Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Załamana7 Jak będziesz już wiedziała płeć dziecka to daj znać. Jeżeli mogłabym się zapytać to chciałabym wiedzieć jak będziecie organizować pochówek czy tylko na cmentarzu czy Masz Św. w kościele też? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Mloda Mama napisał:

Załamana7 Jak będziesz już wiedziała płeć dziecka to daj znać. Jeżeli mogłabym się zapytać to chciałabym wiedzieć jak będziecie organizować pochówek czy tylko na cmentarzu czy Masz Św. w kościele też? 

My będziemy tylko na cmentarzu i uczestniczyć będę tylko ja i mąż . 

Masz już wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nasze maleństwo zostanie pochowane w grobie dziecka utraconego. Jest u nas taki wspólny pomnik 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Załamana7 napisał:

Nasze maleństwo zostanie pochowane w grobie dziecka utraconego. Jest u nas taki wspólny pomnik 

Pochówek będzie anonimowo jeśli mogę wiedzieć? Bo czytałam że takiego pochówku dokonuje się anonimowo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Załamana7 napisał:

My będziemy tylko na cmentarzu i uczestniczyć będę tylko ja i mąż . 

Masz już wyniki?

Niestety nie mam jeszcze wyników. Prawdopodobnie przyjdą za pobraniem wiec za odebranie od listonosza będę musiała zapłacić. Jeśli do jutra nie przyjdą to będę pisać do mojej ginekolog o przedłużenie zwolnienia lekarskiego bo wystawiła mi do jutra licząc że do tego czasu będę miała juz wyniki. Mam nadzieję że jutro już beda bo mam juz dość tej niepewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Mloda Mama napisał:

Niestety nie mam jeszcze wyników. Prawdopodobnie przyjdą za pobraniem wiec za odebranie od listonosza będę musiała zapłacić. Jeśli do jutra nie przyjdą to będę pisać do mojej ginekolog o przedłużenie zwolnienia lekarskiego bo wystawiła mi do jutra licząc że do tego czasu będę miała juz wyniki. Mam nadzieję że jutro już beda bo mam juz dość tej niepewności

A nie mogłaś zapytać lekarza co to za abberacja? Miałabyś już ta wiedzę z którą byś mogła pójść do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Mloda Mama napisał:

Pochówek będzie anonimowo jeśli mogę wiedzieć? Bo czytałam że takiego pochówku dokonuje się anonimowo 

Tak. Nie zależy nam na napisach , chcemy godnie pożegnać nasze małżeństwo a nie oddać na odpady medyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Załamana7 napisał:

A nie mogłaś zapytać lekarza co to za abberacja? Miałabyś już ta wiedzę z którą byś mogła pójść do lekarza

Szczerze mówiąc nie chciałam dowiadywać się takich rzeczy przez telefon. Bałam się chyba dowiedziec się że to jedna z najgorszych chorób jakie występują..bo pewnie tak jest..Do lekarza mam się zgłosić z dokumentacją wiec raczej moje słowo by nie wystarczyło. Oprócz tego że mam się zgłosić do swojej ginekolog to później jeszcze do lekarza który wykonywał badania prenatalne z tymi wynikami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Załamana7 napisał:

Tak. Nie zależy nam na napisach , chcemy godnie pożegnać nasze małżeństwo a nie oddać na odpady medyczne

Rozumiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Mloda Mama napisał:

Szczerze mówiąc nie chciałam dowiadywać się takich rzeczy przez telefon. Bałam się chyba dowiedziec się że to jedna z najgorszych chorób jakie występują..bo pewnie tak jest..Do lekarza mam się zgłosić z dokumentacją wiec raczej moje słowo by nie wystarczyło. Oprócz tego że mam się zgłosić do swojej ginekolog to później jeszcze do lekarza który wykonywał badania prenatalne z tymi wynikami 

Rozumiem. Ja pewnie bym chciała wiedzieć chociażby dla własnej wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Załamana7 napisał:

Rozumiem. Ja pewnie bym chciała wiedzieć chociażby dla własnej wiedzy

No trudno..musze jakos wytrzymać do tego czasu zanim nie będzie wynikow 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzwonili z Warszawy . Jedziemy dzisiaj pilnie na biopsje kosmowki i badanie macierzy. Nie wiem jeszcze co się dzieje , ale chyba dobrze nie jest . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Asia_Asia napisał:

Dzwonili z Warszawy . Jedziemy dzisiaj pilnie na biopsje kosmowki i badanie macierzy. Nie wiem jeszcze co się dzieje , ale chyba dobrze nie jest . 

Trzymaj się. Życzę powodzenia i daj znać jak już będziesz po badaniu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Asia_Asia napisał:

Dzwonili z Warszawy . Jedziemy dzisiaj pilnie na biopsje kosmowki i badanie macierzy. Nie wiem jeszcze co się dzieje , ale chyba dobrze nie jest . 

Powodzenia ! Trzymam kciuki za Was 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Załamana7 napisał:

Młoda mama masz już wyniki?

Niestety nie.. Ale ginekolog umowila mnie na wizytę za tydzień w środę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas Niestety prawdopodobieństwo trisomii 21 1:44 . Lekarzpowiedział, zw gdyby nie ten obrzek który się powiększa dziecko urodziloby się po prostu chore . Ale z tym oburzekiem nie dają dużo szans . Czekamy 2 tyg.na wyniki z biopsji i 5 dnk z macierzy 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Asia_Asia napisał:

U nas Niestety prawdopodobieństwo trisomii 21 1:44 . Lekarzpowiedział, zw gdyby nie ten obrzek który się powiększa dziecko urodziloby się po prostu chore . Ale z tym oburzekiem nie dają dużo szans . Czekamy 2 tyg.na wyniki z biopsji i 5 dnk z macierzy 

 

U mnie prawdopodobieństwo trisomii 21 1:18 przypuszczam że większe ze względu na wiek bo mam 32 lata . 

No właśnie....ten obrzęk często niestety jest wyrokiem... zdarzają się cuda wiadomo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja mam 26 lat u nas wszyscy w rodzinie zdrowi ...  Ja nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.  Jeszcze gdy słucham jak bije serduszko , ktoś mi mówi, żeby nastawić się na najgorsze, bo lepiej miło się zaskoczyć to tylko płakać się chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Asia_Asia napisał:

No ja mam 26 lat u nas wszyscy w rodzinie zdrowi ...  Ja nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.  Jeszcze gdy słucham jak bije serduszko , ktoś mi mówi, żeby nastawić się na najgorsze, bo lepiej miło się zaskoczyć to tylko płakać się chce. 

U mnie też w rodzinie i męża nie było przypadków trisomii 21 . No ale często jest to loteria..

Ja miałam tak jak Ty . Nie wiedziałam co czuć i myśleć. Na początku płakałam. Potem zaczęłam żyć normalnie i traktować ta ciążę na codzien normalnie. Chodziłam do pracy i to też stwarzało wrażenie normalności.. Czekałam na amniopunkcje aż 1 dnia 15 tygodnia poroniłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Załamana7 napisał:

U mnie też w rodzinie i męża nie było przypadków trisomii 21 . No ale często jest to loteria..

Ja miałam tak jak Ty . Nie wiedziałam co czuć i myśleć. Na początku płakałam. Potem zaczęłam żyć normalnie i traktować ta ciążę na codzien normalnie. Chodziłam do pracy i to też stwarzało wrażenie normalności.. Czekałam na amniopunkcje aż 1 dnia 15 tygodnia poroniłam. 

Czy czułaś coś przed poronieniem? Boję się że będę uważała, że wszystko jest w porządku A tak nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Asia_Asia napisał:

Czy czułaś coś przed poronieniem? Boję się że będę uważała, że wszystko jest w porządku A tak nie będzie...

Dopiero dzień przed zaczął boleć mnie cały brzuch i miałam kolki , na drugi dzień poronienie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja z początku jak się dowiedziałam to tez byłam zalamana i płakałam, po kilku dniach przeszło i jakoś sobie z tym wszystkim radziłam, zachowywałam się tak jak wcześniej jakby nic się nie stało ale od dwóch dni złapałam jakiegoś dola i płakać mi się chce..zaczęło się od tego że koleżanka ktora dowiedziala się od kogoś że jestem w ciazy oznaczyła mnie w jakimś konkursie dla przyszłych mam...i wtedy coś we mnie pękło, wszystko wróciło na nowo bo wiem że bedzie źle. Teraz nie mogę w nocy dlugo zasnac bo płacze do poduszki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Mloda Mama napisał:

Ja z początku jak się dowiedziałam to tez byłam zalamana i płakałam, po kilku dniach przeszło i jakoś sobie z tym wszystkim radziłam, zachowywałam się tak jak wcześniej jakby nic się nie stało ale od dwóch dni złapałam jakiegoś dola i płakać mi się chce..zaczęło się od tego że koleżanka ktora dowiedziala się od kogoś że jestem w ciazy oznaczyła mnie w jakimś konkursie dla przyszłych mam...i wtedy coś we mnie pękło, wszystko wróciło na nowo bo wiem że bedzie źle. Teraz nie mogę w nocy dlugo zasnac bo płacze do poduszki..

No takie chwile są przykre... kiedy nie możesz w pełni cieszyć się ciążą. A jak się czujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Załamana7 napisał:

No takie chwile są przykre... kiedy nie możesz w pełni cieszyć się ciążą. A jak się czujesz? 

Fizycznie dobrze, tylko psychicznie nie za bardzo...mam nadzieję że niedługo to przejdzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Mloda Mama napisał:

Fizycznie dobrze, tylko psychicznie nie za bardzo...mam nadzieję że niedługo to przejdzie 

Wiadomo że są gorsze i lepsze dni . Staraj się myśleć pozytywnie chociażby dla dziecka na które nasz smutek i stres nie działa dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak samo mówił mi wczoraj lekarz : do momentu otrzymania wyników proszę zapomnieći się nie denerwować.  Pytam w jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Asia_Asia napisał:

Tak samo mówił mi wczoraj lekarz : do momentu otrzymania wyników proszę zapomnieći się nie denerwować.  Pytam w jaki sposób?

Jak pisałam mi w pewien sposób pomagała praca . A Ty pracujesz?bo takie siedzenie cały dzień w domu nie wpływa dobrze na człowieka. W naszym przypadku siedzenie w domu na zwolnieniu nie jest wskazaniem a jedynie wyborem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Załamana7 napisał:

Jak pisałam mi w pewien sposób pomagała praca . A Ty pracujesz?bo takie siedzenie cały dzień w domu nie wpływa dobrze na człowieka. W naszym przypadku siedzenie w domu na zwolnieniu nie jest wskazaniem a jedynie wyborem. 

U mnie akurat było wskazaniem bo u nas w pracy nie można pracować w ciąży, tym bardziej że jest to praca na trzy zmiany. Gdybym kryła się z tym że jestem w ciazy i nadal bym chodziła do pracy to pewnie już dawno bym poroniła. Niestety moja praca jest obarczona stresem i nerwami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Mloda Mama napisał:

U mnie akurat było wskazaniem bo u nas w pracy nie można pracować w ciąży, tym bardziej że jest to praca na trzy zmiany. Gdybym kryła się z tym że jestem w ciazy i nadal bym chodziła do pracy to pewnie już dawno bym poroniła. Niestety moja praca jest obarczona stresem i nerwami..

Jeśli masz akurat taka pracę to tak ale ja pracuję umysłowo na jedną zmianę więc nic mi nie groziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×