Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka linka

chcę porozmawiać o moim związku... potrzebuję wsparcia

Polecane posty

ja chce sie zmienić, chce poczuć sie adorowaną i zdobywaną.... dziekuej ze pomoglyście mi odnależć w czym jest problem - ja zawsze myślalam że w nim .... - ja chce normalnego związku... Pracuje i studiuję wiec w domu przebywam niewiele.... moze faktyczie powinnam znależć sobie jeszcze jakies zajęcie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tekstu
DO KANT DUPY - zly masz nick osoba o takiej inteligencji powinna miec ladniejszy nick - dlaczego tak sie nazwales lub nazwalas? Masz wysokie IQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej, nie myślalam że będzie tak trudno... Chcę poczuć się dla niego ważna, potrzebna nie tylko do wyprasowania i sexu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmarrrrra
W domu przebywasz niewiele... To może podejdź go od innej strony... Wspominałas, że seks jest nudny... Więc zmień to. Nie czekaj na jego inicjatywę. Zaskocz go... próbowałaś robic striptiz? Seksowana bielizna i szpilki potrafie nieraz zdzialać cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tekstu
po tym co piszerz i jak sie wypowiadasz - watpie, zebys cokolwiek studiowala wiec nie klam bo tu czytaja takze i madrzy ludzie a problemow w swoim zyciu jeszcze bedziesz miala az za dosc wiec nie wymyslaj ich juz nie potrzebnie . - idz lepiej spac to ci na lepsze wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kant - mam podobne zdanie na ten temat! Jesteś wartościową kobietą, dlatego mi ta dupa nie pasuje ;) A z tym sexem to tak, juz kupilam sobie sexowną bieliznę i mam zamiar ją wykorzystywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tekstu
Zycze dobrej nocy i prosze nie wymyslaj wiecej bo szkodzisz tylko tym ktorzy rzeczywiscie problemy maja i pomocy potrzebuja a ci wszyscy co ci odpisuja to tacy sami jak ty bezrobotni i z nudow pisza banialuki bo madry tobie nie odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pisze?? Co w moich wypowiedziach świadczy o tym że jestem słabo wykształcona? Liczyłam że napiszesz mi naprawdę coś co będzie moglo mi pomóc. Swiadczyly o tym Twoje pierwsze wypowiedzi. Nie studiuję psychologii małżeństwa, jak bym wiedziała jak mam się zachowywać, jak naprawić nie pisałabym tu na forum. Ważne jest ot co mi powiedziałyście. Dlaczego teraz nagle mnie dziwnie i negatywnie oceniacie?? Hm, chyba trochę zbyt mocno przedstawiłam to że się do niego dopasowuje - bo tak nie jest.... mało się widzimy, dlatego jak już się widzimy to staram się odać mu całą siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autrki tekstu - dlaeczego więc takie były Twoje wypowiedzi na samym początku??? Pisałaś że miałaś podobnie, wiec czemu mnie oceniasz mówiąc że jestem bezwartościowa??? Ja naprawdę chce porady, co mam zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja siebie szanuję..... On wie że nigdy, przenigdy nie pozwolę mu siebie uderzyć, wie że nigdy nie pozwolę mu siebie okłamywać, wie że nigdy nie pozwolę mu mnie poniżać, wie że i tak zrobię zawsze tak jak ja chcę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmarrrrra
No i tak to jest... z jednej strony widzisz problem, widzisz że Cie nie tak traktuje, a z drugiej strony bronisz go. To naturalne, kochasz go, chsesz mu się oddać cała, ale musisz sie z tym troche powstrzymac. Przesta,c mu to okazywać. Niech poczuje, że zaobrączkowanie wcale nie uczyniło go Twoim właścicielem. Musisz tylko nabrac troche dystansu do niego i bardziej uwaierzyc w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Dagmaro. To narawdę tak jest że ja się przed nim poniżam?? Nie wiem, nigdy na przykład nie ma tak,ze jak się pokłócimy to ja wyciągam pierwsza rękę - zawsze on.... Ja poprostu staram się zachowywać tak, jak bym chciala by i on się zachowywał... Nie jem mu z ręki, ale czuje się przez niego zaniedbywana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka noc przede mną, nigdy nie myslalam że to tak wygląda. Ze ja siebie nie szanuje, ze się przed nim płaszczę... Zawsze myślalam że to wynik niedogadywania się, braku zrozumienia? Ale nigdy nie sądziłam że to jest moja wina, że to ja sie w tym zatracilam tak, że pozwolilam mu przekroczyć tą cienką linię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmarrrrra
Oj tam zaraz ciężka noc... My tu na forum nie jesteśmy wszechwiedzący. My tylko wyciągamy wnioski z tego co piszesz, mamy okrojony obraz sytuacji. Ty wiesz jak Wasz związek wygląda w rzeczywistości i najlepiej jakbys sama ocenila, cze sie płaszczysz czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma trudny charakter, nawet bardzo... i wszyscy znajomi mi to mówią ;) Dlatego asz związek ogolnie do latwych nie należy, ja też jestem bardzo uparta... Teraz on jest na imprezie w pracy, ciagle mysle o tym by do niego zadzwonić, napisać sms.... czy powinnam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmarrrrra
Na pewno jakis poroblem jest skoro czujesz sie przez niego zaniedbywana. Partnerzy przestaja zwykle o siebie zabiegać, gdy czują się zbyt pewni siebie, bądź są znudzeni. Wy jesteście krótko po slubie, więc to raczej ten pierwszy powód. Tym bardziej, że wspominałas, że przed ślubem było inaczej. Widocznie Twój facet stwierdził, że juz Cię zdobył i nie ma co się wysilać. Więc teraz do Ciebie należy zadanie, żeby pokazać mu jak bardzo sie myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisal wlasnie ze idzie spać. I że za mną teśkni i :*. Napisalam mu tylko ze nie mogę zasnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmarrrrra
Ja na Twoim miejscu bym sie nie odzywała. To on pierwszy powinien szukac z Toba kontaktu. Niepowiniene wiedzieć, że o tej porze jeszcze nie spisz i rozmyslasz o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie powinnas. przeciez to twoj maz, w zadnym razie nie powinnas do niego dzwonic :-o jeszcze by to opacznie zrozumial i co wtedy? jeszcze by pomyslal, ze o nim myslisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem jest, musi być bo on naprawdę mnie ostatnio zaniedbuje. Ale faktycznie może to być wina tego że poczul się zbyt pewnie. Muszę częsciej wychodzić z domu. Zapiszę się na coś, taniec czy gimnastykę.... Zrobię wszystko co tylko sie da by znowu zacząl mnie zdobywac, walczyć o mnie.... Dziś się posprzeczaliśmy i rzucil sluchawką, dzwonilam, nie odbieral, dzwonilam, odebral- leciala Nasz piosenka, cala wysluchalam, a potem bez slowa sie rozłączyl.... napisalam mu że tęsknie, on odpisal że też, bardzo - to chyba jest jakiś takiś mały dowod milosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmarrrrra
No, to nie jest jeszcze z nim tak źle, skoro po imprezie sie melduje i jeszcze napisze cos milego. Myslę, że to wszystko da się jeszcze naprawić. Po prostu musisz mu okazać troche niezalezności. A jakby to nie pomogło to porozmawiaj. Ale porozmawiaj, a nie marudź. Nie gdzies w biegu, ale zarezerwuj czas na rozmowę i powiedz mu. Tylko nie rób wyrzutów. Po prostu powiedz mu co sie według Ciebie zmieniło i jak to odbierasz. Jak Cie kocha to weźmie to sobie do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michale, tu nie chodzi czy powinnam dzwonić do swojego męza czy nie, tyko czy on przypadkiem nie poczuje sie przeze mnie osaczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi otworzyłaś oczy Dagmaro! to chyba najlepszy pomysl by mu pokazać jak doskonale sobie potrafie radzić bez niego. Bede dla niego miła, dobra, bede odbierać od niego telefony, Ale juz nie bede mu mowic o wszystkim co robilam w ciągu dnia - to bedzie trudne bo ja uwielbiam mu opowiadac o wszystkim - i zaczne bardziej korzystac z życia.... ten aerobik to jest chyba dobry pomysł, i jeszcze pozyteczny dla zdrówka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletna bzdura
twoj maz zabawia sie na imprezie a ty myslisz czy by do niego nie zadzwonic? potem twoj maz idzie spac ? gdzie? Maz nalezy do zony do domu maz wraca a nie spi gdzies? oj duzo mi tu nie pasuje. opisujesz tak jak bys byla 15 latka i miala chlpaka a nie meza Lgasz malolato i wymyslasz a duzo madrych osob juz tu sie kapnelo tylko glupcy ci odpowiadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletna bzdura
a dlaczego mlode malzenstwo nie jest razem na imprezie? i na noc maz trafia zawsze do malzenskiego lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletna bzdura
na poczatku jeden bez drugiego wytrzymac nie moze i kazda sekunda wydaje sie godzina a kazda godzina calym rokiem a wy juz macie problemy? jesli on juz noce spedza gdzies to co bedzie pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletna bzdura
udalo ci sie bzdurki pocisnac dla ludzi ktorzy spac nie potrafia i pisza byle by pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam w topiku że go nie ma! Wyjechał na kilka dni - wyjazd służbowy do Warszawy, dlatego nie spaliśmy razem. Ja nie toleruje czegoś takiego jak wychodzenie z domu samemu na imprezy, i On tez nie - w tym sie zgadzamy. Nikt nie czyta tu ze zrozumieniem.... ;/ Wszyscy mnie oceniają pisząc że moj problem jest małoważny... dla mnie to jest problem, bzdur nie wymyślam - nie mam na to czasu ochoty i powodu. Jeśli sądzicie żewymyślam to dlaczego odpisujecie? Ktoś tu chyba jedak uwierzył że mam problem. Dla mnie ten problem jest ogromnie ważny. Mam 23 lata, to nie jest 15... Dziekuję osoą ktore naprawdę chciały mi pomoć, zrozumieć i doradzić bez bezsensownego oceniania mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona878787
moim zdabniem,on ma jakąs na boku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×