Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

a u mnie porzadki przedswiateczne trwaja. Umylam jedno okno. Praca podzielona na raty- jedno okno, a mylam je tyle czasu, co zawsze schodzi mi na wszystkie hihihi Poza tym maz sciagnal firmanki, ja juz wypralam. Uwielbiam te przygotowania. W domu od razu pachnie taka swiezosc! Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLINA27090
Dzień dobry. Pisałam z Wami niedawno, cieszyłam się z mojego maleństwa tak jak Wy a teraz mam ochotę umrzeć. I gdyby nie mój narzeczony to chyba bym się zabiła. Mojemu maluszkowi przestało bić serduszko, miał 11 tygodni. Bóg mi go dał i teraz pozwolił na takie coś. Przestaję wierzyć, że jest dobry, jak się kocha to nie można tak krzywdzić. Nie umiem się z tym pogodzić i pewnie się nigdy nie pogodzę, wolałabym sama umrzeć żeby moja kochana kruszynka wzamian za mnie żyła. Nienawidzę siebie, mojego ciała, bo to we mnie taki maluszek przeżywał ostatnie chwile swojego życia, nawet nie zdążyłam go przytulić, dotknąć, pocałować, usłyszeć jak płacze i jak się śmieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina, polecam Ci stronke http://www.poronienie.pl/form_wstazka.html . Mi pomogla,gdy bylam w takiej sytuacji jak Ty teraz. Dziewczyny, a ja mam pytanko. Obudzilam sie dzis rano z katarem :( Chyba przegielam wczoraj. Powiedzcie mi jak myslicie, jestem w polowie 12 tygodnia, czy ten katar moze jakos zaszkodzic kruszynce? Jakie leki bralyscie, gdy bylyscie przeziebione? Mam stracha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Karolino wiem co czujesz nie jedna z nas przeżywała kiedyś coś podobnego i powiem ci że tylko czas leczy rany nie myśl o sobie źle to nie twoja wina tak po prostu jest takie jest życie niesprawiedliwei czasami żałosne nic więcej nie możesz teraz zrobić czas zrobi swoje uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do przeziębienia to tylko ciepłe mleko z miodem ciepła woda z sokiem z cytryny niby można rutinoskorbin mój lekarz mówił, ale ja stosowałam tylko naturalne sposoby i po 2 dniach było już dobrze, a na bolące gardło płukanie wodą z solą okropne, ale pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno bądzmy rozsądne co do tych ciepłych dni bo o przeziębienie nie trudno, a po co dodatkowy problem mieć wszystko w granicach normy zostańmy jeszcze przy ciepłej bluzie na spacerku:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Karolinko, bardzo mi przykro :-( W takiej sytuacji brakuje słow...... Renatinka--->podobno juz w II trymestrze mozna zazywac niektóre leki, ale lepiej skonsultowac sie z lekarzem. Najlepiej stosowac babcine sposoby.Ja robilam sobie czasem taka miksture:pół szklanki bardzo ciepłej wody, do tego wcisnac pół cytryny ( mozna mniej), łyzeczka miodu i dodac troche imbiru.Wszystko wymieszac i wypic cieple....a potem hop do łóżeczka. Mery---->jak twoj slinotok ;-) ja wczoraj byłam na spacerku w lesie i plułam, ile wlezie.Czułam sie jak dresiarz :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Karolinki;(bardzo ci współczuje-nie powiem że wiem co czujesz bo nigdy takiej tragedii nie przeżyłam moge sobie to jedynie wyobrazic przez co przechodzisz,ale wiem jedno że nie wolno nam obwiniac o to Boga bo to nie on zabrał twoje maleństwo(jak to czasami próbują nam wmówic księża)ono umarło wskutek jakiś nieprawidłowości których czasem lekarze nie potrafią określic-przyczyny mogą być różne;(zaleca sie kobietą w ciąży dbac o siebie zdrowo sie odżywiac itd.ale tak naprawde żyjemy w strasznie zanieczyszczonym swiecie i chocby nie wiem co robiłyśmy to jesteśmy narażone na wszystko;(tak naprawde nic nie jest 100% dobre i zdrowe,możemy liczyc tylko że mamy silne organizmy i że nasze dziecko bedzie zdrowe,ale nie możemy na to wpływac czy bedzie miało wady czy nie,czy przeżyje czy nie, napewno nie jest to twoja wina!A już tym bardziej Boga,on stworzył ziemie piękną i przystosowaną do życia,powierzył ją człowiekowi który doprowadził ja do ruiny i mozesz obwiniac o to tych ludzi którzy ja niszczą w dalszym ciagu,czyli chyba wszystkich;(to smutne ale tak własnie jest sami sobie szkodzimy,bo uważamy że nie trzeba kierowac sie w życiu żadnymi zasadami a to sa efekty.Aż strach pomyślec w jak zanieczyszczonym swiecie beda zyły nasze dzieci.Jedyna nadzieja jest Bóg bo tylko on jest w stanie to odwrucic.Jeżeli masz w domu biblie to przeczytaj (Jakuba1:13 i dalej)(objawienie 11:18)(objawienie21:1-4) biblia daje nadzieje też tym którzy stracili swoich bliskich(Jana5:28,29)to powinno ci wiele wyjasnic i choc troche cie pocieszyc bo nie sa to jedynie moje przemyslenia ale słowa od samego Boga do takich osób jak ty które tracą bliską osobę.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczynki! Wole niczego nie zazywac. Nie bierze mnie na razie nic innego, jak tylko katar. Leze wiec sobie w lozeczki, a w sumie spie :) duzo pije i mam juz syrop z cebuli i czosnku. Mam nadzieje,ze babcine sposoby okaza sie skuteczne. Jak nie, to wtedy do lekarza. http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_zdrowie_artykul,2305.html pokieruje sie tym artykulem. Jak bede sie gorzej czuc lub katar zacznie sie zmieniac, to wtedy do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, w związku z twoja odpwoiedzią, chcialabym ci zadac pytanie, ale niekoniecznie na forum, masz maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy którac z was miała podwyżone w wynikach krwi PDW, P-LCR i MONO? Własnie odebrałam wyniki. Hemoglobina dobra: 13,8, ale te trzy sa podyższone, nieduzo, ale jednak. Nie wiem, czy to groźnie, czy może w ciąży to normalne, a do lekarza ide dopiero w poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula może źle mi się wydaje, ale nie jesteś katoliczką nie mam nic do osób innego wyznania bo jedną z takich osób jest mój mąż Wiem, że niewolno obwiniać o takie coś Boga ale w chwilach takiej rozpaczy szukamy winy wszędzie dociera do nas fakt dużo później, że nie jesteśmy jedyne które przeżywają coś takiego Niestety brakuje odpowiedniej pomocy dla kobiet po stracie i o to możemy obwiniać jedynie nasze państwo i ludzi w nim rzadzących.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagar co do śliniotoku jest nadal ani się nie zmniejszył ani nie zwiększył ja cały:) czas mam przy sobie coś żebym mogła no wiesz co i tez mam odczucie, że zachowuje się jak\" menel \"jak ide i co chwile pluje to jest takie uciążliwe jeszcze troooooszke i minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja jestem na l4, miałam ostatnio ostre bole podbrzusza i skurcze :( gin odrazu mnie wyslał na zwolnienie i przepisał duphaston. Na szczęście z maleństem wszystko dobrze i ładnie rośnie :) mam tylko dużo lezec i wypoczywać. W poniedziałek idę na badanie usg 4d. Trzymajcie się ciepło :) to już 13tc, ale leci! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko, przeżywasz straszną tragedię i cieżko sobie ją nawet wyobrazić, żadne slowa nie przyniosą Ci ulgi w cierpieniu, ale trzymaj się dzielnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki piekny dzien, a ja w lozku :( Mowie Wam- syrop z cebuli i czosnku dziala cuda. Czuje sie o wiele lepiej niz rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie dzis sie obudzilam z katarem :( To przez wczorajsze porzadki chyba. Uwazalam,zeby sie cieplo ubierac, ale robilam wietrzenie chalupki i chyba jakis przeciag mnie zalatwil :( Ale na szczescie nie przemienia sie to w nic gorszego, tylko nos mam zawalony. Mam nadzieje,ze to paskudztwo szybko minie i nie zrobi krzywdy okruszkowi. W koncu to polowa 12 tygodnia, wiec mam nadzieje,ze jest juz na tyle silne, zeby walczyc. W poniedzialek mam wizyte u gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie tak dopadło w 5tc i pomogły mi jakieś leki homeopatyczne, które są bezpieczne w ciąży....ale najlepsze jest ciepłe łózko i domowe sposoby. Wracaj do zdrowia, a maluszkowi napewno nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko bardzo CI współczuje .Leżałam teraz na patologii ciąży widziałam co czuję i przeżywają dziewczyny ,które się tam znalazły. Ja sama jestem w ciąży wysokiego ryzyka jak to określił lekarz przy wypisie. Dzisiaj przeszłam dosłownie kawałek ,kawałeczek na spacer .Myślałam ,że już nie dojdę do domu .Potworny ból brzucha i większe plamienie . NIe wiem jak 07. kwiet.dodaje do tej rudy śl na badania prenat..mam tam około 60 km. Dziewczyny może któraś brała luteinę dopochwowa ? i miała takie plamienia w ciąży . Mi zaczęło sie od krwotoku i teraz cały czas brudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje nie jestem katoliczką,ale myśle że w tej sprawie nie ma to większego znaczenia bo przecież katolicy również opierają swą wiare na biblii więc zachęciłam tylko Karolinke do tego by ją poczytała i sama znalazła odpowiedz i wyjaśnienie dla tego co przeżywa,i naprawde co mnie szczególnie uderza to obwinianie boga o tak straszną tragedie;(bo nie wiem co to by był za Bóg gdyby specjalnie dawał komuś szczęście tylko po to by je za chwile zabrac-musiał by sie lubować w cierpieniu ludzi-przecież to nie logiczne nawet dla ateisty.Ale rozumiem też to że może mieć teraz żal do całego świata w tym Boga bo wyobrażam sobie jak cierpi-nie wiem jak ja bym przeżyła taką tragedie po tym jak już widziałam swoją dzidzie na usg bez ktorej nie wyobrażam sobie życia już teraz.Moge tylko zapewnic że wiedza z Biblii napewno dużo wyjaśnia i pomaga przetrwac takie chwile;(a to mój mail DARIUSZ_DARBUD@WP.PL Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słonecznie:-) Dzisiaj zabrałam sie za porzadki w zimowym odzieniu;-) Pochowałam kozaki i cieple kurtki.Posprzatalam tez na balkonie:-) Wreszcie odkryłam z foliowek i gazet moje tuje, bukszpany i cyprysy:-)Ach, jak jest pieknie :-D Czuje sie róznie. W ciagu dnia tryskam energia,ale za to wieczorem dramat...mdli mnie i chce mi sie strasznie spaaaaaac.Aby co przodu. Całuski dla Was i Waszych brzusiów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie ty nie było. Właśnie doczytałam zaległości na topiku :) Ja też postanowiłam wziąć się za sprzątanie. Córka pomagała mi dzielnie :) W czwartek byłam na usg. Jestem w 13 tyg więc czas na badania. Z moim maleństwem wszystko ok, wymiary wszelkie w normie :) Po krwiaku nie ma już ani śladu :) Bardzo się kręciło i trudno było zmierzyć ale ma prawie 6 cm. Co do wakacji to u mnie szykują się bardzo pracowite. Przeprowadzamy się do innej miejscowości i na lipiec sierpień szykuje się nam generalny remont domu. Więc sobie raczej nie odpocznę :) A zapomniałam, od wtorku wróciłam do pracy. Ja jednak nie mogę siedzieć w domu bezczynnie bo strasznie mi brakuje ludzi. Cieszę się że mogłam wrócić, bo wiem że jeszcze się nasiedzę w domu jak maleństwo się urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wwiatam was w ten piekny dzień ale u mnie dzis ciepełko. rozebralam sie do krotkiego rekawka;) a wczoraj poraz pierwszy zobaczlam swoje malenstwo. jak sie okazalo gin.bardzo mila i wcale nie powiedziala ze za pozno przyszlam . okazalo sie ze jestem w 12 tyg wiec termin mam na 18 pazdziernika. juz sie boje tej daty :P .... kolejna wizyte mam za 3 tygobie. a dzidzia cudownoa...pomachala raczka no i mam jej zdjecie w komorce . nawet gin sama mi zaproponowala bym zrobila sobie zdjecie. wiec juz w swojej komoreczce mam dwojeczke moich dzieciaczkow. a wy co ile chodzicie do lekarza??? tylko strasznie dlugo sie oczekałam przeszło godzine!!!!!!!!!! a poszlam na fundusz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie dzis tez super ladnie. A z moim zdrowkiem tez juz o wiele lepiej. To chyba przez ten \"przepyszny\" syrop z cebuli i czosnku. Katar juz prawie minal, tylko glowa mi dzis peka. Ale da sie wytrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :) jestem tu nowa więc przywitam się kulturalnie, kwiatuszkiem 🌻 jestem w 12 tygodniu, termin- koniec października. Jestem młodą przyszłą mamą, więc mam nadzieję, że w razie moich jakiś wątpliwości pomożecie mi. A i ja służe radą w razie czego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Asisko w klubie październikowych mamuś:) Ja oczekuję drugiego dziecka, ale podobnie jak Ty mam wiele wątpliwości, niepokoju ale i nadziei.I chyba każda z nas ma w sobie te uczucia... A u mnie mdłości wróciły.Cieszyłam się 3-dniową przerwą i znowu błeee:( Tylko ta piękna pogoda trzyma mnie przy zyciu...ale marudzę .Renatinka fajnie że wracasz do zdrowia:) Miłej niedzieli kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×