Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tina el

mam 17 lat i w sobote wychodze za mąż

Polecane posty

Gość 4life na odwyku
wspolczuje temu facetowi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututututu
poli26 gratulacje wspolczuje wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1786
ja mam 19 lat od 1,5 jestem ze swoim o 13 lat starszym partnerem, bardzo chcialabym wziac juz slub, on mowi ze rowniez pragnie zebym zostala jego zona bo jestem kobieta jego zycia tylko sie boi ze to jeszcze dla mnie za wczesnie:P ehh nie chce go siła namawiac ale nie chce czekac za dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
nie ona pierwsza i nie ostatnia wpadke zaliczyła....a mało tu było tematów że kobiety wpadły nawet po 30-stce? ciągle jakies są...albo studentki....no tak ale one mogą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efrwefedfvsdavf
no moja babcia tez wyszla za mąz wczesnie, miala 20 lat, w ciazy NIE byla :) malzenswo bylo oropne, pozniej dziadek dostal wylewu, babcia musiala przy nim chodzic, babcia wkoncu zmarla na bialaczke, a on teraz za nią ryczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wyrazy wspłóczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
czego mi współczujesz?...udanego małżeństwa???..lecz się:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala roza pieknaaaa
pati1786 masz racje trzymaj dziada bo ci zwieje!!! cisnij go wkońcu się zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4life na odwyku
"jestesmy teraz 6 lat po slubie i zadnego rozwodu nie ma i nie będzie" widze ze facet pod pantoflem od poczatku :classic_cool: :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututututu
poli26 nie to bie wspolczuje:D tobie zycze aby dalej bylo tak dobrze jak jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
a co ty z babcią wyjezdzasz...kiedys związki były zupełnie inne niz teraz...kiedys to baba nic nie miała do powiedzenia w związku...teraz czasy się zmieniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1786
ja piernicze co za ludzie... moja siostra byla z chlopakiem baaardzo dlugo chodzili ze soba i on sie jej nie oswiadczyl chyba myslal ze jeszcze na to przyjdzie czas po czym ona poznala kogos innego po roku wyszła za maz i teraz jest szczesliwa mezatka.... nie rozumiem waz uwazacie ze 17 latka nie potrafi kochac? jeszcze bedzie miala dziecko ja jej zazdroszcze i pewnie wiele osob ze ma odpowiedzialnego partnera ktory chce ja na zawsze!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
srututu---> dzięki :)....myślałam ze te współczucia to dla mnie były :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tutaj na forum same
stare panny siedzą, które po 30-stce ślub biorą i dzieci rodzą a później biedne dzieci wstydzą się starej matki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 26 lat jestem mezatka od paru dni niemiesci mi sie w glowie ze w wieku 17 lat mialabym brac slub! bez ukonczonej szkoly a co zrobisz jesli on cie zostawi?(nie zycze ci tego oczywiscie!) zastanawialas sie nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you too...
wlasnie, ludzie są różni, odpowiedzialni i ci odpowiedzialni inaczej:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i największym osiągnięciem
będzie mąż i dzieciak. Gratuluję 17 latko. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1786
z tym wsydzeniem to juz przesadzilas. ja tam sie mojej nie wstydze:) zreszta uwazam ze kazdy dojrzewa i spotyka milosc w innym czasie, zapomnialam do tej historii o siostrze dodac ze ten chlopak z ktorym byla dalej sie nie moze pozbierac... wiec moze czasem lepiej wczesniej bo co jesli sie okaze ze to jednak byla milosc twojego zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyupoio
stare panny siedzą, które po 30-stce ślub biorą i dzieci rodzą a później biedne dzieci wstydzą się starej matki BUAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHHAHAHA dobre dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghj
uwazacie ze 17 latka nie potrafi kochac? jeszcze bedzie miala dziecko ja jej zazdroszcze i pewnie wiele osob ze ma odpowiedzialnego partnera ktory chce ja na zawsze!!!!!!!!!!! hehehhee, on jej nie chce na zawsze ylko raczej "bo co ludzie powiedza, by bylo po bozemu etc" swoja droga co za palant, ma 25 lat i pewnie zostawil anykoncepcje na glowie dziecka jeszcze.... :O to ma co chcial, hehe a 17 latka owszem, nie potrafi kochac dojrzala miloscia, te "zwiazki" nasolatkow to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tina el
niby dlaczego miałby mnie zostawić. to akurat to wiem lepiej niz wy. nie znacie mnie, nie znacie jego wiec nie wyjezdzajcie mi tu z jakims rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
o i juz ktos nawet wie ze chłopak nie kocha nuatorki topiku tylko zeni sie z nia bo tak trzeba...przeciez nawet ich nie znacie to po co takie wypowiedzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1786
dfghj - myslisz ze wq tych czasach chlopak sie patrzy na to zeby było po bozemu??? nie rosmieszaj mnie. Ja uwazam ze mozna kochac miloscia dojrzala w tym wieku oczywiscie nie od razu ale od starszego partnera mozna sie tego nauczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trompa pompa
wezcie tak na nia nie ajezdzajcie... mi tez zal dziewczyny, widac nie zna zycia jeszcze, nie psujcie jej marzen :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletkaaa.
kocha czy nie kocha. chce dziecka czy nie. traktuje cie poważnie,czy nie. bedzie rozwód czy nie. to wszystko jest nieważne i zalezy od wielu czynników. ale jedno jest istotne- po jaką cholerę piszesz tu o tym,świadomie narażając się na gorzkie słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuła zułe
17 lat i koniec życia :-D pranie śmierdzących skarpetek pranie mężowskich majtek obsranych czyszczenie klopa i ojszczanej deski mycie wanny lub kabiny gotownie codziennie obiadów i podawanie zmywanie sprzątanie po jaśnie panu -mężu później dziecko budzenie sie w nocy do malucha przewijanie i karmienie w mieszkaniu śmierdzi kupą wiecznie zmęczona i zaniedbana w dresach jak dziecko zachoruje to leki min 250 zł mleko modygikowane kosztuje 15-20 zł - to nie tak jak ml zwykłe pampersy zakupy brak czasu i pieniędzy na fryzjera, ubrania modne itd itp 17 latka to nauka, koleżanki, szkoła, dyskoteki - beztroskie młode lata które nigdy sie nie powtórzą w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletkaaa.
zule zule- pomijając temat.. ale jeśli tak postrzegasz życie małżeńskie i posiadanie dzieci to współczuję. Zrażona do meżczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1786
mnie zastanawia jedno czemu wiekszosc ludzi mysli ze malzenstwo to koniec swiata, zycia? jesli na wlasna odpowiedzialnosc biora meza o ktorym wiedza ze zycia rozrywkowego im nie zapewni to serio wspolczuje ale to sie zdarza nawet 30-stkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghj
owszem, faceci na korych rdzina naciska albo sami zostali tak wychowani chca slubu zeby bylo po bozemu, albo uwazaja ze jak zmajsrowali tego dzieciaka to "tak wypada" zapewniam cie ze jest takich wielu racja, laska zycia nie zna ale malzenstwo i dziecko szybko, oj szybko ja nauczy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
zuła zułe---> ile ty masz ze masz takie podejscie do małżeństwa?...tak jak ty piszesz to było w czasach naszych babc a nie teraz...ja nie piore męża gaci ani skarpet bo pierze pralka którą mąż tez wlacza....sprzątać to więcej sprząta mój mąż...tak samo z posiłkami...na zakupy ZAWSZE chodzimy razem...nie brakuje nam kasy na ciuchy,fryzjera i inne zachcianki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×