Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ta sama co zawsze

Montmorlonit jesteśmy z Tobą

Polecane posty

monte🖐️🌻 widzę cosik, że gorszy dzień u Ciebie nastał???:O:( u mnie takich chwil już nie ma... na szczęście! chore byłoby jednak, gdyby po takim czasie jeszcze były;) nie będę Ci pisać, że będzie dobrze i super... bo będzie:) jak nie dziś, to jutro... i każdego dnia następnego:) domyślam się, co czujesz, kiedy przeżywałam coś podobnego... i cieszę się tak naprawdę, że stało jak się stało, mówiąc to z pełną świadomością (mimo miliona pytań bez odpowiedzi, mimo cholernej tęsknoty, mimo tych miesięcy razem...), cieszę się, bo wiem, że ja nie byłam dla niego, a on nie był dla mnie! nigdy chyba tak naprawdę nie moglibyśmy być razem szczęśliwi!:) ale ta świadomość doszła do mnie po... długim czasie... ściskam Cię przeokropnie mocno i ciepło monciaku😘 trzymaj się cieplutko i... postaraj się oderwać myślami od przeszłości:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monte, a co do byłych i wzdychania... ostatnio na wspólnym drinkowaniu, okazało się, że moje dziewczyny z roku znają mojego byłego z koncertów Woodstock;):P od słowa do słowa... i normalnie mój ex M. hahaahah myślałam,że padnę:P jaki ten świat mały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monte, ja nic nie mówię...;) mój ex M. studiuję nadal w moim rodzinnym mieście,a o ironio! mieszka od naszego rozstania w bloku, gdzie idealnie widzimy swoje okna z naprzeciwka;):P na szczęście przez ten cały czas widzieliśmy się może... tylko z 3-5 razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, dla mnie to jeden chooj:P dokładnie;) ale on jakoś zawsze cholernie przeżywa nawet te nasze przypadkowe i kilkuminutowe spotkania;) kiedyś nawet zagapił się i wpadł w krzaki, albo nie wierząc, że to ja:P albo sama nie wiem;) ryba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szybciej bym uwierzyła jeszcze w wersję, że zakodował sobie we łbie, że jestem super nieszczęśliwa, płaczę po nocach bez niego i wyglądam w ogóle fatalnie;):P a tu zonk:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monte🌻 co ma yć to będzie...najwidoczniej ciągle to był nie ten, co ma być:) ja też jeszcze nie spotkałam mojeg szczęścia:) ale jestem takim "tyfusem",że nie potrafię cieszyć się np z czegoś co jest namiastką tego szczęścia;) chyba staję się zachłanna na ... miłość:O;) dlatego coś przygodnego, coś by się nazywało,że nie jestem sama... w ogóle mnie nie interesują:) trzymaj się ciepło:)😘 miłego wieczoru:) kolorowych snów;) i do sklikania "w dłuższej" chwili...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej monte🖐️😘 widzę,że nieźle rozbita jesteś...ale szczerze? nie dziwię się...chciałabyś, a boisz się? skądś to rewelacyjnie znam;) ale monciak, nie możesz się spotkać? nie zakładaj, że coś z 6ego będzie, spotkaj się, niech będzie miło, a co ma być, to i tak będzie:) nie zrażaj się beznadziejnymi typami!!!:O bo nie wszyscy są tacy źli i nie wszyscy są tacy sami! :) a też nie możesz zamknąć się w czterech ścianach na zawsze, bo będziesz się bała \"powtórki z rozrywki\":O ale nikt nie powiedział, że tak będzie znowu... uwierz, że będzie ok:) ściskam Cię cieplutko😘🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie:) ten bajerek na dworze:) ostatnimi dniami, cały czas byłam na dworze;) ale fakt, wiosna...:D śnieżynek obiecał mi,że niedługo przyjdzie wiosna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monte, bo ścianę głową nie przebijesz:) a poza tym wiesz, że głaszcząc też można kogoś zamęczyć na śmierć?:) zrozumieją same, ale to z czasem, cóż;) a tak w ogóle, pamięta\j o jednym... zazdrość w oczach- bezcenne! za resztę zapłacisz kartą MasterCard:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, zanim zrozumiałam,że jestem tylko ja i moje uczucie, a M. ma mnie w głębokim poważaniu, minęło trochę czasu, moich telefonów, maili, próśb o spotkanie, rozmowę, teraz wiem, że byłam śmieszna i żałosna, wtedy tak nie przeszlo mi nawet przez głowę:) hmmm czyżbyś tęskniła za jakimś dzikim tłumem tutaj?:P hmmm?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo... nie chcę z niektórymi gadać:O np nie lubię monologów, ja się robię dostępna, a ktoś od razu potok słów do mnie, a ja nie mam czasu tego czytać, a co dopiero odpowiedzieć:P zresztą ta osoba nawet nie czeka na moją odp;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×