Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneti*24

Moja przyszła teściowa jest strasznie zacofana w sprawach ślubnych

Polecane posty

Gość chyba wycwanili
wycwanili od cwany a nie wyswanili :D naprawde tak trudno sie domyslic jak wygladaja slowa i trzeba je wymyslac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia lalunia
"Ona chyba myśli, że całe wesele za sponsorują moi rodzice.. nie zaproponowała żadnej pomocy synowi, pomimo tego że ma kasę." Jak w takim razie mamy to rozumieć? Czego w ogóle chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneti*24
nie jestem jakąś pijawką! A wesele nie jest dla mnie tylko dla rodziny! bo w dużym stopniu to ona nie wyobraża sobie ślubu bez wesela. Kończę temat bo mam dość czytania tych oszczerstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
oj wiem, omyłkowo wcicnęłam s zamiast c, a niestety na kafe można wysyłać posty co 60 sek. więc stwierdziłam, ze nie będę poprawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malt.anka
Nam rodzice zaoferowali pomoc, a mimo to mój narzeczony powiedział, że wesele bedzie wtedy, gdy jego będzie na to stać. No i teraz niby przyjmujemy pomoc rodziców, ale wiemy też, że jakby oni nie pomogli to dalibyśmy radę sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To się nazywa postawa roszczen
Ależ Ty juz masz świetny start w postaci mieszkania po babci. I wystarczy!!! Postawa roszczeniowa polega na tym, że chcesz żeby z punktu było wyremontowane i chcesz mieć wesele, choć na te rzeczy Was zwyczajnie nie stać. Ja się nie dziwię przy takich pensjach. Ale dorosłe zycie polega na tym, że nie porywam się na rzeczy na które mnie nie stać w nadzieji, że ktoś mi to sfinansuje z własnej kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wycwanili
to jest cudowne ale mniej cudowne jest to, ze oczekujesz tez pieniedzy od tesciowej to juz nie te czasy, zeby rodzice organizowali wesele nie masz pieniedzy - nie rob wesela proste jak drut ja mam pieniadze na wesele ale nie zamierzam go robic wole wydac je w inny sposob wyjechac gdzies i jeszcze zaprosic rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyhYYY
gdyby nie rodzice to bym nie miała nic! to zrozumiale.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może ona wcale nie jest
zacofana tylko właśnie normalna? i uważa że jak wasze wesele to wasza kasa i sami macie sobie zasponsorować swoje imprezki. wy a nie twoi rodzice. a jak was nie stać no to niestety moja droga trzeba to zorganizować nieco skromniej niż byś sobie życzyła za kaskę teściowej. w ogóle śmieszy mnie to całe finansowanie wesel z kasy rodziców. to twój mąż, twój ślub, twoje życie - nie kumasz? kasę od innych dostajesz w formie prezentów i nic ponadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
no dobrze, zrelasujcie się już. dajcie dziewczynie spokoj. jesli tesciowa nie wyobraza sobei slubu bez wesela, to powinna tez o kosztach porozmawiac. moze powiedzcie jej ze was nie stac na wesele i moze temat sie rozwinie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia lalunia
Popatrz sama na swoje wypowiedzi. "Nie jestem pijawką" a chwile później "ale wesele jest dla rodziny". Czyli jednak uwazasz, że wesele musi być już natychmiast i jaka z tego wynika konsekwencja? Że rodzice muszą płacić. Czy jak to mamy rozumieć? Jestes rozpuszczoną gówniarą i co najgoesze - nie chcesz siedo tego sama przed sobą przyznać. Jak bedziesz miała dziecko, to pewnie będzie jedna wielka pretensja do teściowej, bo twoja mama oferuje pomoc, a teściowa nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To się nazywa postawa roszczen
czarna koala- to chyba jednak nie teściowa oczekuje wesela, skoro zdziwiła się, że mają zamiar robić "aż takie wesele"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wycwanili
mnie w ogole smiesza wesela jeden dzien tandetna zabawa - nie bylam nigdy na weselu, ktore nie mialoby nic z tandety i kiczu a mozna by bylo pol swiata za to zobaczyc ze wujek mieczyslaw i ciotka klara zjedza kolejna kolacje za czyjes pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie neutralna osoba
A ja myślę, że jej zazdrościcie zawistne panienki! Ma wspaniały start w nowe życie dzięki rodzicom, którzy chcą dla niej jak najlepiej a Wy, jedźcie po niej jak po szmacie. przykre, ale już się przyzwyczaiłam że na tym forum są same zazdrośnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia lalunia
A że teściowa chce, zeby było wesele - to niech sobie chce. To jest wasze życie, wasza impreza, wasze decyzje. Wy do kurwy nedzy nie jestescie przedszkolakami, tylko dorosłymi ludźmi, którzy właśnie chcą założyc nowa rodzinę. Jak teściowa powie, że wesele ma byc, to normalnie mówisz, ze nie teraz, tylko jak uzbieracie kasę, bo na razie was nie stac. I tyle. Co w tym niezrozumiałego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wycwanili
ja jej nie zazdroszcze dla mnie mieszkanie nie stanowi atrakcji tylko dom a wesele uwazam za kiczowaty nonsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
ja jej zazdroszczę mieszkania po babci i nie wstydzę się do tego przyznać, cholernie jej tego zazdroszczę sama mając w perspektywie spłatę kredytu za mieszkanie przez kilka najbliższych lat- ileż mniej mielibyśmy problemów gdyby mieszkanie nam spadło z nieba...o matko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia faceta
a czy tak trudno sie przyznac ze jestes materialistka? przeciez to niec strasznego, nie jest przestepstwem :) skoro bierzesz od rodzicow i nie mowisz nie, skoro chcesz brac od tesciowej chetnie, skoro ci nie przeszkadza ze ktos na ciebei pracuje to co?? nie wierze ze rodzice ci na sile wciskaja takie grube pieniadze i nie wyobrazaja sobie ze mialabys sama sobei zarobic :/ moj tata tez lubi mi "pomagac" ale jak mu mowie ze sama zaplace to sie ucisza i pozwala, teraz ma pretekst bo daje ciagle po 50 czy 20zl wnukowi wiec nie moge odmawiac skoro twierdzi ze nei daje mnei tylko wnukowi i amm mu cos kupic za to :D (z czego mnei rozlicza :D) skoro chcesz zyc jak dorosla to musisz tez odciac ta pepowine z aksa rodzicow, bo to nie ejst normalne zeby doroslym ludziom rodzice dawali kase na wszystko, mozna kupic prezent, cos do domu, dac raz na jakis czas 100 czy 200zl itp.. ale nie prezenty typu mieszkanie, remont, wesele, i nie wiadomo co jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszne zabawne doprawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewnoniecicho
a ja w 100% rozumiem autorke, nie wiem czemu sie jej tak czepiłyście????? Zazdrosne jakies jesteście czy co?? dziewczyna pisze o swoich odczuciach to najlepiej ją od razu wyzwać, że chce pięniędzy od \"biednej\" teściowej :O żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bOŻE BROŃ MNIE OD
takiej synowej- jeszce raz to powtorze....... :/ no zazdroscic jej to ja nie mam czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabbbbkoooo
Nie pisana tradycja to taka ze rodzice panny mlodej (o ile mlodzi sami sobie wesela nie sponsoruja) organizuja wesele czyli sala jedzenie a pan mlody kupuje obraczki alkohol placi orkiestrze fotografowi i kamerzyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malt.anka
a moim zdaniem autorko powinnas byc bardziej wyrozumiała wobec teściowej. Teraz są takie czasy, że rodzice są różni. kiedyś był taki model, że dla rodzicow było najważniejsze, zeby sie poświęcać dla dzieci, pomagac finansowo i na każdy inny sposób. Teraz obserwuję coraz częściej 'model zachodni' - dzieci wychodzą z domu i rodzice oczekują, że będą samodzielne, a sami chcą trochę 'odżyć'. Trudno mieć do nich o to pretensje. Ja sama rozmawiałam z moją sąsiadką, która się oburzyła na myśl, ze miałaby się wnukiem zajmować. Tak naprawdę nie wiem czy Tobie zależy na tym weselu czy robisz je tylko dla rodziny? Jeśłi Ci zależy to głowny ciężar powinniście wziąć na siebie. Najpierw zastanowic sie czy was w ogóle na to stać i ewentualnie na jakie was stać. Jeśli rodzice 'mnoża' gości to powinni dołożyć pieniążki . Jeśli teściowa 'mnoży' gości, to twój narzeczony powinien jej powiedzieć co o tym myśli - że Was na tych dodatkowych gości nie stać. To chyba uczciwe rozwiazanie. U nas teściowie nawet sąsiadów chcą zaprosic, ale skoro zaproponowali pomoc to niech proszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donau
dobra, dobra...jak rodzice chcą pomoc, dołozyć( nie sfinansować, tylko dolozyć) to pewnie,ze sie przyjmuje. Nie badzcie juz tacy honorowi, kasy z kopert slubnych tez nie bierzecie??? Wszystko jest kwestią sytuacji i mozliwosci rodziny Do Autorki-zle zaczęłas. Najpierw orientujesz sie w sytuacji finansowej- Twojej, faceta i ewent. Rodziny , która SAMA chce pomoc- sama proponuje, dowiaduje sie itd. Jezeli tak sie nie dzieje, to jest ku temu jakis powod. Widocznie nie chcą,albo nie mogą. Wtedy tez nie planujesz wesela,albo robisz takie, na jakie tylko WAs jako parę stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
Czepiamy się , czepiamy- nie o to chodzi. Jak planuję zakup pralki to najpierw zastanawiam się ile mogę wydać na nią a nie szukam modelu, a później informuję o tym całą rodzinę mając nadzieję, ze ktoś się domyśli i mi ją podaruje w prezencie. Tak samo ze ślubem. Najpierw ustala się ile można wydać a później dopiero wybiera się wiejskie stoły, suknie i robi plany. Jak mamy mało kasy to szuka się oszczędności a nie liczy na teściową. Umiesz liczyć- licz na siebie, sprawdza się w życiu...niestety. Dlatego lepiej obliczyć na co nas stać a później zostać mile zaskoczonym przez rodziców i teściów jeśli zdecydują się nam pomóc niż odwrotnie. Oczekiwać gwaizdki z nieba i się mocno rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka159
bylam ostatnio na takim weselu gdzie atmosfera byla iscie marketingowa i oczywiscie roszczeniowa, bo pani mlodej starzy sponsoraowali wszystko wiec naciski byly wyrazne na mame p. mlodego, ktora w koncu zeby nie bylo zadluzyla sie zeby dac im kase, a po slubie powiedziala, ze nie chce miec z rodzina p. mlodej nic wspolnego:P nie ide juz na zadne wesele!!! czujesz tylko jak cie obgadaj ile dales albo co nie daj boze:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janianam
mam syna który sie wkrótce zeni i nie wyobrazam sobie ze moglabym nic mu nie dac mimo ze pracuje za granica.Bardzo cieszy mnie te wydarzenie.Jak nie jemu to komu?to moje dziecko. A ta kobieta jeszcze wymysla swoich gosci,bardzo nieladnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trhhhhff
nie wyobrazam sobie ze moglabym nic mu nie dac mimo ze pracuje za granica. pracujesz za granica to moze masz!! ja mam 3 synow i nie dam ..bo nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu widzenia faceta
ja zazdroszcze dziewczynie ze ma lekko w zyciu ale zupelnie nei zazdroszcze tego ze do niczego sama nie doszla i jak nic nie zmieni z zyciu to do niczego sama nie dojdzie i to jest smutne i nie chce zeby mnie to kiedykolwiek spotkalo zebym nie mogla powiedziec ze tomam dzieki swojej pracy, trudom itd... dzis jak mam dom ktory remontuje z mezem jest mi milo po 2 latach popatzrec i powspiminac pamietasz jak nie meilismy za co jesc bo kupilismy scianki? a pamietasz jak sie nam auto zepsulo i musielismy pozyczyc? itd.. a tak co mialabym wspominac ze jak nam sie cos zepsulo albo braklo kasy to poszlam do ojca i wzielam, albo co gorzej ojciec sam mi wszystko kupil dal kase itd.. nie ma czego zazdroscic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×