Powroze pierwszej siedemnastce.

Aniu, licz na siebie. Beda schody, ale bardzo duzo osiagniesz w przyszlosci. Runa Fehu I Uruz ciagna w strone Twojego zamilowania, nie kaza Ci go porzucac. Tak jakby wolaly, idz w tamta strone, z Ciebie beda ludzie. Wnioski sama wyciagnij.

to ja sie tez powtorze: Mozesz mi jeszcze,Sangito,powiedziec,kiedy mama laskawie sie do mnie odezwie? tak mniej-wiecej. Ach,i chcialabym jescze wiedziec,czy moj brat sie w koncu usamodzielni i przestanie zerowac na mamie (jest dosyc rozpieszczony i do tego z deka leniwy)-Artur,23101983.

Dorotko, bedzie w porzadku, na razie nic nie wskazuje mi na jakies komplikacje w zwiazku. Badz spokojna.

Sangito, dziekuje. Pomagasz :) Pozdrawiam i dobrej nocy!

Sangito bardzo cie prosze o odpowiedź.

[zgłoś do usunięcia] kociczkaa kociczkaa Droga Sangito powiedz mi jeszcze czy wyjedziemy na wspólne wakacje, kasia.12.02.91 krzyś 26.06.86 aż jest mi ciężko uwieżyć...dziecko ?? powtarzam, prosze, odpowiedz mi jeszcze na to pytanie

dlugoszukamodpowiedzi, Twoj brat sie nie usamodzielni, poniewaz cos/ktos nie pozwala mu na to. Kontakt z mama polepszy sie. Nie jestem pewna kiedy. W zasadzie juz nie powinnam wrozyc, poniewaz jestem zmeczona, przez co ucieka mi energia z run, wiec wrozby moga byc teraz nie skladne.

18.02.1988 ssylwia czy mam szanse dostac sie do akademii teatralnejk? czy ten, ktorey mi sie pdoba zwroci na mnie uwage i czy cos z tego bedzei? a moze ten z ktorym teraz jestem jesttym wlasciwym?

ok,dziekuje bardzo.To,ze brat sie nie usamodzielni jakos mnie nie zdziwilo:)-to tak na marginesie.Jescze raz serdecznie dziekuje za wrozbe.

mama26, Arleta, relacje z mezem bez zmian. Wzloty i upadki. bardziej powinnas zajac sie soba, bycie egoistka jeszcze nikomu nie zaszkodzilo. On zrozumie niebawem, ze zle postepuje. (wiesz, o co mi chodzi)

Pani sangito dziekujemy bardzo za wróżby:) I tak pomogłą Pani wiekszej ilosci osob nic miala Pani zamiar:) Pozdrawiam serdecznie i zycze dobrej nocy:)

kociczka, ano karty potwierdzily dziecko, wiec bedziesz w ciazy. Jesli chodzi o wakacje, pojedziecie na nie. Obiecuje. :)

dziekuje, dobranoc :-)

Sangito... jestem teraz u mojego meża w Irlandii,jestesmy dwa lata po slubie bardzo burzliwych 2 latach ze sobą,wkrótce rwacam do Polski.Mamy synka.Własciwie to ja już nie czuję żeby on mnie kochał.Czy coś się w moim zyciu zmieni na lepsze?co mnie czeka,czy mogę mu zaufać czy nie czuje juz tego bo jest ktoś trzeci?boje sie o nasza przyszlosc...

dziękuje Ci bardzo za wróżby :) ciekawe czy się sprawdzą... serdecznie pozdrawiam i życze dobrej nocy :)

Dziekuje :-( :-(

Juz wiecej nie moge. Tych z Panstwa, ktorym sie nie udalo otrzymac odpowiedzi na postawione pytania bardzo przepraszam. Jestem zmeczona i moja energia jest rowna prawie zeru, co jest nie dobre w przypadku wrozb. Zycze wszystkim dobrej nocy, wspaniale sie z Panstwem wspolpracowalo. Mam nadzieje, ze moje umiejetnosci choc w pewnym stopniu pomogly. Pamietajmy, ze wszystko zawsze zalezy od nas. Mozemy zmienic swoj los. Jak sobie poscielimy, tak sie wyspimy. Zycze wszystkim odwagi w podejmowaniu rozsadnych decyzji a takze pogody ducha i pozytywnych mysli. Dobranoc. Sangita.

sangito czy mozessz mi powiedziec o tym co ci ostatnio napisalam...boje sie 3 osoby...wiem o co ci chodzi:(

dobranoc i dziekuję bardzo.duzo do przemyslenia pozostalo...

Arleta, jestes rozsadna i madra osoba. Zaufaj intuicji, sama wyciagnij wnioski. Juz prawie wszystko wiesz. Nie zadreczaj sie wiecej. Pomysl o sobie. Tak jak napisalam we wczesniejszym moim poscie, bycie egoistka jeszcze nikomu nie zaszkodzilo. Teraz czas na Ciebie! On dojdzie do tego, co sie stalo, zrozumie, ale bedzie za pozno, bo Ty staniesz sie juz inna osoba. pewna siebie. Idz do przodu, zycie przed Toba, moja droga. Nie warto go marnowac, dla kogos, komu droga Twoja nie ta sama. Dobrze wiesz co mialam na mysli. tak, potwierdzam twoje obawy. Spij dobrze. Zacznij myslec w koncu o sobie.

dziękuję ci bardzo.smutno ale prawdziwie.dobranoc kochana.

27.03.1965 Iwona Czy mam szanse na poważny związek z osobą, z którą teraz się spotykam. Czy zamieszkamy razem? A może to nie jest warte mego zaangażowania, może ktoś inny jest mi przeznaczony?