3 tygodnie do porodu a ja nie mam kompletnie nic dla dzidzi.

kaaaaacchhaaaa dzieki. Ja tez czasami kupuje tutaj polska prase ANGORE i tez sa w niej podawane adresy instytucji polskich,radcow prawnych itd. Juz raz zasiegnelam takiej porady prawnej telefonicznej ale to calkiem w innej sprawie. Bede probowala co w mojej mocy aby miec pieniazki na siebie oraz dzieci. Ja nie potrzebuje miliardow ale tak zeby starczylo na godne zycie moich dzieci. Wyjezdzajac za granice za bardzo przekolorowalam swoje wyobrazenia o zyciu ze swoim partnerem. Coz...czlowiek uczy sie na wlasnych bledach. Juz drugiego takiego bledu nie popelnie. Za duzo nerwow to kosztuje. Dziekuje dziewczyny za wsparcie duchowe. To dla mnie naprawde wiele i napewno wykorzystam wasze porady...ze wzgledu na dzieci. Kochane jestescie. Pozdrawiam.

Przyszla mama de23 ja tez mialam Aufenthaltstitel czyli pozwolenie na pobyt i prace mimo ze nie pracowalam nigdy ,ale dostalam go ze wzgledu na to ze zylam z ojcem wtedy mojego jeszcze nienarodzonego dziecka a w niemczech partnerstwo jest uznawane.zreszta potrzebowalam tego, bo byl mi potrzebny ten papier aby socjal placil mi ubezpieczenie i swiadczenia.Najpierw dostalam go na rok a po roku dostalam przedluzenie na 3 lata .Jak pytalam sie czy po tym czasie bede musiala znowu starac sie o przedluzenie to urzedniczka powiedziala ze po 4 latach to juz mi beda przyslugiwaly papiery niemieckie(Obywatelstwo)A wiec polataj troszke po urzedach.Proponuje udac sie najpierw do Arbeitsamtu bo tam starasz sie o socjal.

Witam Was moje drogie wspieraczki. Wczoraj Moj szanowny "Pan" wreszcie pokwapil sie i pojechal na te zakupy.Co prawda nie wszystko kupil bo troche czasu zajelo mu wybieranie lozeczka i zamykali sklep ale cos tam kupil. Pozostaly ubranka i drobne akcesoria. Przyjechal i powiedzial ile to nie wydal kasy na rzeczy i ze w Polsce pewnie by taniej kupil. Zasnanawiam sie nad tym becikowym z socjalu ale zupelnie nie wiem od czego zaczac,gdzie mam sie najpierw zglosic. Na pomoc "mojego" nie mam co liczyc bo on pracuje i nie ma czasu chodzic i zalatwiac wiec musze sama. Powiedzial ze to jest na mojej glowie.

Witaj. To dobrze ze twoj szanowny wkoncu zaczal dzialac. Wiesz jesli masz staly meldunek w Polsce to tez mozesz starac sie o becikowe ,musisz miec tylko metryke polska i tak samo niestety twoj szanowny pan bedzie musial tez byc przy tym gdyz Polska nie uznaje niemieckich metryk i przed urzednikiem bedzie musial rowniez potwierdzic ojcostwo na tej podstawie bedziesz mogla starac sie o kase.Masz na to 3 miesiace od porodu. W niemczech po porodzie dzidzia bedzie miala twoje nazwisko ale nie martw sie.Wystarczy ze zglosicie sie do Jugendamtu i tam twoj bedzie musial potwierdzic ojcostwo.Pamietaj tylko zeby udac sie tam z tlumaczem jesli nie znasz dobrze niemieckiego bo urzednik bedzie z toba rozmawial a nie z nim i jesli nawet twoj facet zna niemiecki perfekt nie moze byc twoim tlumaczem.Tlumaczem moze byc np twoja znajoma nie musi byc to tlumacz przysiegly.jesli nie masz nikogo takiego to wtedy urzad poprosi o jakiegos tlumacza ale wiadomo to kosztuje.Kiedy bedziecie juz mieli Vaterschaft bedzieci mogli zalatwiac dalsze formalnosci. Po zlozeniu papierkow do Familienkasse na rodzinne bedziecie musieli czekac za odpowiedzia 3 miesiace ale nie martw sie za czas oczekiwania swiadczenia zostana ci nadplacone podobnie jest z wychowawczym.

Przypomnialo mi sie.Kiedys ubezpieczalnie placily tez za urodzenie dziecka ale nie wszystkie.Bedziecie musieli zapytac sie w swojej ubezpieczalni jak pojdziecie dziecko ubezpieczyc. napewno juz jestes po pierwszej wizycie w szpitalu w ktorym bedziesz rodzic i przeszlas kurs dla rodzicow oczywiscie za to wszystko ubezpieczalnia zaplaci.Nie wiem czy wiesz ale moglas tez poprosic o polozna polke co ulatwilo by ci komunikacje z nia jesli slabo znasz niemiecki oczywiscie ubezp. tez zaplaci za to i za wizyty domowe.Polozna zjawi sie u Ciebie juz w pierwszy dzien po powrocie do domu zeby ci pomoc.

troszke poczytalam na temat tego elterngeld .I troszke sie pozmienialo.Ja jak urodzilam nazywalo sie to inaczej juz teraz nie pamietam ale przyslugiwalo sie wszystkim kobieta po porodzie a teraz jest ten elterngeld i prawo do niego maja tylko kobiety ktore pracowaly w niemczech przed ciaza.

kaaaaacchhaaaa dziekuje Ci. Kurcze to teraz jestem bardziej przerazona. Myslalam ze obejdzie sie bez komplikacji w Tym Jugendamcie jesli chodzo o potwierdzenie ojcostwa. Nie mam tu nikogo aby mi tlumaczyl,bede to zalatwiala ze swoim.Wytlumacz mi tylko dlaczego ojciec dziecka nie moze tlumaczyc,przeciez i tak zgode musi podpisac na to aby dziecko nosilo jego nazwisko.Pozatym od kilku osob slyszalam ze aby zalatwic becikowe w Polsce to mozna zrobic do roku czasu ale tez mi nikt nie podpowiedzial ze musze miec polska metryke. W Polsce jestem zameldowana. Do tego to rodzinne tutaj,tez nie sadzilam ze czeka sie 3 miesiace. Ja jestem tu ubezpieczona i dziecko z dniem przyjscia na swiat tez jest ubezpieczone wiec nie musze jeszcze znowu go ubezpieczac,tak powiedzial moj ubezpieczyciel (polak). Pozatym nie mialam zadnej wizyty w szpitalu ani nie przechodzilam szkolenia dla rodzicow bo uwazam ze jest mi to niepotrzebne,znajome ktore tu rodzily tez nie jezdzily wczesniej do szpitala tylko od razu na porod. Co do poloznej to slyszalam ze tez nie musze godzic sie na to aby przychodzila do mnie,w szpitalu beda ponoc o to pytac ale to moja wola czy chce czy nie. Pozatym mam juz jakies doswiadczenie noi w tym czasie pomoze mi moja mama Wiec polozna bedzie zbedna,slyszalam ze codziennie przez dwa tygodnie.No ale jesli trzeba bedzie to ok,nie bede protestowac. Oj skomplikowane to bardzo. Juz sie pogubilam w tym wszystkim bo co innego wczesniej slyszalam od znajomych ktore tez przeszly przez to przez co ja bede przechodzic.

co do becikowego jesli jestes zameldowana w de i pobierzesz tam elterngeld to nie nalezy ci sie polskie becikowe albo jedno albo drugie czytalam na necie

Przyszla mama zgadzam sie z toba ale jesli ona nie pracowala w de to nie dostanie elterngeld. Druga sprawa jesli chodzi o szpital.W niemczecj ze tak powiem w dniu kiedy dowiesz sie ze jestes w ciazy musisz zrobic w szpitalu termin porodu.Trzebqa isc i zglosic ze np w styczniu bedziesz rodzic poniewaz szpitale maja ograniczona ilosc porodow miesiecznie i moze sie okazac ze w pobliskim szpitalu gdzie mieszkasz poprostu cie nie przyjma. Dziecko musisz ubezpieczyc!Juz zaraz bo narodzinach bedziesz musiala isc z dziecina do lekarza poniewaz beda przeprowadzane bilanse u dziecka tzw.Untersuchung prawdobodobnie pierwsze badanie takie zrobia dziecku w szpitalu i podzadza ci nastepne terminy ktorych bedziesz musiala sie trzymac. Pierwsze U1 w szpitalu robia potem U2 robisz w 3/10 dniu po narodzinach dziecka,U3 4/6 tyg zycia dziecka itd....czeste wizyty czekaja cie u pediatry wiec warto ubezpieczyc dziecko niz placic prywatnie tym bardziej ze w tym czasie maluch bedzie otrzymywal szczepienia.

Ok nie doczytalam dziecko bedzie ubezpieczone jesli wy posiadacie ubezpieczenie ale do ubezpieczalni bedziesz musiala isc zglosic ,poniewaz bedziesz musiala wyrobic dziecku karte ubezpieczeniowa.Oczywiscie troszke to trwa wyrobienie wiec ubezpieczyciel wyda ci zaswiadczenie ze dziecko jest ubezpieczone i z tym papierkiem do lekarza bedziesz mogla chodzic. Znajoma rodzila 3 miesiace temu.Niestety miala ubezpieczenie polskie i zglosila fakt ze bedzie rodzila w De babka stwierdzila ze nie ma problemu a po porodzie otrzymala wezwanie do zaplaty 5600euro za porod bo oczywiscie polska nie pokryla kosztow bo jak stwierdzili na czas porodu mogla zjechac do Polski i nijak sie ma to ze jestesmy w uni.Jesli bylaby w De i miala tam np.wypadek to co innego.Cale szczescie zglosila sie do niemieckiego ubezpieczyciela i tez poszedl jej na reke ze jesli ubezpieczy sie u nich ze wsteczna data 5 miesiecy w tyl i zaplaci skladki za te miesiace to pokryja koszty porodu.

Tak,dziecko bedzie tu ubezpieczone od dnia narodzin. Lekarza rodzinnego musialam wybrac tez przed porodem bo slyszalam ze nie wydaliby mi dziecka ze szpitala gdyby nie mial swojego lekarza.Pozatym ja nie chodzilam tu panstwowo do lekarza tylko prywatnie mimo ze mam ubezpieczenie.Juz na to mi nie zalowal pieniedzy na szczescie. A co jesli ojciec ma tu firme,na niego nie moze byc to elterngeld?

Skleroza nie boli hehehe pytalas sie dlaczego on nie moze byc twoim tlumaczem,a wiec dlatego ze w niemczech prawo rodzinne wyglada troszke inaczej w Pl idziecie do urzedu stanu cywilne ojciec potwierdza ojcostwo i koniec nawet jesli nie jestescie ze soba i ty bedziesz w polsce wychowywac sama dziecko do ktorego on sie przyzna nie bedziesz musiala sie mu o nic radzic itp poprostu wychowujesz dziecko.A w De jesli on potwierdzi ojcostwo to Ty tak samo musisz powiedziec ze on jest ojcem i ze zgadzasz sie zeby dziecko mialo jego nazwisko.Co za tym idzie zostajesz poinformowana ze nawet jesli nie bedziecie ze soba to on ma prawo decydowac o dziecku tak samo jak ty Tzn bedziesz musiala miec jego pisemna zgode do wszystkiego np.ze zgadza sie zeby dziecko chodzilo np do tego przedszkola czy tez innego itp. Wiesz to jest troszke ryzykowne bo np.dziecko rodzi sie w de automatycznie staje sie obywatelem niemiec.Po kilku latach rozchodzisz sie z facetem i wracasz do Pl,twoj facet zostaje w De i moze w takim przypadku zglosic cie na policje o uprowadzenie dziecka i wtedy Ty bedziesz musiala albo wrocic do De albo oddac dziecko ojcu.Poniewaz on jest ojcem dziecko tam sie urodzilo i on ma prawo je wychowywac w swoim kraju jakie wybral na zycie w tym przypadku de.Kiedys bylo o tym bardzo glosno w Polskiej telewizji.na stronie programu Uwaga masz duzo informacji na ten temat.Pamietaj ze w niemczech Nadzedna wladze rodzicielska nad dzieckiem ma jugendtamt a potem dopiero rodzice.I dlatego wlasnie urzednicy walcza zeby zawsze byl obecny tlumacz zebys wiedziala z czym wiaze sie potwierdzenie ojcostwa i jakie macie prawa oboje

A co jesli ojciec ma tu firme,na niego nie moze byc to elterngeld? Tego nie wiem bedziecie musieli sie dowiedziec jak to prawnie wyglada.

nie wiem ,troche a nawet bardzo sprzeczne sa te informacje,ale nie bede sie wymadrzac.Widocznie piszecie tu dziewczyny ,kore nie maja stalego pobytu a maz tez nie ma obywatelstwa niemieckiego,nie wiem.Ja ma staly pobyt,mieszkam tu od 7 lat a staly pobyt uzyskalam po 5 latach,mieszkam w okolicach hambur,Lübeck.dodam ze moj maz jest polakiem ale ma dwa obywatelstaw polskie i niemieckie,tak wiec dla niemcow jest niemcem.ja drugie moja dziecko urodzilam 5 lat temu,dokladnie rok mieszkajac w niemczech,krotko pracowalam a potem zaszlam w cuaze i nie moglam pracowac,Dostalam wszystko co mi sie nalezy krankenkassa placila mi 100proc podczas zwolnienia ,potem jeszcze 3 miesiace po porodzie a potem 2 lata elterngeld,bo wtedy placili 2 albo 3lata.Kinedergeld to normalak nawet moj syn z pierwszego mojego malzenstwa dostal bez problemu kindergeld.Od poczatku jak tylko sie sprowadzilam dostalam socjal,bo moj maz studiowal wtedy wiec za malo bylo. Teraz pol roku temu urodzilam synka,mialam przerwe w pracy 4 czy 5 lat i bez problemu dostalam eltengeld,12 miesiecy 300euro a 14 miesiecy nalezy sie jesli ojciec dziecka wezmie tez czesc urlopu wychowawczego na siebie,wtedy sie przedluza.te 300euro eltgeld to najnizsza stawka dla matek nie pracujacych wczesniej i kazdej matce sie nalezy,pozmienialy sie przepisy,jesli matka zas pracowala to otrzyma 80%swoich zarobkow ale nie wiecej niz 1880 euro. Kochana nie wiem jak to jest jesli ktos nie ma pobytu albo obywatelstawa ,ale wiem ze mozna starac sie w caritasie o pieniazki na waprawke w socjalu a nawet w jugendamcie.teraz w ogole podniesli Kindergeld o 12 euro na kazde dziecko.Nie potrafie doradzic ,pisze tylko jak to u mnie bylo.Niemcy nie pozwola ci \"zginac\"matki i dzieci w tym kraju sa szczegolnie \"chronione\". Glowa do gory,najgorsze jest tylko to zalatwianie wrrrrrrrrrrrrrrrr Ach i jeszcze,ja nie musialam meldowac w szpitalu ze urodze wtedy i wtedy na kilka miesiecy przed porodem,zameldowalam sie 3tygodnie przed i zawsze bylo ok.A polozna do domu bym radzila,ja bylam bardzo zadowolona.fakt przychodzi codziennie ale przydaje sie naprawde.Powodzenia

Zgadza sie ,wlasnie rozmawiam przez telefon na ten temat. Tutaj jest zupelnie inne prawo jak w Polsce. W Polsce wieksze prawa ma matka,tutaj widac jest na odwrot. Kolezanka ma podobny problem bo jej dziecko ma nazwisko ojca ktory ma obywatelstwo niemieckie i bez jego zgody nie moze jechac nawet z dzieckiem na urlop do Polski.

Nie martw sie wszystko zalatwicie,troszke wam zajmie czasu latanie po urzedach ale bedzie dobrze i co prawda to prawda Niemcy nie daja Ci zginac nawet jesli od niego odejdziesz i bedziesz chciala tam zostac. Ojciec mojego synka rowniez jest niemcem dlatego ja pisze tylko tyle co mnie dotyczylo i co sama przechodzilam mam nadzieje ze jakos Ci pomoglam. Ja od roku mieszkam w Pl i w sumie szczerze Ci powiem ze to Polska robila mi wieksze problemy niz niemcy.Przez pol roku nie umialam dojsc do porozumienia z urzednikami przez to ze nieakceptowali metryki niemieckiej.Najpierw kazali mi ja tlumaczyc a potem i tak stwierdzili ze malo w niej informacji i ojciec dziecka musial przyjechac i tu w Polsce jeszcze raz potwierdzic ze jest ojcem . A uwierz mi ze duzo jest zawilosci w prawie niemieckim ale dasz rade. Wlasnie rozmawialam z kolezanka o ktorej ci pisalam.Jej partner ma podwojne obywatelstwo i ona otrzymuje tylko kindergeld elterngeld jak ja poinformowali sie nieprzysluguje w jej przypadku ale jak bedziesz zalatwiac formalnosci to poprostu sie dopytaj.

Co za cham!!!!!!!!!!