Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marta113

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda 2

Polecane posty

No hej Dziewczyny! Ja również nie przełamię złej passy. Mam termin na laparoskopię na koniec kwietnia, chyba że się termin zwolni to na koniec marca znaczy po najbliższej @ lub po następnej. Bardzo się denerwuję. Wiem Marta że mi to szczegółowo opisałaś ale sama wiesz że stresik łapie. O ile dobrze doczytałam to będziesz miała drugą laparoskopię?? czemu?? U mnie po zastrzyku też nie pękł pęcherzyk :(. Wyniki hormonów mam w porządku, jedynie testosteron odrobinę ponad normą ale gin nie kazał się tym przejmować. Podejrzewa u mnie endodermiozę (czy jakoś tak). Okaże się wszystko po laparoskopii. Gin powiedział że jak okaże się że nie mam drożnych jajowodów(czy jajników, nigdy nie wiem) to wtedy in vitro, bo żadna inseminacja ani tabletki nie pomogą :(. Strasznie czarny scenariusz przewiduję :(:( jest mi smutno i źle. A żeby tego było mało to kolejna kuzynka w ciąży. Ma już 16-letniego syna o oczywiście nie miała żadnych problemów z zajściem. Miałam też ostatnio kumulację wścibskich ciotek na pogrzebie u Babci. No chyba nie trudno się domyślić że skoro prawie rok po ślubie nie ma maluszka to cosik może być nie tak???!!! no nic znowu się strasznie rozpisałam buziaki i owocnych starań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarav
oj nawet nie wiesz kara jak wiem o czym mowisz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kara19831 ja miałam laparoskopie bo miałam guzy na jajnikach powiem Ci że też strasznie się bałam ale nie ma czego! to nie aż takie strasznie natną dwie dziurki z prawej i lewej strony szwów mało nic aż tak nie boli! najgorsza ta narkoza bo ja po niej źle się czułam ale da się przeżyć nie bój się aż tak! oczyszczą wszystko i zajdziesz szybciutko w ciąże bo mam dużo koleżanek które po laparo szybko zaszły w ciąże także głowa do góry! Musimy być Silne!!!!!!!! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Kara laparoskopia nie jest straszna. Ja będę miała drugą na przełomie czerwca i lipca, a to dlatego że mam endometriozę. Jeśli chcesz pogadać to podaję moje gg 8006495, odpowiem na wszystkie pytania. Po laparoskopii powiedzą ci czy masz drożne jajowody, czy nie masz żadnych torbieli itp. Jeśli niczego poważnego nie wykryją to 3 dnia wypisują do domu, ja byłam na badaniu ponad godzinę i wyszłam 4 dnia, ale normalnie samo badanie trwa ok. kwadransa. Nie martw się, wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INGA 127
Marta123 powiedz mi czy moze sie orientujesz, ja czesto przechodzilam zapalenie przydatkow, ale nie porobily sie niby zrosty, teraz ten cylk mialam oparty na clo ale chyba bez rezultatow, obecnie czekam ale gin powiedzila mi ze jak sie nie udalo to bedzie laparoskopia, i moje pytanie brzmi czy po zapaleniu przydatkow moze byc problem z jajowodami ze laparoskopia, byc moze cos na ten temat wiesz, mnie gin tym faktem zaskoczyl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny! Jesteście nieocenione... Ja chwilowo pogniewana jestem na gg bo za dużo tam pytań co u mnie, kiedy dzidzia i takie tam. Ale jak mi przejdzie to się odezwę. Jeszcze raz wielkie dzięki za słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kara mi też nie chce pęknąć nawet po zastrzyku i powiem Ci szczerze ze chce iść na laporoskopie, bo czuje że to dużo pomorze.... w poniedziałek idę na usg i wtedy zobaczymy, mam zamiar wypytać go o wszystko.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieczyny a powiedzcie mi jedno czy jak jajniki są nie drożne to właśnie przez to pęcherzyki nie pękają???? czekam na odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej staraczki ;) u mnie sie wszystko wyjasilo! moje PCO-jajniki splataly mi w tym miesiacu figla i w 40dc mialam... owulacje :) no ale u lekarza bylam w 41 dc i niejako juz w tym miesiacu musztarda po obiedzie... :/ takze w tym miesiacu (miesiacach) moj cykl bedzie baaaaardzo dlugi. Aczkolwiek ciesze sie, ze byla owu bo moze i rzadko ale jednak pekaja moje pecherzyki :) i bardzo cieszy mnie fakt ze w 40 dc bolal mnie brzuch czyli, ze bol owu byl i bedzie mi latwiej rozpoznac kiedy celowac ;) Wam moje drogie koleznki zycze szybkiego uporania sie z tymi zdradzieckimi pecherzkami i zeby pekaly Wam czesciej niz mnie :) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam nigdy zapalenia przydatków, ale z tego co wiem to zrosty i torbiele mogą nie być widoczne na zwykłych badaniach i dlatego jeśli nie widać żadnej przyczyny to zaleca się laparoskopię. U mnie też na początku podejrzewali możliwość jakiejś niedrożności, torbieli itp. no i badanie miało wykazać co tak naprawdę dzieje się w środku. Ale najlepiej poszukaj więcej informacji na temat zapalenia przydatków i ich skutków na internecie. Ja znalazłam tyle: http://www.ochoroba.pl/artykuly/1617-zapalenie-jajnika-przydatkow http://www.medigo.pl/artykul/194_Zapalenie_przydatkow.html http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=292 http://www.zdrowieintymne.pl/forum/read.php?9,16399 - tutaj możesz zapytać lekarza http://www.medigo.pl/artykul/document.php?id=194&dalej=1 Kara trzymaj się, zobaczysz w końcu wszystkim się nam uda. Jak będziesz miała ochotę to się odezwij. Dziewczyny wszystkie musimy się trzymać, zaczyna sie wiosna, więc i nastroje się nam poprawią. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja19811981
Ja chialam Was poprosic tylko o jedno: NIE DRAMATYZUJMY !!! ja wiem, ze jak ktos sie stara juz kilka lat to moze sie podlamac, ale gleboko wierze, ze duzo zalezy tez od naszej psychiki...idzie wiosna, musimy naladowac pozytywne akumulatory, bo jesli bedziemy tak ciagle martwic sie i narzekac, to jak zajdziemy w ciaze to sie bedziemy ciagle martwic czy czasem nie poronimy, a jak urodzimy zdrowe dziecko to dalej sie bedziemy wiecznie martwic o nie wiec wyluzujmy troche, seks to czysta przyjemnosc, a te nasze testy owulacujne, tabletki i inne cuda- to wszystko ma nam pomoc. GLOWA DO GORY!!! bedziemy miec dzieci!!! cieszy mnie to, ze planujemy to swiadomie, nikt nie bedzie kochac tak dzieci jak MY pozdrawiam WaS!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marc30
kara1983 wszystko będzie dobrze moja droga. Głowa do góry. U mnie też bez zmian - dostałam @. Pozdrawiam Was drogie babeczki, trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po imprezie rodzinnej a raczej w trakcie. Właśnie wyszłam jak mojego męża bratowa usiadła koło ciężarnej siostry męża i zapytała \"no i jakie to uczucie mieć w sobie dziecko??do tej pory tylko u innych czułaś jak się rusza. Ja uważam że to jest najpiękniejsze uczucie w życiu\"... i w tym momencie wymiękłam ;( Ja wam bardzo dziękuję za słowa otuchy bo są mi potrzebne i uwierzcie że nie dramatyzuję. Twarda jestem przy wszystkich dookoła ale przed Wami i przed sobą samą nie będę udawała że jest mi łatwo, zresztą jak każdej z was... Pozdrawiam Gorąco i czekam na @ objawy wszystkie pojawiły się dziś więc jutro jak w mordę strzelił przybędzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny zadko tu bywam ale wszystko czytam.dzisiaj zrobiłam test i mam dwie krechy jestem w ciazy!!!!! po dwoch latach leczenia nareszcie sie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajnie444
Gratuluje Angela:)trzymam za Was kciuki dziewczyny!!!:)ja tez sie staram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Angela GRATULUJEMY!!!!!!! Dbajcie o siebie pozdrawiamy :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarav
pieknie Angela!cudownie!strasznie sie ciesze:)moze przerwiesz ta zla passe.sciskamy Cie mocno:)Jeszcze raz wielkie gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarav
no i dostalam okres:(:(:(....kolejny miesiac w plecy....5 dzien clo....12 zastrzyk..glupie czekanie i nerwowka i potem znow pewnie nici:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moje gratulacje, nareszcie jakas dobra wiesc na tym forum. Takze zycze powodzenia i zdrowka :) A my teraz wezmy sie do jakiejs konkretnej roboty moje Panie bo cos pozostajemy w tyle :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi85
witam u mnie 13 dzien cyklu brak sluzu i brak 2 kresek na tescie owulacyjnym brakuje mi sił jakas depresja mnie chyba dopadła angela 82 cudownie gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! narescie chociaż jedna wieści dobre przyniosła! u mnie dzisiaj 23dc i objawy na @ jak dostanę @ to jeszcze jeden cykl clo i do lekarza jak się nie uda może coś szanowna pani doktor wymyśli! ktoś coś pisał o endometriozie możesz mi napisać jaki stopień i co lekarze mówili że jest szansa zajśćia w ciąże czy co?? bo ja też mam endometrioze ale lekarze mi nic takiego nie mówili że może być problem z zajśćiem w ciąże! jeśli możesz to napisz!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena28
Witajcie dziewczyny! Jestem tu nowa, ale czytam Was od jakiegoś czasu. Ze mną to było tak: Bardzo długo brałam tabletki antykoncepcyjne i wtedy wydawało mi się że to jest najlepszy wynalazek na świecie, gdy pomyslałam o dziecku to mroziło mi krew w żyłach...potem ten jedyny...ślub...jakiś czas dla siebie...no i wreszcie mysl...DZIECKO. No i na tej myśli się skonczyło, staramy sie z mężem dwa lata...w maju tamtego roku sie udało, ale niestety w 8 tygodniu c porazka:( poronienie samoistne i gderanie lekarzy, że wszystko jest dobrze, że będzie dobrze, że nie ma sie czym martwić!!!! jeden, drugi, trzeci lekarz i ta sama śpiewka JEST DOBRZE. Wkurzyłam się maksymalnie, bo jak mozna powiedzieć kobiecie, która poroniła i stara sie bezowocnie o dziecko, nie robiąc zadnych badań że JEST OK. w koncu na własną ręke zaczełam poszukiwania w moim miescie i znalazłam lekarza 2 in 1 endokrynolog ginekolog. Poszłam do niej z duszą na ramieniu, powiedziałam cała historię prawie z płaczem ( pewnie pomyslala sobie ze jakaś psychiczna jestem)....zleciła badania i usg. Pomyślałam sobie no wreszcie.....!!!!.... zrobiłam wszystko co kazała....efektem badań hiperprolaktynemia, czyli bromergon 2 tabletki dziennie zawsze przed snem, po 3 m-cach doszło clo rówież 2 razy dziennie, od 18 do 25 dc luteina...w sumie jestem pierwszy miesiac na clo biore od 2 do 5 dnia cyklu, bez monitoringu!!!! juz sama się smieje z siebie i z tych lekarzy.....ehhhh reasumując raz w zyciu widziałam dwie kreseczki na tescie i była to dla mnie najpiekniejsza chwila w zyciu. Od tamtej pory życie to jakiś koszmar, dla mnie licza się tylko cykle, kolejny miesiąc, bo moze akurat teraz....ale wiecie same ja k to jest....po 3 m-cach z clo odpuszczam. Przyzekłam to sobie, bo szkoda zycia, na oszukiwanie siebie. Przyjęłam teorie, że nie kazdy musi mieć dziecko. I to by było na tyle. Pozdrawiam Was i zycze powodzenia w dazeniu do celu. z całego serca zyczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja198191981
Lena...i pewnie jak opuscisz, to zajdziesz w upragniona ciaze... trzymamy kciuki za Ciebie tez, wiecej optymizmu, zobacz ile nas tu jest i wszystkie mamy problemy, ale jestem pewna, ze do kazdej z nas usmiechnie sie...test ciazowy:):):) Ja wychodze rowniez z zalozenia, ze jesli przez 5-6 lat staran, lacznie z in vitro np nie uda mi sie zajsc w ciaze, to na pewno adoptujemy dziecko...tak czy siak, bede mama i Ty tez bedziesz:) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki znów dlugo nie pisze bo nie ma o czym, to mój chyba juz 4 cykl z clo, tym razem bez zastrzyku bo pojawila sie cysta po clo, zalamka:(((. Poza tym jakies uplawy biale serowate nie wiem czy jakies zapalenie czy co:(( juz wymiekam, wlosy wychodza mi garsciami, i nie mam sil. Nie wiem czy na pogode czy przez te hormony. Ale przecierpie wszystko, zeby tylko udalo mi sie zajsc w ciaze, o niczym tak nie marze............. Angela 82 gratuluje Ci kochana z calego serduszka:))) Lena 28 pare slów do ciebie: ja jestem w identycznej sytuacji jak Ty! W kwietniu minie rok od poronienia 11 tydz., lekarz mówil ze bedzie dobrze i na pewno zajde znów......... i co? nic mi sie nie udaje, ale staram sie jest ciezko i to bardzo szczególnie wtedy kiedy przychodzi @. Ale nie mozesz sie poddawac i dawac za wygrana, na pewno jeszcze bedziemy mamusiami, uwierzw to tak jak i ja wierze:)) pozdrowienia dla Was wszystkich dziewczynki, trzymam kciuki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarav
Tak Was czytam i czytam i....słowo daje...nie wiem skad sie u Was tyle sily bierze.dzis pierwszy dzien cyklu.łykłam ten cały wiesiolek...potem bedzie clo,luteina i perygyl....az mnie ciary przechodza...dzis spotkalam sie z przyjaciółka ktora ma jeszcze gorzej niz my...Tak jak ja ma 26 lat(no...jeszcze 3 dni...)tylko ze ona miala juz trzy operacje na gigantyczne torbiele i lekarze raczej nie daja jej szans na maleństwo...bo...jak tylko odstawia tabletki-z miejsca robia sie jej torbiele wielkosci sporej pomarańczy.tak strasznie jej zycze dziecka-jestem pewna ze byłaby wspaniala matka... caly czas mam w glowie to co ktoras z Was ostatnio napisala...ze bedziemy wspanialymi matkami bo tak bardzo na to dziecko czekamy....cos w tym jest:)cos co trooooszke postawilo mnie do pionu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Klarav mam znajomą która była w sytuacji jak twoja przyjaciółka, pomimo jej choroby bardzo długo starali się o dziecko przy wspomaganiu farmakologicznym, ale lekarze nie dawali szans, w końcu poszła do kliniki leczenia niepłodności i poddali się in vitro, udało się przy pierwszym podejściu i dzisiaj mają śliczną córeczkę. Mysle ze kazdej z nas sie uda tylko trzeba walczyc i bzc dobrej mysli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×