Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suicide_bunny

Okłamał mnie,po 2 latach!Nie wiem co robić

Polecane posty

wiec ja opisze Ci w skrocie moja sytuacje,o klamstwach i oszustwach ,kretactwach dowiedzialam sie po roku jak wracal pozno to jeszcze klamal,ze pracowal,byl na tyle chamem ,ze dalej to robil,do kumpli ,do baru gdzie sie dalo lazil,a mi mowil ,ze pracowal dluzej.Zaczelam sprawdzac to oczywiscie moja wina ,ze kontroluje i przynosze mu wstyd przed kumplami i jestem chora ,takiej osobie ciezko wierzyc i o zaufaniu nie ma mowy,zawsze bedziesz myslec czy mowi prawde,nawet jak mowi prawde to zastanawiasz sie czy cala prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś wam powiem rozumiem cale wasze zaklopotanie w glowie i to co przezylyscie ja przezylam niemal horror bylam ze swoim facetem 3 lata masakra i tak jak mowisz przynosialam rowniez mu wstyd ale to mnialo swoje zalety z czasem zrozumialam jaki z niego dran po okresie 2 lat zaczelam pytac gdzie idziesz dzownilam okolo 10 razy dziennie a po nie dlugim czasie zaczelam obrywac bo twarzy kregosupie nogach kopal mnie jak szmat....... wspolczuje dziewczyna ktore sadze ze odejscie od chlopaka to najgorasza rzecz .... wmawiacie sobie ze wasz partner jest idealny ??? a moze poprostu dobrze maskuje swoja prawdziwa twarz naprawde gdy chlopak zaczyna klamac to pierwsza oznaka ze bedzie gorzezj wymowka o tym ze was kocha to tylko jesgo strach ze zostanie sam a gdy kochanka sie znudzi nie bedzie mnial do kogo wrocic .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobcie cos dla siebie spa domowe nie wiem skupcie sie na sobie a przeszlosc wyrzucie za okno ......... pogudzcie sie z faktem ze bedzie same a najlepsze lekarstwo ??? nowa miłośc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena188
jestem przerazona tym co piszecie dziewczyny...moj po roku zaczal klamac i krecic i choc mu wybaczylam to przestalam ufac i boje sie ze juz nie zaufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie jestesmy razem. Jestem cała we łzach.. on był tez cały zaplakany tak jak kilka osob podjerzewalo.. prosil, chcial zebym wybaczyla.ale bez zaufania sie nie da................... nie wiem czy wroce jeszcze na to forum .i tak dzieki wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno trzymaj się :O Jak przebiegła rozmowa, czemu zdecydowałaś się ostatecznie na ten krok? Ja tylko od siebie powiem że dobrze zrobiłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111nie no
prowokacja zalatuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóz ; ( Praktycznie ja mowilam, jak bardzo cierpie jak bardzo mnie zawiodl .. on zaczał plakac. mowil ze zycie beze mnie nie bedzie mialo sensu , ja powtarzalam ze ma sens i ze ma zyc wedlug tego co sie w zyciu nauczyl przez nasz zwiazek..potem go przytulilam i powiedzialam ze bardzo go kocham ale bez zaufania nie mozna nic budowac. Pytal sie czemu tak, ze on chce to odbudowac..powiedzialam ze sie nie da już..i poszlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybko go przekresliłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybko go przekresliłas
mojemu też sie zdarzały jakies drobne kłamstwa, nie na zasadzie że bawił sie beze mnie na jakiejś imprezie, bo o to bym była baaardzo zła. Ale jakoś sie dogadalismy, każdy ma jakieś wady, Mój pozatym jest z 1 kwietnia takze ma to w genach i nie zawsze takie bzdury prowadzą do zdrad i innych takich. Dla mnie od razu panikarskie podejscie typu Zostaw go, bedzie gorzej, jestes dla niego nikim to wymysły. Każdy zwiazek i każdy człowiek jest inny, nei wszystkich nalezy mierzyć jedną miarką męskiego stereotypu Chama , kłamcy i zdrajcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybko go przekresliłas
on nie pobiegł za toba? nie próbował cie zatrzymac? to mu cholera widac zalezało ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybko go przekresliłas
Oni czesto płaczą... Nie wiem co chcą tym osiągnać. jesli nigdy wczesniej cie w taki sposób nie zawiódł to zaufaj mu. Oczywiscie nei teraz ,nie dziś. jesli będzie walczył o ciebie teraz po zerwaniu to daj mu szanse , bądz ostroźna ale daj mu. najgorzej mnie martwi to że tańczył z ta dziewczyną w taki sposób. Nic z tego nie rozumiem... Moze ta kolezanka kłamie? zapytałas go o to???? to powinnas zrobić na pewno, jak z nią tańczył i czy w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowil ze po prostu tanczyl, ze nie dotykał ani nic.. i ze sam nei wie co w tą noc strzelilo mu do głowy. Poczekam troche..i chyba do niego wroce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybko go przekresliłas
ale sie rozpisałaś nie ma co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co mam jeszze pisac ?! Jestem caly czas zalamana.. kocham go kocham kocham kocham ! ale wiem ze oklamal..nie mam pewnosci ze wiecej tego nie zrobi ! i juz nie ma "nas".. jestem tylko ja. sama ja. on nie mowil wielel bo co ma mowic skoro nie ma usprawiedliwienia ?! decyzja nalezala do mnie .. on przeciez prosil o wybaczenie . zwiazek bez zaufania to nie zwiazek .co tu wiecej pisac. cierpie, mam pustke i dziure w sercu , i nikt tego nie naprawi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana! nie podejmuj takich ostatecznych decyzji,kiedy jestes zła.lepiej odczekać kilka dni,nawet tygodni i poukładac sobie wszystko na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie leć jutro do niego i nie mów że wszystko odwołujesz. Poczekaj, albo utwierdzisz się w swojej decyzji albo uznasz ją za błąd, pewnie w zależności jaki on teraz krok wykona. Ale niech wie, że zawalił, chociaż ja nie wiem czy bym z czymś takim mogła żyć. Nie wiem czy czułabym się dalej tak samo kiedy by mnie całował, przytulał....tymi samymi łapami którymi macał jakąś dupę na dyskotece....u mnie tak jak u Ciebie, najważniejsze jest zaufanie, a to co zrobił Twoj chłopak, ostatecznie je zburzyło. I z pewnością jak do niego wrócisz juz nigdy nie będziesz czuła się pewnie. Musisz brać to pod uwagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu
troche pocierpiec, a potem porozmawiajcie. niech wie, ze za błedy sie placi. a swoją drogą to nie znosze takich klamców. zadnej gwarancji na przyszlosc, zadnej gwarancji... ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CIEKAWY TEMAT BO: Wydaje mi sie ze problem nie lezy w zachowaniu, w takich przypadkach. Po prostu ludzie tacy sa. Problem lezy w tzw. nie wyszumieniu sie. Mlody chlopak, mloda dziewczyna wkraczaja w dorosle zycie gdzie wiele jest pokus, tworza zwiazki, ktore narzucaja im okreslone zachowanie, ktore sprowadza sie do "spania w lozeczku" o okreslonej porze. Moze po prostu nie czas na zwiazek jeszcze? Moze zwiazki powinny byc zakazane np. do 25go roku zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykładowca jak zwykle
Pieprzy banały... To że ciebie nikt nie chce to nie znaczy że związki powinny być zabronione do 25 r.z. Jakoś wiele osób wiąże sie tak wczesnie i jakoś nie ptorzebuja czasu żeby sie WYSZUMIEĆ, co to w ogole za okreslenie??!! Bawić, cieszyc sie wspólnie to można i ze swoją druga połówka. Moim zdaniem zachowanie chłopaka autorki było karygodne;/ macac inna w tańcu. Mnie by już nie dotknał i nie ważne jakbym bardzo kochała ;/ to tu nie ma nic do rzeczy. Miej troche godnosci. jesli chcesz mu wybaczyć to przeczekaj chociaż ten miesiąc dwa, jak emocje opadna. Ale na pewno nie teraz, bo bedzie wiedział że może sobie robić z tobą co chce... A łzy? tylko po to żeby wzbudzić w tobie litośc, jak to on bardzo żałuje. Tylko szkoda że nie pomyslał o tobie gdy dotykał inna zdzire kiedy tobie mówił że spi w domciu. No paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, he, pewnie ze zachowanie bylo nie w porzadku. Bo jak sie tworzy zwiazek to sie do czegos zobowiazuje. Natomiast zwrocilem uwage na to, ze wiele takich problemow zwiazanych z zachowanie sie w zwiazkach wynika po prostu z tego ze ludzie sie nie wyszumieli, ze chca sie po prostu bawic. Tacy sa ludzie i twoje zbytnie emocje tego nie zmienia. Sa tez tacy co sie umieja zachowac. Czyli wg. Ciebie jesli ma sie dziewczyne, chlopaka a nie jest sie nawet narzeczenstwem to jest to tzw, smycz, ktora wymaga codziennego spowiadania sie z kazdego kroku? Ze nie mozna juz nigdzie sie zabawic. Jesli jedna strona wymaga a druga nie respektuje to oboje sa niedojrzali do zwiazku i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykładowca jak zwykle
czy ja mówie o spowiadaniu? ale jesli sie jest razem to sie ludzie razem bawia... a wiesz dlaczego? bo im to sprawia przyjemność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm...sama nie wiem co napisać. Wczoraj kładąc sie spac liczylam ze rano bedzie lepiej.Cóż, od tamtej \"nocy\" nie jestem w stanie nic przełknąc , spałam lacznie przez te dni moze z 6 godzin.. jest mi słabo, dzis nawet nie bylam w stanie isc do szkoly (a nie ukrywam ze w tym roku jest to pierwszy dzien kiedy nie idę i omijam lekcje nie spowodowane chorobą!) .. chcialam miec z nim kontakt.. zeby rozmawiac itd. napisalam mu wczoraj dobranoc, on odpisal.. dzis rano pytam sie czy poszedl do szkoly..on nic. Wydaje mi sie ze on ochłonął i moze teraz zacznie widziec we mnie tę \"złą\" osobe i zacznie traktowac mnie jak wroga? Moze wyolbrzymiam..ale jak rozmawialismy wczoraj to powiedzial ze nie wyobraza sobie przyjaźni pomiedzy byłymi partnerami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem za wspolnym bawieniem sie, wiec moze autorka nie bedzie ze swoim chlopakiem? zadowolony/na? - i bez obrazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIDZE ZE ZBEDNA JEST CI NASZA POMOC !!!! CO ROBIL WOGULE NA IMPREZIE BEZ WIEDZY SWOJEJ DZIEWCZYNY I TANCZYL Z JAKAS LASKA BADZMY POWAZNI NIE DOTYKAŁ TO CO GWAŁCIŁ WZROKIEM DOROSNIJ TROCHE NIE CHCE PISAC SWOJEJ RECENZJI JAK TO MOGLO WYGLADAC ALE WIDZE ZE NIE UCZYSZ SIE NICZEGO OD STARSZYCH ILE LAT BEDZISZ ZYLA W KLAMSTAWCH TO PYTANIE POZOSTAWAIM TOBIE MOJA DROGA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykładowca jak zwykle
Czy ja mówie zeby nie byli ze soba?? Jesli ochłoną i on dojdzie do wniosku że tak sie poprostu nie robi to powinni spróbowac ale na zimno pogadac. Do autorki Myśle że błędem z twojej strony jest to że piszesz do niego w ogole. On sam powinien przyjść do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóz...przyszedl z kwiatami. ;] powiedzial ze kocha i ze zachowal sie jak frajer. wzielam kwiaty,podziekowalam.. i poszedl. chyba dam mu tę szanse.. i tak - zmieszajcie mnie z błotem. Ale Jezus mowil zeby nie wybaczac 7 razy a 77 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×