Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ja już po śniadanku popijam kawkę, przegryzam wafelkiem i jak zawsze czytam was. KArmiąc piersią chyba nie można pić kawy, orientujecie się?? Agulinka79 nie wkręcaj się niepotrzebnie:) Ja też jestem niskociśnieniowcem a ostatnio u lekarza miałam identyczne ciśnienie i nogi też mi puchną, choć niewiele Sucha skóra hmm, może to efekt działania hormonów. Faficzka2006 u mnie z meldunkiem podobnie, ja jestem zameldowana u moich rodziców a nie tam gdzie mieszkam naprawdę. NAsz domek jeszcze nie ma nr, więc malutką chciałabym zameldować u teściów, czyli tam gdzie mój mąż. Nie wiem, czy można meldować dziecko tam gdzie tatuś?? W szpitalu przynajmniej u mnie dopajają glukozą, jak dziecko bardzo płacze, a u mamy produkcja mleczka jeszcze nie ruszyła. Większość mam zaraz po porodzie nie ma czym karmić, dlatego najlepiej przez pierwsze 3 doby, czyli pobyt w szpitalu karmić dzieciaczka niemalże non stop. Popudza to laktację i w 3, 4 czeka was nawał pokarmu, czyli cycki jak kamienie:). Te pierwsze dni są niezmiernie ważne moim zdaniem, nawet jeśli mama na dłużej nie zamierza karmić, warto dzidziusia przystawiać, wiadomo, że siara zawiera niezbędne dla dziecka ciała odpornościowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam oj dzewczyny i znow mam zaleglosci w czytaniu eh w nocy wstalam tylko raz na siku huraa ale i tak jestem nie wyspana bo juz mi strasznie nie wygodnie i wogole wszystko boli wszoraj byla kumpela zrobila mi henne i poprawila brwi od razu mi lepiej :)) a dzis nadal paskudna pogoda ehh Co do cisnienia ja tez jestem niskocisnieniowcem i pisalam juz wam ze od jakiegos czasu mam problemy z cisnieniem i tetnem ale lekarz mowil ze to w ciazy normalne ale jesli zglosicie sie z tym do przychodni to wyladujecie na tydzien na obserwacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faficzka2006
madzialinska76, no to kupie jakas fajna butelke, poszperam w necie jakie sa najlepsze agusiaradom, wlasnie musze sie dowiedzie co i jak z tym meldowaniem u mnie produkcja zaczela sie juz dobry miesiac temu, no ale zobaczymy co potem bedzie dzieki dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulina sucha skóra to norma w ciąży szczególnie w 3 trymestrze. co do ciśnienia to ja też jestem niskociśnieniowcem u mnie norma to 90/60 a teraz mam 120/80/ ale jak to cię niepokoi to dzwoń. mnie trochę wkurza ta nagonka na karmienie piersią. Madzialińska pewnie urodzimy w tym samym szpitalu o którym piszesz że naciskają na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do lekarza. Mam brać magnez w dużej ilości i jeżeli do wieczora ciśnienie mi nie spadnie do 120 lądujemy w szpitalu bo niema żartów, tym bardziej że wstałam dzisiaj opuchnięta. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie :) Agusiaradom nam położna mówiła, że można pić kawę ale wiadomo taką słabszą i to jedną dziennie. Na pewno nie zaszkodzi to dziecku, ale nie można przesadzać z dzienną dawką, bo po kawie dzieci są baaardzo pobudzone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze miałam ciśnienie od 100-110/60-65 a teraz od trzech dni 130-135 na 80/85. Może dla kogoś nie wysokie ale dla mnie tak. I te spuchnięte dłonie rano... kurcze oby to było przejściowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaaa na pewno w tym samym, tylko, że ja trochę wcześniej ;) No chyba, że Twoje Małe się pospieszy na świat i się spotkamy... ale oczywiście Ci tego nie życzę :) Faficzka, ja mam butelki z formy Lovi. Wydaja się całkiem sympatyczne :) Jeszcze masz często polecany Avent i Tommy Tippe (czy jakoś tak podobnie ;) ) Agulinka79 to bierz ten magnez, bo jechać do szpitala to żadna przyjemność :O 🌼 dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam piątkowo :) oj stukacie stukacie, a ja biedna zapracowna poczytam, ale już odpisywać nie mam siły, albo mnie ktoś wybije z rytmu... telefon lub dziecko :O ale już piszę :) Kiki owszem sama prowadzę, bo któż inny miałby to za mnie robić :P ale wczoraj miałam dobrą akcję ... u swojego klienta :) siedzę i czkema na doktorka i przechodzi jedna asystentka mówi dzień dobry i idzie dalej... po jakimś czasie jak już doczekałam się spotkania z dr i jego asystentką rozmawiamy i asystentka mówi do mnie- wiesz ale akcja Marta do mnie przyszła i mówi, O... czy wiesz, że Pani z .... jest w ciąży :P ona tak wiem, na to ta co mnie widziała to chyba 3-4 miesiąc co?? a O... nie ona za niecałe 2 tyg rodzi :P. Więc same widzicie, że w moim przypadku nie mogę liczyć na współczucie ze strony kolejkowych oblegaczy.... mam brzuch ale nie ogromny :), podobny do Twojego ALeksandruniaK :) - fotki śliczne i dzięki za przepisy- coprawda jeszcze ich nie przeglądałam ale dobrze że są będę wiedziała gdzie zerknąć. Faficzka witaj :) Agulinia ja nadal 2 w 1 i mogę się założyć, że wy już tu wszystkie porodzicie a ja nadal z brzuchem będę śmigać. Co do spania, raczej nie mam problemó z raz wstanę na siusiu :) ale to raczej nad ranem- chociaż jak wstaję to czuję się jak słoń, albo i słonica, boli mnie spojenie i brzuch no i mam nacisk na krocze... ale jak rozchodze to jest luz i biegać mogę :). Brzuch w jeżdzie autem mi nie przeszkadza- chodzę w swojej kurtce i w płaszczu z zeszłego roku rozm 38 :) więc co tu narzekać- kg mi przybyło i już nie jest różowo, ale cóż takie uroki. będę zrzucać. Tylko muszę urodzić w terminie b wtedy mama do mnie przyjedzie więc jak coś to jutro na wizycie błagam o wczesne wywoływanie!!!! zobaczymy co na to mój dr.Na szczęście idę z mężem to będzie mnie bardziej słuchał :P. Olagd i dziewczyny z Trójmiasta jak chcecie ja mam bardzo dobrego pediatrę i tylko tam jeżdżę z małą i małego też tam będę zabierać - niestety przyjmuje prywatnie- nawet szczepił mi małą bo i tak kupowałam szczepionki skojarzone więc wszędzie musiałam płącić, a w przychodni minus bo trzeba kupić samemu potem przechowywać w odpowiednich warunkach itp. A u dr koszt ten sam co w najtańszej aptece ale wizyta płatna no i ja np mam bardzo daleko- ale skubany tak potraf kłuć, że mała prawie wogóle nie beczała, a w przychodni jak byłyśmy na tej darmowej to darła się w niebogłosy. On też jest fajny bo nie leczy antybiotykami- to u niego ostateczność. Dodatkowo jak zawsze szłam państwowo z małą do lekarza to nie ważne czy jej coś było czy nie to zawsze wychodziłyśmy z antybiotykiem... :O :/ mówię wam masakra. Doktor jest z Sopotu. Więc jak coś służe numerem. i właściwie jest jeszcz ejeden w Trójmieście- nawet do domu przyjeżdża :) tez bardz sympatyczny i rzeczowy. cenowo brał 80 zł za wizytę. Kochane to becikowe to normalnie nawet go na szczepionki zabraknie. Ja np będę szczepić dodatkowo na rotawirusa- bo uważam że jest to dobre rozwiązanie- mała dzięki temu nie chorowała na biegunki. Pneumo i meningo sobie podarowałam a i tak mało becikowego było :(. Taki mamy supe kraj.... faficzka i inne zainteresowane karmieniem napiszę jak to u mnie było, przed porodem zero oznak... brak wypływającej siary itp. Poród ciężki z oksy, która hamuje mleczko... ale zaraz po porodzie przystawiają malucha i każą karmić no i cośtam leciało- ale mała była ciągle głodna- nie pomagał nawet laktator i herbatki na laktację. Już w szpitalu dostała mieszankę- w zeszłym roku mieli ( u mnie w szpitalu) takie w szklanych butelkach i do teg dawały jednorazowe smoczki i się tym bez podgrzewania tylko w temp pkojowej karmiło- Mleczko miało śmieszny kolor taki kawowy :) ale małej smakowało, jednak nigdzie w sklepach ani w aptekach go nie ma. Dlatego do szpitala nie bierzcie żadnych mieszanek- oni mają :) i u mnie dawały położne jak tylko się powiedziało :) a potem dokarmiałam cyckiem małą przez 1,5 miesiąca- czego ja nie robiłam aby pobudzić laktację... ale teraz nie będę się tak katować. Trudno nie będzie pokarmu mąż jedzie do sklepu i kupuje- tego jest pełno wszędzię :) więc tak bardzo się tym nie przejmujcie. A laktator warto mieć u mnie wszystkie miałyśmy i wszystkie korzystały :) no i fajnie jak jst ta 3 doba gdzie jest nawał pokarmu można ściągnąć imrozić. Uwaga uwaga w TESCO pojawiły się woreczki na pokarm do mrożenia w dobrej cenie- 40 woreczków 17 zł :) mają tez sterylizatory i wogóle dużo gadźetów- takie pudełeczka na jedzonko- pojemnik na mieszankę :) w naprawdę dobych cenach . deseo- a Ty kochana to masz akcje- już nie wiem co lepsze, czy takie napady czy tak jak ja miałam zero reakcji na akcję... a potem jak trzasnęło to normalnie auuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka79- berz magnez... i n iech spada ale jakby co to jeź sprawdzić co i jak... ja mam inny problem moje małe w porównaniu do córci bardzo mało się rusza...martwię się jutro mamy wizytę na 12:20 trzymajcie kciuki aby z małym było ok, a ze mną - abym się sypała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do karmienia piersia to ja bardzo chce ale martwi mnie dieta bo nie cierpie przestrzegac diet i sobie czegos odmawiac ... ja mam butelki z Tommee Tippee i sa bardzo fajne ... dziewczyny zostalo wam juz tylko kilka dni a potem nie bedziemy tak czesto siedziec na foruum i sobie pisac przy malenstwie nie bedzie na to czasu a szkoda bo chciala bym dowiedziec sie od was co i jak zeby wszystkie podzielily sie wspomnieniami ze szpitala i przezyciami mnie zostalo jeszcze 35 dni oj zobaczymy jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny No poczytałam wszystko - na chwilę Was zostawić i już dobre kilka stron do nadrobienia :) Ja noc przespałam ładnie, tradycyjnie jedno sikanie i spanie do rana no i gdyby nie pralka, którą mąż nastawił przed wyjściem do pracy to pewnie bym pospała dużo dłużej niż do 9-tej ;) Mimo tego że jestem wypoczęta to samopoczucie mam do bani. Znowu naszły mnie jakieś niepokoje - nie wiem czy mi czasem wody płodowe się nie sączą :( Dziś coś mi pociekło - nie wiem może to śluz, który może być wodnisty, ale cholera tak się wystraszyłam :O Wydaje mi się że gdyby wody odchodziły to byłoby to czuć co chwilę a ja w sumie wkładkę mam suchą....no ale schizy są - mam już tego dość :O Jutro wizyta w Białymstoku, nawet dostałam smsa z kliniki z przypomnieniem, że o 14-stej mam wizytę a ja nadal się martwię czy oby na pewno tam zdążę pojechać :O Jest mi źle, niedobrze i w ogóle bleee :( Pogoda mnie dobija, tak mówili że jeszcze ma być słońce i ciepło i co? i dupa! za oknem leje, szaro buro i śpiąco. Ja już nie wierzę, że wróci do nas ładna jesień :O Poza tym to mam dziś sporo roboty w domu. Po wczorajszych gościach jeszcze nie ogarnęłam kuchni, mam cały zlew garów do mycia i ogólnie mieszkanie do posprzątania. Może to i dobrze, zajmę się czymś to nie będę tak świrować :( Alex - dziękuje za maile - myślę, że przydadzą się takie informacje :) Agulinka - pod koniec ciąży mogą sie dziać różne rzeczy, w końcu hormony szaleją i niekoniecznie musi to oznaczać jakąś chorobę. Często pod koniec ciąży ciśnienie skacze - trzeba tego pilnować 130/80 to jest jeszcze takie względne, niebezpieczne jest powyżej 140/90. Ja mierzę sobie ciśnienie codziennie i generalnie mi wychodzi 110/70 albo 120/80. Moim zdaniem powinnaś zadzwonić do swojego lekarza i po prostu zapytać czy masz się czym niepokoić czy nie. A i dziewczyny co do zasad w naszych supermarketach to w kodeksie handlowym są ustalone zasady, podobne do tych o których pisała Thekasia - czyli ekspedientka, jeśli nie pomaga pakować towaru to nie może na taśmę wrzucić zakupów innego klienta do póki poprzednik nie zapakuje towaru i nie uiści zapłaty. To jest napisane w kodeksie tylko u nas w Polsce liczy się tylko kasa i czas...ale generalnie można się o to wykłócić. Tak powinni być szkoleni wszyscy którzy siedzą na kasach, ale generalnie każdy ma to gdzieś :O Wybaczcie że nie odniosę się do wszystkich, ale muszę w końcu zjeść śniadanko i zabrać się do porządków. Zatem miłego i spokojnego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki ja tez melduje sie z "rana". Pogoda jest okropna, ale chyba dzisiaj troche posprzatam. Straszne glupoty mi sie snily. Snilo mi sie ze jechalam z mezem samochodem, popatrzylam na niego a on martwy siedzial w fotelu, koszmar normalnie. Jeszce wczoraj mial strzelania wiec troche sie wystraszylam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dwupaczki🌼 Czytam Was codziennie, ale nie miałam weny, by odpisać... Ja uważam, ze to nie jest zatrucie ciążowe, ale lekarz musi być w zasięgu reki...też mam wyższe ciśnienie, ale nic mi nie puchnie. Przedwczoraj zarwałam noc na ploteczkach i napuchły mi nogi, ale gdy tylko zdjęłam skarpetki i wziełam prysznic, opuchlizna ustąpiła. Deseo---> podziwiam Twój stoicki spokój...tak czy inaczej tylko patrzeć, jak pojawi sie Maluch :) U mnie w sprawach osobistych dramat...Otóż tata dziecka postanowił wyjechać za granicę, by szybko zarobić pieniadze na pierwsze miesiące Kacperka i by wzmocnić nasz budżet. Wszystko byłoby fajnie, ale on chce wyjechać w przyszły czwartek, na 2 tygodnie przed narodzinami Kacpra:( Powiedziałam mu, żeby sie zastanowił, bo takiego momentu nie mozna przegapić, a on na to, że bedzie miał dla Syna całe zycie...:o Postanowiłam uszanować jego wybór i nic już nie mówię...Ma do mnie przyjechać w poniedziałek na 3 dni i pobyc z nami, a pozniej leci, bo prace ma juz od przyszłej soboty... Mnie juz chyba nic nie zdziwi... Bardzo prosze o dietę dla karmiących na rbarylska@o2.pl i prosze o zdjęcia brzuszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wlasnie dzwonila do mnie polozna z przychodni do ktorej sie przenioslam bo u mnie ludzi usmiercali :P super babeczka sama sie zaczela przejmowac jek sie czuje co tam i czy chce sie z nia spotkac pogadac wiec spotkanie mam na poniedzialek 8.30 rano wiecie teraz juz jestem troche spokojniejsza bo wiem ze mam zyczliwa osobe , ze jak by sie cos dzialo moge do niej zadzwonic zapytac itp i widzicie u mnie w miejscowosci taka lipa ze szok a z tej innej to sami ludzie do ciebie dzwonia zapytac jak sie czujesz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacja... brak słów na tego chłopa... całe życie :O taki on mądry jest... mogę się założyć że jeszcze kiedyś będzie żałował tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba sobie dziś podaruję wyjazdy... jakaś taka leniwa jestem... muszę jeszcze posprzątać raporty uzupełnić i podzwonić... ach nie chce mi się :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny! Iwusiu, ja wybieram jakąś przychodnię na NFZ i blisko, zatem dzięki za propozycję. :) Agulinko79 a Nospę bierzesz? Bo mi ona też obniża ciśnienie. (Od kiedy biorę, znów mam 90/60 a odpoczątk ciąży przeważało takie w okolicach 110-120/70-80). A ja dzisiaj panikowałam rano... Obudziłam się z uczuciem wilgoci i okazało się że to czop śluzowy odszedł. Tak jak wcześniej zastanawiałam się czy w swoim przypadku poznam taki czop, tak gdy przyszło co do czego nie mam wątpliwości. Po prostu dużo tego było i o opisanym wyglądzie. No ale teraz doczytałam się że czasem czeka się na poród nawet i dwa tygodnie od odejścia czopu więc może i w moim przypadku też tak będzie. W każdym razie przez to śniło mi się że wróciłam ze szpitala z dzieckiem, w domu nic nie było przygotowane, mój facet miał na wszystko olewkę i jakieś głupie teksy (na szczęście nie pamiętam ale sen był przykry) więc po próbach opanowania sytuacji powiedziałam że niech on się swoim dzieckiem zajmuje, ja je zostawiam i idę w cholerę. Hihi, żeby w rzeczywistości tak umieć... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - no i jak u Ciebie ten czop wyglądał? bezbarwne glutki czy galareta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Madzialińska - co do tych ciuszków w Biedronce to moja siostra wczoraj nie dała rady, tylko dziś rano pojechała i kupiła mi pajacyk na rozmiar 56 i dresik taki fajny beżowo-brązowy na 62 cm. Podobno ładne, bo nie widziałam jeszcze :) Alex- co do zaparć to mnie męczyły w szpitalu, jakoś nie mogę w innym miejscu:( Byłam 6 dni i dopiero kuracja, czopek, 4 razy syrop z parafiny (okropny, jakbyś olej piła), kawa - na mnie w domu zawsze działa nawet bezkofeinowa byle z tłustą śmietaną :) i duże ilości kefiru i dopiero to po 5 dniach zadziałało, ale był to ból niesamowity. Ale za to w dzień jak wróciłam do domu ledwo zdążyłam do wc i w ciągu 2 dni byłam z 5 razy:) Teraz też nie mam z tym problemu Agulinia nie wiem jak tu przetłumaczyć że u mnie spojenie nie musi się rozchodzić :) Ja mam drugą ciężką noc za sobą, niby spałam, ale co chwilę się budziłam i jakoś ciężko mi było, to pozycja nie taka bo mała od razu się prężyła - ach uroki ciąży. Powiem wam szczerze że mam jakieś dziwnie przeczucia że to już niedługo nastąpi to moje rozwiązanie, nigdy tak wcześniej nie miałam, a teraz co w nocy oczy otworze to myśle o dziecku, śni mi się że jest już z nami i wogóle. Dziś mam za sobą pełnych 36 tygodni więc coraz bliżej:) Chciałam wyczuć dziś i wczoraj tętno Ali przez słuchawki lekarskie ale nie mogłam złapać, chyba leży pleckami do zewnątrz, albo ja jakaś głucha jestem:) Teraz jak piszę to znów się pręży, a co dopiero w poniedziałek u lekarza zachwalałam że już tak często tego nie robi, a od dwóch dni wystarczy że chwilę poleżę na boku to już. Doradźcie mi dziewczyny, czy stałoby się coś jakbym jutro tak na około godzinkę pojechała na imieniny do babci, ona biedna leży już 3 lata w łóżku i ma być dla niej niespodzianka, że wnuki wszystkie się zjawią. Mój mąż i rodzice twierdzą że czemu nie, w końcu jak jeżdżę do lekarza to też siedzę w poczekalni z godzinę no i pochodzę trochę, ostatnio z mężem byliśmy u 2 lekarzy, zamówić wózek itp.i tak 3 h zleciały i było niby dobrze.Więc jak mi samopoczucie pozwoli to chyba nic się od razu nie stanie, zobacze jak jutro będę się czuć, najwyżej Tomek pojedzie sam. Dobra kładę się bo jakoś mi ciężko, ściskam mocno mamusie:) Trzymam kciuki za was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd- no to nieźle następna się w kolejkę pchasz :P piszecie tych czopach wodach płodowych itp. a ja kurcze blaszka ale pomimo tego, że jeden poród mam za sobą to niczeg tkiego nie doświadczyłam i dla mnie to czarna magia...:O czopu penie nigdy nie zobaczę, a wody czułam owszem ale mi to pęcherz przebijali aby odeszły... ot taki ciepły płyn mi po nogach lecia,ł... jak wyglądał nie wiem bo byłam w amoku bólowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było to dużo śluzu (tak do zebrania w jednej dłoni a nawet dwóch), spójnego, nie bardzo lejącego, w kolorze mlecznożółtym czy mlecznociemnokremowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusiu, bo ty twardzielka jesteś. A co do kolejki, będę próbować przepuszczać co bardziej stęsknione maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia- to zalezy od samopoczucia i warunków - więc nie wiem co ci doradzić... sama musisz podjąć taką decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no widzę, że znów zaczyna się coś dziać :D Ola jednak ustawiasz się w kolejkę :) I w sumie wcale się nie dziwię, że Cie panika ogarnęła... tez bym się przestraszyła. Iwusia Ty chyba masz racje z tą porodoodpornościa hihihih Oby jednak ta odporność Ci w odpowiednim momencie odpuściła :D A te woreczki do mrożenia pokarmu to niezły pomysł, bo zawsze łatwiej w zamrażalce ułożyć, aniżeli w jakichś pojemniczkach. Ejmi na pewno dotrwasz do jutra :) ja dotrwałam do dziś to i Ty dasz radę! I mogę się nawet założyć, że szyjka będzie długa i nic nie będzie wskazywało na wcześniejsze rozwiązanie ;) Spacja, niestety ten twój chłop to jednak jest niereformowalny :( No ale skoro chce jechać i uważa, że dla dziecka będzie miał całe życie, niech jedzie... ciekawe kto tego będzie później żałował :O Trzymaj sie dzielnie 🌼 Natalia86, byłam w Biedronce i oglądałam, ale jakieś takie byle jakie kolory u nas były i w końcu nic nie kupiłam... Te kombinezoniki tez mi sie nie podobały :O Na zdjęciach to wyglądało zdecydowanie lepiej ;) nie wiem, może ja jakaś wybredna jestem... A co wizyty u babci, to nie wiem co Ci doradzić. Rozumiem, że masz ochote pojechać, ale musisz to sama zdecydować w zależności od twojego samopoczucia. Babci na pewno byłoby miło, ale chodzi tez o Ciebie :) A ja już wybrałam przychodnie dla Malutkiej :) Troszkę podzwoniłam i wszystko już wiem. W szpitalu przy porodzie podaję namiary na ZOZ i szpital ich chyba informuje co i jak. Dostałam telefon do położnej i jak wrócę ze szpitala mam zadzwonić, ona przyjdzie z deklaracja i wszystkimi papierami do wypełnienia. Tak więc w sumie rozsądnie to brzmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po spotkaniu :) nie ma to jak się spotkają dwie ciężarne :))) Doby by nam brakło na rozmowy :) Dziś mam dobry dzień pomimo fatalnej pogody :/ Mam jakąś wewnętrzną werwę i dużo energii, więc muszę dziś coś porobić ale jeszcze nie wiem co hehe thekasia dobrze, że wszystko w porządku :) gawitku właśnie tak sobie pomyślałam oby miał palant myszy w domu :) bar2basia3 widzę, że humorek dopisuje i tryskasz radością to bardzo dobrze :) agulinka79 ja trzymam kciuki :) fafaiczka ja najczęściej po kąpieli widzę siarę ale minimalne ilości, zaś mlekiem nie tryskam :) agusiaradom myślę, że lekka kawkę zbożową z mlekiem można pić przy karmieniu piersią. spa_cja współczuję z tym Twoim chłopem :/ Menu już wysłałam :) natalia86 ja uważam, że powinnaś jechać do babci-zrobisz jej na pewno wielką radość swoją osobą i jak zobaczy, że będzie prababcią to już w ogóle się ucieszy. A jak coś to w każdej chwili możesz wrócić do domku. No to uciekam ogarniać co nie co :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz bliżej niektóre z nas już są ale wiecie jak to jest czasem ostatni bedą pierwszymi. ja następną wizytę mam 5.11 i chcę dotrwać i ustalić szczegóły cc z panią doktor. też byłam w biedronce ale body już nie było nawet 1 sztuki. albo malo przywieźli albo wykupili. kupiłam sobie w aptece krem przeciw rozstępom, naposali ze 10% taniej a najlepsze jest to że już z tą niby obniżką jest 10% droższy niż 2 miesiące temu. spacja a jż wydawał się że chłop się trochę zreformuje a tutaj dupa. trzymaj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Ja dzisiaj super noc mam za soba, zasnelam o 22.30 a obudzilam sie dopiero przed 7 .Szkoda, ze tak codzinnie nie moge spac, zjadlam z moim sniadanko i jak poszedli do pracy to ja z powrotem do wyrka i obudzilam sie o 11;) To pospalam sobie fajnie. Dzisiaj mam niby termin co mi ponad polowe ciazy z usg wychodzil,ale wiem,ze to nic nie bedzie i pewnie jeszcze sie okaze ,ze ciaze przenosze i urodze w polowie listopada. Jakies takie przeczcie mam, i w ogole to mam wrazenie,z e ta ciaza to nigdy sie nie skonczy... Michaa mi tez cos sie wydaje ze to ostatnie z tabelki pierwsze zaczna sie rozpakowywac:) Alexandrunia dziekuje za przepisy i dietke, na pewno sie przydadza(tzn mam taka nadzieje) Madzialinska a u mnie w szpitalu mam podac gdzie chce dziecko zapisac, tazn do jakiej pzrychodni i oni to juz zalatwiaja,jak widac co szpital to ma swoje przepisy. Agulinka ja tez zawsze niskocisnieniowcem bylam, tak jak i moj tata i mama i dla mnie norma bylo cisnienie 90/60:) wiec bez kawy z rana to nie funkcjonowalam, a teraz w 3 trymestrze prawie caly czas mam cisnienie 120/95 i nawet wyzsze. Mierze sobie w domku i zawsze przed wizyta mi polozna mierzy i lekarz nie ma co do niego zadnych zastrzezen. Fakt, ze nie puchne raczej, moze troszke mi sie ostatnio zaczela woda odkladac, ale nie mocno i z tego co powiem przy koncowce to sie zdarza.Tak wiec kawy to ja teraz juz nie pijam , bo w 2 trymestrze to sobie na nia pozwalalam, a teraz nawet ochoty nie mam.Wiec moze Ty tez nie masz co panikowac? Olagd no to widze, ze mozesz do terminu nie dotrwac:)chociaz ja bym chetnie sie przed Toba do kolejki wepchnela, bo juz powoli mam dosc, a tu jeszcze 10 dni do terminu mojego, co oczywiscie nie jest gwarancja ,ze wtedy urodze. Iwusia to moze i tak lepiej,ze nie mialas zadnych objawow zblizajacego sie porodu, wzielo cie raz a porzadnie:) Natalia nie wiem co ci poradzic to chyba zalezy od tego jak sie bedziesz jutro czula. Spacja no to wyskoczyl ten "twoj" z tym pomyslem. I to przed samym porodem. Ach Ci faceci..:( Monia to masz sny rzeczywiscie straszne. Ejmi glowa do gory, jeszcze troszke i jak bedziesz miala synusia przy sobie to na pewno lepiej sie poczujesz. Ja tez ostatnio mam straszne zawirowania nastrojow, sama nie wiem czego chce , ale to widocznie tak jest przy koncowce ciazy. Nadia ja tez wlasnie ostatnio tak pomyslalam, ze jeszcze troche i nasz watek ucichnie, ale mam nadzieje,ze chociaz czasami kazda zajrzy i skrobnie co tam u niej. No a co do wycieku siary z piersi to u mnei cisza, nic sie nie dzieje, no ciekawa jestem jak to po porodzie bedzie, Nie ukrywam,ze chcialabym piersia karmic, ale jak sie okaze ,ze nie moge to nie bede sobie wlosow z glowy rwac, jakby nie bylo butelko ma tez swoje plusy;) A ja zmykam robic salatke warzywna, bo mi sie jej wczoraj zachcialo i jeszcze dzisiaj przed praca wyslalam mojego do sklepu po potrzebne skladniki, ide kroic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×