Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czlowiek-widmo

Skąd tyle teraz samotncyh dziewczyn?

Polecane posty

Gość i kropka
Kto nie ryzykuje , ten szampana nie pije .. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbas__
Masz rację :) ale nie samym szampanem człowiek żyje, dobrze schłodzony Heineken też może być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym był szczerym,uczciwym,inteligentnym facetem szukającym miłości... To próbowałbym właśnie od przyjaźni :D To błąd który wielu z nas popełnia - czym dla faceta jest miłość, taka prawdziwa? Przyjaźnią. Przyjaźnią z kimś kto ma podobne pasje, czyta podobne książki i śmieje się z tych samych dowcipów. Z kimś z kim będzie się łazić po górach albo razem żreć czipsy oglądając TV. Z kimś kto oprócz tego pociąga nas fizycznie. Nie musi to być seksbomba, wystarczy, że jest w twoim typie. I dlatego wielu z nas podchodzi do poszukiwań partnerki racjonalnie - nie będą podrywał kobiety w pubie, albo zapraszał dziewczynę poznaną w tramwaju na kawę - bo to metoda czysto fizyczna - Hej ona mi się podoba, chce się z nią przespać ! Istnieje 5% szans, że będziemy mieli ze sobą o czym rozmawiać, ale te nogi.... To jest głupie :D W ten sposób tworzą się związki oparte tylko na zauroczeniu chemicznym i sztucznie zbudowanych emocjach - jak się z kimś kochasz i spędzasz z nim dużo czasu to zaczynasz coś do niego czuć. Ale to nie są prawdziwe uczucia - to protezy uczuc. Uczucia które ukształtowała pusta forma fizyczności, a nie wyrosły same. Bo skoro czuje do niej pociąg fizyczny ..to znaczy, że powinienem się o nią troszczyć prawda? I to chyba znaczy, że ją kocham..? Czyli powinienem się zachowywać jakbym ją kochał. Jej też wydaje się, że mnie kocha bo ma motylki w brzuchu i jest dla mnie miła. I zachodzi sprzężenie zwrotne :P A po jakimś czasie silnik hormonalny silnik hormonalny zaczyna się zacierać i zadajecie sobie pytanie - dlaczego ja właściwie spędzam czas z tym człowiekiem ? Więc oczywistym jest szukanie metodą - poznam, zaprzyjaźnię się, dowiem się czy do siebie pasujemy i wtedy dopiero zaczynam sterować w kierunku związku uczuciowego. Zauważyłem, że sam odczuwam zniechęcenie jeżeli dziewczyna ma wielu kolegów,męskich-przyjaciół. Skoro ten gościu zna Cię od x lat, macie mnóstwo wspólnych wspomnień, zna Cię świetnie, wie co lubisz a co nie, jak Cię rozśmieszyć, jak Cię wkurzyć, ty znasz jego,ufasz mu... To jakie ja mam szanse? On rozpracowuje Cię od lat i oswaja ze sobą. Rozbił ostatni obóz przed szczytem i zbiera się do ataku, a ja dopiero pakuje zupki i czekoladę do plecaka i szukam mapy :P Z góry jakoś mam nieodparte przeczucie, że skoro facet się z tobą przyjaźni, jest samotny a ty jesteś ładna to NA PEWNO coś do ciebie czuje. Niestety kobiety w większości przypadków są nastawione na barową metodę chybił-trafił, na tradycyjne podrywanie podyktowane tym co podpowiada przysadka mózgowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i kropka
Lubisz Heinekena ? Ja wolę Tyskie :P I chyba takie sobie zakupię , na umilenie kolejnego samotnego wieczoru .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbas__
Heineken to jedno z moich ulubionych, chociaż w tej chwili w lodówce ostał się Pilsner Urquell (mniam) . Wiesz, chyba narobiłaś mi apetytu :) - nabieram ochoty na spacerek do lodówki. Nieważna odległość i - tak to nazwijmy - wirtualna współobecność, ważne, z kim się pije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i kropka
Ależ masz dobrze .. mnie czeka troszkę dłuższy spacerek niż do lodówki , niestety.. Właściwie to nawet nie spacerek,a przejażdżka :D Ale skoro mam towarzystwo , to nie odpuszczę sobie tej małej przyjemności w piątkowy wieczór :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbas__
To czekam na hasło do otwarcia naczyń :) bezpiecznej przejażdżki życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może sie też podłączę -nie z piwem ale z lampką wina/ też nie mam rozpracowanego problemu -co jest grane- mam szczęście do facetów przypominających tel. kom. czyli - albo poza zasięgiem , albo to pomyłka , albo .........zajęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumi
Nie czytalem calego watku, ale odpowiadam na pytanie z tematu - bo tylko im sie wydaje, ze sa ladne, madre, mile - bo w pogoni za kariera, zapomnialy o uczuciach, a zimej ryby nikt nie chce - bo maja kosmiczne wymagania - bo nie szukaja tam, gdzie trzeba, albo szukaja nie tego typu facetow, ktorych trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i kropka
Abbas - poczekaj jeszcze małą chwilkę , bo wyjadę dopiero za ok. 10 minut , przy okazji podrzucę koleżankę do pracy :) świeczka w oku - doskonałe porównanie facetów , haha :D Muszę przyznać , że wywołałaś uśmiech na mojej twarzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekam, poczekam :) , korzystając z małej pauzy zaczernię się, bezpieczniej będzie ;) =>świeczka: witam, wyłączając (z duzymi oporami) męska solidarność muszę przyznać Ci rację, wielu z nas można tak podsumować :( , ale nie wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i kropka
Świeczka w oku .. Może w międzyczasie powiedz co jest powodem tego ,że zamiast wyjść gdzieś , decydujesz się na sączenie winka on - line ? ;-) Ja zmykam do sklepu , będę za kilka/ naście minutek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prowadzę firmę budowlaną od paru lat i bardzo dobrze prosperuje. Jednak jak kogokolwiek poznaje to zawsze to ukrywam. Wydaje mi się, że nie o to chodzi, żeby się czymkolwiek chwalić prawda? Bo to jak pójście na łatwizne. Wystarczy raz dziewczynie wspomnieć coś o firmie to od razu załącza się jej kalkulator w głowie. Wydaje mi się, że lepiej kłamać, że się pracuje gdzieś na etat i wiedzieć, że rzeczywiście ta osoba Cię kocha a nie to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumi
"Mam w sobie coś , co przyciąga kretynów .." bzdura! Masz w sobie cos, co powoduje, ze widzisz wokol siebie tych kretynow, a normalnych facetow - nie. Ale oni sa. "niektórzy chcieliby ze mną stworzyć coś więcej, niż tylko zwykłą przyjaźń. Ale nic nie poradzę na to, że jeśli ktoś jest dla mnie kolegą , to poprostu nim pozostaje i nie potrafię ot tak zmienić swojego nastawienia " a strone wczesniej napisalas, ". Nie mam wysokich wymagań ,najważniejsze czego oczekuję to szczerość i wierność, " Wiec co decyduje o zostaniu twoim facetem albo przyjacielem? Wyglad i jego zly charakter. Reszta zostaje przyjaciolmi. A potem szukasz normalnych facetow, bo ten obecny do dupek. A oni sa, tylko ze traktujesz ich na przyjaciol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie sie podziali dzisiaj prawdziwi mezczyzni, zdobywajacy kobiety, pewni siebie? ;-) ... Faktem jest, ze kobiety o pewnym statusie spolecznym maja trudniej, poniewaz szukaja partnera na conajmniej tym samym poziomie. Natomiast dla mezczyzn to naturalne, ze szukaja partnerki \"ponizej\" swojego statusu. Wiec im wyzszy status spoleczny kobiety, tym mniej potencjalnych kandydatow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świeczko :) , marzeń nie wolno sie wstydzić. Za spełniną choć częć marzeń zgodziłbym sie nawet na dozywocie, byleby w odpowiednim towarzystwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=>soulsugar: właśnie o tym od jakiegoś czasu rozmawiamy, że ten "klasyczny" , że tak powiem, model wchodzenia w związki metodą "zdobywca=>zdobywana (zwykle z wielkim trudem) niespecjalnie się sprawdza (jeśli chodzi o jakość i przyszłość takiego związku). Za dużo w tym emocji i instynktu, za mało wrażliwości, intelektu i zwykłej ludzkiej dobroci. Ale-każdy ma prawo próbowac po swojemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferm ma
i proszę jaki/a soul sugar mądry/a. tak właśnie jest. facet musi imponować kobiecie. w związku z tym jak ona jest dyrektorem to w kręgu zainteresowań pozostają jedynie inni dyrektorzy+prezesi. a ci wolą atrakcyjne sekretarki. w ten sposób powstaje luka wypełniona samotnymi dyrektorkami i referentami niższego szczebla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jest więcej inteligentnych kobiet, które mają wymagania a nie biorą jakiegoś ochłapa. Za to jest mniej facetów, na których warto zwrócić uwagę. Więc stąd wynikają dysproporcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma jak ja Cie dawno tu nie widziałam - bo dawno mnie tu nie było ;) Lubie jak piszesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamerkaz
Powiedzmy sobie jedno, problem lezy w Was, nie facetach. Im predzej to zrozumiecie, tym lepiej dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedmówcy mili, znowu wracamy do stereotypów, a taka się już ciekawa dyskusja rozkręciła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferm ma
jakie stereotypy? ponieważ kobiety poszukują mężczyzn silnych to w warunkach równouprawnienia zawsze pozostanie duża grupa nie dość silnych mężczyzn i pytanie "gdzie ci prawdziwi faceci?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejb1
i ja też nie mam nikogo, a jestem atrakcyjna, inteligentna chyba też (studiuję 2 kierunki i się tym interesuję), zarabiam własną kasę, jestem samodzielna i niezależna, i ciągle poznaję nowych męzczyzn... a z nikim nie chcę być za każdym razem wymyślę sobie milion śmiesznych powodów, zeby sie z nimi nie spotykac, za każdym razem coś mi nie pasuje, czegos brakuje, nie wiem sama.... nie mam żadnego wymyslonego w głowie ideału, nie potrzebuję faceta z twarzą i portfelem Beckhama czy innego DiCaprio. To jasne, ze są cechy, które chciałabym zeby mój facet posiadał, ale nigdy nikogo nie skreslam na początku... mam 23 lata, w związku nie byłam dłużej niż 3 miesiące i często, naprawdę często marzę o męzczyźnie na zawsze, albo chociaż na dłużej, nie na chwile, nie na raz... a gdy sie ktoś pojawia, zastanawiam sie jak go spławić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silnych w sensie fizycznym czy psychicznym? Nie wystarczy wysportowane ciało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×