Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

graminis

Szpital Wojewódzki Tychy - PORÓD!!!

Polecane posty

ja np urodziłam o 21:40 dali mi dziecko na jakąś godzinkę a pozniej wzieli na oddział neontalogiczny i dopiero mi dziecko przywiezli rano na sale takze mialam czasu zeby odetchnac troszke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lplolpoiliu
a jak tam jest z jedzonkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiady jako takie znosne :) ale na sniadanko czy kolacje lepiej miec swoje szynki czy serki, bo na dwie kromki chlebka daja jeden plasterek maly szynki, a raczej cos przypominajacego szynke :p ja wolalam tego ie jesc, no i masla nie daja tylko troszke margaryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesa
Dziewczyny a jak jest z lewatywą ?? Trzeba mieć swoją własną, robią w ogóle w szpitalu czy podają jakieś czopki ?? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz to możesz o czopek poprosić :) ja sobie wzięłam wieczorem bo rano miałam iść porodówkę , i mi ten czopek ( dwa ) przyspieszyły że po godzinie same bóle się zaczęły ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalbie
A co trzeba mieć dla siebie do porodu? Jak w ogóle wygląda 'procedura' przyjęcia, poród i ile musiałyście zostać w szpitalu po porodzie? Trzeba mieć swój podkład na łóżko? Czy dostęp do środka rozweselającego ma jakieś ograniczenia? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla siebie musisz mieć koszulę do porodu i jeszcze ze dwie na zmianę najlepiej rozpinane z przodu, żeby łatwiej było karmić, z 2 biustonosze do karmienia, podkłady higieniczne (duże podpaski) mi poszło ich 4paczki, podkłady na łóżko też musisz mieć swoje, ja miałam 5sztuk i wystarczyło. Majtki takie siateczkowe z 2 pary, szlafrok, kapcie, skarpetki. Laktator może być potrzebny, ja nie miałam i musiał mi mąż na szybko kupić, bo okazało się, że miałam dużo pokarmu a mała miała problem z ssaniem i musiałam odciągać pokarm. Klapki pod prysznic, żel pod prysznic, swój kubek, talerzyk i sztućce. To chyba najważniejsze rzeczy i najbardziej potrzebne. Leży się po porodzie 3doby, ja rodziłam wieczorem w poniedziałek, to miałam wyjść w piątek rano, ale mała miała żółtaczkę i musiałyśmy zostać do niedzieli. Co do gazu rozweselającego to nie wiem, bo nie korzystałam z niego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do procedury przyjęcia to przyjeżdżasz do szpitala, idziesz na izbę przyjęć położniczą, tam Cię położna bada, wypisuje swoje papiery i zakłada Ci kartę przyjęcia i idziecie razem na porodówkę, chyba że już rodzisz to wózkiem Cię podwiozą i tyle, leżysz na łóżku, badają Cię znowu, robią ktg i czekasz na rozwiązanie:) jeszcze dostaniesz do podpisania oświadczenie, że w razie potrzeby czy zgadzasz się na nacięcie krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie , Chcialam wam napisac ze w sierpniu urodzilam w Tyskim szpitalu synusiaprzez cc. Jestem bardzo zadowolona z opieki poloznych . O noworodkowym tez nic zlego nie moge powiedziec. Dla mnie szpital godny polecenia. Jezeli macie jakis pytania to piszcie. Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdammb
z uwagi na małe problemy, leżałam na oddziale patologii ciąży. Warunki na oddziale nie należą do luksusów, ale tragedii też nie ma. Co do położnych, to bardzo sympatyczne, uśmiechnięte, chętnie pomagają. Lekarze też całkiem,całkiem, choć zbyt dużo informacji też nie udzielają tak sami z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna_kasia ja mialam cc 29 i lezalam dokladnie na wprost prysznica niepamietam nr sali ale byla to sala 4-os.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdammb
rybcia35,a kiedy po cc dostalas maluszka?potem byl juz caly czas przy Tobie czy zabierały go położne?dlugo byłaś w szpitalu po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) magdammb ja po cc dostalam malego po 6 godzinach ale z uwagi na to ze bylam po znieczuleniu zewnatrzoponowym , to mialam go nie dlugo bo nie moglam podnosic glowy na drugi dzien po cc przeszlam do sali 4 os i tam juz po kapieli mialam go caly czas, oddawalam go dopiero do kapania.Ja bylam w szpitalu po porodzie 4 dni.Ale tez lezalam przed porodem od 8 sierpnia na patologii :-) i fakt ze polozne tam so super a szczegulnie pani Gabrysia i Kinga :-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze napisze ze maluszka przyniesli mi do pokazania po 2 godz od cc ale po 6 mialam go przy sobie tak okolo godziny z tego co pamietam bo nawet nakarmic go nie moglam. Ale jezeli ktos decyduje sie na zewnatrzoponowe to dzieciaczka widzi juz na sali operacyjnej :-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdammb
rybcia35 , a jakią bieliznę najlepiej zabrać? wziąć majtki siateczkowe czy bawełniane? czy lekarze nie patrzą krzywo,że kobieta nie leży bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, magdammb ja mialam siateczkowe i bawelniane i nie bylo problemu zeby je nosic siateczkowe to rewelacja i mozna je uprac. Zakaz byl za to nakladania fizelinowych majtek a po za tym ja mialam 2 koszule ale malo to dla mnie bylo bo tam jest bardzo cieplo i sie czlowiek poci ja na dole w szpitalu kupilam sobie pizamke spodenki z koszulka i tez wkladalam :-) nawet cena przystepna byla bo 15 zl. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agalaoam
dziewczyny mam pytanie co do położnych.Czy jest jakaś którą poleciłybyście? i jak później po porodzie wygląda opieka bo rozumiem ze to już panie od noworodków przychodzą a nie położne? Czy jakoś w formie kopertowej "zamawiałyście" sobie położną? Wczoraj od kuzynki usłyszałam pytanie, czy mam kase na poród,byłam zaskoczona pytam się o co się pyta a ona ze dawała 800zł położnej żeby poród nie był traumą-jak było u Was? 800zł to kupa kasy i niech tak przynajmniej połowa pacjentek da tyle to wychodzi co miesiąc z czterema wypłatami położna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdammb
rybcia35 dzięki za informacje. zaczynam się stresować (choć dotychczas byłam naprawde spokojna) termin coraz bliżej i stąd te moje pytania. zapytam jeszcze- jak z jedzeniem po cc? jest się na jakiejs diecie czy normalnie można jeść? agalaoam ja nic nie słyszałam o "datkach" i jakoś dotychczas nie myślałam by cokolwiek szykować dla położnej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olqboga
ja miałam ok opiekę bez dawania kasy, można dac po jakieś wino kawę czekoladę i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agalaoam
do dobrze ze opieka bez tego jest dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
agalaoam ależ! Co za informacje dziwne! Jaką kasę na jaką położną, no co Ty. W Tychach te babki są serio super i nikogo nie trzeba podkupywać. To czy będzie traumą czy nie na pewno nie zależy od koperty. Ja przy wypisie zaniosłam po bombonierce na porodówkę, noworodki i do pielęgniarek, które się kobietami opiekują, ale to w ramach podziękowania już PO fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, magdammb co do jedzenia to mnie wystarczlo to co dawali w szpitalu i powiem ze obiady niczego sobie. Jedynie na sniadanie i kolacje zawsze cos warto miec ja jadlam wedline , nabial nie stosowalam jakiejs specjalnej diety jadlam owoce jablka , banany. Malemu nic nie bylo. ;-) A co do poloznych to naprawde nie trzeba nic dawac one zajma sie kazda kobieta super :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, magdammb co do jedzenia to mnie wystarczlo to co dawali w szpitalu i powiem ze obiady niczego sobie. Jedynie na sniadanie i kolacje zawsze cos warto miec ja jadlam wedline , nabial nie stosowalam jakiejs specjalnej diety jadlam owoce jablka , banany. Malemu nic nie bylo. ;-) A co do poloznych to naprawde nie trzeba nic dawac one zajma sie kazda kobieta super :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agalaoam
no to dobrze, bo byłam przerażona tekstem o kasie na poród :o co prawda ona rodziła w innym szpitalu w katowicach i tam te położne to sukowate są więc moze też dlatego, ale jak tak piszecie to kupie jakąś kawę w podziękowaniu. A powiedzcie mi odnośnie samego porodu od początku do końca jest polożna tak? czy lekarz też jest ? jak to wygląda? A na stronie internetowej widziałam ten trakt porodowy i tam jest pokój z wielką wanną do porodów w wodzie czy rodziła któraś tam w wodzie? Maja ten masażer TENS czy samemu trzeba się zaopatrzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skidi
Jak z wodą nie wiem, więc teoretyzować nie będę ;) Natomiast położna jest od początku do końca, do tego jest jeden dyżurny lekarz (przynajmniej w nocy tak było). Położna nie siedzi z Tobą cały czas, bo to nie ma sensu, jak się nic nie dzieje. Na początku tylko "kontroluje" sytuację co jakiś czas, a na końcówce już Cię nie zostawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest dokładnie tak, jak napisała koleżanka wyżej :) ja też nie wiem jak to jest rodzić w wodzie, ale polecam prysznic na piłce, ogromna ulga podczas skurczy ;) a co do kasy, też pierwsze słyszę, żeby przekupywać położne, które są na prawdę w porządku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×