Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marion1000

Teściowie nic nie pomagają!!

Polecane posty

Gość erdtttt
to, ze jest jedyną wnuczką to o niczym nie świadczy, może zarabiają mało albo mają małe emerytury i składają na przyszłe wnuki, no bo nie wiadomo ile ich moga miec, a jak przyzwyczają twoje dziecko do drogich prezentów, to wiadomo czym starsze dziecko to będzie chcialo droższe i nie będzie ich stac i co wtedy, mają jeść sam chleb. Byłabyś zadowolona. Chyba tak, bo zazwyczaj synowie tolerują teściów jeżeli pomagają finansowo i to niemało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to tu rżniecie nie wiadomo jakich świętoszków, ale o tym, że większości z was ktoś pomagał to już nie raczą wspomnieć, hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym się bardziej martwiła, że się zdrowiem wnuczki nie interesują, a nie, że kasy nie dają. Niestety, co niektórzy chyba mają rację nazywając Cię materialistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrrrrr
po pierwsze, tak ja córkom pomagają rodzice, tak teściowie też mają córki i pomagają swoim córkom. Po drugie jak nie umiesz zapracować na swoją rodzinę razem z mężem to lepiej bylo zostać samą. Mnie nit absolutnie nie pomagał i sama z mężem pracuje na swoja rodzine. Czy ty myślisz, że wszystkie młode małżeństwa mają bogatych rodziców.Jeżeli nie macie pieniędzy to po co zeście się decydowali na dziecko. I to są rodzice, którzy płodzą pomimo biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraaaa
marion 1000 to są małolaty i pieprzą głupoty wiem co czujesz to boli jak babcia sie nie zainteresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usprawiedliwiacie tesciow marion , ze niby nie maja obowiazku pomagac. Ale juz nie krytykujecie totalnego braku zainteresowania i troski z ich strony? Kazdy kochajacy rodzic zapyta dziecko: jak Ci sie wiedzie? moze Ci jakos pomoc? (niekoniecznie finansowo) A z opisu MArion wynika, ze tesciostwo ma ich totalnie w dupie. I ze synowa maja w dupie, to jeszcze mozna usprawiedliwiac, ze jej na przyklad nie lubia, ale rodzony syn i wnuczka? :-O Normalni dziadkowie nieba by uchylili dla swoich wnuczat. Wszyscy tutaj skupili sie na finansowym aspekcie topicu, ale czy tak naprawde o to chodzi? Kupowanie szajsu i czekoladopodobnych wyrobow swiadczy o \"olewczym\" stosunku tesciow do syna i wnuczki. Krotko mowiac - kupili na \"odwal\". Wiec, jasne, tesciowie nie musza pomagac finansowo, ale moim zdaniem powinni wykazywac zainteresowanie tym, jak ma sie syn i jego rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karamba bamba - zgadzam się z Tobą, że niepokojące jest nieinteresowanie się samopoczuciem czy zdrowiem wnuczki. Ale pozwól, że zacytuję tu przedostatnią wypowiedź autroki: I nie pieprzcie, ze ważniejszy jest spacerek z dzieckiem niż doraźny zastrzyk gotówki. Jej chyba wcale jednak nie chodzi o zainteresowanie, niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś cholerną materialistką! Masz małego plusa że się przyznajesz do tego...Tylko dlaczego tak w ukryciu? :P Co Ty myślisz że każdy ma mnóstwo zer na koncie? Ba,ile to ja musiałam razy w roku żyć za 1500 zł? (oczywiście po opłaceniu rachunków ile mi zostało? 400,500?)Nie zliczę! Skąd wiesz że tyle i tyle kasy mają?Czasem rzeczywistość jest zupełnie inna od pozorów. Moi rodzice ,,rozpieszczają\" wnuka ile wlezie-to co mam pomnik stawiać? Teście NIGDY NIC mam się ciąć? Moim marzeniem jest by moje teściowa przytuliła dziecko które tak do niej lgnie jak pies,by powiedziała kocha, ile to razy musiałam z chorym dzieckiem zapierdalać w deszczu bo nie została z wnukiem(oczywiście nic na siłce,takie ma prawo) .Takich sytuacji moge wymienić miliony! Ale po co? Bądź taka odważna i powiedź teściom co Tobie siedzi na wątrobie. Zadałaś sobie pytanie dlaczego Wam nie pomagają? - Moze nie tolerują Waszego związku,nie akceptują wnuczki itd. Narzekaniem nic nie zdziałasz. Jesteś zdrowa,dwie ręce masz więc....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srety tetyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Teście i synowa są siebie gówno warci! Teście że mają w dupie że na świecie jest wnuczka(i tu nie chodzi mi o kasę!) A synowa to cholerna materialistka. Nic tylko kasa,kasa i kasa. Kurwa dziewczyno masz ręce to zapierdala do roboty a nie siedzisz i ględzisz!!!!! I co z tego że połowę kasy oddasz opiekunce?,ale drugą masz dla siebie! wiele rodzin tak robi! Dziś ktoś dała Tobie propozycję handlu na allegro.Wyśmiałaś ją i stwierdziłaś że nie masz czasu na pierdoły...ale siedzieć na kompie i oczerniać teściów to masz czas. jesteś żałosną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marion- ja tez cie rozumiem i popieram. Nie chodzi tu o postawe roszczeniowa, ze niby tobie sie cos nalezy, ale ogolnie o postawe tesciow, ktorych najwyrazniej w swiecie malo obchodzicie. U nas jest troszke lepiej, aczkolwiek tez mam swoje zale do tesciow. Mieszkamy z nimi w ich domu. Dom ten jest na tyle duzy, ze nie wchodzimy sobie w droge i kazda rodzina ma swoja przestrzen. Ale nie mamy tu osobnego mieszkania i niemozliwe byloby odciecie nas od nich, zeby uzyskac sfere prywatnosci. No i za to wspolne mieszkanie musimy placic tesciom czynsz. Oplaty za dom (prad, woda itp.) placimy i tak my (za nich tez!). Juz czytalam tu na forum mnostwo komentarzy od madralinskich, ktorym wszystko udalo sie bez niczyjej pomocy- radza nam, zebysmy sie wyprowadzili i wynajmowali u innych ludzi. Niestety nie wchodzi to w gre, bo w ten dom wlozylismy juz mnostwo pieniedzy i ten dom kiedys tez odziedziczymy. Wiec tymczasem musimy placic ten cholerny czynsz- jakbysmy byli conajmniej obcymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od złej strony sie zabierasz
Aga, opłaty za dom to nie tylko prąd i woda. Jest jeszcze ogrzewanie- największe obciążenie finansowe, podatek, koszty napraw itp. Więc czy napewno ten układ jest taki niesprawiedliwy? Mozecie załozyć własny sublicznik na swoje media, a wysokośc czynszu można renegocjować z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga1979 Nie rozumiem dlaczego płacicie rachunki za siebie i teściów.Rozmawialiście z nimi? Dla mnie normalne jest to że dzieli się koszta miedzy osobami które z tego korzystają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię narzekaczy
>Poza tym, jak tesciowie zabija swinię (mają gospodarstwo) to każą moim rodzicom płacić za mięso... A co w tym dziwnego? Za darmo mają rozdawać? Rozumiem, że synowi i synowej mogliby jeszcze dać za darmo. Ale z jakiej racji mieliby robić takie prezenty twoim rodzicom? Załozyłaś rodzinę, postarałaś się o dziecko zanim skończyłaś studia, to teraz ponieś oodpowiedzialność, zaciśnij pasa i wyjdź na prostą sama, a nie wyciągaj ręki do rodziców i teściów. Nie wstyd ci, że rodzice, po tylu latach pracy, zamiast cieszyć się, że odchowali dzieci i mogą sobie n.p. pojechać gdzieś na wczasy, to ładują kasę w pasożytującą na nich córeczkę i jej rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubię narzekaczy---> z takiej okazji mogliby robić takie prezenty, gdyż ich syn również je to mięso, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treffff
a czy ty wiesz marion czym się żywi świnia i jakie prace wykonuje się w gospodarstwie. A może tak ruszyłabyś tą swoją dupcię i pomogła w polu teściom. No ale, jak takie biedactwo jak ty może sobie paznokcie połamać. A co do dawania świniaka, ty wiesz ile to kosztuje, chciałabyś miec za darmo. Założyłaś rodzinę to się zapitala w pracy 24 godzin na dobę jak brakuje pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuna
Ja jestem w trakcie studiów, od prawie roku jestem mezatką, na początku sierpnia urodzi nam sie dziecko, mieszkamy u moich rodziców jak narazie, pieniądze z czepka wpłaciliśmy na konto, co jakiś czas wplacamy po dwa tysiące, chcemy kupic działke i wybudowac własny dom, nie mieszkamy u moich rodziców jak pasozyty, oni placa rachunki my kupujemy jedzenie, czasem dorzucimy sie do opału na zime itp. lekko nie jest. tesciom tez sie nie przelewa, wiec nam nie nawala nie wiadomo czego. nie liczymy na nikogo ale na siebie. roszczenie sobie prawa do cudzych pieniedzy jak robi to autorka jest moim zdaniem nie w porzadku. kazdy odpowiada za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki: najpierw trzeba mieć na dziecki, a potem dziecko. Nie masz najmniejszego prawa do oczekiwania, że teściowie lub rodzice coś Wam dadzą ;) Nie maja obowiązku. I tyle. A jak będziesz taka sfrustrowana to dostaniesz wrzodów :)))))))) Weźcie się do roboty i zaróbcie na własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----do---> "od zlej strony sie zabierasz" Placimy nie tylko prad i wode, ale rowniez ogrzewanie, oplaty za telefon itd. Przejelismy oplaty za caly dom, bo maz przejal firme tescia, ktory poszedl na emeryture. A ze mamy jego firme (w ktorej- nota bene- jeszcze sobie dorabia na boku i pobiera oplaty za wynajem pomieszczen gospodarczych), tak jest on zdania, ze powinnismy placic wszystkie rachunki za dom z pieniedzy firmowych. Sytuacja jest zlozona. Fakt jest faktem, ze tesciowie na nas zarabiaja. A mozliwosci negocjacji nie ma, bo jesli my nie bedziemy placic czynszu, to ich drugi syn, ktory wynajmuje od rodzicow caly dom (bo maja 2), zbuntuje sie i tez nie bedzie chcial placic. Juz zrobil wojne. On nie widzi roznicy miedzy pobieraniem czynszu za caly dom (ktory mozna by bylo wynajac obcym ludziom i swietnie na tym zarobic), a wynajmem pokoikow bez zadnej strefy prywatnosci. Ale- hej!- ja sie nie uzalam nad swoja sytuacja. Jest jak jest- trudno. Chcialam tylko napisac marion, ze nie tylko u niej tesciowie mysla inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam gorszych tesciow, nie dosc ze nie pomagaja to jeszcze tak kombinuja zeby Ciebie orznac na kase albo naciagnac. A sa bogaci a wlasne dzieci by w c***a zrobili za 20 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale narzekacie ja tam nic nie dostałam na ślub od moich rodziców i nie marudze jak urodzilam synka to dostalismy wanienke dla malego i nara a wy byście chcieli całe wyposażenie domu żeby wam sprawiac i pomagac na każdym kroku dorośnijcie ludzie, w innych krajach jak rodzice są biedni to syn musi ich utrzymać i nie marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Placimy nie tylko prad i wode, ale rowniez ogrzewanie, oplaty za telefon itd. Przejelismy oplaty za caly dom, bo maz przejal firme tescia, ktory poszedl na emeryture. A ze mamy jego firme (w ktorej- nota bene- jeszcze sobie dorabia na boku i pobiera oplaty za wynajem pomieszczen gospodarczych), tak jest on zdania, ze powinnismy placic wszystkie rachunki za dom z pieniedzy firmowych. xxx TEŚĆ MA CAŁKOWITĄ RACJĘ!!! przyszliście na gotowe - dostaliście miejsce do mieszkania i prosperującą firmę - i wy jeszcze śmiecie się obrażać, że macie płacić rachunki??? co za bezczelność!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ci się nie podoba to kup własne mieszkanie i załóż własną firmę - wtedy będziesz płacić tylko za siebie! ile pieniędzy wniosłaś do tego małżeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest tak mąż jak był kawalerem budował dom z teściami i jest tak że , i dół jest ich natomiast góra jest na męża( jako osobne mieszkanie)Mamy osobny prąd, liczniki za wodę też są osobno, wspólny jest gaz i tym rachunkiem dzielimy się po połowie, prowadzimy oddzielne gospodarstwa domowe, i mimo wszystko i tak teściom coś nie pasuje jak trzeba coś kupić do domu bo się cos zepsuje np. w kotłowni, to kupujemy my bo oni nie maja kasy (oboje są na emeryturze), w tej chwili żałuję że po ślubie zamieszkaliśmy tutaj, góra nie była w pełni skończona włożyło się pieniądze w wykończenie, a i tak jak cos to słucham od teściowej że przyszłam na gotowe ale nie liczy tego że jej syn też budował ten dom, że jej pomaga, najlepiej mieszkać osobno daleko od teściów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak jak cos to słucham od teściowej że przyszłam na gotowe ale nie liczy tego że jej syn też budował ten dom, że jej pomaga, xxx to ty jego pracę i pomoc rodzicom liczysz jako swój posag???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że przyszłaś na gotowe! a jak ci się nie podoba to zabierz męża i przeprowadźcie się do TWOJEGO DOMU! ale to raczej nierealne - przecież ty nic nie masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie było gotowe, w sensie że stały mury ale cała reszta wyposażenie, garaż płytki zrobiliśmy po ślubie a pozaa tym mąż swoje pieniądze włożył właśnie w wykończenie parteru, to tego teściowa nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie mówię że to mój posag bo swój od rodziców swoich dostałam, na reszte sama zapracowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jaką resztę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pozaa tym mąż swoje pieniądze włożył właśnie w wykończenie parteru, to tego teściowa nie liczy xxx to teściowa ma jak prezent dla niej liczyć remont, który zrobił sobie jej syn???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×