Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Malgosiu - to jeszcze niecaly miesiac...Duza Twoja niunia, grunt ze zdrowa Tyska dzisiaj ma miec cesarke? Termin miala na 06.10. Nie pamietam czy miala wskazanie o cesarki? Czy to teraz wyszlo nagle? Dorka- ja mam podrazniona skore po goleniu, ale zapalenia mieszkow nie mialam... moze idz do lekarza po jakas masc? Ja tez nie wiem jak z tym goleniem, golic sie czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maśc mam-a lecze się od około 2 lat chodze po dermatlogach,ginekologach i nikt nie potrafi tego wyleczyć każda maść tylko zalecza-do pierwszego ogolenia:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem Kasiu, poryczalam sie przy ogladaniu samego zwiastuna ;-) hehe Uciekam spac, papapapa Ciekawe jak tam Tyska i Dagar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się zaczęło teraz Tysia kurwa kto następny..................... A jak tylko zobaczę że jakaś kolorowa pinda podejdzie z łapskami do brzuszka i będzie próbować naciskać to jak ja ją przytulę to się odechcę.Mąż też przygotowany wie co ma robić,nie pozwolę na takie rzeczy!Trzeba walczyć !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nie miałam czasu zjeść teraz się dopiero najadłam :) I tak myślałam ,że będzie większy mam bardzo duży brzuch poproszę córkę to może strzeli mi kilka fotek. Nie znam szczegółów dlaczego Tyskę-24 zostawili w klinice .Tak termin ustalonej cesarki był na 06.10.Bardzo była zdenerwowana i mnie ta sytuacja bardzo zestresowała. Ja mam do kliniki około 60 km i i tak się boje czy dojadę .Pytałam lekarki czy zdarzyło się ,że ktoś nie zdążył. Mówiła ,że była kobieta ,która urodziła przed kliniką dwa skurcze jeden w Żorach drugi przed kliniką .I mały był w aucie :) jak oni to zrobili w trakcie ściągała spodnie ,majtki?:)ale są historie . Anasteziolog przemiły facet jak zobaczył mój i męża wiek pokazał zdjęcie swojej pociechy i mówi ,że też ma takiego małego szkraba .Tak na oko wyglądał na faceta grubo po 40stce .Trochę się zdziwił ,że po takiej długiej przerwie dziecko z tego samego związku :) Ale, wracając do tematu rozwiał moje wszelkie wątpliwości co do porodu ze znieczuleniem . Dziewczyny nie ma się czym stresować co być to i tak będzie . Do tej kliniki w Bielsku przyjeżdżają kobiety z całej Polski jest w sumie tanio 410 zł .Może przemyślcie jeszcze coś w temacie prywatnych klinik .Służę pokojem :) Pozdrawiam życzę miłej nocy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgoś39---->dobrze wiesz już wszystko wiesz mniej stresu:)mały zdrowy silny chłop:)To córcia już wróciła z UK?Zarobiła sobie coś,podobało jej się?Pewnie miała nadzieję że jak wróci to będzie was więcej co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, Dzieki za troske... na szczescie burza piaskowa tylko w Sydney. U nas na razie spokoj, choc na jutro i pojutrze zapowiadaja jakies sztormy i wichury... Za to u mnie "burza"... Dlatego tez za wiele dzis nie napisze. Nastroj mam tak podly, ze lepiej nie zarazac... Po pierwsze wczoraj dostalam wiadomosc od przyjaciolki... staralysmy sie razem o dzidzie... Nam sie poszczescilo za pierwszym razem, ona troche dluzej musiala czekac... I wczoraj wyszla ze szpitala... poronila... Nie bede opisywac szczegolow, zwlaszcza tu, ale strasznie mi smutno! I do tego doszly moje cholerne hormony, nastroje... i obrazilam sie na meza... Doslownie, bo wlasciwie nic sie nie stalo... Palnal cos bez pomyslunku (chcial zazartowac) i tak mnie poruszyl, ze pol nocy przeplakalam... Swoja droga i tak go podziwiam, bo obiecal, ze zanim Hania sie urodzi to rzuci palenie... Juz wytrwal 2 tygodnie bez papierosa... Wiem, ze mu ciezko i nawet jakby byl w nienajlepszym nastroju to powinnam go rozumiec... A on i tak spisuje sie dzielnie. Jednak i tak mi strasznie smutno, ze mu sie taki glupi zart wyrwal... Ach... I jeszcze zaczelo lac... a obiecalam Polci dzisiaj spacer do parku... Jak sie wali to wszystko na raz... Zeby nie bylo, ze tylko o sobie. Trzymam kciuki za Tyske. Dobrze, ze jest pod dobra opieka. Malgosiu - pewnie byla zdenerwowana, ze spawawy sie zmienily... Mam nadzieje. Angela - martwilam sie... Dobrze, ze Cie wypuscili i moze przez to rzeczywiscie bedziesz miala szanse lepszego szpitala poszukac... Kasia444 - kurcze straszne z tym psem... Ja bym babie nie podarowala. Zreszta panicznie sie poje obcych psow (bylam powaznie pogryziona w dziecinstwie), wiec nie umialabym normalnie funkcjonowac z taka sasiadka... Pultaska - w sprawie siary juz kiedys Ci pisalam. Nie steresuj sie, bo to czy cos leci przed porodem czy nie nie ma zupelnie zadnego wplywu na powodzenie pozniejszej laktacji!! Bedzie dobrze. Najprawdopodobniej siare juz masz, tylko mozesz miec "lepsze zwieracze" i dlatego nie leci (tak sie zawsze smiala moja bratowa). Moze nie bedziesz miala pozniej za duzych problemow z zalewaniem sie mlekiem (ja musialam zmieniac wkladki laktacyjne co chwile, bo inaczej cala bylam mokra... to bylo uciazliwe zwlaszcza w towarzystwie), ale to czy bedziesz miala pokarm czy nie... na to nie ma zadnego wplywu to czy teraz leci ci czy nie! Jedynie co jest udowodnione, to to, ze kobiety z mniejszymi piersiami (bez przerostu tkanki tluszczowej) maja wieksze powodzenie w laktacji... Ale to tez nie regula. Czas wszystko pokaze, a Ty sie nie martw. Co do uciaskania brzucha przez lekarza podczas parcia... Wiem, ze w Polsce jest to praktykowane... przynajmniej bylo... U nas na szczescie nie ma tego, jest zakazane. Jest grozne. Mi tez schizy przychodza co do pepowiny... Niestety nie mamy na to wplywu. Na szczescie prawdziwe tragedie z tego powodu nie sa czeste... wiecej w tym opowiesci, ze bylo cos nie tak i co by bylo gdyby... A co do przesadow, to mi tesciowa powiedziala, ze noszenie lancuszka na szyi w ciazy powoduje, ze dziecko okreca sie pepowina wokol szyi... :) Ubawila mnie tym tylko... Zreszta ona jest ekspertka co do przesadow... A o zakaldaniu nogi na noge jeszcze nie slyszalam... :) Musze jej powiedziec... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej z ranka:-) wstawać śpiochy:-) Kasia444 ~~ lepiej spytaj koleżanki czy pies był szczepiony ,bo jeśli nie to nie za ciekawie . Pamiętam jak mnie dziabnął kiedyś pies koleżanki w udo- upał był i mu odwaliło z gorąca, niby był szczepiony (bardzo dawno temu bo to stary dziadek był) ale jakąs surowicę dostałam i tak od lekarza. Dorka~~~ mnie również dokucza często zapalenie meszków włosowych ,za pierwszym razem dostałam maść ze sterydem i zeszło (w ciązy jej nie wolno ) , teraz po każdym goleniu odkażam spirytusem salicylowym każdy fragment który golę (miejsca intymne też) i na razie spokój,jak nie odkażę to zapalenie gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) camisia - ja tez wkurzona na M az sie pobeczalam wczoraj wieczorem .tez przeplakalam pare godzin nocnych a od 4 w nocy jakies takie skurcze mam przy ktorych dzidzia mocno sie rusza,troche mnie to niepokoi :( wczoraj bylismy u gina na wizycie i ok,dzidzia ma 2800,tylko skad te skurcze i ruchy dziecka przy nich? pobeczalam sie na tym zwistunie filmu,nie wiem czy w kinie bym dala rade to ogladac ;) o pepowinie tez mysle...ale trzeba wierzyc ze jest i bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do podraznionych miejsc intymnych ... to nagle pojawilo mi sie jakies zaczerwienienie,wczoraj gin dal mi na to dopochwowo Gynofemidazol i do smarowania Pimafucin, tydzien mam to stosowac,mam nadzieje ze dzidzia juz zdrowym wyjsciem przyjdzie na swiat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! opowiadacie tu o cenach za znieczulenia, porody rodzinne, sale... ja też bym chciała mieć takie zmartwienia... u mnie niestety większym problemem jest w ogóle przyjęcie do szpitala w którym chciałabym urodzić :( jest taki tłok na porodówkach, że odsyłają do innych szpitali a ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, nastawiłam się już psychicznie na ten konkretny szpital, chodziłam tam do szkoły rodzenia... a i tak pewności nie mam czy mnie przyjmą... za poród rodzinny nie biorą kasy, za sale też nie ale ja żeby mieć chodź trochę większe szanse na dostanie się podpisałam umowę z położną - koszt 1200, za znieczulenie się też buli - 700, jest u nas chyba tylko jeden szpital w którym znieczulenie jest bezpłatne trzymam kciuki za Tyske - musi być ok! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do filmiku to ja chyba trochę poczekam i zobaczę go w domku bo inaczej musiałabym iść do kina bez makijażu z toną chusteczek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a ja dzis sie obudzilam z msla ze chcialabym juz urodzic zeby juz nie miec takiego brzucha wielkiego i zeby wszystko przychodzilo mi juz z latwoscia no i wiadomo zeby dzidzia byla juz ze mna. jednak nie da sie wszystkiego przyspieszyc...... boje sie strasznie porodu no ale coz na to poradzic i tak bede musiala przez to przejsc i tak i nie uciekne od tego ,wiec co za roznica czy wczesniej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Camisia - przykro mi z powodu przyjaciolki, moja bliska kolezanka tez poronila, z tym, ze ona pierwsza zaszla w ciaze. Poronila jakos w 10 tyg, a potem ja sie dowiedzialam ze jestem w ciazy. Nie wiedzialam jak z nia rozmawiac Co do obrazania sie na meza - mnie tez to sie zdarza, na szczescie on ma duzo cierpliwosci ;-) Mewka - Ty tez juz niedlugo, co? Poniedzialek? Czy znow cos pokrecilam? SURI- ja tez mam czasem takie skurcze- tylko ze moj synek w ogole malo ruchliwy jest Perelka - zaplacilas 1200????? Ja p.... niezle :-( Malgorzata- fajnie masz, czulabym sie pewniej w takiej klinice. A ja w zasadzie ide na zywiol. Tyle tylko ze moj lekarz jest w tym szpitalu w ktorym chce rodzic Sluchajcie Monia cos sie dawno nie odzywala. Tak samo Tymczasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejj i Alla i Brzusiowa sie nie ozywaja (patrze kto tu jest z poczatku tabelki) Baby melowac sie ;-) Do dziewczyn ktore maja robione ktg - co bylo wskazaniem o tego badania? Ja jeszcze nigy nie mialam, jedyne co to mialam tetno sprawdzane. Moj gin powiedzial ze zrobia mi ktg jak juz bede po terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka~~ u mnie jeśli chodzi o przyjęcia do szpitala jest to samo, tłok na porodówkach i jeżdzenie od szpitala w skurczach gdzie jest wolne miejsce(zgroza narmalnie!!)...miedzy innymi dlatego(bo powodów było wiele..) zdecydowałam ,że zapłacę lekarzowi i umówię się z na konkretny termin cc (jakby coś zaczęło się dziać wcześniej również mam przyjęcie do szpitala zapewnione , bo lekarz od razu dojeżdza do mnie ) K_Z_Kasia~~ ja środa :-) nie poniedziałek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka ja tez mialam to co Ty wiesz co mi pomoglo. Usuniecie laserowe wlosow choc po tym zabiegu mialam jakis czas. A tak narazie co mozesz zrobic.... umyj miejsce ktore masz zamiar ogolic. Wez nowa zyletke a potem przetrzyj spirytusem. PO ciazy pomysl o laserowym zabiegu i zbieraj kase na to:) 🌼 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzusiaste :) Małgorzata- ja wlasnie jestem umówiona w tej klinice na jutro około 15:00, napisz coś więcej jak przebiegła taka wizyta, babka coś mówiła, że najpier ginekolog, a potem anestozjolog. Kasia44- no zwiastun wzruszający pewnie obejrzę Nieznajoma- może Ty nastepna do porodu? hehe :) Camisia - dzięki kochana 👄 Mewka a Ty kiedy masz cesarkę? a Tyśka ma ceasarke i wiadomo coś? bo ja nie w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY WITAM Z RANA CZY PRZY KAZEDEJ WIZYCIE POWINNA MI LEKARKA SPRAWDZIC CZY SZYJKA SIE SKURCZYLA TZN SKROCILA I CZY JEST ABY ROZWARCIE. JA MIESZKAM W NIEMCZECH I TU OBOWIAZUJE BADANIE KTG TERAZ JUZ CO TYDZIEN A PO TERMINIE PORODU CO 2 DNI Z GINEKOLOG NIE JESTEM ZADOWOLONA BO WYDAJE MI SIE ZE O WSZYSTKO MUSZE SIE PROSIC I PYTAC. JAK JEST U WAS? BADAJA WAM DZIDZIE I CZY DOTYKAJA BRZUCHA SPRAWDZAJA ULOZENIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka-----ja niestety też mam problem z krostkami, maszynka całkowicie odpada bo później robią się jakieś ropnie i nieciekawie to wygląda. Nawet po wczorajszej wizycie u ginekologa zapytał co mnie pogryzło-maszynka odpowiedziałam. Zeby tego uniknąć zaczęłam stosować kremy do depilacji i jest o wiele wiele lepiej, trzeba jednak z nim uważać, żeby nie dostał się tam gdzie nie powinien. Fakt, że trwa to dość długo i przy sporym brzuszku kiepsko widać, ale jest lepsze niż maszynka bo przynajmniej później nic mnie nie piecze, nie swędzi i nie mam tych wstrętnych krostek. Z porodem schizy mi przeszły, ale faktycznie teraz ciągle myślę, aby Dzidzia urodziła się zdrowa. Dopadają mnie też myśli z tą pępowiną, ale na to nie mamy wpływu. Jedyne co możemy to obserwować swój organizm i nie wpadać odrazu w panikę. Ja miałam wczoraj wizyte u lekarza, zrobił mi ktg, przebadał, zważył i stwierdził, że mam jeszcze czas więc raczej nie zapowiadam się na pierwszą 10. Za tydzień znowu wizyta, tym razem w szpitalu, tam mi zrobią ktg i lekarz oprowadzi mnie po porodówce. Nie zamierzam rodzić w tym szpitalu, ale skoro ma mnie i tak skasować to przynajmniej niech się trochę wysili, a i zobaczę na "żywo" porodówkę. Nie mam jeszcze rozwarcia, na pytanie czy podczas ktg był skurcz zapytałam a jak to ma wyglądać-więc trochę śmiechu i dalej czekamy..... Dobrze, że jesteście! Naprawdę miło was poczytać, chociaż nie zawsze są to miłe rzeczy, ale ważne, że mamy możliwość uzewnętrznienia swoich myśli, odczuć i dość częstych obaw... Powodzenia dla "najbliższych" mam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pultaska - u mnie to jest sprawdzanie rozwarcia, ph, tetna, cisnienia krwi i to wszystko. Usg nie na kazej wizycie Ktg jeszcze nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pultaska ~~ u mnie ktg teraz 2 razy w tyg.(czy jakis większych skurczy nie ma i sprawdzanie ruchów maleństwa) , usg teraz juz na kazdej wizycie (na usg poza wymiarami dziecka i położeniem , sprawdzanie wydolności łozyska) , badanie ciśnienia (zawsze) , od niedawna wizyt sprawdzanie czy nie obniżyła się macica i czy nie ma rozwarcia(a może zawsze to badał , nie wiem:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z_Kasia -> jeszcze nie wybuliłam ale jak mnie przyjmą to wybulę... Mewka -> to znasz mój ból, tylko Ty się zabezpieczyłaś cc a ja tą umową z położną... ale czy to pomoże nie wiem :( w każdym razie wq... mnie to że nie dość, że sam poród jest mega stresem to jeszcze ten brak pewności czy Cię przyjmą... Pultaska -> u mnie wizyta wygląda jak u Kasi, na KTG byłam bo wyszedł podczas wizyty wysoki puls u dzidzi i stąd skierowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z- ktg na ogół robią w szpitalu, mój gin nawet nie ma tej maszyny...mi robili w szpitalu codziennie potem jak z mala było gorzej to już dwa razy dziennie...zapisuje się tam tętno i ruchy dzidziusia no i skurcze macicy, dodatkowo masz taki pilocik w ręce i jak poczujesz ruch dziecka to wciskasz. W szpitalu to nawet przez dobre 45 minut mialam to robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×