od dzis zaczyamy starania

tylko mnie badał gin i stwierdził, że jestem zdrowa,nie ma powodów ,żeby badać hormony bo nic na to nie wskazuję ....niby..... mój mąż ma chorą tarczycę i przez to problemy z testosteronem i nasieniem...mało ruchliwe żołnierzyki:(

wiem, wiem to wszystko, dzięki za dobre słowa, mam taki dołek mały, ale to pewno przez pogodę, z mężem o tym nie mówię, bo facetów to nudzi gdy się mówi o jednym i tym samym to moje obserwacje

w takim razie czy mąż coś robi w tym kierunku żeby poprawić kondycję?

dokładnie;) niestety mój mąż ma zero ruchu przez tą tarczyce nawet mały spacer go bardzo męczy nie jest w stanie uprawiać sportu ...naprawdę ja to widze, że on się strasznie męczy.......leczy tarczycę,na razie to jest najważniejsze, żeby wyzdrowiał a nasienie pewnie samo się poprawi jak tarczyce podleczy:)

Martuś a byliście w klinice niepłodności?? mój nie chce o tym słyszeć:(

nie, nie myśliliśmy o tym

po prostu zdaję się na los co przyniesie

nawet jak się wyżale to nie czuję żadnej ulgi, po prostu jestem juz taką znieczulicą, że mi brak słów, ale nie martw sie z natury mam silną psychikę więc za chwilę mi przejdzie :-)

mój mi powiedział dokładnie to samo

:D:D to dobrze ja z natury jestem pesymistką i zawsze mam pod góre ze wszystkim.....

i tez tutaj dziewczynom biadole jak przyjdzie @ i marudze...znoszą mnie jakoś....:P więc jak masz ochotę to możemy we dwie pobiadolić i się poużalać:)

kiedys tu napisałam,że do menopauzy będę w tej pierwszej tablece:) tak coś czuję:P:P tempke też bede mierzyć do menopauzy i wyczekiwac skoku haha:D:D

:-) ale mnie rozśmieszyłaś z ta moenopauzą, pocieszę Cię nie będziesz tam sama

dziewczyny......... koniec żalenia i smutków!! bądźcie dobrej myśli a nie ...... jak się w dwie dopadacie na forum to już nie da się was przegadac ;)

Martuś :D:D:D:D kruszynka

dziewczyny ja teraz musze uciekać do sklepu bo światło w lodówce zostało:) będę za niedługo

no to czekamy :)

jestem:) dzwonił mój tata, prosił żebym pojechala z nim po auto do mechanika, więc zmykam:P

halo,halo zastałam kogoś? :-)

ja już jestem...

no, Ty jesteś niezawodna po prostu

już mi przeszły złe humory, zjadłam obiadek

no to super:) ja zaraz zjadam pizze i zmykam do koleżanki próbować jej %%%:)

ale pogoda paskudna:(

no to smacznego życzę :-)

dziękuję kochana wcinam i siedze przy kompie ojjj męża nie ma i nie ma kto pilnować , żebym porządnie jadła:):):)

dobrze, że tylko dzisiaj:):)

Ależ się dziewczyny rozpisałyście:) Ja już po USG. Dzidzia ma 13mm i bije jej serduszko 140 razy na minutę. Pani doktor powiedziała, że bardzo prawidłowo:) Na zdjeciu z USG napisane jest, ze termin porodu na 11.10.2010. Mam zrobić badania i za tydzień się u Niej pojawić w gabinecie:) miłego popołudnia i wieczoru. Buziaki

Dula skarbie SUPER:D:D:D

Dula super ale chyba co pomylilas z cterminem porodu:)chyba nie pazdziernik 2010:)