xxx nie, nie teściowa, nie teść i wujek z ameryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowa s
kto dał na kupno tego mieszkania - nie teściowa czasem? xxx nie, nie teściowa, nie teść i wujek z ameryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no więc kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowa s
A ktoś musiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z nieba mu przecież nie spadło - a ty grosza do kupna nie dołożyłaś, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z nieba mu przecież nie spadło - a ty grosza do kupna nie dołożyłaś, prawda? x Z nieba nie spadło, tak jak i mi z nieba nie spadło. Słyszałaś słowo praca? Nie, nie dołożyłam grosza, bo nie byliśmy ze sobą wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiesz prostej rzeczy - jeżeli on jest właścicielem mieszkania (nie ważne skąd je ma - dostał, kupił) a ty się wprowadzasz - to przychodzisz "na gotowe" - a to, że dokupiłaś dywanik i dokładałaś się do czynszu nie robi z ciebie współwłaścicielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w małżenstwie nie ma "moje, twoje ". Co do tesciow, nie maja obowiazku pomagac. Moga ale nie musza.Tak samo jak rodzice, wiec o co Wam chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w małżenstwie nie ma "moje, twoje ". xxx a to jest pierwszy, naczelny i najważniejszy tekst kobiet, które nie wniosły do małżeństwa nic oprócz własnego tyłka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnoliowa s
w małżenstwie nie ma "moje, twoje ". xxx a to jest pierwszy, naczelny i najważniejszy tekst kobiet, które nie wniosły do małżeństwa nic oprócz własnego tyłka! xxx Moja Droga. Jeżeli dokupieniem dywanikow nazywasz remont generalny to ok. Jak napisałam wyżej mam swoje mieszkanie w którym obecnie mieszkamy. Czyli, że co? Mąż teraz przyszedł na gotowe? I pomimo, że to mieszkanie jest moje a tamto jest - oboje uważamy, że są NASZE - pomimo rozdzielności majątkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż takze w małzenstwo wszedldokladnie z niczym.No moze ze swoim golym, kształtnym tylkiem . Wiec pudło frustratko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×