Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość PROTECTOIN_1
Witajcie, napisze cos z nowu bo kompletnie nie moge sie pozbierać, ostatnio przeżywam koszmarne dnia wręcz jedne z gorszych w życiu. Czemu... ponieważ dowiedziałam się, że osoba którą kochałam , na którą czekałam równy rok NIE KOCHA MNIE i NIGDY nie kochała... widziałam na własne oczy smsy, które napisał do mojej koleżanki, która pod moim naciskiem wreszcie mu napisała, ze niby jest moja koleżanka, myślalam, że to dużo zmieni, że przetsanie do niej pisać, bo pewnych rzeczy sie nie powinno robić innym nieważne czy ta osoba jest dla nas waż na czy nie. niestety to nie zmieniło nic,. napisał tylko,że sie domyślał i nawija do niej dalej! a o mnie wspomniał tylko tyle ze miałam byc mu bliską osobą, ale on NIE CZUŁ TEGO... i dla polepszenia nastroju napisał jej żartem , że kocha mnie jak koleżanke. Gdy to wszystko czytałam nie mogłam wierzyć... Ciekawe czy on wie jak ona wygląda, gdyby wiedział to rozumiem, ze nie nie chce jej odpuścic bo jest przepiekną kobietą.. Nie wiem co w tym wszystkim jest najgorsze: 1. mam ogromny żal do siebie, że nie wyjaśniłam z nim od razu wszystkiego, ze to rok temu powinnam sie dowiedzieć, że jestem mu obojętna. a ja stworzyłam swoją teorię, ze mnie kocha tak ja ja jego, ale moze głupio mu sie odezwać, ale byłam pewna na 99%,że mnie kocha:) to trzeba mieć wypbrażnie i być naiwnym. dlatego mam żal do siebie 2. nie mogę sie pogodzic z tym, że pisze on z moja przyjaciółka (tak nazywam ja tak bo znamy sie 10 lat, i tylko z soba spedzamy czas itp pomiNmy to). gdyby była to inna dziewczyna, ale nie przyjaciólka. bo połaczenie męzczyzna którego kochasz + przyjaciólka = koniec świata dla mnie :) wogóle okazało się, że go nie znałam.. tu róenież stworzyłam sobie własny obraz jego wnętrza.. myślałam ze jest bardziej spokojbym człowiekiem i zdystansowanym do życia, myślałam ze na pewne sprawy patrzy n=bardzo mądrze.. jednak widzę że jest totalnym nie wiem czy dzieciakiem, moze powiem że raczej myśli tylko o sobie, najważniejsze zeby miec dobra zabawę, i żyje chwilą, totalna beztroska. dowiedziałam sie tez ,z e wybiera sie na wesele dziś.. ciekawe z kim. własnie myślałam ,że nie otacza sie za bardzo w życiu kobietami, że raczej tylko koledzy to tak ale właśnie tu jest zupełnie inaczej.. ostatnie dwa dni były dla mnie koszmarem, teraz zaczynam podchodzić do tego z dystansem i wyciągać wnioski, choć wiem że bede jeszcze długo bardzo mocno cierpieć. ostatnie dwa dni żyłam na proszkach uspokajajacych, nojgorsze było jak dostawałam smsy od koleznaki vcos o nim to reće mi sie tak trzęsły że nie trafiałamw klawisze. a serce to omało co nie wywaliło, uch pożaliłam sie trochę wiem że to ani ciekawe i pewnie nie warte przeczytania ale musiałam napisać.. ja cały weekend po południu w pracy a on sie bedzie bawił z jakąś dziewczyną ciekawe jak sie pobawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna1111
a niech sie bawi, a niech sie bawi, a niech pisza, a niech pisza... Ty tez sie baw, baw, baw... jak jest Twoja przyjaciolka - nic nie będzie... w takich sytuacjach wszystko wychodzi... a Ty zajmij sie czyms, i nie rozpamietuj, bo czas minal... nie wróci, i nawet to lepiej, bo jak nic nie czuje, to po co? eh dzis moj dzien :) ale mysle o nim... bo chcialabym, by byl... to takjest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROTECTOIN_1
Hmm masz całkowitą rację ale to tak trudno patrzeć na to obojętnie. Fajnie piszesz tak beztrosko:) mam wrażenie ze do zycia podchodzisz troche z dystansem a zarazem z odrobina ironii, zazdroszcze ci tego. ja chcialabym być silnym człowiekem bo wiem że jestem bardzo słabym psychicznie i wszystko może mnie złamac i zniszczyc. niestety chyba juz tego nie zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna1111
wszystko mozna zmienic... trzeba tylko strasznie mocno tego chciec, jesli zakładasz z gory ze Ci sie nie uda, to po co probowac? bezstrosko? moze pogodziłam sie juz z pewnymi kwestiami... po prostu ludzie to hijeny, nie zmienimy tego... wiesz dystans do świata, do ludzi... jak nauczysz sie tego, życie wtedy mniej boli... ludzie z mieciutkim serduszkiem, maja twarda pupe pamietaj :) kazdemu życie odda swoje... poczytaj moje posty wyżej, nie jest wcale tak kolroowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna1111
a tu masz szyfr. *##%(()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROTECTOIN_1
ehh pewnie chciałabym dużo zmienić ale nie wiem od czego zacząć i to tak trudno:) no ale zobaczymy moze czas pokaże dokładnie ludzie to hieny, ale najgorsze jest to że cierpimy gdy jesteśmy samotni ale gdy jestemy wśród ludzi nie umiemy sie odnaleźć, przynajmnie ja tak mam.. ehh juz nawewt nie wiem o czym pisać mam żal do całego mojego zycia:) choc wiem ze to duzo zalezy ode mnie ale mam żal.. posty poczytam jak najbardziej. jak spędzacie weekendy i ogolnie wolny czas żeby zajać czyms myśli? bo to jest dla mnie takie trudne.. dzis np ide zaraz do pracy co jest dobijające.. on będzie mial takki fajny weekend a ja :( ehh dobra musze ogrnąc myśli bo mam pustkę w głowie i nie wiem co pisze... Miłego dnia życze:) bede sie odzywać bo to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna1111
bierz sie za siebie dziołcha. i sie zmuszaj. zamuj sie soba. nie mysleniem, ze on tam idzie. bo nie wiadomo wcale, czy jest taki szczesliwy, jak pisza i mowia ludzie :) do dzieła, do walki, bo szkoda stac w miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna1111
serce pęka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) U mnie nic ciekawego.O Panu Nowym staram się nie myślić,bo nie mam koncepcji jak się z tego w delikatny sposób wykręcić.O Panu Moim-Nie Moim też staram się nie myśleć,bo....bo i po co.Szukam sobie na siłę zajęcia,żeby tylko móc oderwać się od tego wszystkiego,udowodnić sobie,że moje życie jest takie jakie było--wypełnione wyłącznie Panem Moim-Nie Moim,bez żadnych dylematów,czy być Mu wierną i czekać,czy jednak poszukać szczęścia....Mam za sobą czas ciągłego,nerwowego wyczekiwania,czy zadzwoni...czy przyjdzie..To był dla mnie trudny okres,wiele łez wtedy wylałam...A jednak teraz chciałabym do tego wrócić.Ale nie wiem DLACZEGO???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROTECTION_1
to wszystko jest jak jeden wieki koszmar, szkoda tylko że sie nie można obudzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna1111
bo ludzie bawia sie uczuciami... buduja i niszcza, bo tak chca, bo nie szanują. kpią i mają satysfakcje.. bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiem co napisać. Totalna pustka, kolejny ból w sercu. On nie chce odejść. Poznałam masę nowych osób, w tym też fajnych chłopaków, ale każdy z nich jest tylko fajny. Żaden nie dorasta do pięt exowi. A ja wiem, ze On już nie wróci. Dziś jadąc z pracy słyszałam jakąś nową durną pioseneczke Gosi Andrzejewicz i tak słuchają słów pomyślałamsobie \"M. musisz takz robić, tak jak ona w tej durnej piosence spiewa\". I postaram sie zeby tak było: Uwierz czasem mniej oznacza więcej posiadanie nie określa Ciebie. Ważne abyś cieszył się z najprostszych chwil. Zapamiętaj to: \"Otwórz oczy, otwórz serce znajdziesz wtedy w życiu szczęście obok Ciebie jest \"Hej, ahu\" Szczęście w życiu jest Twym cieniem ono co dzień goni Ciebie, tylko zobacz je....tak\" Już teraz wiem, Szczęście chowa się wsród zwykłych dni. Już teraz wiem, szczęściem dla mnie jest żyć tam gdzie Ty. Już teraz wiem, moje szczęście Twoje imię ma. Szczęście ma Twój zapach i smak. Czasem życie toczy się w ciemnościach, Czasem brak w nim już promieni słońca. Wtedy słyszę wokół jakiś dobry głos, Mówi mi tak: \"Otwórz oczy, otwórz serce znajdziesz wtedy w życiu szczęście obok Ciebie jest \"Hej, ahu\" Szczęście w życiu jest Twym cieniem ono co dzień goni Ciebie, tylko zobacz je....tak\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M...wiem, co czujesz. Patrz, ja też miałam być radosna w ten weekend, już byłam taka silna, taka mocna...tymczasem siedzę nad pracą magisterską, stukając drżącymi palcami w klawiaturę, białą od zasychających na niej słonych łez, które żłobią mokre koryta na moich policzkach...kap, kap, kap. Wróć i przytul mnie. Bogowie - Składam Wam w ofierze Dumę Swą i Honor - Niech się stanie. Błagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogowie -wyzywam Was !!! Dajcie jej ukojenie - skoro szczęścia dać nie potrafilisice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROTECTION_1
Witajcie:) wiecie doszukałam "Piętnaście modlitw" od dziś postanawiam je codziennie odmawiać. Podobno modlitwy te maja ogromną moc i zmieniaja człowieka na lepsze. Oczywiście nie modlę sie o powrót osoby która kocham , ale o to że uwolnię się z tej miłości , że wreszcie spojrzę na świat w inny sposób, że moze szczęscie mnie znajdzie. Pisze Wam to bo może kogos też to zainteresuje, myśle że warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejki. Jeżeli to nie ma nic wspólnego z żadnymi sektami to jestem szczerze zainteresowany tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROTECTION_1
Absolutnie nie ma nic wspólnego z sektami, w internecie dużo jest o tym napisane, więc można sobie poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wczoraj mimo wszystko byłam silna, uśmiechałam sie a dzis niestety gorzej niż dół. Po połnocy dostałam telefon od kolegi i to co się dowiedziałam mimo wsyzstko mnie przerosło. Był na imprezie u kolegi i spotkał mojego ex ze swoja laska. To znaczy powiedział, ze jeśli ona jest laska to on jest ślepy bo jest straszna z wygladu. Określił ją jako małą i grubą i zaczęłam się zastanawiać co jest grane, bo ta z Niemiec to była laska szczupła i wysoka. Czemu mniet a wiadomość tak dobiła, przytłoczyła, spowodowała tyle łez? Znowu to co starałam się odbudować runęło. Znowu przed oczami mam tylko jego obraz. Czemu on tego nie widzi. Czemu się tak łatwo wycofał i szuka dalej swojego szczęścia? To po jakiego grzyba się oświadczał, planował ślub, jeździł ze mną po domach weselnych? Tyle mam teraz pytań, tyle oskarżeń...okropieństwo... Ja chcę byc silna, ja chcę o Nim zapomnieć, ale jak>? Jak otworzyć to serce i oczy na świat jak tym światem jest tylko on? Jak oddychać bez powietrza? Ratujcie, bo dzis siegnełam dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To temat bez końca bo zawsze taki życiowy smutek trafi w kogoś nowego. Dobrze że choć może się tu wyżali czy pokrzyczeć. :) Wszystkiego najlepszego dla wszystkich z okazji 300 strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Dla mnie dzień dziś rozpoczął się w południe :P Miłego dnia i pozdrowienia dla Wszystkich, którzy dotrwali do 300 strony. Ja śmigam do rodziny na obiad a potem na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna 24
cześć dawno mnie tu nie było. Powiem Wam, że o byłym zapomniałam chociaż dziś go spotkałam z inną, ale nie o to chodzi jestem z mężczyzną, którego poznałam przez internet jest cudownie, ale mam obawy boje się, żeby mnie nie zostawił tak jak mój były może to jest chore co piszę, ale zastanawiam się jak długo ze mną będzie. mój problem w związku polega na tym, iż szybko się angażuję :( z resztą na dodatek moja mama przepowiedziała mi, że jak będę mu okazywać, że mi na nim zależy to zostawi mnie sama już nie wiem co robić co myśleć możecie coś poradzić chociaż sama nie wiem co moglibyście mi na ten temat powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się chyba zakochałem... A może raczej jest mi dobrze. Jakoś tak dziwnie dobrze. Aż strach się cieszyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! To bardzo piękne i optymistyczne, że niektórzy znaleźli nowe miłości. Mnie niestety boli każdy radosny opis na gg mojego byłego. A on się przechwala na Naszej Klasie i w tych opisach, jak świetnie się bawi. Od razu nasuwa mi się myśl, że ledwo się mnie pozbył i jest mu po prostu cudownie. I niby mnie już nie obchodzi, a jednak jak to widzę, to boli... Może jednak nic dla niego nie znaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra. Dzień Dobry wszystkim Na wstępie - nienawidzę poniedziałku 1. Mam kaca giganta 2. W drodze do pracy ugryzł mnie pies 3. U nas ciemno i leje od rana 4. Ciśnienie jest straszne 5. Biorąc pod uwagę co wczoraj tu pisałem to byłem pijany i to bardzo... Spotkało mnie wielkie szczęście - poznałem cudowną kobietę. Piękna, atrakcyjna, inteligentna, zabawna po prostu cudo. Też po przejściach. Teraz dwie rzeczy są ważne: nie za szybko i nie spieprzyć tego :D Trzymajcie za mnie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! :) ja już wróciłam - nie będę się rozpisywać nad samym wyjazdem - było cudownie, wróciłam uśmiechnięta, szczęśliwa.. i bez myśli o Ex. Naprawdę. Przeczytałam wszystkie posty od mojego wyjazdu... i tak jakoś przykro się zrobiło - Kochane, nie pozwólcie się znów zniszczyć! To Wasze życie, macie prawo do tego, by być szcześliwe! Męczą Cię opisy Exa - dobra rada - skasuj jego numer! wiem, będzie bolało jak jasna cholera, ale ja to zrobiłam. I już nie muszę oglądać jego szczęśliwych opisów - żyję sobie w błogiej nieświadomości. Na jego profil na nk także nie wchodzę (bo po co?).. by się dobijać? oj nie. Wyszłam z fazy masochizmu. Te ostatnie wyjazdy BARDZO mi pomogły.. Odezwe się później, musze się wreszcie wyspać ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - zapomniałam Wam napisać. Mój Ex pokasował zdjęcia z nk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) U mnie można rzec,nic nowego.Poza tym,że spotkanie z Panem Nowym za jakieś 2-3 dni jeśli \"wszystko się uda\"...wcale mi nie zależy,żeby się udało...jakoś obojętne mi to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migdałski - korzystaj ile możesz. nikt Ci nie każe się łączyć na całe życie. Baw się, odpoczywaj pozwalaj się adorować - to pomaga bo podbudowuje poczucie wartości. Facet się stara - to dobrze, ale on też ma świadomość tego że najcenniejsze jest to co trudno zdobyć. W ostateczności spędzicie chociaż ze sobą trochę miłego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asteri Troszeczkę dystansu proszę. ta magiczna już niemal NK czy GG - to tylko rodzaj myślowego/ emocjonalnego ekshibicjonizmu. Ludzie tam piszą/pokazują to co chcą żeby inni widzieli/ czytali. W 90% nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością :) Zresztą co on ma pisać? "Boże jka mi źle?", "Cierpię?", "Tęsknię" - "Byłem głupi" - dziewczyno on dobrze wie że to są rzeczy które Ty chcesz usłyszeć, więc za nic w świecie tego nie zrobi. Co więcej - na przekór będzie chciał ze wszystkich sił zamanifestować jak mu dobrze, że szafa gra i że fantastycznie się teraz układa - i co najważniejsze - ta wiadomość jest skierowana do jedynej osoby która będzie przywiązywać do tego wagę - DO CIEBIE. Weź więc poprawkę na to co czytasz - to jest prosty zabieg psychologiczny - i on działa. Chcesz żeby się to skończyło? To sama walnij coś w stylu: "cudowny dzień", "dziękuje Ci że jesteś", "nie mogę się doczekać już tego piątku" - coś bez znaczenia, ale z tajemnica w tle. Facet będzie miał zagwozdkę i jego teksty zbledną, w końcu znikną. Chce grać na twoich uczuciach to mu dokop :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×