miał byc o 20. ma jeszcze pól godziny i zamykam drzwi

biedni ludzie

powinien sie zaczac przynajmniej starac teraz

Powiedziałam sobie że go nie wpuszcze!! I dotrzymam słowa:)

on smutny pojechał, ale za to widzę, że Wy macie niezły ubaw :)

Cieszy sie że ma okazje zaruchac inną dupę skoro ty nie chciałaś i nie skorzystałaś :D

chyba żę zrobi mi loda:) mam pałke;)

Co tu sie dzieje> Ale jaja :D ja pierdole ;d

no pojechal.. obciągnę sobie mojego wacka;) z/w

ciekawe co jutro powie. ma do pracy na 7, tak jak ja i pewnie zadzwoni. powiem, że spałam... nosz kurwa, wkońcu 2 godziny czekać to żadna frajda, każdy by się znudził i usnął. nie?? :D

też nie wiem, co tu się dzieje, ale podoba mi się :D

Nie martw sie nikt nie ma prawa tak wystawiac drugiego czlowieka :O

bardzo fajny topik, poprawił mi humor na koniec dnia. autorko daj znać co było dalej. uważam, że dobrze zrobiłaś.

powiedz mu prawde,że masz dośc już tego czekania na niego... zreszta nie lepiej pogadac i powiedzieć co lezy na sercu? mój tez sie spóźniał no może nie aż tak jak twój bo mój jakieś 30 minut max ale jazdy małe mu za to robiłam i sie w końcu nauczył punktualności

wiem o tym i jego tez chcę tego nauczyć. kocham go cholernie, a w tej jednej sprawie przegina. i to na maksa.

A ile jestescie razem??

oj joj oj - ale do niego gadanie nie dociera! ja juz dwa lata mu o to głowę suszyłam... w innych sprawach dał się jakos wyuczyć. ale to spóźnianie to jakis koszmar!

w lutym 2 lata będzie. cudne 2 lata :D

Super cudne jak straciliscie z tego kilka tygodni spotkanek przez jego spóźnienia. Współczuje.

no a u mnie to byla taka sprawa ze sie spoznial bo zawsze cos wypadlo, wiec juz mu w koncu mowie to chociaz dzwon i uprzedz ze sie spoznisz .....kiedys sie spoznil znow bez uprzedzenia i bylo podobnie jak u autorki, przemyslal przeprosil i stara sie byc punktualny badz uprzedza o spoznieniach...jak narazie

no i po raz kolejny cie zawiódł. w ogole sie nie szanujesz. Nie można aż tak sie spóźniac, widocznie jakiegoś wybrakowanego faceta masz :D

oj no każdy ma jakieś swoje wady, nie? u niego tą wadą jest spóźnianie. bo w innych tematach to on aniołek jest :)

żeby sie przypadkiem na Wasz ślub nie spóźnił

oj uwaga bo teraz bedzie temat rzuc go :D

a w życiu!! gdzie ja drugiego takiego drania znajdę :) nie ma opcji: rzuć go.

madra dziewczynka :)

i co ślepo wierzysz że to miłośc do grobowej deski? dziewucho nie badz naiwniara.

jasne smutny - że Tobie nie wyszło, to nie znaczy, że mnie też czeka taki los :)

zal mi takich tępych laseczek, 2 lata sie dałaś poniewierac i teraz nagle jak to ty sie szanujesz bo go nie wpusciłas.Zostaniesz miss asertywnosci Kafe 1/2009. i nawet boisz sie mu w twarz powiedziec - Spóźniłeś sie, nie mam czasu teraz. Bo by sie odwrócił i nie prosił o wybaczenie i wpuszczenie? Ulżylo by mu jeszcze

Ktoś ma racjonalne podejście do życia. ;) rzadko spotykane zjawisko tu. Gratuluje podejścia. Myślałam, że się złamiesz....

jakie poniewieranie przeciez mowila ze jest ok tylko to spoznianie