Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hejka, Lato na calego :) Moj ma urlop wiec mam 2ke dzieci w domu :) i 2ke musze zabawiac :). Dzis bylismy na basenie z malym, Adas byl troche oszolomiony iloscia dzieci i wrzaskiem jakie z siebie wydawaly :) Ale potem sie oswoil. Jutro mamy plener, takze rano znow zaliczam fryzjera a potem jedziemy pod warszawke popstrykac fotek. Musze znow wlozyc kiecke a T smoking. Bierzemy ze soba motor wiec moze byc fajnie :) W piatek czeka mnie zlot znajomych bo zostalo troche alkoholu z wesela a w sobote jedziemy na mazury, takze ja to chyba na dobre wroce na forum dopiero 12lipca, jak moj do pracy pojdzie :) Podczytuje co u Was ale tylko jednym okiem. Ejmi najlepszego! :) I dla malej Emi tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Dziś miałam okropny dzień, od samego rana czułam się taka wypłowiała i bez energii z bolącą głową, kawa, activ plusz, przeciwbóle nic nie pomogły, chyba po prostu upał tak na mnie działał :O Całe szczęście, że Krzysiem zajmowała się Iga bo ja dziś na prawdę nie miałam serca do niego :( No ale zaliczyłam fryzjera, podcięła mi trochę włosy i ścieniowała bo na ten gorąc to muszę mieć lżej na głowie, potem jeszcze musiałam wpaść do sklepu na drobne zakupy i ledwo wyrobiłam się na kąpiel Krzysia. Potem to już było zamieszanie bo po Igę przyjechał tata no i musiałam ich jeszcze w drogę wyszykować, mały mi buczał bo sąsiedzi robią kuchnię i wiercą strasznie...no po prostu sajgon :O Teraz padam, mam jakiś taki podły nastrój, że szok :O No i szkoda bardzo, że młoda już pojechała na prawdę miałam z nią super, pewnie nie na dłuższą mete tak by było bo ona pewnie też by się znudziła ciągłą zabawą z Krzysiem, ale przynajmniej te ostatnie 3 dni miałam fajne i moje dziecko takie szczęśliwe aż miło patrzeć.Teraz będzie nuuuda :O Agulinko - dziękuję za fotki. Powiem Ci, że jestem rozchachana bo jak zobaczyłam Szymcia z tą nóżką w górze to szok, normalnie akrobata ;) Fajne fotki i mimo, że chłopaki marudni dziś byli to na zdjęciach tego nie widać. Po prostu dziewczyny trafiłyście na kiepski dzionek, następnym razem będzie lepiej. Aga - współczuję Wam mam nadzieję, że okres niepokoju Szymcia szybko minie bo normalnie strasznie Cię męczy to Twoje dziecko :( Deseo - no kochana Wy to macie teraz miesiąc miodowy, wiec nic dziwnego, że nam tu znikasz i macie ciągle jakieś miłe wypady :) Powodzenia na sesji jutro :) Ja teraz biorę się za zgranie fotek na kompa wiec się spodziewajcie od nas fotosów. Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobity jakby ktoras z was szukala mocnych wrazen to podaje przepis: 1.podanie danonka-na probe czy przyjmie bialko krowie 2.maz na basen 3.efekt marudne dziecko plus obzygane pol domu lacznie ze scianami w kuchni, przedokoju, salonie 4.dodatek gratis szmata i mycie wszystkiego bo maz dalej nie wrocil 5.wrazenia-bezcenne:( to juz wiecie po krotce jaki mam nastroj, a wkurwienie moje siega zenitu bo kolejny raz kosmiczna akcja z Miskiem a ja sama:( i licz tu kuzwa na faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam deseo udanych wakacji. czekamy na zdjęcia z pleneru i wyjazdu. listem ja szczepię tradycyjnymi a z płatnych to tylko rotarix i Olga miała po nim przeboje tzn po każdej z dawek przez 4 tygodnie urządzała mi sajgon przy każdym karmieniu. ale było minęło. podziwiam że chcesz iść na wychowawczy. ja wracam do pracy 19 lipca. przez chwilę myślałam o wychowawczym ale nawet moja mama stwierdziła że muszę wracać bo nie mogę być w 100% zależna finansowo od męża. z tymi chłopami to nigdy nic nie wiadomo. u nas też dzień do dupy. mega marudzenie. po kąpieli póltorej godziny usypiania. mam porównanie z córką kumpeli która wczoraj była. wychodzi na to że moje dziecko jest nadpobudliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela wspólczuję. ja nie wiem co jest z tymi facetami. wychodzi na to że dziecko jest fajne przez 5 minut dziennie i żeby pochwalić sie zdjęciami no i pępkowe zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo to teraz masz chwile pełne wrażeń :) ehh jak to było fajnie jak miało się ślub i potem miesiąc miodowy :D Ejmi ja też miałam jakoś dziś mało energi, ciągle ziewałam i byłam jakby otumaniona, chyba ciśnienie musiało być dosyć nieskie Ela kurcze tak zareagował na danonka ojej... No a facet cóż...jak jest najbardziej potrzebny to go niema...wiem coś o tym...jak tylko Emi jest po szczepieniach i ma straszne chwile, albo jak ma podły nastrój, albo jak zdarzyły się jej kolki to mojego męża nigdy nie było... michaaa Emi nic po rotoraxie nie miała, jadła normalnie, chyba każde dziecko inaczej szczepienie przechodzi. Co do wychowawczego to niemam wyjścia...przez te dwa miesiące będzie z Emi teściowa, ale ona jest nauczycielką i ma w wakacje wolne, więc od września idzie do pracy, moja mama pracuje i pewnie kilka lat jeszcze popracuje...tak więc pozostaje mi ewentualne zatrudnienie kogoś, ale musiałabym tej osobie dac tyle co zarabiam (bo mam grosze) ale ta praca nie jest warta tego żebym miała wszystko co zarobię wydać komuś obcemu :( wolę już sama posiedzieć z dzieckiem jakiś czas, jak uda mi się znaleźć pracę w moim fachu to nawet moglabym dawać opiekunce tyle ile zarobię, bo wtedy bede robić co kocham, ale teraz moja praca to jedno wielkie dno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - rany ale Ty eksperymenty robisz! jak Michałek źle zareagował na margarynę z ziemniakami to było do przewidzenia co będzie po danonku, podziwiam Cię, że się tak nie boisz mu dawać tych produktów. Ja zacznę od mieszania mleka niedługo i zobaczymy ale mam cykora jak nie wiem :O Fotki Wam posłałam, od razu przepraszam za niektóre słabej jakości albo źle wykadrowane, młoda nie potrafi robić zdjęć i strzela na oślep ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ela ty to ryzykantka jesteś :):) wiem że nie jest ci do śmiechu. ja z mlekiem wstrzymam się do ukończenia roku. a danonki to wogóle są na mojej czarnej liście niedozwolonych substancji. dziewczyny dziękuję za zdjecia. Olgę mam na co dzień ale dopiero jak patrzę na zdjęcia waszych maleństw to widzę jak te maleństwa są co raz większe. no i wiadomość dnia Olga usiadła sama. co prawda z podparciem rąk ale to już coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja padam... moj maly szaleje na calego, nawet nie ziewnie, tatus nie ma dla niego czasu a ja znim tak 24 h na dobe.... nie mam sil. pije litry coli zeby sie jakos pobudzic. jeszcze mi M oswiadczyl ze bedzie wracal w sumie przed kolejne dni przed 20 no i w weekend tez pracuje. cooooool.........................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zla zdolowana itp ale opowiem wam jutro i sie odniose teraz tylko do Eli ja dawalam danonki truskawkowe i tylko w momencie wyskoczyly chrostki na policzkach a tak ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi czy ja wiem czy eksperymentuje???? to bylo po rozmowie z lekarzem , zamiast zmieniac mu mleko to sprobowalismy z danonkiem tez ma mleko krowie , wiec nie wiem na ile mleko jest lepszym rozwiazaniem??? a to sie stalo po 3 lyzeczkach danonka, wiec to samo by bylo po mleku np bebiko nawet 1 miarce wiec na jedno wychodzi, wiemy ze skaza jest dalej ze organizm automatycznie odrzuca wiec dalej bebilon pepti a my juz duzo rzeczy jemy daje mu dzemy, zupke np krupnik itp wszystkiego mu daje sprobowac niech poznaje nowe smaki to bedzie pozniej latwiej z normalnym jedzeniem, tak samo zupek juz nie miksuje na papki tylko zostawiam drobinki i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okres okres
Hej :)Mam coreczke z listopada 2009 i mam do Was pytanie-dostalyscie juz miesiaczke?Karmie piersia i mialam juz dwa razy krwawienia ale nieregularne.Prosze odpowiedzcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie założylam że będę eksperymentować, choć ostrożnie, gdy Iwi skończy rok. Na razie wcina mleko modyfikowane i tak na przykład Misiowy Jogurcik (wspominałam już) smakował jej bardzo. Ale dzisiaj zareagowala silnie na masło. Dałam jej bułkę z masłem i mięsem kurczaka, takim ze słoiczka gerbera. Zajadała jak małe szympansiątko ale kupę zrobiła taką jak jeszcze nigdy, bardzo rzadką, jak dzieci karmione tylko piersią. Ale to było masło 26% i za dużo go nałożyłam. Poza tym daję jej owoce do ręki ale średnio jej smakują, czasem też jakieś wafelki ryżowe czy ciasteczka. Poza tym raczej kupuję gotowe posiłki dla niemowląt. Wczoraj byłyśmy na działce i Iwi pokazała jak już chce być poważnie traktowana. Nakarmiłam ją i posadzilam na kocu do zabawy. Dorośli tymczasem usiedli do kiełbasek z grilla. Ależ w tym momencie mała się oburzyła! Nakrzyczała na nas! Musiałam posadzić ją z nami i dać bułkę do ręki. Jadła, jakby nic w ustach przez dotychczasowe życie nie miała. Na dniach kupię więc krzesełko do karmienia bo okazuje się że już odczuwa krzywdę gdy się ją zostawia na czas posiłku dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuski! Ale pogoda za oknem :) najchętniej to bym dała stąd wióra do Zuzalinki. Ale niestety się nie da :O Dziś może moje chłopie wyjdzie z pracy kolo 15 to pojedziemy pooglądać foteliki i spacerówki. Fotelik na pewno musimy kupić przed wyjazdem nad morze, więc jest jeszcze trochę czasu ;) Ale spacerówkę to mam ochotę już kupić Zobaczymy co z tego wyjdzie :D Ola, Zuza tez tak reaguje, jak się ja zostawi na podłodze :) Od razu jest awantura i idzie do nas. I też dajemy popróbować jej prawie wszystkiego co jemy. A powiedz mi, jakie Ty paróweczki dawałaś Iwi?? Bo sprawdzałam te Gerbera w słoiczku i one są dopiero od 1 roku :O Kupiłam takie zwykłe cielęce i dałam jej kawałeczek, ale nie wiem czy to najlepszy pomysł Ela, danonek chyba nie był najlepszym pomysłem Tak mi się wydawało, ze je można podawać dopiero od 3 roku zycia, ale wolałam sprawdzić i dać Ci cos gdzie wypowiada się specjalista. Zatem pierwszy pytanie na ponizszej stronie http://www.danonki.pl/index_mam3latka.php?id=czM3bWs1NmJwMTE1MQ%3D%3D Oczywiście nie ma co się trzymać az tak tych lat, ale Moz lepiej próbuj z czymś na czym jest napisane od 6 miesiąca np. Misiowy jogurcik :) A jeśli chodzi o sukienkę to wybrałabym pierwszy wariant :D Ejmi, Krzysio widze uśmiechnięty i zadowolony :) Obojgu Wam dobrze zrobiła wizyta małej hihihhi I powiem Ci, ze ja tez jestem taka wypompowana ostatnimi dniami. Ale to wina pogody. Takie upały i parówy nie wpływają na mnie dobrze. A jeszcze kilka lat temu pogoda mogła się zmieniać z dnia na dzień i nic normalnie się starzeję hihihi Deseo, życzę żeby wyjazd się udał i wróć do nas wypoczęta i pełna energii :D Agulinka i Natalie, chłopaki pierwsza klasa :D Widać, że sobą zainteresowani i całkiem ładnie się bawią. Nie widać natomiast, żeby Szymuś był marudny ;) Buziaki dla obydwu panów :D Kasia, chłopy to temat rzeka. Ale po takim tekście to bym chyba eksplodowała. Ja wszytsko rozumiem, ale dziecko jest WSPÓLNE i każdy ma obowiązki, zwłaszcza jak ma gorszy czas i marudzi w kolko. A co do tego okresu, to na Twoim miejscu usunęłabym ten implant, bo to nie ma sensu :O To miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej My pospaliśmy do 7.45 normalnie WOW ;) bardzo dawno tak nie było, no ale Krzyś wczoraj poszedł później spać, może dlatego. Ela - to lekarza też masz odważnego, moja pediatra zaproponowała nam próbę z mlekiem po ukończeniu 6 mcy ale ja jeszcze się boję mu dawać zwykłe mleko. No i powinno się zacząć od mleka ponieważ każdy inny produkt zawierający krowie białko zawiera też inne substancje, np danonek ma w sobie jeszcze twaróg, syrop, cukier, zmodyfikowane owoce, aromaty, barwniki i tak dalej - wszystko to do czego brzuszek naszych pociech w ogóle nie jest przyzwyczajony, więc moim zdaniem danonek to po prostu bomba :O dziś mam tyle roboty w domu, że nie wiem jak dam radę a nie chcę mi się nic! teraz szybka kawka i biorę się za sprzątanie. Do miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski,dzis stanelam na wage i od 22 czerwca jest 4 kg do tylu:) nawet mimo okresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zla zdolowana itp ale opowiem wam jutro i sie odniose teraz tylko do Eli ja dawalam danonki truskawkowe i tylko w momencie wyskoczyly chrostki na policzkach a tak ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos kafe zwariowalo bo wyslalo posta z wczoraj u mnie noc ciezka ale znosna mala plakala przez zabki ale bez goraczki wczoraj moja mama miala ur siedzielismy na dworze przy kawie bo innych warunkow nie ma do 19 potem przyjechal moj brat i poszlam usypiac mala a ze moj maz nie bedzie z nim i moja bratowa siefdziec przy jednym stole .... tak sie zawziol to poszedl do domu i moi rodzice wielka obraza ale przeciez wiedzieli .... i potem pozarli sie o jedzenie tzn o niedomowienie bo sie zle zrozumieli i wyszla taka zlosc ze mialam dosc moja mama fochy i zla moj tez obraza i az miedzy nami ostro \ ja mam juz dosc jestem miedzy mlotem a kowadlem :/ moj tata mi tylko mowi ze to ich dom oni sa wlascicielami a mi moga tylko odstepowac pokoje ipt wiecie to moi rodzice wiec ja podchodze do tego inaczej ale to boli ale jak tak powiedza nie raz przy moim to on zaraz chce sie wyprowadzac .... i badz tu madry chciala bymisc osobno ale nie ma jak mam nadzieje ze jak zrobie ta kuchnie to bedzie aby troche inaczej na jesoien chce przepisac na mojego dzialke po rodzicach tzn moich tesciach tyle ze za nasza kase i mimo tego ze jest waska bo ma 11 m to tam zaczne cos dzialac mam dosc i jednak dzis jade do Swietochlowic Agulinko 79 jak chcesz sie spotkac w Katowicach to pisz :) MIALAM JECHAC W PON zeby moj nie byl sam na weekend ale mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! U nas noc fajna. Choć o 1 obudził mnie spiew Małej, odwracam głowę do łózeczka,a tam wielkie oczy na mnie patrzą, buźka się cieszy, nogi majtają, bo Mała na brzuchu leżała, w poprzek łózeczka i rekoma za szczebelki trzymała i głowe chciała między nie włozyc hihi I tyle było spania. Zabrałam do łózka i po godz usneła. Aż do 6, bo tatusiowi budzik zadzwonił.. Miłego dnia Dziewczyny, zajrzę wieczorkiem. A i najwazniejsze: dla Alusi, Adasia i Amelki - najlepszego - same na A... hihih :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u nas znowu noc beznadziejna. maly ryczal co chwile i jak go wzielismy do lozka to wiercil sie na wszystkie strony swiata i nie mogl zasnac po odstawieniu progesteronu okres wraca jak bumerang. wszystko mnie boli wrrr. chyba znowu zaczne go brac na dniach bo nie wyobrazam sobie wyjazdu do Polski i urlopu nad morzem z tych cholerstwem... wzialam 2 nospy i nie bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebrałam wyniki od Emi...wieczorem będę dzwonić do cioci pediatry bo niewiem za bardzo co sądzić o tych wynikach...w kale wyszły niestrawione resztki roślinne i duża ilość drożdzy...czytam na necie i mieszane uczucia mam bo na jedych portalach piszą że to normalne a na innych że nie... Krew na granicy normy, zobaczymy co powie lekarka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LISTEK na pewno bedzie dobrze, trzymam kciuki za Emi:) kurka z tymi dzieciakami to non stop cos sie dzieje u nas dzis juz o niebo lepiej:) nawet glos Minio odzyskuje:) co slychac na siedlu dzis mnie maz oswiecil ze w nast tyg najprawdopodobniej beda nam ukladac kostke kolo domu:) super bo jak mam wyjsc przed dom na ten piach to mnie diabli biora a pozniej pan nam ma zoorac dzialke , wybronowac, posiejemy trawke i wkoncu posadze jakies kwiaty, dzrewka i bedzie to jakos wygladac bo narazie krajobraz ksiezycowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyniki zinterpretowane, nie jest najgorzej :) Na drożdże w kale ma dostawać każdy dzień na wieczór do mleka saszetkę lacido baby, a krew ma troszkę niską hemoglobinę i mam jej gotować zupki z polędwicy najlepiej z buraczkami, szpinakiem i brokułami oraz robić soczek przecierowy z marchewki :) Wyszło również że jej organizm walczy z infekcją i mam jej podawać dalej cebion i jeszcze dodać calcium...mam nadzieję, że się nie pochoruje moje biedactwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz u kuzynki maly placze ale Amelka w miare grzeczna nie wiem czy odpoczne bo tu ciagle pelno ludzi i sie goszcza gwar masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu takie pustki? Dzień nam jakoś przeleciał. Tatuś jest do wtorku w domu. To i czasu mniej by tu zajrzeć. Mała dziś bardzo grzeczna. Od poczatku upałów zjada mniej mleka, bo 90-120ml na porcje, no i jada co 3,5 - 4godz, ale za to zajada ze smakiem większym obiadki. Co mnie bardzo cieszy. W dodatku mały słoiczek to już za mało, żąda więcej. Niestety wczoraj wywaliła na siebie całą miseczkę obiadku, a tylko odeszłam krok od krzesełka, by ręcznik papierowy wziąć. Ma za długie ręce skubana. I potem zjadała jedzonko z siebie hihi.. Dziękuję za foteczki! Zaraz umykam ,by Wam odpisac. :-) Listku - dobrze,że masz już odpowiedx fachowca na wyniki. Gotuj, gotuj Małej! Moja Karolcia uwielbia buraczki. Dziś zjadła nawet ogórkowej u babci. A i nie wiem czy pisałam,ale wczoraj dałam jej cebuli, bo chciałam zobaczyc czy da rade polizac (bo mnie to po fotkach Olgi ciekawiło, a ze gotowałam obiad to miałam pod ręką hihi) i normalnie nie chciała oddac, zagryzała tym swoim ząbkiem i musiałam siłą wyciągac z buzi. Ela - super,że synek już zdrowieje. I fakt, z tym danonkiem to chyba się pospieszyłas, zwłaszcza,ze Mały ma przejawy alergiczne. I brawo za wagę! Ejmi - wakacje są długie,może jeszcze Igę sobie przysposobisz na kilka dni w sierpniu na przykład hihi, ja też ją chętnie wypozycze. Madzia - pochwal się potem co wybraliście! I prawda, taka pogoda,ze tylko dziecko pod pachę i nad wodę,a nie w pracy siedziec hihi, ale jutro już piątek - weekendu początek. Ola - kupuj krzesełko, w końcu Iwi bedzie mogła dorosłym przy stole potowarzyszyć. Ja uwielbiam nasze krzesełko. wreszcie moge w spokoju umyc naczynia, ugotowac obiad i mam Karolę na oku, ona stuka w blat drewnianymi łyzkami i jest wesoło. Poza tym wygoda przy karmieniu jest niewyobrazalna. Deseo - miłej podrózy"poslubnej". Ja na Mazurach nigdy nie byłam jeszcze - wiem wstyd (pani geograf) ,ale co zrobic... mam nadzieję,ze niedługo to się zmieni, bo jak mój zacznie tam studia to planuje na jakiś wyjazd się z nim i Maliną zabrac. Mamo okresowa hihi. to ja Tobie odpowiem... 90% z nas już okres dostało, z tego co wiem tylko jedna mama - piersiowa jeszcze okresu nie ma. A reszta już tak. Ja dostałam po 6 miesiącach i już miałam drugi. Inne dziewczyny już nawet 3 i 4 po porodzie. Nie wiem czy martwi Cię nieregularnośc? Kilka miesiecy musi minac, by wszystko wróciło do normy. Micha - gratulacje dla Olgi! Zuch dziewczyna! Nam dziś babcia powiedziała,ze Karolcia skoro ma 7,5 miesiąca to już powinna siedziec. Ale jej wyjasniłam,ze Karolcia jest na tyle sprytna,ze na razie robi tylko to co potrzebuje hihi. i tylko te umiejętności podsiadła. Nadia - to dobrze,ze wyjedziesz. Odpoczniesz troszke. Dobra - uciekam. Haneczka i Barbasia, a Wy gdzie? A Mili? JUż chyba drugi dzień nie ma. Dobrej nocy - karaluchy! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam co takie pustki pewnie wszystkie na spacerach. ja trochę na smutno. dziś Olga zobaczyła pierwszy raz gołębia i tak się zapatrzyła że mało co z wózka nie wypadła :) a chodzi mi o to że my jej nigdzie nie zabieramy. nie wychodzimy razem bo na tygodniu praca i budowa a w weekendy też praca. normalnie szkoda mi się Olgi zrobiła jak zobaczyłam jak reaguję na gołębia. cholera mnie bierze bo wiem że przez pierwszy rok życia tatuś nie pozna za dobrze Olgi. dziś ją widział 10 min, jutro będzie dobrze jak na kąpiel przyjedzie. kończę to smęcenie i dobrej nocy życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Cos się tu ociągacie z pisaniem ;) Ja rozumiem pogodę itp., ale mogłybyście choć skrobnąć powitanie i pożegnanie hihihi Załatwiliśmy wczoraj część spraw po południu, ale oczywiście fotelików i spacerówek nie obejrzeliśmy ;) tatuś już nie miał siły chodzić po sklepach, bo gorąco :O Obiecał, że na następną sobotę (ponoć będzie miał wolną) obejdziemy sklepy i na pewno kupimy Zuzce spacerówkę. Pożyjemy zobaczymy ;) Za to Mała oczywiście na spacerze nawet oka nie zmrużyła i była już tak padnięta, ze jak wróciliśmy koło 18 to szybka kąpiel, kaszka i padła jak kawka hihihihi Za to dziś już ja od 4 słyszałam Poszłam jednak dopiero o 4:45, przytargałam ja do nas, napoiliśmy i jeszcze pospała do 5:30 :D Oczywiście potem była awantura z mlekiem, ale co tam chyba z głodu nie padnie ;) Agulinia, tak jak napisałam spacerówki nie wybraliśmy, bo nie dotarliśmy hihihi ale mam swoje dwa typy. Nie wiem tylko czy u nas w sklepach będą one dostępne Typ 1: http://www.wozki-foteliki.pl/go/_info/?id=2532 Typ 2: http://www.wozki-foteliki.pl/go/_info/?id=3365 Ten pierwszy bardziej mi pasuje. Jednak najlepiej byłoby pójść z Mała, wsadzić ja i zobaczyć jak jej się w tym siedzi A wybór fotelika to jeszcze daleko w tyle jesteśmy :( Michaa przykro, ze tak jest :( Ale na pewno wszytsko nadrobicie jak już ten pęd i chaos związany z budową się skończy :) Nadia, Marudko ciesz się zmiana otoczenia :) Masz okazję troche odpocząć od tego całego zamieszania u Ciebie w domu. Będzie dobrze! Listek, dobrze, ze wyniki zinterpretowane :) teraz tylko stosować się do zaleceń ciotki i będzie wszytsko OK.! Kasia, jak już pisałam wcześniej, ja na Twoim miejscu wyjęłabym ten implant! Skoro twój organizm tak na niego reaguje to znaczy, ze coś jest nie tak z tą dawka hormonów Braniem i odstawianiem progesteronu problemu nie rozwiążesz :O Tylko się hormonami nafaszerujesz Oki, Ide popracować ;) Buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Cioteczki :) No ociągacie się z pisaniem jak nie wiem co :) ale spoko, przynajmniej zaległości nie ma tyle do nadrobienia hihi :) Przekazuję Wam pozdrowienia od Mili, która aktualnie smaży się na plaży nad morzem :D Napisała, że zrobili spontan i się spakowali i wyruszyli nad morze :) Nikoś grzebie sobie w piasku a Mili smaży dupkę na słoneczku ;) Fajnie im co nie :) Agulinia - miałam pisać, że jakoś tak dziwnie mało ostatnio piszesz a tu taaatuś w domku mmmm :) to wszystko jasne :) Mnie przez następne 2 tygodnie też będzie nie wiele na forum bo jak T ma urlop to ja mam 2 razy więcej zajęć :) Madzialińska - moja sąsiadka ma taka spacerówkę jak ta druga - zielona, i jest fajna i też się nad taką zastanawiam :) Chociaż ta czerwona mi się podoba również :) A my wczoraj mieliśmy gości imieninowych, chrzestny Krzysia z żoną zawitali i wieczorkiem sobie posiedzieliśmy przy kolacyjce i winku, bardzo sympatycznie było. mały się powygłupiał, dostał oczywiście nową zabawkę więc było trochę spokoju :) Od razu przekazaliśmy klucze od mieszkania coby nam kwiaty podlewali pod naszą nieobecność, bo my w poniedziałek ruszamy do Kozienic. I powiem Wam, że cholernie mi się nie chce jechać :O Jakoś tak to pakowanie mnie przeraża, tyle rzeczy trzeba zabrać, wszystkie gadżety Krzysiowe, a już część nam rodzice zabrali bo tyle tego jest, że byśmy się nie spakowali do naszego auta, a już wczoraj nawet wujek się pytał czy nam pożyczyć przyczepkę do samochodu hihih :) U moich rodziców jest fajnie, ale ja po 3 dniach to zawsze mam ochotę już wracać, bo u nich zawsze pełen dom ludzi, ciągle dzwoni telefon (bo w domu firma jest prowadzona) a do tego jeszcze mają być na wakacjach wszystkie wnuczki to już w ogóle będzie tłoczno. o tyle fajnie, że Krzyś będzie miał towarzystwo i się nam dziecko rozerwie, ale mimo wszystko jakoś tak mi się nie chce tyłka ruszyć. No ale u nas nie będzie ciepłej wody przez 2 tygodnie ( co roku robią remont kotłowni i o zgrozo trwa to 2 tygodnie) i Tomek mówi, że na ten czas to spadamy z domu bo nie widzi nam się gotowanie wody na każdą kąpiel. No ale jakoś ten urlop trzeba spędzić, mam nadzieję, że uda nam się z Madzialińską i Zuzią spotkać :D Moje dziecko robi pierwszą drzemkę, dziś o 5.30 pobudka nastąpiła i jak długo nie podchodziłam do łóżeczka to był oczywiście co? kaszelek :) manipulant mały :) A no i dostaliśmy znowu pakiet Hippa- fajny, słoiczek obiadku, kaszka, książeczki i jeszcze taki fajny centymetr do odmierzania wzrostu :) Ciekawe jak długo będą te pakiety przesyłać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Witamy się! Żeby nie było :-) Spać mi się dziś chce niemożliwie. Mała wstała znów o 2 i balować chciała. Po pół godz dostała butle i zasneła jeszcze w trakcie. Przełozyłam do łózeczka i dzieki temu dospałam jakoś. Teraz poszła podrzemać trochę. Zuzalinie, 8-mio miesięcznej już,najlepszego. Chyba moze się zakładac,ze za miesiąc - najpóxniej dwa ,już bedzie chodzić. hihi Olguni - z okazji tej samej - również najlepszego! Buziaczki! :-) Oj rosną te dzieciaczki. My dziś zmierzylismy z ciekawosci Karolcię i wychodzi ok. 76-77 cm. Ona jest taka długachna. Madzia - oba wózki są świetne i obydwa mi się podobają. Trudna decyzja. Tu jednak trzeba pomacac i przewieźć Zuzke i wtedy zdecydowac. Może Ona sama sobie wybierze hihi - u nas tak z krzesełkiem było. Dobrze, ze trafiła na mojego faworyta, bo nie wiem czy bym jej kupiła inny hihi.. Olga - smutne,ze mało rzeczy wspólnie robicie z tatusiem. Ale coś za coś. teraz trzeba zacisnac zęby,zeby potem sobie lepiej zyc. Ale od tego jest - w tej sytuacji - mama, by świat pokazała dziecku- i gołębie i psiaki. :-) Karolcia lubi kaczki - czesto chodzimy do parku je karmic. co prawda rybki wyjadają im jedzenie nim one dopłyna,ale to nieważne, grunt,ze kaczki są. No i pieski. TU musimy zaczepić wszystkie i niedługo bedziemy miec zaprzyjaźnioną tę część miasta. Ejmi - fajnie,ze jedziecie. Może i nie odpoczniesz,ale zmiana środowiska zawsze dobrze robi.:-) I odzywaj się w wolnej chwili. A Mili - ta to ma dobrze. wzięła przykład z Gawit i się teraz grzeją na plazy. Nadia i Thekasia - podpisuję się pod słowami Madzi. Nic dodać nic ujać. Toszi - a TY jak się masz? Już weekend,więc skrobnij kilka słów! Ściskam! Pozdrawiam wszystkie i miłego dnia! Nie wiem czy uda mi dziś zajrzeć, może nie! Jutro też pewnie nie,ale w niedzielę się odezwę. Zatem miłego weekendu. I dla Olisia - z jutrzejszej okazji - buziaczki. Zębolek nasz kochany! Basieńka - dawaj foteczki Oliska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Melduje sie , bo widze,ze krzyczycie,ze na forum pustki:) Przelecialam tylko co napisalyscie, bo od wczoraj jakos czasu nie mam. teraz maly spi ,a potem z nim jade do sklepu bo mi sie pare rzeczy pokonczylo. Upal niemilosierny, choc zauwazylam ,ze patrys z dnia na dzien lepiej te upaly znosi, bo poczatki byly ciezkie. Wczoraj sprobowalam znow mu dac sloiczek po 7 miesiacu ktory nawet w skladzie mial sol, pieprz i kminek i niezle to smakowalo,ale nie chcial oczywiscie,za to jedzonko nasze smakuje i to bardzo. Wiec musze jechac na targ po warzywka i malemu zupke ugotowac.I w koncu patrys zaczal mi bez placzu jesc sam biszkopciki,kupilam mu te zwykle, petitki, one sa duza bardziej miekkie od tych dla malych dzieci i mojemu synkowi ewidentnie spasowaly. Musze tez sprobowac z chlebkiem z maselkiem, bo widze,ze dajecie. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×