Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

dziewczynki ja dzis spalam 4 godziny z rzedu wiec wreszcie jakis sukces. malo to pocieszajace ale zawsze cos. krew mnie zalewa i faszeruje sie lekami ale po urlopie wyjme ten implant ehhh milego dnia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja dzis spalam 4 godziny z rzedu wiec wreszcie jakis sukces. malo to pocieszajace ale zawsze cos. krew mnie zalewa i faszeruje sie lekami ale po urlopie wyjme ten implant ehhh milego dnia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Dziekuje za zyczenia dla mego smyka :) Rany to juz 8miesiecy. Ja tylko na chwile - tak jak ostatnio... Wyslalam meza na zakupy na wyjazd wiec mam chwilke. Ciekawa tylko jestem ile rzeczy nie kupi :) i pewnie i tak skonczy sie ze sama pojade :). Wczoraj mielismy plener, masakra caly dzien poszedl, caly dzien w slubnej kiecce i butach, no ale mam nadzieje ze zdjecia wyjda fajne. Jutro wyjezdzamy na mazury, mam nadzieje ze pogoda nie splata psikusa i bedzie cieplo. Adas zasuwa juz na czworaka po calym domu - teraz to dopiero nie mam chwili dla siebie, bo wlazi wszedzie gdzie nie moze - np pod stol czy chce wejsc pod szafke pod ktora nawet glowa mu sie nie zmiesci, ale co tam - probuje :). Majstruje mi juz przy kinie domowym, ciagnie za szuflady, bo potrafi juz ladnie usiasc z pozycji na czworaka i siedzi sam nie podpierajac sie niczego. A dzis pierwszy raz wstal w lozeczku - nie wiem jak to zrobil ale jak weszlam do pokoju to sobie stal. Eh zdecydowanie lepiej bylo jak nie byl tak mobilny :) Widze ze powoli maluchy zaczynaja jesc normalne jedzenie, maselka, zupki i takie tam. Ja to chyba cykor jestem :) Poza tym co do masla to glownie to co nazywane jest w sklepie maslem to nim nie jest bo jest robione z tluszczu roslinnego, a maslo ktore jest prawdziwe zawiera ponad 82%tluszczu zwierzecego. Agulinia musisz nadrobic, jak to jeszcze Cie na mazurach nie bylo?! :) No i my tez lubimy zwierzaczki. Szczegolnie ciagnac za ogon psa moich rodzicow i wodzic wzrokiem za kotami ktore tez maja moi rodzice. No i modelka z tej Karolci bedzie jak nic :) Ejmi wypoczywajcie i wykorzystuj tam rodzicow - zostawiaj im Krzysia a Wy z T. spedzajcie czas we dwoje :) A co do pakowania to wlasnie powinnam pakowac sie na mazury ale nie chce mi sie cholernie :) Mili ale Ci fajnie :) Gawit tez :) Nas nad morze zapraszala nasza niania bo ma dzialke nad samiutkim morzem ale niestety nie poukladalo nam sie tak by pojechac, bo mazury juz mamy oplacone. Madzia na moim osiedlu sporo takich wozkow jezdzi wiec skoro branie jest to pewnie sie i sprawdzaja :) Michaa ale juz niedlugo bedziecie miec swoj domek i piekny ogrod i zobaczysz jak bedzie fajnie. Olga bedzie miala mnostwo przestrzeni a tego czasu i tak nie zapamieta wiec glowa do gory!! No dobrze zmykam, bo maruda juz mnie wola. Zycze milego wypoczynku!! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Dziekuje za zyczenia dla mego smyka :) Rany to juz 8miesiecy. Ja tylko na chwile - tak jak ostatnio... Wyslalam meza na zakupy na wyjazd wiec mam chwilke. Ciekawa tylko jestem ile rzeczy nie kupi :) i pewnie i tak skonczy sie ze sama pojade :). Wczoraj mielismy plener, masakra caly dzien poszedl, caly dzien w slubnej kiecce i butach, no ale mam nadzieje ze zdjecia wyjda fajne. Jutro wyjezdzamy na mazury, mam nadzieje ze pogoda nie splata psikusa i bedzie cieplo. Adas zasuwa juz na czworaka po calym domu - teraz to dopiero nie mam chwili dla siebie, bo wlazi wszedzie gdzie nie moze - np pod stol czy chce wejsc pod szafke pod ktora nawet glowa mu sie nie zmiesci, ale co tam - probuje :). Majstruje mi juz przy kinie domowym, ciagnie za szuflady, bo potrafi juz ladnie usiasc z pozycji na czworaka i siedzi sam nie podpierajac sie niczego. A dzis pierwszy raz wstal w lozeczku - nie wiem jak to zrobil ale jak weszlam do pokoju to sobie stal. Eh zdecydowanie lepiej bylo jak nie byl tak mobilny :) Widze ze powoli maluchy zaczynaja jesc normalne jedzenie, maselka, zupki i takie tam. Ja to chyba cykor jestem :) Poza tym co do masla to glownie to co nazywane jest w sklepie maslem to nim nie jest bo jest robione z tluszczu roslinnego, a maslo ktore jest prawdziwe zawiera ponad 82%tluszczu zwierzecego. Agulinia musisz nadrobic, jak to jeszcze Cie na mazurach nie bylo?! :) No i my tez lubimy zwierzaczki. Szczegolnie ciagnac za ogon psa moich rodzicow i wodzic wzrokiem za kotami ktore tez maja moi rodzice. No i modelka z tej Karolci bedzie jak nic :) Ejmi wypoczywajcie i wykorzystuj tam rodzicow - zostawiaj im Krzysia a Wy z T. spedzajcie czas we dwoje :) A co do pakowania to wlasnie powinnam pakowac sie na mazury ale nie chce mi sie cholernie :) Mili ale Ci fajnie :) Gawit tez :) Nas nad morze zapraszala nasza niania bo ma dzialke nad samiutkim morzem ale niestety nie poukladalo nam sie tak by pojechac, bo mazury juz mamy oplacone. Madzia na moim osiedlu sporo takich wozkow jezdzi wiec skoro branie jest to pewnie sie i sprawdzaja :) Michaa ale juz niedlugo bedziecie miec swoj domek i piekny ogrod i zobaczysz jak bedzie fajnie. Olga bedzie miala mnostwo przestrzeni a tego czasu i tak nie zapamieta wiec glowa do gory!! No dobrze zmykam, bo maruda juz mnie wola. Zycze milego wypoczynku!! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia najgorsze że ona takich gotowanych rzeczy nie lubi :/ woli te słoiczki...no ale będę próbować do skutku... Emi z koleji więcej mleczka pije, bo rano, wieczorem i w nocy wypija raczej całe 180ml, za to obiadków mniej chce jeść... madzialinska ten drugi coneco mi się bardzo podoba, widziałam go na żywo i jest fajny Ejmi no to pakowanie najgorsze...my chcemy może do Chorwacji we wrześniu pojechać, ale jak sobie pomyślę ile musimy wziąć, bo mleko, słoiczki, pampersy, jakieś lekarstwa...masakra tyle tego jest to sie odechciewa jechać tak naprawdę... Ja też dostałam taki sam zestaw z hippa :) ale to chyba ostatni, bo moja siostra już potem więcej nie dostała :( deseo ja też jakiś cykor jestem, dopiero w ostatnie dni przekonałam się żeby Emi dać bułkę do mamlania, ale o chlebku z masełkiem to ani nie pomyślałam...tyle, że moje dziecię ani jednego ząbka niema to niewiem czy mogę jej takie coś dać ? A moja zaczęła wstawać przy stoliku na kawę i oczywiście zaczyna ściagać wszystko co się na nim znajduje ;) Emi w dzień dziś dwa razy po 30min spała...wyobrażacie sobie...nie umiała zasnąć wieczorem choć była już mega zmęczona i śpiąca, wkońcu z płaczem padła o 19:15...ciekawe jaka noc, ostatnio kiepskie mam te nocki :( taka niedospana chodzę... Od wczoraj w pracy, nie jest źle, teściowa dobrze sobie radzi, myślę, że te 2 miesiące jakoś wytrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kolejny dzionek zmierza ku końcowi. My dziś mieliśmy trochę marudny dzień, ale całe szczęście po drugiej drzemce Krzysiowi się poprawił humorek i wieczór był całkiem sympatyczny. Po kąpieli poszło 210 ml kleiku i odlot :) No i u nas już czuć wakacje w powietrzu bo jak byliśmy na spacerze to krążyliśmy po praktycznie pustym osiedlu, nie ma dzieci na placu zabaw, pusto, cicho i tylko ptaki słychać - nuda! Może to i dobrze, że wyjeżdżamy? Jutro biorę się za sprzątanie mieszkania, zawsze przed wyjazdem sprzątam na błysk, żeby było miło jak się wróci. No i na małe zakupy muszę skoczyć bo w niedziele jeszcze odwiedza nas Teściowa i muszę jakiś dobry obiadek zrobić. W poniedziałek od rana będziemy się pakować a popołudniem w czasie Krzysiowej drzemki ruszamy w drogę. Obawiam się bo pomimo nowego fotelika Krzysiowi jazda autem nie specjalnie się podoba :O Deseo - udanego wyjazdu na mazury :) Listek - a z jakiego powodu robiłaś badania kału Emilce? coś siedziało niepokojącego? I pakować się nie znoszę, zawsze wszystko szykuję do spakowania a do walizek mój mąż pakuje bo on wszystko ładnie poskłada i upcha, ja tak nie potrafię :) No i zawsze czegoś zapomnę, ale z reguły najważniejsze jest zabrane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi badanka robiłam bo Emi bardzo źle śpi ostatnio w nocy, pomyślałam że może ma jakieś pasożyty albo cuś takiego, no ale nic nie wyszło takiego... Może ona ma jakąś alergię, czytałam że dzieci które jakiegoś pokarmu nie tolerują to źle sypiają w nocy...ale testy które mogłabym wykonać i sie dowiedzieć kosztują 600zł...:/ i niestety nie idzie ich na kase chorych załatwić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A gdzie sie wszystkie podziewacie? Czy tak jak gawit i mili nad morze wyjechalyscie?:) Takich pustek na naszym temacie to dawno nie bylo. Ja tylko sie przywitam,my od 2 dni grilujemy u mojego brata i do domu wracamy o 24,a patryczka usypiam w wozku i potem do autka(bo mam do brata bardzo blisko) i malego do lozeczka przekladam. Niech sie przyzwyczaja, bo juz niebawem do bulgarii jedziemy a tam raczej tak bedzie mial na codzien:) Wczoraj do 22 szalal,tyle cioc i wujkow do noszenia ,ze o spaniu zapomnial, za to pospalismy do 8 i tylko jedna pobudka w nocy,wiec luksus. Milego dnia i odzywac sie tu prosze, pani prezes prosze porzadek zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A gdzie sie wszystkie podziewacie? Czy tak jak gawit i mili nad morze wyjechalyscie?:) Takich pustek na naszym temacie to dawno nie bylo. Ja tylko sie przywitam,my od 2 dni grilujemy u mojego brata i do domu wracamy o 24,a patryczka usypiam w wozku i potem do autka(bo mam do brata bardzo blisko) i malego do lozeczka przekladam. Niech sie przyzwyczaja, bo juz niebawem do bulgarii jedziemy a tam raczej tak bedzie mial na codzien:) Wczoraj do 22 szalal,tyle cioc i wujkow do noszenia ,ze o spaniu zapomnial, za to pospalismy do 8 i tylko jedna pobudka w nocy,wiec luksus. Milego dnia i odzywac sie tu prosze, pani prezes prosze porzadek zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej No widać że wszystkie sprzątają, gotują albo na spacerach skoro tutaj taki przeciąg ;) U mnie dziś dzień pełen pracy i już padam, no ale została mi jeszcze tylko podłoga do zmycia i fajrant! Listku - to prawda, często powodem niespokojnego snu jest alergia, ona też powoduje ogólne rozdrażnienie u dziecka. Pasożyty też mogą powodować niespokojność ale dobrze że u Was ich nie ma. A może spróbuj ze zmianą pościeli albo porządnym wywietrzeniem pokoju przed spaniem. A czy Emilka śpi w zupełnych ciemnościach czy może macie jakąś lampkę zapaloną? Bo u mojej sąsiadki właśnie całkowite zaciemnienie pomogło. A może to po prostu zęby :O Uciekam na obiadek. Buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale pustki. ja dziś miałąm wolne od Olgi. zaszalałam i kupiłam spodnie i sweter. jestem na mojej pseudodiecie czyli zero chipsów, słodyczy, gazowanego , frytek i wszystkiego co najlepsze. efekty są a to najważniejsze. u nas po staremu Olga już zasuwa na całego. jak wiecei za 2 tygodnie wracam do pracy. z małą miała teściowa zostać i moze raz w tygodniu mąż i moja mama. ale się porobiło- moja teściowa wczoraj spadła ze schodów i złamała rękę i nogę. 2 miesiące jak nic, nie wiem co zrobimy z Olgą. ja na wychowawczy nie mogę iść nawet jakbym chciała bo kredyt hipoteczny w moim banku wzieliśmy i od razu zorientuja sie że mam przerwę w pracy- nie wiem jaka byłaby na to reakcja. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
micha to widze ze sie porobilo niezle:( ale na wychowawczy mozesz isc , w momencie gdy bank juz wam przyzna kredyt, wyplaca srodki nie obchodzi ich co ty robisz, dla nich liczy sie aby co miesiac wplywala rata, wiec pod tym katem nie masz sie co obawiac. ja bylam w trochu innej sytuacji bo wzielismy kredyt hipoteczny i pozniej po wyplacie 1 transzy firnma w ktorej pracowalam upadla-2 mce po wzieciu kredytu i nikt nie pytal co sie dzieje itp, rata wplywa wiec to ich nie obchodzi co ja robie ja wczoraj caly dzien na uczelni, 3 egzaminy- 2 do przodu:) jeden poprawka w ta sobote:( ogolnie jest u nas oki, Miniu juz wrocil do zdrowia:) dodajemy codziennie do kaszki po 1/3 danonka malego i nic sie nie dzieje:) wtedy pewnie moze byla reakcja na tbletke?? bo do kaszki dostaje lekarstwo i pewnie wyczul gorycz i stad te wymioty w kazdym razie zadnej wysypki nie ma ani brzuszek go nie boli wiec super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela gratulację zdanych egzaminów. nadal nie wiem jak ty to robisz :):) jeśli chodzi o kredyt to mamy w umowie zapis że musimy informować bank o każdej zmianie pracy lub innej sytuacji wpływającej na zmianę sytuacji finansowej. wzieliśmy 2 transze zostały jeszcze 2. pisaliśmy aneks o zmianę harmonogramu prac. czekamy już 2 tygodnie a bank milczy- miało iść do analityka. jutro dzwonię. nie wiem jak w pracy potraktowaliby mój wychowawczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry/dobry wieczór! Dziewczyny frekwencja (że użyję wyborczego zwrotu) na forum szaleńcza! Zadziwiacie mnie! Choćby zameldowac się z rana przecież mozna, przed kosciołem, przed wyjazdem na plazę, na grilla. Rano sniadanko i potem mała kawka i przy niej przypadkowo włączacie komputer, a gdy mąż pyta po co , to odpowiadacie, by sprawdzić pogodę hihi.. Ja już się tłumacze z dwudniowej nieobecności - miałam pogrzeb w rodzinie i mnóstwo spraw z tym związanych. I przy okazji chciałam się pochwalić , wiem wszystkie mnie wysmiejecie, ale ja jestem dumna jak paw z siebie... w pt po raz pierwszy!!!! wykapałam Manuelę i to sama - samiuteńka, bo Przem był z mamą załawiać sprawy rózne, a było już po 19 i Mała marudna - no to naszykowałam sobie wszystko i poszło. Bawiłysmy się super. I niestety Mała upały żle znosi, ale nie dziwota, skoro ja ledwie dycham. A i jeszcze coś Wam napisze o różnicy w mysleniu moim i mojego. Na pytanie kogoś ile Mała ma? odpowiadam od razu 7,5miesiąca. To samo pytanie zadane mojemu skutkuje jego odpowiedzią: a czego? wzrostu, kilogramów, zębów, miesięcy hihi.. ja bym nawet na to nie wpadła.. Ela - gratulacje. I mimo wszystko odpusciłabym tego danonka. Lepiej daj zwykły jogurt naturalny, a najlepiej sama zrób jogurt i taki dawaj ze zmiksowanymi owocami. Bez cukru i zdrowszy. Micha - Ela ma racje. Wątpię by bank coś z kredytem zamieszał, gdybyś poszła na wychowawczy. Oni musza tylko miec na czas rate zapłacona. Ja mam kredyt - preferencyjny dla pracowników i gdy zmieniałam miejsce zamieszkania to przy okazji miejsce pracy i po pierwsze bałam się,ze wtedy zmienią mi oprocentowanie jak dla zwykłych ludzi, po drugie bałam się,ze bedą mi kazali od razu go spłacic, bo dodatkowo zwalniałam się na swoją prośbę i nie miałam nowej umowy. Zgłosiłam to w banku i pan powiedział,ze w dniu przydzielania kredytu warunki spełniałam,a co robię teraz ich nie interesuje, byle bym spłacała o czasie. Poza tym, chyba źle napisałaś, kupiłas sweter? szybciej bym stawiała na strój kapielowy. Serio. Wyjdź na dwór hihi.. Natalie - gonię wszystkie jak moge hihi Licze,ze od poniedziałku wszystko wróci do normy. Kiedy jedziecie? Ależ macie fajnie! Ja to bym sobie takiego jedzonka pojadła dobrego, jakieś bakłazany... A i dziś widziałam w TV,że Zielonej Górze otworzyli super Aquapark. Cudo normalnie. Ejmi - Wy pewnie już prawie spakowani :-) Dzieki! Dobra, umykam. Nakarmiłam zakwas, trzeba jutro chleb zrobic, bo zamrażalnik pusty. Dobrej nocy! I miłego wieczoru. Mam nadzieję,ze byłyscie zagłosowac. OlaGD, Barbasia, Natalia, Toszi, Hanka, Madzia,Ktoś taki - gdzie się podziewacie? Bo bedę smsy słac. Dobranoc! I karaluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, musze jeszcze do Listka słowo (musiałam Mała uspic, bo biedaczka sie wybudziła) Listku, Moja tez nie lubiła mojego jedzonka,ale teraz zajada aż uszy się trzęsą. Na początek, gotuj szpinak, buraczki i dodawaj delikatnie do gotowych słoiczków. Nie zmieni znacząco ich smaku,ale wprowadzi dodatkowe składniki. Są również jakieś słoiki z podwójną porcją miesa. Nie wiem czy już dla naszych maluszków. Ale sprawdź. Dziewczyny, Mała od wczoraj jest marudna i wydaje mi się,ze znów ma plesniawki,bo znalazłam w buxce dziś dwie białe plamy. Moze to afty, nie wiem, bo nie dała sobie dokładnie obejrzec. Czy poza nystatyna na recepte, śa inne leki ,które moge kupic w aptece? czy jutro znów do lekarza trzeba? Tylko kogo ja pytam, jak nikogo na forum hihi. No, nic, Wobec tego wycofuję pytanie. Jutro i tak idę do lekarza, może się uda zarejestrowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia dzięki za radę, właśnie tak spróbuję dodać do gotowych obiadków takie inne warzywka :) Ja używałam na pleśniawki aphtin on jest nie na receptę, Emi pomógł, możesz spróbować, a jak nie pomoże to wtedy po nystatynę Gratulacje pierwszej kąpieli :) ja Emi kąpie sama odkąd ma miesiąc, teraz kąpiemy na zmianę, większości mój mężuś, a ja sobie wtedy sprzątam i szykuję jedzonko do małej :) Ela gratulacje zdanych egzaminków :) michaaa oj to się porobiło...ale może jeszcze jakoś się wszystko rozwiąże...może opieka na dziecko ? można wziąć 2 miesiące w roku Ejmi wietrzymy pokój każdy dzień, wczoraj przełożyłam materacyk na piankę, bo tak to spała na gryce i wczorajsza noc była lepsza tylka dwa standardowe przebudzenia, zobaczymy co będzie dziś... no i ciemno też musi mieć to racja. Jak dalej się będzie tak dziać to pomyślę z tą alergią natalie my się wybieramy we wrześniu do CRO i ciekawe jaka Emi tam będzie, aż mam stresa przed tym... My dziś byliśmy w Czechach w górach, było superowo, pogoda bajeczna, Emi grzeczniutka :) kupiliśmy nosidło takie górskie i bardzo się jej podobało, ciągle sobie przysypiła, potem pojechaliśmy na obiadek i lody do Cieszyna :) miły dzień bo spędzony z ukochanymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek - dzięki! Z rana zakupimy polecany specyfik. A z kapielą, to u nas od początku Mój to robił, od pierwszego dnia po powrocie ze szpitala - ja miałam stracha , on też,ale powiedziałam - TY jesteś meżczyzną i koniec! Musiał hihi i tak już zostało. Ja się nie wtrącam. On wszystko szykuje, ja rozbieram Mała i on ją kapie,a ja wycieram i ubieram. I nawet kiedyś chciałam ją wykapac, jak on na piwko był umówiony,ale raz poszedł po kapieli, a raz wrócił z imprezy - wykapał Małą i poszedł balowac dalej hihi..taki się czuje wazny, ze mu tego nie odbieram. W dodatku wyraźnie wyczułam rozczarowanie w jego minie i głosie, za sama kapałam i sobie poradziłam hihi. Myslał,ze jest niezastąpiony! Ale powiedziałam mu,ze jednak on to robi lepiej hihi.. A ja przynajmniej wiem,ze nie taki wilk straszny. Czechy - ale macie fajnie! Blisko na południe! :-) Super! A do Chorwacji we wrześniu to moim zdaniem idealnie. Już upały zelżą i mniej ludzi bedzie. A co do nosidła, to możesz pochwalić się jakie kupiliscie? My jesteśmy na etapie wybierania - bo jednak wygodne bedzie na dłuzsze wypady,a zwłaszcza w góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulina wiem ze bank tak łatwo nie wypowie umowy. nie pomyliłam sie kupiłam sweter ale taki cienki akurat na chłodniejsze dni 100% bawełny i spodnie len z bawełną pół na pół oczywiście na przecenie. listek jeśli chodzi o opiekę to nie chcę przeginać. w międzyczasie jak byłam na macierzyńskim zmienili się szefowie w firmie a ja mam to szczęście że jestem jak to się ładnie teraz nazywa-asystentką prezesa zarządu. nie wiem jaka byłaby reakcja na kolejne 2 miechy absencji.musimy jakoś kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!! Weekend, weekend i po weekendzie :( . Wszystko co fajne szybo się kończy a a jutra szara rzeczywistość. Mężuś ma całodniowe szkolenie zatem walczymy jutro sami. Ale się stęskniłam... A widzę ze frekwencja na forum faktycznie zabójcza.... ;) Wyjazd na działkę udany. Szymuś grzeczny, zadowolony, nocki kiepskie ale cała reszta fajna. W czwartek i piątek byliśmy sami a w sobotę dojechała do nas moja mama ze swoim Panem i było jeszcze fajniej bo Szymcio miał dodatkowo babcie i dziadka i o 6 wędrował do nich do łóżka a my dosypialiśmy. Jedyny minus to komary. Plaga, masakra i zjeść nas chciały ale się broniliśmy... hihi.... jak się tylko dało i czym się tylko dało... Zaraz zgram na kompa zdjęcia to Wam podeślę :) Co do nowych smaków i pokarmów to danonka bym Małemu nie dała (za wcześnie wg mnie) ale na działce jadł leśne jagody, poziomki, wiejski chlebek i szyneczkę. Nawet rybki wczoraj trochę dostał i nic mu nie jest tak że fajnie. Wogóle mało nam jadł swojego jedzonka, mlekiem pluł, zupki tez mu nie podchodziły za to chlebek i owoce szamał tak że aż się uszy trzęsły. Wędlinkę też, rybkę z mniejszym entuzjazmem, za to jak byliśmy w sobotę nad wodą i moja mama jadła brzoskwinie to zżerał ja wzrokiem i stękał i kwękał i dostał brzoskwinkę i ponad pól sam sobie wymemrał. Wyjazd udany, trochę odpoczęliśmy, powdychaliśmy świeżego powietrza. Super było. Madzia fajny ten wózek coneco. My wlaściwie na niego byliśmy prawie zdecydowali ale Pan w sklepie nam doradził tego deltima dot i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Ejmi udanego wyjazdu. Dziękuje dziewczyny za zdjęcia. Jutro obejrzę na spokojnie. Mili ale fajnie macie. Morze... mmmmm.... Ty to jednak aparatka jesteś, spontan i już, ale z takim aniołkiem jak Nikoś to wszędzie i zawsze można pojechać. Z moim Szymciem nie za bardzo... 4 osoby mają przy nim co robić cały czas... Poza tym u nas droga a tylko zaledwie 1,5 godziny jazdy nie była najfajniejsza. Szymuś nie nie bardzo lubi jeździć autkiem. Dzisiaj to ja cuda robiłam. Śpiewałam, wygłupiłam się, zabawiałam a i tak popłakiwał... niestety. Listek u nas nocki dalej są kiepskie a badania Szymuś ma dobre. I też wietrzymy i wyciszamy przed snem. Takie dziecko i już. Kocham go najbardziej na świecie ale tak bardzo dale mi w kość ze coraz częściej myślę że będzie jedynakiem, choć zawsze chciałam mieć dwójkę. I mieszaj to jedzonko, tak jak Aga pisze. Nam pediatra mówiła żeby własne zupki spokojnie można dosalać i dosładzać glukozą jak dziecko jeść nie chce. Fajnie, ze wyjazd do Czech udany :) . Aguś gratulacje kąpieli. Mnie pewnie tez to jutro czeka bo mój nie wiem kiedy wróci a szczerze to zawsze razem to robimy i nie za bardzo lubię kąpać Szymcia sama. Dobra laseczki, zdjęcia zgrane. Zaraz podeśle. Dobranoc i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listek ja mam obiecane od męża że jedziemy do Chorwacji za rok na wiosnę. pisałam dziewczynom jaką mieliśmy śmieszną historię związaną z Chorwacją. mieliśmy jechać w tamtym roku ze znajomym małżeństwem. okazało się ze zaszłam, nie wiedziałam jak im to powiemy bo kumpel się bardzo napalił na wyjazd. spotykamy się i co - informują nas że nie jadą bo spodziewają sie dziecka. im urodził się synek 9 listopada. ja planuję zrobić patent nurka- ten podstawowy. spróbowałam raz i się zakochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulina super i wcale nie brzmi to śmiesznie że pierwszy raz kąpałaś. ja też bym tak chciała.a tak mój jak wykąpie raz w tygodniu to sukces. też macie problem zeby ubrać pieluchę i w ogóle coś założyć na maluchy. Olga błyskawicznie jest na brzuchu i nie chce sie przekręcić. jak ją chcę ubrac to muszę posadzić u siebie na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia a ja bym chciała mieć bliżej na północ nad morze ;) góry owszem bardzo lubię, ale brakuje mi bliskości morza strasznie, choć w sumie z koleji 10h i jesteśmy w CRO ;) więc nie jest źle. Kupilśmy nosidło z deutera używane na niemieckim ebayu, bo nowe w pl kosztuje około 700zł jakoś tak...a my chyba za 100euro kupiliśmy jak nowe Tu Emi w nosidle http://img193.imageshack.us/img193/1459/emiwnosidle.jpg A tutaj sobie w nim zasnęła, taki mały gapcio ;) http://img812.imageshack.us/img812/4564/gapcio.jpg zresztą polecam Ci to nosidło, bo mój K czytałam na ten temat wszystko, orientował się i w sumie ten z deutera podobno dla dziecka jeden z lepszych, jest do 22kg i dziecko fajnie w nim siedzi michaaa a może poprostu zatrudnijcie kogoś na ten czas zanim Twoja mama dojdzie do siebie. No to niezła historia :D i prawie tak samo urodzone dzieci :) Agulinka chyba będę musiała dosalać troszkę...nic nie poradzę jak nie chce jesć. No a nasze dzieciaczki to masz rację poprostu takie są ;) Ja zaraz zbieram sie pracy, strasznie mi się nie chce, za oknem zaczęło padać, ale w sumie dobrze troszkę deszczyku się przyda, oby nie za wiele i niech zaś wraca cudne słoneczko. Emi marudna w nocy była, zresztą rano też, od 4 już nie chciała spać, naszczęście na siłę ją uspałam i spała do 7:15...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello po weekendzie :) U nas było słonecznie i gorąco. Dziś zresztą też się tak zapowiada Trochę sobie pospacerowaliśmy, polenilismy się i było ogólnie mówiąc fajnie :) Zuzalina wędruje już po całej chałupie, włazi tam gdzie nie powinna i rozrabia na całego :D I chyba ma zadatki na ogrodniczkę, bo zawzięcie próbuje pogrzebać trochę w ziemi w donicach hihihihi I jakaś była niespokojna w nocy z soboty na niedzielę. Dwa razy do niej wstawałam bo cos popłakiwała :( Ale dałam pić, troche się pokręciła i szła spać dalej. Wczoraj tak siedziałam w domu i kombinowałam, aż w końcu wykombinowałam urlop na przyszły tydzień :D Rodzice mi się tu zapowiedzieli z wizytą na kilka dni i musiałabym i tak wziąć 3 dni urlopu. Stwierdziłam zatem, ze jak ma brać 3 to wezmę 5 i będzie cały tydzień :D A co tam. Przynajmniej na spokojnie pójdę i zrobię małej bilans na 8 miesięcy ;) A urlopu jeszcze mam sporo i po tym sierpniowym zostanie mi jeszcze 10 dni. Na 4 miesiące wystarczy :) Michaa, mi Zuzalina ucieka od dość dawna przy przebieraniu ;) Jak na razie jeszcze się udaje cos jej dać w łapki i wtedy jest chwila spokoju. Obecnie jest to tubka z kremem do rąk ;) I fajny plan z tym nurkowaniem i Chorwacją :) Porobilo się Wam z ta opieką :( Na pewno cos wymyślicie. Może faktycznie kogos na te dwa miesiące zatrudnić do pomocy Wiem, że z kasą ciężko, ale jak nie ma innego rozwiązania :O Agulinia, super foty! Normalnie zazdroszczę takiego weekendu :D Widać, ze Szymek zadowolony i Wy tez wypoczęci. Zawsze to jakaś odmiana od codzienności. Tez tak chcę A co do jedzenia innych rzeczy to ja tez Zuzce podsuwam już wszytsko. Troszkę wędlinki, paróweczki. Jak mamy zupe to tez daję spróbować. Ostatnio była rybka smażona i tez jej daliśmy ze środka mięska i wsuwała aż się uszka trzęsły :) Listek fajna wycieczka! I mam nadzieję że plany wrześniowe wypalą :) Agulinia, przykro mi z powodu pogrzebu. I oczywiście gratulacji samodzielnej kąpieli :D bardzo byłaś miła dla tatusia, ze go pocieszałaś ;) No i facetowi to trzeba zadawać pytania konkretne a nie takie ogólne. Wtedy to oni nigdy nie wiedza o co kaman hihihih Oni SA pod tym względem źle skonstruowani :D Ela gratulacje egzaminów!! I dobrze, że Misio wyzdrowiał :) Ejmi, mam nadzieje że już dojechaliście do rodziców i wypoczywacie :D No dobra zmykam, bo cos ode mnie chcą :( Kurna urlopy są a oni szaleją ;) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! Ja się melduję przed wyjazdem :D Weekend minął nam bardzo szybko, wczoraj od rana pranie, potem teściowa przyjechała z córką i obiad niedzielny, no i zagłosować też byliśmy :) Krzyś dostał od cioci super prezenty, bo ciocia z Niemiec wróciła i mamy bardzo dużą skarbonę w postaci ptaszka Tweetyego, którym Krzyś jest zachwycony i chce go pożreć, zestaw do jedzenia, talerzyk, miseczka i kubeczek - bardzo fajny, ja dostałam piękna pościel satynową a Tomek zestaw ręczników, więc po prostu kopary nam opadły :) ale bardzo miło nam się zrobiło :) No i miałam wczoraj w planach wstępne pakowanie ale nic z tego nie wyszło bo wieczorem nawet do kompa mi się nie chciało usiąść i poszłam spać po 21-szej. Wszystko dlatego, że byłam niedospana bo mieliśmy noc z soboty na niedzielę kiepską bardzo, po raz pierwszy moje dziecko płakało w nocy i budził się co godzinę :O Na szczęście dziś w nocy był spokojniejszy ale też kilka razy do niego wstawałam :O No cóz wiecznie sielanki nie może być! a teraz jesteśmy już częściowo spakowani, wyjeżdżamy w okolicach 14-stej kiedy przyjdzie pora na drugą drzemkę Krzysia. Nie wiem jak on zniesie tą podróż bo pisałam Wam, że mimo nowego fotelika wcale ja jazda nie wygląda różowo :O No i toreb mamy mnóstwo, ja ograniczyłam swoje rzeczy do minimum i chyba pierwszy raz w życiu mam dosłownie dwie kupeczki ciuchów do zabrania ;) za to Krzysia rzeczy zajmują nam 3.4 bagażu. No i zdecydowaliśmy że nie bierzemy naszego wózka tylko parasolkę a w czasie pobytu u rodziców kupimy mu nówkę spacerówkę. teraz odniosę się króciutko bo czas mnie nagli :) Agulinia - gratuluje samodzielnej kąpieli Maliny ;) normalnie boska jesteś traktujesz to jak mały sukces ;) Co do pleśniawek to one jak już raz się pojawią to lubią wracać niestety więc się nie martw, kup aftin, powinien pomóc a jak nie to leć po receptę na nystatynę i poproś żeby Ci pediatra przepisała 2 opakowania żebyś miała na zaś w domu. Ja tak zrobiłam i mam rezerwowo nystatynę w apteczce. Agulinko- dziękuję za fotki, super macie tą działeczkę i zdjęcia piękne. Łóżeczko turystyczne macie identyczne jak my :D no może nie identyczne ale prawie takie same :) O cholercia Krzyś się obudził, więc lecę. Postaram się wpaść na forum wieczorem, ale nie wiem jak to będzie teraz z moim pisaniem bo raczej czasu teraz nie będzie :) Buziaczki. papap uciekamy na wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Nocka bardzo kiepska :(, Szymcio co chwilę popłakiwał wiec ja co chwilę wstawał i dawałam mu pić i smoka aplikowałam. Zgon jestem dzisiaj :(. Ale my też spaliśmy dziś kiepsko, mój się cały czas wiercił, ja też nawet jak Mody spał to nie mogłam zasnąć. Pewnie zmiana miejsca i upały wszystkim nam dały w kość. Tam w lesie nie czuć było tego gorąca bo i las i od wody chłodniej zawsze. W domku w nocy też było fajnie bo domek drewniany to szybko temperatura spadała. A u nas w domu ukrop straszny. Dobrze ze dziś już trochę chłodniej jest. Właście wietrzenie robię. Wszystko co się da mam pootwierane. A Szymuś, tam na działce spał przez 4 dni w ciągu dnia w wózku więc dzisiaj nie chciał mi za nic w świcie zasnąć na swoje standardową drzemkę w łóżeczku. Musiałam go ubrać, zejść do garażu, wpakować w wózek i w nim zasnął obrazu. Śpi teraz jak suseł więc wkońcu się ogarnęłam i mam czas na kawkę. Dzięki dziewczyny za miłe słowa :). Ja też uwielbiam działkę moich teściów i bardzo lubię tam jeździć. Jak byłam w ciąży byliśmy tam co weekend. Z tym ze to są tereny które w tym roku dosięgła powódź i komarów tam jest chwara. Tak pewnie bylibyśmy tam z Szymciem częsciej. Działka teściów jest akurat na górce i poza tym ze woda pod ogrodzenie podeszła to strat nie było ale ludzie którzy maja działki nizej to załamani totalnie są. Wersalki, meble wszytko do dziś się suszy, choć woda dawno opadła. W każdym razie w sierpniu na urlop tam na pewno jedziemy bo dziecko naprawdę ma tam raj. Ejmi spokojnej drogi i odpoczywajcie. My na 4 dni też byliśmy zapakowani po brzegi i właśnie 3/4 rzeczy było Szymcia. Naszych tylko kilka ciuchów i kosmetyki. Listek fajne to nosidło. A Emi słodko sobie śpi. A gdzie dokładnie na tą Chorwację chcecie jechać, wiecie już i w ciemno czy coś macie już nagrane??? My w przyszłym roku nad CRO lub Balatonem myśleliśmy bo masz racje że od nas z południa to prawie taka sama droga nad morze jak i na CRO. Micha współczuje teściowej i Wam też bo faktycznie sytuacja nie za fajna. I oby wyjazd wiosenny wraz z nurkowaniem wypalił. Miłego laseczki :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka a sa juz zabki na wierzchu u was? powiedz mi co mowia lekarze, ile moze trwac to zabkowanie i takie nocki? u nas tez nieciekawie bo maly wyje co chwile w nocy i juz wysiadam ehh.takze rozumiem cie... najgorsze ze tomek dalej ma rozwolnienie- jedna kumpela mi mowila ze jak jej mala miala rota to dostala nietolerancji na zwykle mleko i musieli to specjalne kupowac...boj sie ze u nas to samo bedzie - a to mleko kosztuje po 29 futnow za puszke wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my w domku moj małzonek sie stesknil i przyjechal po nas w sobote wieczorkiem :) i od tego czasu jest sielanka weekend tzn niedziela swietna ni byl taki kochany od baaaardzo dawna :) no ale dzis znow remonty i mam dosc mala daje popalic wszedzie kurz eh mam dosc tego ale musimy wytrzymac i bedzie ok .... powiem wam ze w miescie to takie bez problemowe zycie eh jak fajnie moj wiat a od kuzynki to jak czarne i biale ... zycie na wsi zawsze bedzie ciezkie tu tylko fajnie na urlop zjechac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia nic jeszcze nie stuka choć coś się przebija. Bo i jedynka i trójka na dole są mocno napuchnięte i już od góry widać białe punkty a Szymuś bardzo sie denerwuje jak sobie cokolwiek do buźki włoży zatem musi go to boleć. Ale u nas bardzo długo to trwa naprawdę. A ząbkowanie to i do dwóch lat dziecko mocno może przeżywać. Oby tak nie było bo biedne maluszki się bardzo nacierpią. Nadia no widzisz rozłąka zawsze pomaga. Fajnie że maż taki milutki, stęsknił się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my już po obiedzie. Tatuś zrobił i popilismy kefirem z truskawkami - on jest niezły, kupujemy truskawy u pani w warzywniaku i on mówi,ale poprosze takie już bez szypułek hihi i pani powiedziała,ze nastepnym razem obierze mu . Noc względna. Widze,ze u Was też niewesoło w nocy. Te upały masakryczne są. Mała spi w bodziaczku tylko z krótkim rekawem,ale chyba ją w samym pampersie trzeba bedzie kłaść. Dziś wstała o 2 i o 5.30,ale dopiero o 5 robiłam butle. i potem dospałysmy do 8.30./ Ale i tak jakas ledwie przytomna jestem. Ejmi - miłej i spokojnej podróży. U nas Karolcia jeszcze lubi wycieczki i sama się pobawi i swiat pooglada. A potem sobie zasnie. Choc nasze auto czarne i się błyskawicznie nagrzewa, a że z tyłu się przeciąg robi to okna tez nie bardzo mozna otworzyc i zazdroszczę tym co klime mają. U nas jest sauna. No, tak, to dla mnie sukces i duma ogromna hihi takam dzielna matka, ale jak ktoś z boku przeczyta to powie bym się w łeb pacnęła, bo to wstyd, by mama przez 8 miesiecy dziecka nie wykąpała hihi Kupiłam aftin - 1,5zł za nystatyne płaciłam coś koło 20. zobaczymy czy pomoże. oby. Aguś - ja Tobie @ napisze wiczorkiem. Ale ja myslałam,ze to jakas działeczka - znaczy pole i woda z boku - a to raj jakiś ,środek lasu! Cudo! nie dziwota,ze tam takie sielskie życie i chłodek. I cholerne komaryki. My mielismy mozliwość kupna działki pod dom pod lasem połozona, cudna,ale jak tam pojechalismy to komary nas chciały zjeść i zrezygnow A co do nowych pokarmów to Karolcia też poziomki i truskawki i maliny spróbowała, nawet ponoć porzeczkę jej babcia dała. A chciałąm zapytac jak szyneczkę dajecie? chyba bardzo drobno pokrojoną ? bo chleb Mała sobie rozmoczy w buzi i połknie,ale szyne? nie wiem.. :-) Madzia, dzięki :-) a co to za bilans na 8 miesięcy? ja nic nie wiem ( jak zwykle zreszta hihi) , no i powiem ,ze skończyły się dobre czasy,ze kładziemy dziecko i znajdujemy za jakiś czas w tym samym miejscu. Ja juz nie moge w spokoju iść naczyń umyc..a jeszcze niedawno - Manuela na matę, ja do kuchni, zagladałam co jakiś czas i było ok. Teraz siedze z nią w pokoju i nie nadążam tak się dziwnie szybko przemieszcza - choć nie raczkuje i nie przewraca się. Jakoś tak przeczołguje się. I bierz urlop -i nad wodę jedź, teściowa dziś mi powiedziała,ze do 20 lipca upały ogromniaste i to co teraz jest to pikus. Tylko jutro i pojutrze chłodniej i potem z grubej rury nas zaatakuja. Michaa - oj, u nas to już dawno nie ma spokoju przy przebieraniu. założenie pampka to koszmar,a jak tatuś kręci się w poblizu to rzecz niewykonalna. Ubieranie też na kolanach lub nawet w powietrzu cześciowo hihi i jakoś dajemy rade. U nas tez szczotka do włosów pomaga lub jakaś maść w tubce. Mała ma przez chwilę zajęcie. Listek - super nosidło, my podobne znaleźlismy. I Emilcia spi tak słodko w nim. Ja na Waszym miejscu to na Węgry bym jeździła - na baseny - do Hajduszoboszlo. blizej niż nad morze i pogoda pewna i taniej niż u nas. My zastanawiamy się nad takimi nosidłami: http://allegro.pl/show_item.php?item=1076702218 http://allegro.pl/item1084907141_infant_trekki_ii_super_nosidlo_turystyczne_prom.html I ja Tobie powiem,ze mnie za to gór brakuje,. Nad morze mamy dość blisko ,bo 2 godz. ale i tak nie bywamy czesto,ale w góry to bym mogła co weekend jechać hihi. Nad morzem, nie ukrywajmy jest nuda.. ilez mozna lezeć na plazy lub spacerowac po plaży,a w górach bosko. Codziennie inna trasa. hihih. Uciekam, miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×