Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mini midi maxi

miał byc o 20. ma jeszcze pól godziny i zamykam drzwi

Polecane posty

Gość jasne smutny...
brak szacunku dla niej i jej czasu. to jest moim zdaniem poniewiereanie. Ja sie nie spóźniam i tego samego wymagam od innych. A nie ze coś mu wypadło i sie zagapił.To sie do cholery dzwoni chyba prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2 lata dałaś się poniewierać"??!! człowieku, co Ty bredzisz? faktycznie, rzucę go bo się spóźniał. a chuj z tym, że zawsze przy mnie jest, że zawsze mogę na niego liczyć, że prawie na rekach mnie nosi, że na każdym kroku daje mi odczuć jego miłość, że jest moim najlepszym przyjacielem, że jest wszystkim co mam, że tylko on potrafi mnie pocieszyć i rozśmieszyć... chuj z tym, że go kocham... bo to wszystko traci na wartości w porównaniu ze spóźnieniem. oj smutny smutny. Ty naprawdę musisz być bardzo smutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne smutny...
LOL 2 rozjebałaś mnie na łopatki. na rekach mnie nosi - no szok. Ale sobie słodziiisz fiu fiu. Wybacz ja jestem w 8 letnim zwiazku małżeństwie i dziwnym trafem nigdy nie nosiłem swojej żony na rękach spóźnianiem sie badź lub tez w ramach rekompensaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne smutny...
Moge o coś zapytać? po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chili lint
hmm ja malzenstwo z 6 letnim stazem maz tez nosi mnie na rekach. Coz widocznie juz jestes taki zwyczajny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba jakiś smutny ten twój związek... zostawiłbyś swoją żonę tylko dlatego, że sie spóźnia? mimo, że kochałbyś ją ponad życie? ja nie mam zamiaru z takiego powodu pozbawiać siebie szczęścia. wolę nad nim popracować, aby może to szczęście było jeszcze większe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne smutny...
załosne panienki :D jakie wy kochane wszystkei i ubóstwiane... tylko potem, on mnie olał on mnie okłamał , on sie nie odzywa... Żal mi was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne smutny...
nie można kretynko kochac kogoś ponad zycie i być wszystkim. Wiesz jak to sie nazywa? Toksyczne uzaleznienie ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój chłopak nigdy nie powiedział do mnie "kretynko"... i Ty mi radzisz go zostawić? żebym trafiła na takiego smutnego? nie, dziękuję :) zostanę przy moim spóźnialskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne smutny...
sama tu przyleciałas z problemem. Teraz stwierdzasz że jest idealnie a on jest cudowny na tyle że by gówno spod ciebie zjadł. także po co ludziom dupe zawracasz?? że on sie spóźnia? trzeba było go wpuścic i od razu sie rozkraczyc :) i wpuścić dalej w skromne progi pomimo spóźnienia które ma bez przerwy od dwóch lat. No szok, facet pójdzie sie powiesić na sto procent za to co mu zrobiłaś dzisiaj czarownico....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolorowych snów smutny :) może jutro wstaniesz prawą nogą i świat będzie piękniejszy. chyba, że masz to od urodzenia.... pa pa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiście, ty go kochasz, on Cię nosi na rękach, jest cudownie, wręcz wspaniale, jak z obrazka. To czemu skoro mavie takie szczęśliwe zycie nie siedzicie teraz razem nas kanapie przytuleni? Czemu on nie szanuje twojej osoby i wiecznie sie spoznia. czemu ty zamiast postawic sprawę jasno ze nie podoba Ci sie to i ze powinien nad tym pracować ukrywasz się we własnym domu? Spoznialstwo da się \"wyleczyć\" a ty \"szczęśliwa i kochana kobieto\" puknij się w głowę i zejdź na ziemię. i oczekuj szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A PODOBNO to już dwa lata razem .... gratuluje podejścia do sprawy w niewątpliwie zaawansowanym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne smutny...
kutasa dawno nie miałas? to trzeba było don juana wpuścić albo sie lepiej zorientuj gdzie teraz jest bo może pyka piętro niżej twoją sasiadke naiwniaro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to znam i do dzis jest taki nie tylko w stosunku do mnie,ale wszystkich wkurwia mnie to jak huj,ale co zabic go mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwonił po 6 :) ale nie z pretensjami - powiedział: \"byłem kotek wczoraj u ciebie, ale już spałaś... wiem, spóźniłem się, sory\" :D czyli jest nadzieja, że coś dotarło do jego łepetynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czoło
dotarło lol ty naprawde masz niezle najebane ,wczoraj dupe zalilas na calym forum ,jaki on niedobry i wogole ,biegałas co 15 sekund do drzwi a teraz jedziesz po ludziach? to chu ci w de zasługujecie na siebie ona na ciebie ty na niego,dajcie sobie spokój z nia to jakas idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuuzzzzzaaaa
no masz racje dziewczyno moze cos przemyslal, ale musisz byc konsekwentna teraz ... pogadaj z nim szczerze ze ci to nie odpowiada ze przez jego spoznialstwo wczoraj sie nie spotkaliscie i nie sopedziliscie milego wieczoru..trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne smutny...
To nie ja głupia kretynko ;/ widac ktoś podobnie mysli. w sumie to dobrze, tylko ty jestes taka naj i super i twój żałosny facecik. Żal mi was. Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chili lint
smutny to jakis faktycznie bardzo smutny desperat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Twojej żonie. życie z takim ponurakiem to chyba ciężka sprawa, co smutny? a może przy żonie jesteś fajny, a tylko na anonimowym forum sobie używasz? wtedy to bym Ci jeszcze wybaczyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj joj oj
no musisz z nim pogadać teraz... Powiedz mu ,że takim spóznialstwem okazuje Ci poprostu brak szacunku. albo nastepnym razem kurcze niech zadzwoni i powie co i jak... ale widocznie pozwala sobie na takie zachowania,jak spóźnianie i zawiadomianie cie telefoniczne bo nie zareagowałas w pore....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj joj oj
i niezawiadomienie =miało być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem.. wcześniej mogłam użyć tak drastycznych środków. ale cóż. lepiej późno niż wcale :D wierzę, że zrozumie i następnym razem przyjdzie może nie punktualnie, ale chociaż nie 2 godziny po terminie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj joj oj
no bez kitu , dwie godziny to przesada.... ja bym swojego chyba na strzepy pocieła... kiedyś mnie starsznie wkurzył bo sie spóźnił jakos nie ziemsko... zdenerwowało mnie to,zamiast wpuścić go do domu wyszłam na klatke i powiedziałam co o tym wszystkim mysle i go jednym słowem pogoniłam. potem w ten sam dzień mi jakąś przeszło spotkaliśmy sie ale już na miescie to czekał na mnie punktualnie i to w dodatku z bukietem róz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×