Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Witam, Ja wczoraj znowu poszlam spac razem z synem o 21.30 :) Widze ze sporo mamus jest na etapie nauki spania malucha w lozeczku :) Michaa ja mysle ze Twoja mala czuje sie poprostu najbezpieczniej na rekach - przyzwyczaila sie do ciepla ktore dostaje kiedy jestes obok a kiedy chcesz ja odlozyc to wybudza sie bo nie wie co sie dzieje. Ja sprobowalabym ja jakos zawinac w kocyk tak opatulic pokolysac by oczka zaczely jej sie kleic i sprobowala odkladac do lozeczka. Alex - ladnie wazy ta Twoja Myszka :), ja wczoraj swojego tez zwazylam bo tez mam w domu wage niemowleca ale ja wiem ze moj to przyrasta porzadnie wiec nie schizuje i waze go raz na 2 tyg albo i rzadziej no i uwaga, uwaga wychodowalam pulpeta co wazy juz 6,5kg :) a to oznacza ze podwoil prawie swoja wage urodzeniowa :) moje mleko to chyba sam tluszcz a nie bialko :) Ktos taki - nie martw sie kazde dziecko rozwija sie inaczej i najgorzej jest porownywac do innych. Zenek - fajnie ze u Was super :) :) U nas tez dzis zimno, ale ladnie sloneczko swieci jednak jest -11 dlatego kisimy sie w domu a nie na spacerze Ejmi - musze poszukac czy Pepco jest w warszawie bo moj pulpet powoli wyrasta z zapasow jakie zrobilam bedac w ciazy wiec trzeba bedzie pokupowac mu pare rzeczy, moze zalapie sie jeszcze na wyprzedaze to tez mu pokupuje Madzia - Zuzke wychwalali bo super z niej dziewczynka :) no i fajnie ze mialas ciekawe te 2dni - kolezanki, plotki :) Toszi - gratuluje sukcesu :) Agulinka - no synek daje Wam pospac - super, moj jak juz budzil sie raz w nocy - ok3-4, a potem juz rano czyli 7-8 to teraz znow zaczal budzic sie 1-2 a potem 4-5, no ale nic trzeba spowrotem przestawic sie na wieksza ilosc pobudek :) Dziekuje za zyczenie udanego pobytu - napewno odpoczne, nie bede musiala sprzatac, gotowac, prasowac wiec to juz cos, pewnie bede sie tylko wkurzac ze mama na rekach non stop nosi Adasia, bo ona uwielbia go nosic a on wogole nie jest tego nauczony bo na rekach jest tylko jak je lub go niose np na przewijak czy do samochodu. Ejmi - ja tylko slyszalam o BioGai - dziewczyny tu uzywaly wiec moze sie wypowiedza, ja nie stosuje zadnych kropel, kiedys dawalam malemu Espumisan ale nawet polowy buteleczki nie zuzylismy Mili - Nikos Cie rozpieszcza :) A co do kladzenia na boczku to chyba maly nie powinien tak dlugo lezec bo to zle dla jego bioderek - teraz stawy i panewki sie rozwijaja i nozki powinny byc jak najszerzej a jak dziecko lezy na boku to sa scisniete. My jutro jedziemy do dziadkow z samego rana, wezme laptopa ale raczej ciezko bedzie pewnie cos napisac, takze do srody moge byc mniej aktywna kafowo :). Poza tym chce skorzystac z tego ze mama bedzie mogla zostac z mlodym i zalatwic pare spraw, no i jutro znow ide do ginki na dokonczenie kwestii podwozia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, ja dzis smigam do ginekologa na 16,45 i nie wiem czemu ale sie denerwuje:( bede z nim gadac o jakis tabletkach na odchudzanie bo mimo iz stosuje dietke waga stoi w miejscu jak zakleta no i oczywiscie antykoncepcja bo 3 dziecko nie wchodzi w rachube:( niby sesja i stresora mam ale nic to sie nie przeklada na ubytek kilogramow:( Minio kochany spi, i czytam was Kochane i chyba tez musze go na noc klasc do lozeczka bo pozniej moze byc problem, tylko cos mi zapalu brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie odnośnie usypiania w łózeczku do deseo i toszi. stosujecie metodę z wyjmowaniem z łózeczka uspokajaniem i odkładaniem czy też uspokajacie bez wyjmowania z łózeczka. wiem że jak wpadnie w histerię to trzeba wyjąć. mam zamiar od dzisiaj spróbować usypiać wieczorem w łóżeczku. trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam pytanie, czy wasze maluchy tez zwracaja mleko? bo mojej Mai sie to zdarza i wtedy jestem cala w mleku. nie zawsze ale co jakis czas zdarzy jej sie zwymiotowac po jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo nikos malo spi na bokach on z tego co widze lubi, ale bardzo rzadko go tak klade az mama mi zwraca uwage ze poinnam go czesciej tak ukladac zeby plecki odpoczely...a ja wcale tego czesto nie robie choc dobrze ze wspomnialas bo nie wiedzialam ze to nie za dobrze na bioderka... no i fakt rozpieszcza mnie moj syn ale w nocy bo w dzien jak nie spi to trzeba go nosic i tu jest moj blad, bo on od urodzenia byl grzeczny nie plakal a ja nie potrzebnie go ciagle nosilam i teraz za dlugo nie polezy tylko domaga sie na raczki i to nie na lezaco a na malpke zeby sobie wszystko widzial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja znów fatalna noc :( Może byłaby dobra, bo Myszka zasnęła o 22.30 i potem obudziła się o 3.30 ale mąż ma katar i tak strasznie chrapał, że nie mogłam się wyłączyć :( A nie chciałam go co chwila budzić, bo przecież szedł do pracy :/ Zaliczyłam kolejny dzień nauki tym razem zdołałam zrobić 2 zadania :) hehe jeszcze 8 mi zostało do przerobienia i ruszam z wkuwaniem :/ Teściowa zaproponowała, że może do mnie przyjeżdżać i mi pomagać to pomyślałam, że skorzystam i ma przyjechać jutro mi wysprzątać dom i poprasować ciuszki, a ja się będę albo uczyć albo opitalać :) Sama mi tak kazała :) Do tego mówiłam jej, że muszę kupić małej nowy kombinezon bo w tamten już ledwo wchodzi ale chce kupić taki polarowy a tu wczoraj proszę kombinezon kupiła i podwiozła :) hehe Ostatnio tez wspomniałam, że mała wyrosła z body, a tu Szwagierka co mieszka w Łodzi, pojechała do Tesco i nakupowała mi body i pajacyków (za friko:) ) Normalnie mówisz i masz :))) Ciekawe czy jak bym powiedziała, że auto nam szwankuje i chcę Audi S4 to też by kupiły :) hehe Tylko, że my mamy nowe auto to chyba by na to nie poszła :) No cóż z tego, że nowe ale mi już się znudziło po 2 latach :) ela 25 moja też zrobiła w pon. kupkę i od tamtej pory nic ale za to dużo sika to jest OK. zenek a co to za leki? można je brać jak się karmi piersią ? U mnie jest zimno -8C, a jak wstałam do małej przed 4 toi było -15,4C :/ Ejmi ciesz się Kochana, że Krzys zaczyna tak posypiać :) Ty też w związku z tym kładź się wcześniej i odsypiaj. Ja też nie kupuję drogich ciuszków dla Małej, bo i tak za chwilkę trzeba to odłożyć na rzecz większych :) madzialińska to pisz te podania póki szefowa jest taka hojna :) hehe DZiewczyny ja tu widzę, że wasze dzieci śpią w łóżeczkach, a moja to tylko w wózku zasypia i śpi grzecznie :( Jestem załamana :( ona w ogóle nie chce spać ani leżeć w łóżeczku, bo płacze jak by ja zarzynali :( mili jak ja Ci zazdroszczę :((( Ty masz złote dziecko . deseo synuś to niezły klocuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do łóżeczka to ja karmię, potem odbijam i daję smoka i tak trzymam przytulona Olge do siebie i delikatnie lulam aż zaśnie. Czasem zdarza się że zaśnie już w trakcie jedzenia. Trwa to różnie. Potem ją delikatnie odkładam do łóżeczka. Zazwyczaj wtedy się wybudza więc ją głaskam leżącą w łożeczku aż zaśnie. A jak się rozedrze jakby ją ze skóry obdzierali to powtórka z rozrywki... znów lulam na rękach aż zaśnie. Moja też na początku spała tylko w wózku. Ale po pewnym czasie wózek tolerowała jedynie na spacerach. I spała na naszym łóżku. No ale właściwie tak od wczoraj przez cały dzień odkładałam do łóżeczka na drzemki. I fuksem udało się i nockę przespała. Dziś tez ją kładę co chwile do łóżeczka i jak już zaśnie to śpi ładnie. Dzięki za gratulacje:) Ja tez się cieszę, że inseminacja mi się udała. W sumie to nie wiem jakim cudem bo ja mam przeciwciała przeciwplemnikowe w krwi i szansa na ciążę to właściwie była zerowa. Jedyna to właściwie in vitro i to też z szansami kiepskimi. Ale trafiłam na fajnego lekarza i tak spróbowaliśmy tej IUI na jednym pęcherzyku i się udało:) Tak, ze cuda się zdarzają czasem. Ejmi dzięki za pociechę - może mój urwis za jakiś czas będzie grzeczny jak aniołek, bo narazie to chce mnie wykończyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandrunia ja zaczęłam od wkładania jej na chwilkę pod karuzelkę + jakieś zabawianie grzechotkami albo pogaduszki. Jak zaczynała płakać to ją zabierałam z łózeczka. Stopniowo wydłużałam czas pobytu. I doszło do tego że nawet jak płakała na początku pod karuzelką w czasie jak robiłam np. mleko to za chwilkę słyszałam że jest cicho i obserwuje karuzelę. Gorzej było ze spaniem. Tez miałam maraton 5 godzinny lulania i odkładania i pękłam i spała ze mną w łóżku. Ale pomalutku pomalutku i jest coraz lepiej. Moja też czasem chluśnie mlekiem. Jak zje za dużo albo jak ją pokarmię moim pokarmem ( po modyfikowanym własciwie tak nie ma). Nie wiem czemu czasem jakby wymiotowała po moim mleku. Dziś mi tak właśnie chlusnęła aż na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaa ja swojego wyjmowalam i wyjmuje jak zaczyna juz tak plakac ze nie idzie go uspokoic tzn. nie chce zassac smoczka i moje "ciii" i glaskanie po glowce tez nic nie daja. Polulam go troche i jak sie juz uspokaja to z powrotem wedruje do lozeczka. Jeslli moge Ci cos radzic to nakarm mala i pobaw sie z nia a jak zacznie Ci ziewac i marudzic to idz zawin ja w kocyk - kiedys wklejalam tu taki filmik z zawijaniem i uspokajaniem dzieci, ogladalas? i probuj. Mala pewnie bedzie drzec sie wnieboglosy ale nie mozesz sie zlamac i musisz probowac do skutku, innego wyjscia nie ma, a napewno zobaczysz za jakis czas efekty. trzymam kciuki Monia moj nie wymiotuje ani nie ulewa, czasem tylko jak sie bawimy i strasznie macha nozkami przez co naciska na brzuszek to mu cos wycieknie. A czemu myslisz ze mala wymiotuje, a nie ulewa? Mili tak mi powiedzial ortopeda-chirurg Alex ja tam swojego budze jak mi chrapie nad uchem :) ja wstaje do malego wiec tez chce sie wyspac :) moj maz nie chrapie jak lezy na boku wiec przerzuca sie wtedy na bok i mam spokoj. No i fajnie ze tesciowa chetna do pomocy i ze szwagierka takie zakupy robi :). No i ja tez chetnie bym posmigala Audi S4. A co do spania w lozeczku to kochana albo zastosujesz troche drastyczna metode tak jak michaa albo Marci bedzie spala w wozku tylko co bedzie jak wyrosnie z gondoli?! bo spacerowki rzadko maja opcje rozkladania sie na plasko.. A moj syn dzis jakis dziwny - klade go spac, zasypia szybciutko po czym budzi sie po 40min i smieje sie do misiow na karuzeli, po czym wyciagam go z lozeczka klade na mate badz lezaczek a on zasypia wiec spowrotem do lozeczka spi chwile i znow sie budzi :/ No i wczoraj z mezem stwierdzilismy ze bede mu wydluzac przerwy miedzy karmieniami bo nasz pulpecik niedlugo bedzie poza skala na siatce centylowej :). Poki co dzisiaj je co 3h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo dzięki za odpowiedz i tobie toszi też. filmik widziałam ale moja Olga musi mieć wolne rączki bo jak nie to histeria. ale z kocykiem spróbuje. toszi w tej książce uśnij wreszcie pisze żeby nie nosić czy też bujać dziecka bo jak się obudzi to będzie domagać się tego samego aby ponownie zasnąć. chodzi o rytuały. uważam że to może sie sprawdzić tzn dziecko musi się obudzić w tym samym miejscu w którym zasnęło. jak zaśnie ci na rękach to po przebudzeniu może czuć się zdezorientowane. ja mam mocne postanowienie zacząć od dziś próbować z tym zasypianiem. u nas problem wózka nie istnieje bo nie mamy go gdzie postawić i stoi złożony. mamy do dyspozycji pokój 12 metrów więc nie ma gdzie się rozpędzić :) moja czasem zwymiotuje lub uleje więcej ale np. jak napina się robiąc kupę lub jak tak bawi się jedząc że wsadzi sobie za głęboko smoczka i ma odruch wymiotny. raz ulała jak kichnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaa- ja swojego nie wyjmuję z łóżeczka tylko głaszczę go po głowie i tak jak deseo mówię ciii albo mu śpiewam coś. On jeszcze lubi jak go trzymam za rączkę albo trzymam rękę przy policzku. A tak to nakrywam mu oczy szmatką przytulanką, dostaje smoka z kroplą bobotiku i zasypia. Odchodzę najczęściej od łóżeczka i widzę że on tam ze sobą gada, wierci się, ale nie reaguje. No tyle że musi być włączony wentylator bo tak to o wiele dłużej by zasypiał. Niestety u mnie w bloku bardzo niesie dźwięki klatka schodowa a Krzyś ma pokój zaraz przy klatce i na każdy dźwięk reaguje jak ludzie się kręcą, więc wentylator tłumi hałas. A jak rozedrze się na dobre to daję mu pić tak ok 40 ml kopru, wypija, smok i dalej do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi dzięki. ja nie mogę jej nakryć oczu bo dostaje histerii jak ma coś na twarzy a smoczka nie toleruje moze 3 razy go ssała dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co mój Krzyś też nie lubił mieć szmatki na buzi, wkurzało go to, ale ja go przyzwyczaiłam, po prostu co i rusz go nakrywałam, albo kładłam przytulankę przy policzku i on się przyzwyczaił. Może powinnaś zmienić smoczek, kupić jakiś o innym kształcie niż ten co macie, bo może jej po prostu profil nie odpowiada. Lubi ssać rączki? jak tak to znaczy że i do smoka się przyssie. No i można spróbować z kropelką czegoś słodkiego. Jak nie masz bobotiku albo espumisanu to woda z glukozą też może być, macza się smoka i bach do buzi. Niestety niektóre dzieci wymagają sporej pracy, ja przyznaję że na swojego się zaparłam i sporo rzeczy wypracowaliśmy, ale ile mnie to kosztowało tylko ja wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi ze smoczkiem nie wiem mamy avent i nie che ale ja nię będę eksperymentować bo może ona nie lubi smoka wogóle. rączek nie ssie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaa to dobrze ze raczek mala nie ssie. moze nawet smoczek wcale nie jest potrzebny. moj czest lapki ssie , nawet jakby sie wydawalo ze jest najedzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj ostatnio wszystko lize cwaniak sprawdza co mu chce dac zanim zlapie smoczek czy butle to najpierw musi polizac, a jak ostatnio go trzymalam na raczkach to lizal mnie po rece hehe, a dzisiaj mi plakal i juz nie wiedzialam o co mu chodzi najedzony przewiniety nawet noszenie sie nie podobalo, wiec zrobilam to co ty Ejmi, kroplam na smoczek boboticu i w ciagu sekundy cisza i spokoj a jak sie przyssal to tak dziamal i mlaskal tego smoka ze myslalam ze padne ze smiechu:D no i nie wiem czy to po tym boboticu czy zbieg okolicznosci, zaraz zrobil kupe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa.. ja czekam na księdza... o 16 był na piętrze, zrobił dwa mieszkania i poszedł do góry... zatem czekamy dalej.. o 18.20 przyszedł ministrant i powiedziała,ze za 10 min... oderwałam Małą od cyca i czekamy.... czekamy i czekamy... to bardzo długie 10min... Mała zdążyła się posikać, zasnac na rękach, juz powinna byc wykapana.. czekam jeszcze 10 min i wyciągam wanienke, kapie Młoda, a ks niech teraz poczeka... zaraz mnie szlag trafi..bo czekamy od 16.. hihih albo niech przyjdzie w innym terminie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia Kochana usmialam sie jak szalona z tego twojego ksiedza:) napisz jutro czy sie pleban na kapanie zalapal;) ja juz po wizycie u gina, ogolnie lux, ale mam nadzerke i jak za 3 mce dalej bedzie to bede sie musiala na wymrazanie wybrac:( dostalam tabsy anty - rigewidon bo niestety na inne moj organizm nie reaguje:( musze miec konska dawke hormonow no i tabletki na odchudzanie, zobaczymy czy na mnie podzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Micha zgadza się.:) Masz rację co do rytuałów. Ale jak pisałam Olga zawsze jak kładę ją do łóżeczka to się wybudza. Jeszcze się powierci pouśmiecha albo popłacze troszkę a ja w tym czasie ją głaszczę, mówię ciii....staram się ją utulić kocykiem i wyciszyć i tak w końcu zasypia w łózeczku. A jak się budzi to zaraz mnie widzi .Więc staram się żeby zasypiała i budziła w tych samych warunkach. U mnie na kolanach ją tak delikatnie kołyszę prawie nie kołysząc i ona właściwie tak drzemie bo sen mocny to nie jest. Niestety moje dziecko charakterek ma i w jeden dzień coś działa a w następny jest zwrot o 180 stopni. no i wiadomo człowiek uczy się też na błędach. A że jestem czasem niekonsekwentna to potem mam za swoje:) Dziś ją chyba bolała brzuszek bo płakała mi bardzo w trakcie karmienia a uspokajała się tylko jak ja kładłam na kolanie do odbeknięcia. Masakra płakała i płakała. W końcu dopiero po kropelkach na kolkę zasnęła i na szczęście nadal śpi:) Tak, ze pewnie tez do niej dołaczę. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak wy aplikujecie dzieciakom czopki? Bo dziś już rozważałam zaaplikowanie małej Viburkolu żeby ją uspokoić ale jakoś jak widzę tę maleńką dziurkę to boje się tego czopka wkładać. Czopek trzeba dość głęboko włożyć a przecież palcem go nie wepchnę głębiej. Ela hormony mają Ci wspomóc spadek wagi? Kurde bo ja dostałam takie przy karmieniu piersią Azalia i niestety już w domu wyczytałam, ze częstym skutkiem ubocznym jest wzrost wagi i pryszcze. Pryszcze mi już wyłażą niestety , waga jeszcze stoi ale jeśli są takie tabsy które pomagają się uporać z kg to może bym zmieniła moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Padam na twarz :( Noc koszmarna :( Postanowiłam za wszelką cenę nauczyć Małą spać w łóżeczku i takie są skutki, że znów prawie wcale nie spałam :( Od 21.30 do 3.30 siedziałam koło łóżeczka, bo co już myślałam, że mała usnęła na dobre i szłam do łóżka się położyć to nie minęło 10 min. i się budziła :/ i tak od tej 21.30 do 3.30 równiuteńko co 40 minut pobudka :( Jedyne co dała mi się przespać to od 4 do 5.30 :( A co dawałam jej smoka to zasypiała i jak go wypluwała to płacz straszny :/ Nie pomogły żadne wymieniane przez was metody :( Załamka :( Zazdroszczę Wam baaardzo, że macie takie grzeczne dzieci i potraficie je tak "ustawić" :( Ja nie umiem :( Chyba wychodzi mi teraz to moje koszmarne myślenie, że nie nadaję się na matkę :((( ela 25 a dlaczego czekasz z nadżerką? ona sama raczej nie zginie z tego co mi wiadomo tylko może się powiększyć :/ toszi ja jak dawałam czopki to go po prostu tylko włożyłam i on sam się gdzieś zassał głęboko. Po za tym jak się dzieciom wkłada czopek to się zaciska pośladki nie wkłada się palca jak u dorosłego :) Aha i znów Myszka 4 dni kupy nie robi :/ Dałam jej dzisiaj z rana tą herbatkę co wspominałyście koper+rumianek ale wypiła tylko 10ml i za chwile to zwróciła :( już więcej jej tego nie dam, bo strasznie się wystraszyłam :( Na szczęście zaraz teściowa przyjedzie to weźmie małą a ja może się zdrzemnę chociaż ze 2 godz. :( Ale cholerka ja mam tak, że ufam tylko swojej mamie :/ i jak chcę zostawić małą i być spokojna to tylko z moją mamą :/ a tak ogólnie to ciężko mi jest ale jakoś nie chce malej oddawać ostatnio mi się coś tak porobiło w głowie :/ schiz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie było mnie parę dni ale jakaś zabiegana jestem. Przygotowania do chrztu, bo to już jutro no i moje kłopoty ze zdrowiem. Więc z góry przepraszam że nie odniosę się imiennie do waszych postów. Ja wczoraj u lekarza byłam z tymi piersiami, bo ból nie do zniesienia. USG nie wykazało żadnych litych guzków ani torbieli. Są natomiast poszerzone kanały mleczne obustronnie i coś tam jeszcze dysplastyczne sutków (nie pamiętam co dokładnie, a nie chce mi się iść po opis) :) Dostałam przeciwbólowo Nimesil i stosować narazie, dziś idę zbadać poziom prolaktyny, bo lekarzowi wydaje się że przysadka jeszcze jakoś chce pobudzić moje piersi. Jak wynik będzie zawyżony, to dostane jakieś leki hormonalne ehh Mała teraz śpi, karmienie było o 8 rano więc ok. A tak to kochana przyzwyczaiła się że wieczorem między 19-20 jest kąpiel, mleko i musi iść do łóżeczka bo np.na kanapie wtedy nie zaśnie, tak jak zwykle to w dzień robi. Po odłożeniu sama zasypia po jakimś czasie, w nocy także :) No i od dwóch tygodni mamy tylko jedną pobudkę na karmienie w nocy między 3.30 a 4.30 :) Mam pytanie co do kupek, czy u waszych maluszków, a dokładniej w ich kupkach :) pojawiły się jakieś białe grudeczki? Ala ma tak od paru dni, a robi kupkę średnio raz na 2 dni. Agulinia co do twojego telefonu to także się uśmiałam, choć szkoda wielka z tego wyszła :) Ja mogę podać sobie rękę z Mili bo także utopiłam mój telefon w kibelku, ale o dziwo działa. Bo jest jedna zasada, że po kontakcie telefonu z wodą, należy go przed ponownym włączeniem osuszyć minimum 24h i dopiero włączyć, u mnie podziałało :) U mnie kwestia usypiania w łóżeczku wygląda podobnie jak u Deseo. Ala wieczorem i w nocy sama zasypia, a w dzień usypia często przy włączonej karuzeli. Napewno częściej by spała w łóżeczku w dzień, gdyby nie kwestia mojej wygody, bo kładę ją obok siebie na kanapie w salonie i siedze np. przed kompem. A tak to mi się nie chce biegać co chwilę do sypialni, bo jakoś nie mogę jej nie mieć za długo na oku. Co do "wyrodnych matek" to kochane żadna z nas nią nie jest. To że pojawiło się dziecko nie oznacza że mamy zrezygnować z tego co lubimy, czy z jakiś rozrywek typu np. pójście na wesele :) Ja jak każda z was mam ochotę odpocząć po całym dniu od Ali, choć ona i tak większość dnia przesypia i naprawdę jast grzeczna i grzeszyłabym jakbym narzekała na nią. Ale tak czasem bywa. Co do kwestii dziecka kolejnego, to ja nie mówię nie. Chciałabym i owszem, ale za kilka lat, jak moje dziecko będzie bardziej samodzielne ok 6 lat, bo u mnie wynika kwestia ciężkiej ciąży i ryzyko leżenia znów całą ciąże. Wiekowo chyba będę mogła sobie na to pozwolić, bo jak narazie mam 24 lata więc jest git. Choć zdaję sobie sprawę że dziecko nie przychodzi wtedy kiedy tego chcemy, bo przecież o Ale staraliśmy się rok czasu. No i zgadzam się z OląGd że teraz poniektóre z nas chcą żeby ich dziecko było już duże, raczkowało itd. A niestety potem z reguły jest tak że z utęsknieniem będziemy chcieli wrócić do czasów jak było maleńkie. Ja chce żeby było takie jak najdłużej:) Narazie tyle, bo niestety dużo pracy przed jutrem :) Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problem z nickiem Pawełkow
Hej dziewczyny, już dawno chciałam z wami pisać, ale mam problemy z pocztą i nie mogę się zalogować. Mój synuś urodził się 16 listopada. Chciałam Wam napisać co mi się dzisiaj przytrafiło !!! Otóż mój SYN przespał dziś w nocy 5 godzin sam w łóżeczku !!! !!! !!! Normalnie nie wierzę ! :) Karmię wyłącznie piersią, do tej pory budził się co 1,5 max co 2,5 h. Robię tak, że usypiam go przy cycu, a potem odkładam do łóżeczka, jest zapalona nocna lampka, chwilę pomarudzi, postęka i zwykle usypia. A dzisiaj zgasiłam lampkę i zostawiłam tylko maleńkie światełko diodowe w kontakcie, w pokoiku było prawie całkowicie ciemno. I przespał 5 godzin jednym cięgiem od 24 do 5 rano ! Od jego narodzin jeszcze się tak nie wyspałam, jestem przeszczęśliwa ! Widocznie wcześniej przeszkadzało mu światło, chociaż to tylko nocna lampka i stała daleko od łóżeczka i nie świeciła mu w oczka, dodatkowo łóżeczko ma ochraniacz, który zasłania. Spróbujcie, może i u Was to podziała ? Dodam, że w dzień za nic się nie da położyć do łóżeczka, od razu wrzask, ale próbuję. Za to w dzień pięknie śpi w takim leżaczku z wibracją, super sprawa :) Jak uda mi się zalogować, to będę pod nikiem Pawełkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jak ja się cieszę, że dziś już piątek i weekend przed nami :) Krzyś drzemie w swoim wyrku a ja jakaś niedospana jestem mimo ze noc mieliśmy standardową. Mały chodzi nam teraz wcześnie spać, zasypia po kąpieli pomiędzy 19-20-stą i śpi ciągiem do 2.35 - tak już jest od kilku dni. Potem 5-6 rano pobudka no i po jedzonku pośpi z 1.5 godziny a potem trzeba się bawić z księciem ;) Z tym usypianiem w łóżeczku to teraz widzę jaki ja błąd popełniałam wcześniej :O Wychodzi na to że moje dziecko szybciej zasypia w swoim łóżeczku niż w wózku czy leżaczku. Ile ja się musiałam nabujać żeby zasnął w wózku, teraz go kładę do wyrka i po 10 minutach on śpi. Poprzedzone jest to płaczem i marudzeniem, ale po prostu muszę mu dać czas na "wyszumienie". Fakt że nie śpi długo bo pośpi pół godziny i się przebudza ale w wózku było to samo, chwile się pobawi i znowu uderzy w kimono. Ale za to wieczorem śpi długo i w nocy. Alex- wiesz może mi jest łatwiej nauczyć Krzysia łóżeczka w dzień bo on od początku spał w nocy sam. Przyjechaliśmy ze szpitala i było ustalone że młody w nocy śpi w swoim łóżeczku i koniec kropka. No a jak śpi w nocy w łóżeczku to i w dzień też, tylko wcześniej to ja dawałam mu za mało czasu na odpłynięcie i uznawałam, że łóżko go parzy :O Z tego co pamiętam to Twoja Myszka spała z Tobą od początku, i pewnie dlatego jest jej trudno samej zasnąć. I teraz albo się poddasz albo zaciśniesz zęby i przez co najmniej tydzień będziesz konsekwentna i zarazem niewyspana :O Myślę, że po tygodniu takich ćwiczeń ona by skapitulowała w końcu... Poza tym to współczuje bo a wiem co to nieprzespana noc, chociaż u nas było ich w sumie nie wiele, ale jednak. I ja niestety nie mam mamy do pomocy :( Toszi - jak ja aplikowałam pierwszy raz czopek swojemu synkowi to była jedna wielka zabawa z kupą :) Też za bardzo nie wiedziałam jak mu włożyć ten czopek no ale po prostu na palec i wpychałam do pupki, po czym czopek wylatywał razem z kupą...i tak 4 razy pod rząd ;) po prostu mój synek nie lubi jak ktoś mu majstruje przy pupci i automatycznie ma odruch parcia. Myślałam że mi się ta aplikacja wcale nie uda, no ale w końcu odwróciłam uwagę dziecka, zaczęłam do niego gadać i czopek zniknął w pupci. Ale powiem szczerze, że u nas to była brudna robota ;) Aga - ja się na księdza w tym roku wkurzyłam i powiedziałam, że go nie przyjmę 😠 W tamtym roku czatowałam na niego godzinę w drzwiach, bo u nas jest chory zwyczaj, że po księdza się wychodzi i uprzejmie prosi, żeby wszedł. W cywilizowanych miastach chodzi ministrant wcześniej i pyta kto chce przyjąć księdza i nikt nie musi potem na wielmożnego pana czekać. No ale to w ramach dygresji. Tak więc czekałam na niego ponad godzinę dymając na klatce schodowej, a kiedy batman w końcu przyszedł to powiedział, że najpierw idzie poza kolejnością do sąsiadki na górę a potem przyjdzie do nas. No więc ok, weszłam do mieszkania i czekaliśmy. No i on w końcu nie przyszedł! Złapałam więc nerwa i powiedziałam, że mam to w nosie i nie będę się płaszczyć przed takim dupkiem. Ten ksiądz jest delikatnie mówiąc dziwny i ma nie fajną opinię wiec tym bardziej go olewam. Tylko jestem ciekawa jaka będzie akcja jak pójdziemy zamawiać chrzest dla Krzysia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawełkowa - mój synek też w nocy śpi w ciemnościach, po kąpieli dostaje butle, gasimy wtedy całkowicie światło i on wie że to noc i trzeba spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toszi czopek jest taki sliski ze mala nawet nie poczuje, ja tez sie balam za pierwszym razem, wlozysz, mala zacisnie dupke i sam pojdzie dalej...nie musisz go gleboko popychac palcem... Alex biedactwo ja Ci serdrcznie wspolczuje tych nieprzespanych nocek, jak maz chrapie do wyganiaj go do innego pokoju, a jak masz mozliwosc to podrzuc mamie mala w nocy choc zebys sie troche przespala, albo poprostu nie mecz sie z zostawianiem jej w lozeczku tylko niech spi z Toba jesli ma spac dluzej wazne zebys wypoczela tym bardziej ze masz na glowie teraz tyle nauki, a najwyzej pozniej popracuje nad jej zasypianiem w lozeczku i nawet nie waz sie myslec ze nie nadajesz sie na matke, bo to nie koniecznie musi oznaczac ze my umiemy ustawic nasze dzieci a ty nie, np ja mojego nikodema wcale nie uczylam poprostu w nocy wkladam go do lozeczka i sm usypia, a w dzien mi tak nie chce, nie wiem moze rozroznia juz dzien od nocy wie ze jest ciemno cisze i tzreba spac, moj nikodem darl sie jakis czas temu a teraz ladnie spi wiec wnioskuje ze cos mu dolegalo, choc moze Marci poprostu nie chce sie spac, albo sie nie najada? nie wiem ile ona Ci zjada?,moze sprobuj dac jej wiecej? a co do kup to nikodem tez robi raz na kilka dni ale juz nie placze krostki zniknely wiec tak chyba musi byc, moze to samo jest u Marci? a co do schizowania i niecheci oddawania dziecka to ja mam to samo poprostu to juz w nas jest taka tez m.in zazdrosc ale maz mi tlumaczyl (bo przed i po weselu bylam taka troche zdolowana,ze skrzywdzilam malego dajac go do babci a ja sie bawilam,ze on nie mial przy sobie ani mamy ani taty do tego byl w innym miejscu i moze mu zle bylo)zebym nie byla glupia tylko korzystala bo nikt mi dziecka nie krzywdzi a wrecz przeciwnie ja tez potrzebuje troche rozrywki bo zdewocieje i zdziczeje hehe a ze maly mnie i tak najbardziej kocha i czuje sie przy mnie najlepiej i w ogole...(choc co innego zostawic malego z mezem a co innego z tesciowa) natalia 86 fajnie ze juz jutro macie chrzciny powodzenia🌼 no i ty masz z tymi cycuszkami, najwazniejsze ze usg nic zlego nie wykazalo.... dobrze ze Ala grzeczna, a co do kupek to takie grudki biale cos jak gorczyca w musztardzie to jest ok... a moj tel po kapieli w kibelku tez dzialal po osuszaniu... ja tam sie ciesze i korzystam ze mam takie malutkie dziecko bo schody sie zaczna jak on bedzie rosl, ostatnio sie napatrzylam na mojej kuzyki core 8miesieczna ani sama nie pochodzi bo za mala strach ani nie posiedzi w miejscu bo za duza wszystko ja interesuje, mleczko jak zrobia to jej sie nie chce a po 10min jak wystyglo to jej sie juz chce:D takze chyba jednak teraz mamy najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) Mam nadzieję, że się obędzie bez czopka ale czasem jest taka jakaś niespokojna, że brakuje mi pomysłów jak ją ukoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×