Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Oliwka2009

WERONIKA POTRZEBUJE POMOCY - AUTYZM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Kafateryjna Pupencja
Mama Autika Moze wejdz na forum nieznany świat na gazecie? Dam Ci pewnie dziewczyny pomogą. Beatko,jestem mamą 3 letniego autystyka i tez mieszkamy w Wwie.Moge sie jakos z Tobą skontaktowac?My dopiero zaczynamy.Na razie czerpie wiedze z ksiazek Pisuli,Cieszynskiej,Obuchowicz i mysle co dalej.Mamy orzeczenie.Jestesmy zapisani na Pilicką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrycja- to moze podziel sie waszym doswiadczeniem tutaj? sprzyda sie nam i innym? mamo autika- jak ci sie udalo zalatwic kase na turnus?ja jestem zielona w tym temaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra matka
jak ja Was rozumiem dziewczyny, sama wyprowadzałam synka na prostą przez kilka lat z Aspergera czasami mialam załamania i prawie wpadłam w depresję ale jest efekt i jestem z tego dumna:)teraz ma prawie 9 lat i nikt się nie orientuje że coś ma w sobie innego. Duzo cierpliwości i wytrwałości życzę a wszystko sie ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
Profil Psychoedukacyjny to taki test, kiedy synek miał około 2-3 lat dla mnie najważniejszym problemem było to że nie mowi, ale co sie potem okazało nie powinnam zaczynać najpierw od logopedy, tylko od tego czy naśladuje . mam wrazenie że szybciej zaczął czytać niż mówić, ale może od początku. ten test bada jak dziecko funkcjonuje w zakresie naśladownictwa, percepcji, malej i dużej motoryki, koordynacji wzrokowo- ruchowej czynności poznawczych i mowy biernej jak i czynnej, oprócz tego bada się reakcję na bodźce (popularne SI) .Sprawdzane też było jak bawi się przedmiotami czy zgodnie z przeznaczeniem. Powiem tak bada się wskaźnik rozwoju bo w tym wieku jest za wcześnie na badanie inteligencji no i na poczatku mały wypadł na około 49-50 ten wskaźnik więc ręce opadły teraz pomimo ze ma 51 miesięcy a zadań doszło bardzo dużo by czym starszy tym więcej sie od niego oczekuje wypadł na 81, ale to dlatego że w tych funkcjach poznawczych potrafi więcej niż dzieci w normie wiekowej. Skok jest ogromny. Zastosowalismy metodę Wianeckiej zaczęliśmy od najprostszych czasowników : bada, buduje , wcześniej był prowadzony Domanem, aha, Pani Wianecka była prowadzona bez torowania głosek tylko same segregatory, nie nakładaliśmy małemu słuchawek mimo ze sa zalecane i z tych wszystkich rzeczy, które ludzie polecają to jedynie wierze w tą metodę Wianeckiej, nie byłam na turnusie w Krakowie ani w Warszawie bo nie zalezało mi żeby dziecko bez sensu klepało jak robot. Tak jak mówiłam mały zaczął pisać gdzieś tak dwa miesiące temu narazie pisze drukowanymi. Aha i tak od siebie bardzo dużo mu czytałam od małego zaczęliśmy od Gaski, potem Tupcio Chrupcio potem jakieś rymowanki, Kubusia Puchatka, uwielbia wiersze Fredry potem jeszcze coś napiszę ale teraz muszę uciekać mam dla Was bardzo wiele informacji. Jestem bardzo chętna pomóc bo wiem co to znaczy mieć autystyka w domu, tylko że ja już patrzę zupełnie in aczej na niego, to moja wygrana na loterii, ma wiele wiekszy zakres wiedzy ode mnie tak jak mowilam zna wszystkie gady, ryby, kwiaty doniczkowe , kocha jak mu się czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
na pewno bardzo dużo pomoglo to że mały mój od stycznia jest w przedszkolu zaczął interesowac się dzięki temu innymi dziećmi, no ale na początku zaczął tez naśladować inne negatywne zachowania typu uderzanie glową albo czasami występowały jakieś niuzasadnione okrzyki, ale jakoś sie skonczyło. z takich trudnych zachowań to mieliśmy problemy z takim zezowaniem, tak wywracał gałki oczne w bok a potem probował przesunąć obraz tymi oczami , machał tez przed oczami swoimi rękoma tak jakby się bawił w dyrygenta,ale jak wprowadziliśmy dietę to wszystkie fiksacje przeszły, zrobil się bardzo kontaktowy, cały czas nadaje aż głowa nieraz pęka ale bardzo na to cala rodzina czekała i wkońcu ten moment nadszedl, :)pozdrawiam wszystkie mamuśki trzymajcie się zwlaszcza chcialabym wesprzeć mamy 2-latków bo ten moment jest najgorszy, widać ogromna wtedy przepaść miedzy dziećmi rozwijającymi się prawiłowo a autystycznymi, ale to minie tylko musicie wziąć się w garść autystycy nie sa gorsi, oni sa po prostu inni niż my pozwolcie nieraz na rządki które ukladają z przedmiotów nie zabraniajcie im tego one nie chcą Wam zrobić na złośc musza czasami uciec do siebie jak im tego zabraniacie wpadają w bunt i denerwuja się, nie złośćcie się na nie że nie mozna czasami z nimi pochodzić do sklepu bo płaczą, po prostu sa przestymulowane bodźcami i pod żadnym pozorem nie dawajcie im słodyczy !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
jezeli nasuna Wam się jakieś pytania postaram się pomoc, jeżeli jesteście ciekawe jakiejś metody czy jest warta zachodu też zapytajcie i uwazajcie na SI, jeżeli ktoś sie na tym nie zna moze zaszkodzić dziecku bardziej niż pomoc upewnijcie sie że naprawdę jest to dobry specjalista nie wierzcie też piediatrom, ktorzy mówią o Waszych dwuletnich pociechach że trzeba czekać bo synek Mariana mowił później niż jak miał trzy lata a teraz jest magistrem itp.... ja też się tym sugerowałam jak cos zauważycie działajcie od razu, ale nie przesadzajcie z terapią, Wasze maluchy same pokażą że są gotowe na zastrzyk nauki, az same nie będziecie mogły uwierzyć że są zdolne do tylu niesamowitych rzeczyi uczcie naśladownictwa, pracujcie nad kontaktem wzrokowym na poczatku nawet bardziej niż nad samą mową i jeszcze co najważniejsze NAŚLADOWNICTWO, słuchajcie swoich dzieci analizujcie kiedy mają gorszy kiedy lepszy dzień, nieraz wiele zależy od pogody, od ciśnienia atmosferycznego i nie wynika to z niczego innego jak zaburzenia zmysłu przedsionkowego które w tym momencie bardziej się nasilają, aha i jak zgrzytają zebami przeważnie mją lablię w organizmie warto to sprawdzić robiąc badanie kału chociaż pediatra pewnie będzie odmawiał wykonania badania w tym celu bo nie będzie widział potrzeby, pamiętajcie że pediatra to nie psychiatra, nie musi znac sie na autyzmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
co do turnusów jeżeli macie orzeczenie o niepelnosprawności idżcie do swojego PCPRu lub MOPSu wystąpcie z wnioskiem i poszukajcie czegoś fajnego dla Waszych pociech , polecam też zalożenie konta na Fundacji dzieciom zdążyc z pomoca, często swoją pomoc oferują także Fundacja Polsat , która wymaga dokumentów o dochodach i często jest bardzo hojna jeżeli chodzi o fundację TVN to raczej nie uznają autyzmu za chorobe i bardziej dofinansowują takie schorzenia jak zespół Downa , czy inne wady genetyczne, nie znam nikogo kto dostałby dofinansowanie na sam autyzm z TVN u , czasami parę groszy sypnie Fundacja przyjaciółka, co do moich koleżanek nie jestem z Warszawy, jestem z mniejszego miasta, ale mam cudne przedszkole i jak już wcześniej mówiłam na turnusy nie jeżdżę bo na miejscu mam wszystko dla Maksia , tyle jeszcze chciałabym powiedziec ale nie wiem jakie macie problemy z czym się zmagacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z tym, że autystyk potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi. Widzę, jak w przedszkolu dobrze współżyje w grupie, stosuje się do zasad, uwielbia zabawy z dzieciakami. W sobotę rano zrywa się do przedszkola:) Co do turnusu, to już sama nie wiem. MOPR dał w sumie ponad 1,5 tys ale.... drugie tyle musze wyłożyc sama, plus kasa na wydatki plus podróż własnym autem ponad 600km... cóż. Nie mamy konta w fundacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
a próbowaliście w fundacjach? polsat odpada bo nie dofinansuje jak panstwo dofinansowało, a może napisać do fundacji przyjaciółka? a jaki turnus macie wybrany jeśli można spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342343242
Ludzie, czy wy nie przesadzacie z tym wykorzystywaniem fundacji??? Jak dziecko mamy autika jest praktycznie zdrowe, podziwiam ją za siły i efekty walki, ale na co- jesli chodzi do normalnego przedszkola i w zasadzie choroby nie widac, na co jeszcze brac kasę jak jej brakuje tym najcięzej chorym? uwazam, że ten 1% powinien byc zarezerwowany dla osób z przynajmniej umiarkowanym stopniem niepełnosprawnosci i o okreslonych, niskich dochodach... niektórzy zbierają 1% na chory staw barkowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatrycja- fajnie ze wszystko opisalas. Dziekuje. mamo autika- musisz sie dobrze zastanowi. za 1500 zl tez mozna zrobic duzo jak sie np mieszka w miescie to mozna kupic taka ala zielona kolonie z terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
kieruje ten post do osoby ktora oskarzyla mnie o naciąganie fundacji, gdyz autyzm to zaden problem moje dziecko nie chodzi do zwyklego przedszkola tylko do przedszkola dla dzieci autystycznych, nie naciągam fundacji ani inni rodzice, nasze pociechy bardzo potrzebują stymulacji zgadzam się że sa osoby bardziej potrzebujące takiego apelu nie kieruję do bogatych rodziców mieszkających w mieście , 1 procent można sobie załatwić po swoich znajomych ja tylko mówię o takiej możliwości bo nie każdy o tym wie, są tu a pewno osoby o różnych statusach zawodowych i z z róznym zasobem portfela , nasze dzieci autystyczne tez potrzebuja bardzo wiele terapii, przede wszystkim dieta dla tych dzieci jest bardzo droga a bez diety nasilają im się niekorzystne zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342343242
beatrycja- nie pisałam nigdzie o twoim dziecku, ani że autyzm to nie jest cięzka choroba. Naucz się czytac ze zrozumieniem. Po prostu uwazam, że w przypadku kiedy dziecko wyjdzie z choroby- jak to się stało w przypadku syna mamy autika, to na jakiego grzyba jeszcze radzisz, zeby się zapisywac do fundacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
pisałam do wszystkich rodziców którzy nie mają tej wiedzy że można z takiej fundacji korzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Jestem zaniepokojona moim synem ,ktory ma 21 miesiecy i nie reaguje na swoje imie.Czasami zdarza sie,ze smieje sie pod nosem jak by celowo mnie ignorowal.Jednak gdy nie reaguje na imie nawolywam go piosenka kosi kosi lapci(bardzo lubi ta zabawe)od razu spoglada na mnie i sie usmiecha.Kolejna rzecza ktora sie martwie to ,ze nie chce pokazac gdzie jest oczko itp...,nie reaguje na polecenia choc czasami gdy mowie chodz podaza za mna,albo gdy mu cos zabraniam zdarza sie,ze poslucha.Duzo czytalam o autyzmie i sie przestraszylam bo to pasuje do zachowania mojego syna.Niektore rzeczy jednak nie pasuja poniewarz z synem jest czesto kontakt wzrokowy jak i przy zabawie.Chetnie z nami sie bawi.Gdy podrzuca piłka nasladuje ja.Lubi rownierz skakac z moja 10letnia corka po naszym lozku .Gdy corka upada i wstaje nasladuje ja.Kiedy corka wpada do jego lozeczka ktory stoi przy naszmy lozku on podbiega i wyciaga raczke aby pomoc jej wyjsc.Przy tej zabawie duzo sie smieje i zachowuje sie jak zwykly dwulatek.Do niedawna mowil tylko mamama tatata i jak mu cos nie pasuje czasami mowi nie.Ostatnio z mezem dalismy nacisk na mowe i w ciagu kilku dni moze nie zaczal mowic ale wymawia inne sylaby ja kaka,keke,baba.Nasz lekarz pediatra twierdzi,ze syn ma jeszcze czas na dogonienie rowiesnikow ale dala skierowanie na badanie sluchu(jestem pewna ze ma dobry sluch) i do psychologa.Dodam jeszcze,ze syn wydawalo sie,ze rozwija sie prawidlowo gdy mial 16 miesiecy podchodzac do choinki wiedzial,ze nie wolno robil paluszkiem no no,na lecaca wode z kranu mowil sssssi.Mniej wiecej w tym czasie do marca tego roku 3 razy wyladowal w szpitalu z powodu wysokiej goraczki.Mniej wiecej w tedy przestal pokazywac paluszkiem.Byla to dla niego prawdziwa trauma.Zaczely sie rownierz wyjazdy na rozne badana,byl to kolejny stres.Z tego powodu zaczelismy izolowac syna od ludzi do minimum z obawy aby niczym sie nie zarazil.uwielbia jednak gdy przychodzi do niego wujek w tedy rzuca wszystko i leci do niego na rece.Ostatnio zaczelismy z nim wychodzic na plac zabaw do dzieci nie potrafil sie z nimi bawic.Jednak z rodzina ktora zna ma dobry kontakt.Przy rozbieraniu sie pomaga podnoszac nozki,pomaga tez zdjac bluzke.Gdy obudzi sie rano wczesniej ode mnie wydaje sie,ze wola mnie po swojemu bo gdy otwieram oczy cieszy sie.A kiedy stanie mu sie krzywda placzac wyciaga do mnie raczki.Mozna powiedziec,ze jest takim troche mamisynkiem.Troche sie rozpisalam ale chce jak najjasniej przedstawic sytuacje mojego syna.Widze,ze sa panie doswiadczone i mam nadzieje,ze panie beda mogly mi cos zasugerowac bo zanim spotkam sie ze specjalistami chyba zwariuje ze zmartwienia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
z tego co koleżanka opisuje nic nie widze niepokojącego, ale często blokada rozwoju wynika z jakiejś doświadczonej traumy, dziecko się zamyka i izoluje a także zachowuje się podobnie jak dziecko z autyzmem , jeżeli nie występują rytuały typu spacer zawsze ta samą droga albo ukladanie rządków albo obsesyjne przyzwyczajenie do przedmiotu to myśle że nie ma sie czym martwić, na pewno trzeba dziecko odizolowac od źródła stresu i nie zmuszać do niczego, jeżeli nie ma na to wyraźnej ochoty, jak na dwadzieścia jeden miesięcy myślę że rozwój jest prawidłowy, proszę dać mu ukladanki i zobaczyć jak sie zachowuje czy nie zawiesza się przy reklamach, jezeli chodzi o gorączkę u autystyków powoduje ona raczej odwrotne sytuacje, jak mój synuś miał kiedys gorączkę (przypominam że jest książkowycm autystykiem) to jego rozwoj poszedł do przodu o jakieś dwa miesiące do przodu. Spowodowane bylo to lepszym ukrwieniem mózgu i gadał jak normalne dziecko, a potem jak wyzdrowiał to widziałam że jest jakoś inaczej i lepiej ale to jest indywidualny przypadek i prosze się tym nie sugerować, na pewno warto odstawić słodycze , to zawsze jest wskazane. Ostatnio znalazlam publikację że matki dzieci autystycznych nigdy nie powinny karmić swoich pociech piersią gdyż mleko matki zawiera kazeinę, ale kto wtedy wie ze dziecko może byc autystyczne. Pozdrawiam i życze wiecej wiary i pogody ducha, przede wszystkim nie wolno porownywac dziewczynek z chłopcami, jeżeli chodzi o Pani synka podejrzewam bardziej początki lęku separacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrycja
bardzo rowniez prosze o skupienie uwagi na narkozie i podawanie jej tylko w przypadkach NAGŁYCH, badanie słuchu bardzo często pojawia sie w zaleceniach pediatrycznych kiedy dziecko nie reaguje na własne imię ,a le proszę wstrzymać się z narkozą kiedy nie ma takiej potrzeby. Narkoza może spowodować krok w tył w rozwoju, znam taki przypadek i przestrzegam wszystkie mamy przed tym. Jezeli wiesz że dobrze słyszy wstrzymaj się z tym badaniem bo i tak dziecko mialo je przy urodzeniu. Jeżeli dość często pojawiał się antybiotyk u dziecka to tez może się pojawic problem ze słuchem. Spróbuj zbadać kupkę dziecka, zobacz też jaka jest reakcja na rzeczy które opisalam wczesniej i daj mi znac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za odpowiedz,troche sie uspokoilam.Jutro przetestuje synka i dam znac.Tak na marginesie syn nie lubi slodyczy wiec to zaden problem.Jezeli chodzi o spacery to jest wszystko chyba ok.Wyrywa sie z rak i wszystko chce dotknac.Ma swoja 3 ulubione bajki ale nie oglada ich wpatrzony chyba,ze posadze go na fotelik.Zazwyczaj jest tak ,ze sie bawi co chwile zajrzy na tv i z powrotem wraca do zabawy.Reklamami raczej sie nie interesuje.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno,gdy bylam w 24 tyg. ciazy mialam usg w kierunku wad wrodzonych i diagnoza byla pomyslna.Czy taki przypadek jak autyzm jest rozpoznawalny przy takim usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34324adwq
nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie.Tak jak mówilas Beatrycjo tez tak zrobilam.Michalek niespecjalnie zainteresowal sie ukladanka bral do raczki po jednym elemencie pogryzl i wyzucal potem rozwalil raczka rozsypanke i z nudzony wzial butelke z piciem i sie polozyl.Z innymi zabawkami robi podobnie ale przyznam sie ze nie pokazywalismy dziecku jak sie obchodzic z zabawka.Siega rowniez sam po zabawke gdy gdzies wysoko lezy.Na spacerku tak jak pisalam wczesniej dziecko wszystkim sie inetresuje i nie oponuje gdy go prowadze za raczke to ja decyduje gdzie idziemy.Michas ma rowniez swoja ulubiona poduszke do ktorej lubi sie tulic,ale nie robi problemu gdy nie chce jej mu dac.I mam jeszcze pytanie pod jakim kierunkiem mam zbadac dziecku kał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam posty Poli i... przypominam sobie, jak mój dwulatek uciekał w swój świat. Jeśli wymagałam od niego czegokolwiek, np chodź do mamy, podaj piłke, to on po prostu bral butlę z piciem, kładł się i patrzył w sufit. Nie widziałam w tym nic złego, dopiero pani psycholog stwierdziła, że w ten sposób ucieka. I to nie jest tak, że mam zdrowe dziecko, moje dziecko jest tylko wyciągnięte ze swojego świata. I czasami wraca do niego. Pola, nie panikuj. Dzieci różnie się rozwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej zgłosić się do poradni psychologiczno- pedagogicznej. Państwowej. Tam pracują ludzie, którzy nakierują rodzica, jak pomóc dziecku i jak stymulować jego rozwój. Badanie kału w czym ma niby pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna zagwozdka
czesc dziewczyny. Znalazlam Wasz watek kilka dni temu, poczytalam troche o tej chorobie ale licze ze Wy z racji tego ze macie do czynienia z chorym dzieckiem na codzien powiecie mi czy powinnam sie niepokoic zachowaniem mojego dziecka; synek ma 3 latka, na dzien dzisiejszy mowi wszystkie wyrazy, uklada proste zdania, ( mamo gdzie jestes , co robisz, gdzie idziemy itp itd) zna kolory, liczy do 5 czasem do 10 ale z pomylkami , lubi sie przytulac, lubi kontakt z innymi ludzmi, zwlaszcza dziecmi ( zwykle ma poczatku jest niesmialy, ale szybko sie ozywia) zawsze pokazywal palcem, jest dociekliwy ( co to jest, a czemu nie ) zna zastosowania wszystkich przedmiotow w domu (odkurza swoim odkurzaczem, robi nam kawe w swojej ''zastawie'' ) je wszystko i sam, samodzielnie pije z kubka, zalatwia sie do wc ( na noc pampers). Jest ogolnie spokojnym i grzecznym dzieckiem, bardzo empatycznym (jak ktos sie smuci to przytula, caluje z dziecmi w przychodni placze na szczepieniach( mimo ze nikt go nawet nie tknie :D) uwielbia wszystkie zwierzeta i kwiatki. Z zachowan ktore mnie niepokoją: synek jak sie denerwuje to macha raczkami, czasami gada bez sensu ( jak sie go o cos pytam a on mowi ze np jedzie auto niebieskie co jest prawda ale nie o to pytalam) czasami biega jak szaleniec po domu bez celu i sensu. Uwielbia auta ( czasem uklada w rzedzie, ale z slabnaca czestotliwoscia) uwielbia bawic sie woda (zmywanie z nim to moja zmora) czasem sie zawiesi. Jak oglada bajki to powtarza wyrazy. Nie uklada puzzli (nie lubi, nie umie) Dodam, ze jakis czasemu (niespelna rok) diagnozowalam dziecko w kierunku autyzmu i pediatra, neurolog, psycholog i logopeda uznali ze wszystko jest z nim ok wiec troche odpuscilam ale wrcaca to do mnie jak bumerang. Doradzcie cos dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też Mama
Dobra Mamo.... czy można się z Tobą jakoś skontaktować??? Sama mam syna- 12 lat... i cała Jego historia obraca się wokół ZA... chcę Mu pomóc... proszę Cię o radę.... bardzo proszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiecie moze cos o tym,ze szczepionki wywoluja u dziecka autyzm?Jak sobie przypominam po szczepieniu na odre,rozyczke i swinke moj syn dostal 40 stopni nie moglismi zbic goraczki i wyladowalismy w szpitalu.To chyba po tym incydencie Michalek przestal reagowac na nasze wolanie.Duzo czytalam na ten temat wchodzilam na fora gdzie rodzice autystycznych dzieci wypowiadali sie na temat odtrucia szczepionek.Ich zdaniem dzieci zaczynaja reagowac na swoje imie ,zaczynaja mowic moze nie tak super ale zawsze no i jest z nimi kontakt.Poza tym czytalam tez,ze antybiotyki tez robia spustoszenie w mozgu w tedy podaje sie dziecku cos na oczyszczenie organizmu z toksyn ponoc to tez pomaga.Ja napewno bede chciala odtruc syna ze szczepionek.I jeszcze jedno pytanie czy kazde dziecko autystyczne ma pasozyty w jelitach?Dzisiaj odebralam wyniki i u syna ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce dodac jeszcze,ze nie kazde dziecko jest podatne na szczepionki.Moj niestety chyba jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zabobony i mity
nie ma dowodow na zwiazek miedzy szczepionka a autyzmem a na temat pasozytow to bzdura kto wymysla takie kretynstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×