Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda 2

hej dziewczyny! jutro idę na zaszczyk.. powiedzcie mi gdzie go dostanę?? lekarz powiedział że domięśniowo czyli w .. pupę????? a tak co u WAS?????

heh w pupę w pupę ;)

no moze niekoniecznie w posladek tylko troszke wyzej...

czesc dziewczynki.kurcze,ostatnio mialam takie ,,dobre dni,,a teraz znowu doly.nie wiem co sie ze mna dzieje:( w piatek bylam u ginekologa i mialam pecherzyk 24mm.endo 9...lekarz powiedzial ze peknie w ciagu 2 dni...no to dzialalismy....dzis jest czwartek(czyli minal tydzien)poszlam na sprawdzenie a tu mam kolejny pecherz.tym razem 26 mm(jakis gigant czy co?)lekarz powiedzial ze tamten poprzedni juz zaniknal-ledwo go widac,a mam nastepnego.ja juz nic nie wiem.zalłamka:( czyli co?tamten sie wchlonal ale nie pekl czy co?ja juz nic nie wiem?dzis 18 dzien cyklu?co to moze byc?czy ktoras z was miala cos takiego????????

slonce31 jestes z nami na forum jeszcze?przegladalam wczesniejsze posty i widze ze ty po clostilbegycie mialas podobny problem.co u ciebie?mialam nastepna dawke clo?

łoooo no to w pupę dostanę:):):) dziewczyny lekarz powiedzaił mi że jak zaszczyk dostanę w piątek to co drugi dzien próbować ale ja będę codziennie, myślicie, ze dobrze????

Witam dziewczyny. Jestemmklarav jestem tylko nic nie pisze bo mam doła. Dostałam niestety @. Ale tak jak piszesz ja miałam podobnie. Miałam jeden pęcherzyk pęknięty a w drugim jajniku rósł mi następny. Lekarz powiedział tylko tyle, że mamy podwójną szansę. I że po clo tak się czasem dzieje. Niestety u mnie się nie powiodło. Dzisiaj zaczynam brać kolejną dawkę clo a jeżeli znowu się nie uda to najprawdopodobniej będę miała sprawdzaną drożność jajowodów. Trochę jestem załamana bo pęcherzyk pięknie urósł i pękł z czym wcześniej miałam problemy. Teraz się okazuje że nawidoczniej jest jeszcze jakiś inny problem. Ide dzisiaj do apteki po wiesiołek bo mam problem ze śluzem może to dlatego nie doszło do zapłodnienia????

słonce 31 ja też biore od wczoraj wisiołka dzis mam wizyte i też bedę zaczynała kolejny cykl z clo a dodatkowo biorę jeszcze bromergon bo mam wysoką prolaktynę

balbinko85 a co u Ciebie

slonce31 a czy ty myslisz ze z ta,,druga szansa,,to prawda?bo ja mam mocny metlik w glowie.nie wiem czy ten pierwszy pecherz pekl bo ciezko to stwierdzic.napewno sie wchlania.teraz ten drugi....ale to jakis gigant 26 mm???????????????Ja tez mialam problem ze sluzem ale od 2 tygodni codziennie pije siemie lniane a do owulacji bralam wiesiolek.tak jak dziewczyny wczesniej mowily-najlepszy jest oeparol.Ja mam kompletnego dola.mam dosc.naprawde.zalamka.a myslalam ze moze cos z tego kurcze wyjdzie.w poniedzialek mam kolejna wizyte.dziewiata w ciagu 2 tygodni :(

aha.wczoraj kupilam te pierunskie testy owulacyjne i jakas rozmazana krecha mi wyszla.wyglada jak jedna ale jest gruba jak dwie.kurcze jak pech to pech.no nic...wracam do pracy.

klarav a tobie to siemie pomaga bo ja biore oeparol ale czytałam gdzies o tym siemieniu ze dobry wpływ ma na sluz a jakie to ma byc kapsułki ziarno czy zmielone które najlepsze

Wiesz kalarav ciężko stwierdzić czy to prawda z tą drugą szansą bo nie byłam sprawdzać czy ten drugi pęcherzyk pękł czy nie. Jedno jest pewne ja również mam potęznego doła i nawet takie myśli żeby dać sobie spokój (mam juz 6 letnią cudną córcie). Też mam już dosyć chodzenia po lekarzach. Teraz mam brać po raz drugi clo od 3 do 7 d.c. i przyjść do gina w 12 d.c. ale szczerze mówiąc nie wiem czy ma to sens. Na dokładkę przechodzę drypę żołądkową i jestem totalnie osłabiona i sama juz nie wiem czy dalej próbować. Może to tylko takie ziomowe przemęczenie????

slonce31,widzisz Ty juz masz córcie i mozesz na upartego miec mniejsze cisnienie jak my:(oczywiscie z calego serducha zycze Ci kolejnego dzieciaczka. co do siemienia lnianeo-ja pije takie sypkie.zalewam te nasionka wrzatkiem i jak ostygnie to wypijam ta ,,breję,,(fuj) oeparol bede brac o d 1 dnia cyklu tylko do owulacji,a siemie lniane mozna pic caly czas.wiec to dodatkowy plus.ja pije 2 razy dziennie spora dawke.wybralam to sypkie bo juz tyle lekow lykam ze mam kompletnie dosyc kolejnych tabletek.zawsze to jakos tak bardziej naturalnie.

hej Gabi! u mnie nic ciekawego, dzisiaj mam juz 34 dc i nic, @ ani widu ani slychu a testy tez -. Na 10dc mam isc do lekarza tylko cos ten cykl widze nie ma zamiaru nastapic :( ani nie moge zaczac brac wiesiolka ani niczego innego. Tylko ten bromek ale moze on przestal dzialac skoro nie ma @ ?? jak jeszcze tydzien nic sie nie zmieni to ide do mojej gin zobaczyc o co chodzi. w kazdym badz razie juz 2 miesiace staran na nic sie nie zdaly. Po moim pieknym widze, ze sie nastawil, ze jednak cos bedzie a tu nic :/ Ale u Was widze tez nic ciekawego sie nie dzieje...

balbinko ja tez dostałam w 35 dniu a jaką masz prolaktyne i jak długo bromergon bierzesz

CZESC DZIEWCZYNY MAM PYTANKO CZY ZDAZYŁO SIE WAM PO BRANIU BROMERGONU ZE PROLAKTYNA ZAMIAST SIE OBNIZYC TO WZROSŁA I TO DWUKROTNIE.BO WŁASNIE ODEBRALAM WYNIKI I NA TARCZYCE WSZYSTKIE OK A PROLAKTYNA POWYZEJ 35NG/ML. CZYTAM NA NECIE ZE POCZATEK CIAZY MOZE PODWYZSZYC A JA WYNIKI ROBIŁAM W 22DC I NIE WIEM CZY MA TO JAKIES ZNACZENIE.

dziewczyny ja mam prolaktyne 26 badanie robione w 28 dniu cyklu....moj gin powiedzial ze to nieco powyzej normy ale nie zagraza poczeciu dziecka a co ty o tym myslicie?

co wy o tym myslicie...(błąd)?

ja miałam 17ng\\ml przed bromergonem i moj powiedział ze to moze byc przyczyna tym bardziej ze mam juz 6 letniego synka.

Witajcie dziewczyny!:) przyjełam zaszczyk dzisiaj no i działamy....:):):) zobaczymy co będzie! ale zdecydowałam podejść do tego na luzie, trochę z dystansu... a może niespodzianka będzie mnie czekałą w najmniej odpowiednim miejscu.. A co tam u WAS????? BUZIAKI:):):):***

Hej dziewczynki, dawno nie pisalam ale czytam namietnie wasze posty, szkoda, ze nie ma nowych optymistycznych wiesci, ale moze juz nie dlugo któras napisze............. u mnie tez kiepsko i to bardzo bylam dzis na wizycie i ....... pojawila sie cysta, nawet spora przepisal mi dufaston od 16 dc i zaraz po @ a przed clo na usg. Zalamka nie wiem czy w tym miesiacu sa szanse na cokolwiek i czy próbowac czy dac spokój, lekarz powiedzial zeby normalnie wspólzyc, a co Wy o tym myslicie? Zdolowal mnie jak nie wiem. Sciskam Was Kochane trzymajcie sie i owocnych przytulanek papa :)) :)) p.s. to juz 4 cykl z clo i nic........................:((

hej! ja mialam prolaktyne na granicy normy ale badanie robilam rano a moja gin mowi, ze skoro na granicy normy jest rano to wieczorem na pewno jest powyzej bo prl wydzielana jest dobowo. bromergon biore juz 6 miesiac i do tej pory nie mialam problemow z cyklem. a co do tego, ze mialabym dostac w 35 dc czy cos to zawsze jak sie @ zblizala to moglam to wyraznie zobaczyc bo zmienial mi sie sluz, a w tym miesiacu nic wiec nie wiem o co chodzi. a na bromku zaszlam juz kiedys w ciaze i to b. szybko tylko teraz cos nie moge zaskoczyc :(( pozdrawiam kolezanki!

balbinka to może jednak coś :-) ?

dziewczyny pomóżcie! wczoraj przyjełam zastrzyk i kiedy powinien pęknąć pęcherzyk, lekarz powiedział mi że mam obserwować śluz.. no i obserwuje, nie ma go. no kiedy mniej wiecej pęka pecherzyk po zastrzyku??? odp prosze:)

Witam dziewczyny, dawno nie pisałam, ale czytam was na bieżąco. U mnie nic nowego, biorę leki i czekam na następną laparoskopie na początku lipca. Trzymam za was cały czas kciuki.

hejka u mnei po staremu, dzisiaj 7 dc, i przyjmuje clo. ***anka ja nigdy nie miałam zastrzyku więc w kwestii zastrzyku nic nie mogę doradzić. sledzę forum codziennie, ale już nie wiem o czym pisacm ciągle o samo :(

Cześć wszystkim. anka miałam zastrzyk z pregnylu i gin powiedział że pęcherzyk pęknie w ciągu 3 dni. U każdej jest inaczej. Miałam 3 pęcherzyki i dwa pękły a jeden niestety nie. Zrobiła się z niego torbiel ale w ciągu dwóch cykli wchłonęła się. Najlepiej starać się "porządnie" w następnym dniu po zastrzyku i tak dwa dni pod rząd. Od 16 dc brałam duphaston na podtrzymanie ewentualnej ciąży. Ale u mnie niestety nie zadziałało. Pozdrawiam serdecznie i życzę żeby ci się udało :)

Dzisiaj nasze święto i w związku z tym życzę wszystkim kobietkom spełnienia marzeń - zwłaszcza tego szczególnego marzenia - dzieciątka. A wszystkim zafasolkowanym (zwłaszcza z kumulacją!!!!) szczęśliwego oczekiwania i bezstresowego rozwiązania. Pozdrawiam :) :) :)

nie, nie, u mnie na pewno nic :( ja tez Was wszystkie pozdrawiam z okazji NASZEGO SWIETA :)))