Asia_Asia 0 Napisano Luty 15, 2021 Przeziernosc karku nt 7 . Poza tym wszystko w normie .... rozmowa z genetykiem w środę, następnie biopsja z łożyska. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 2 minuty temu, Asia_Asia napisał: Przeziernosc karku nt 7 . Poza tym wszystko w normie .... rozmowa z genetykiem w środę, następnie biopsja z łożyska. U mnie przeziernosc karkowa wynosi 6,89mm oprócz tego że uogolniony obrzęk to tetno też było za wysokie bo aż 181 u/min Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia_Asia 0 Napisano Luty 15, 2021 No ja dostałam informację, żeby raczej na dobre rozwiązanie przy takiej przeziernosci . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 2 minuty temu, Asia_Asia napisał: No ja dostałam informację, żeby raczej na dobre rozwiązanie przy takiej przeziernosci . Żeby nie liczyć na dobre rozwiązanie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 15, 2021 19 minut temu, Asia_Asia napisał: No ja dostałam informację, żeby raczej na dobre rozwiązanie przy takiej przeziernosci . Asiu a prócz tej przezierności dzidziuś ma również obrzęk uogólniony? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia_Asia 0 Napisano Luty 15, 2021 Żeby nie liczyć, przepraszam nie odpisałam:) tak , niestety też. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 4 minuty temu, Asia_Asia napisał: Żeby nie liczyć, przepraszam nie odpisałam:) tak , niestety też. A biopsje masz w środę? Czy dopiero będziecie umawiać wizyte ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia_Asia 0 Napisano Luty 15, 2021 W środę rozmowa z gwnetykiem i dopiero będziemy umawiać biopsje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 18 minut temu, Asia_Asia napisał: W środę rozmowa z gwnetykiem i dopiero będziemy umawiać Najgorsze chyba to czekanie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia_Asia 0 Napisano Luty 15, 2021 Zdecydowanie.... wiesz, że lekarz nie daje szans na przeżycie, a jak słuchałam serduszka to płakałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 2 minuty temu, Asia_Asia napisał: Zdecydowanie.... wiesz, że lekarz nie daje szans na przeżycie, a jak słuchałam serduszka to płakałam. Mi na badaniach prenatalnych nie puszczal bicia serduszka. Jeden raz tylko słyszałam u mojej ginekolog tylko że wtedy jeszcze nie wiedziałam że jest źle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia_Asia 0 Napisano Luty 15, 2021 To teraz czekamy do środy i dalej . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 Przed chwilą, Asia_Asia napisał: To teraz czekamy do środy i dalej . Życzę powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 15, 2021 Dokładnie czekanie jest najgorsze....ja mam już to za sobą ale nadal się nie otrząsnęłam...może po pochówku będę w stanie zamknąć ten rozdział za sobą. Oczywiście nigdy nie zapomnę o moim aniołku ale trzeba żyć dalej ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 45 minut temu, Załamana7 napisał: Dokładnie czekanie jest najgorsze....ja mam już to za sobą ale nadal się nie otrząsnęłam...może po pochówku będę w stanie zamknąć ten rozdział za sobą. Oczywiście nigdy nie zapomnę o moim aniołku ale trzeba żyć dalej ... A wiesz już kiedy będziecie mieli wyniki badań? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 15, 2021 26 minut temu, Mloda Mama napisał: A wiesz już kiedy będziecie mieli wyniki badań? Płeć od 2 do 4 dni a jeśli chodzi o to czy była wadą genetyczna to chyba do 10 dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 15, 2021 Płeć jest nam potrzebna do pochówku...na resztę mogę poczekać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 20 minut temu, Załamana7 napisał: Płeć jest nam potrzebna do pochówku...na resztę mogę poczekać No rozumiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 1 godzinę temu, Załamana7 napisał: Płeć jest nam potrzebna do pochówku...na resztę mogę poczekać Chciałabym Ci się jeszcze zapytać czy po tym wszystkim leżałaś na sali sama ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 15, 2021 (edytowany) 8 minut temu, Mloda Mama napisał: Chciałabym Ci się jeszcze zapytać czy po tym wszystkim leżałaś na sali sama ? Chwilę byłam sama po samym poronieniu więc mogłam popłakać. Potem przyszła pacjentka na jakiś zabieg. Byłam na sali dla dwóch osób. Ogólnie sale były raczej wypełnione bo co chwila ktoś przychodzi Edytowano Luty 15, 2021 przez Załamana7 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 15, 2021 8 minut temu, Mloda Mama napisał: Chciałabym Ci się jeszcze zapytać czy po tym wszystkim leżałaś na sali sama ? Nie była ze mną inna pacjentka. Na początku byłam chwilę sama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 15, 2021 (edytowany) Chciałam się dowiedzieć ponieważ słyszałam że nie raz w tak trudnych sytuacjach kładą na jedną sale z ciężarnymi bądź matkami z dziećmi ale mam nadzieję że już teraz się to zmieniło Edytowano Luty 15, 2021 przez Mloda Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 16, 2021 9 godzin temu, Mloda Mama napisał: Chciałam się dowiedzieć ponieważ słyszałam że nie raz w tak trudnych sytuacjach kładą na jedną sale z ciężarnymi bądź matkami z dziećmi ale mam nadzieję że już teraz się to zmieniło Tam gdzie ja leżałam było osobno ginekologia a osobno położnictwo (dla tych które rodziły) , poronienia leżały na ginekologii. Osobiście szpital w którym leżałam muszę pochwalić, byłam dobrze traktowana z taktem i szacunkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 16, 2021 2 godziny temu, Załamana7 napisał: Tam gdzie ja leżałam było osobno ginekologia a osobno położnictwo (dla tych które rodziły) , poronienia leżały na ginekologii. Osobiście szpital w którym leżałam muszę pochwalić, byłam dobrze traktowana z taktem i szacunkiem. To dobrze że lekarze i personel szpitala byli mili w takiej sytuacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 16, 2021 10 minut temu, Mloda Mama napisał: To dobrze że lekarze i personel szpitala byli mili w takiej sytuacji Jak się dziś czujesz młoda mama ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 16, 2021 1 minutę temu, Załamana7 napisał: Jak się dziś czujesz młoda mama ? Jak narazie dobrze się czuje i mam nadzieje że na dzień dzisiejszy już tak zostanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 16, 2021 Chciałabym żeby przyszły już wyniki żebym mogła umówić się na wizytę do ginekolog, wtedy będę miała pewność czy serduszko nadal bije Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia_Asia 0 Napisano Luty 16, 2021 Ja dzisiaj nie spałam cała noc. Ciągle myślenie I czekanie jest nie do wytrzymania. I jeszcze ta perspektywa, że wszystkie narządy są w porządku tylko ten cholerny obrzek... że tak niewiele brakuje do szczęścia, że może być tak, że nawet go nie zobaczę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mloda Mama 0 Napisano Luty 16, 2021 1 minutę temu, Asia_Asia napisał: Ja dzisiaj nie spałam cała noc. Ciągle myślenie I czekanie jest nie do wytrzymania. I jeszcze ta perspektywa, że wszystkie narządy są w porządku tylko ten cholerny obrzek... że tak niewiele brakuje do szczęścia, że może być tak, że nawet go nie zobaczę. Trzeba mieć nadzieję bo zdarzały się przypadki że obrzęk zanikal i dziecko rodziło się zdrowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Załamana7 24 Napisano Luty 16, 2021 16 minut temu, Asia_Asia napisał: Ja dzisiaj nie spałam cała noc. Ciągle myślenie I czekanie jest nie do wytrzymania. I jeszcze ta perspektywa, że wszystkie narządy są w porządku tylko ten cholerny obrzek... że tak niewiele brakuje do szczęścia, że może być tak, że nawet go nie zobaczę. Współczuję...miałam tak samo kilka dni po tej wieści nie spałam ciągle płakałam. Młoda mama ma rację musicie mieć nadzieję bo może w Waszych przypadkach będzie inaczej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach