Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

hej hej ja dziś miałam intensywny dzień, wzięłam się w końcu za pracę i nie wiadomo kiedy wieczór się zrobił, całe szczęście dziś Krzyś był spokojniejszy i Tomek mi dużo pomógł w pracy więc sprawnie poszło :) Na razie z drzemkami nie jest najgorzej, ale Krzyś wytrzymuje 4-5 godzin i dopiero można go położyć, inaczej jest dym, ale dziś pospał tylko po 30 minut, więc nie za wiele. W nocy wstaje do niego parę razy na smoka i żeby go przykryć poza tym jest w miarę spokojny tfu tfu:) moi rodzice mówią że takiego dziecka to jeszcze nie widzieli, śpi sam, nie płacze, je, cieszy się, bawi, mówią że żadne z nas takie grzeczne nie było hehe :) Moja mama już wszystkim sąsiadkom się pochwaliła że ma tak grzecznego wnusia ;) no i moi rodzice nie wierzą że dziecko może mieć swój rytm dnia, je o ustalonych godzinach i wszystko ma jak w zegarku, ojciec mówi, że od razu do wojska go przyzwyczajamy :) no pewnie, kto ktoś kiedyś rytm u dziecka ustalał nie było na to czasu :) gawit - ja swojego bebecara to zostawiam na spacery bo jest rewelacyjny mimo że waży tonę, ale nie boję się że mi ktoś go ukradnie bo jest z drugiej ręki. parasolka będzie jeździła w aucie i służyła na wypady na miasto albo na wyjazdach. Na razie jestem zadowolona Krzyś siedzi grzeczniutko :) Listku - nie załapałam z tym głodzeniem o co chodzi? :) przecież ja Krzysia nie głodzę je ładnie jedzonko o swoich porach :) Madzialińska - my póki co zostajemy do końca przyszłego tygodnia, a jak wyjdzie w praniu to nie wiem :) na razie jestem uziemiona pracą, powinnam być wolna od wtorku, więc mam nadzieję, że uda nam się zobaczyć tym bardziej że mamy w planach wyjazd do Kazimierza :) No i u Was widzę ciągle jakieś postępy a u nas i zębów brak mimo tony śliny i raczkowania też nic nie zwiastuje, Krzys siedzi a jak leży to ssie paluszki od stópek :) no i tyle :) na razie jest leń i nic mu się nowego nie chce robić :) Uciekam bo mały zasnął i biorę siś znowu za papiery, żeby to skończyć jak najszybciej i mieć z głowy . Buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ja się odnosiłam do Twojej wypowiedzi o porodzie jak pisałas , że babki na noworodkach nie chciały Ci Krzysia dokarmiać a był głodny i płakał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Ale miałam dziś intensywny dzień więc witam się tylko i zaraz zmykam. Byliśmy rano u kuzynki, później koleżanka wpadła a po południu cala rodzinka się zjechała i oglądaliśmy u nas nagranie z mojego brata wesela. A jutro moim chłopcy obaj świętują, bo mąż ma urodzinki a Szymcio kończy 8mc zatem też gości się spodziewamy. Dla Patysia najlepszego!!! Przeleciałam co u Was ale się nie odniosę, wybeczcie. Padam... Spokojnej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Ale miałam dziś intensywny dzień więc witam się tylko i zaraz zmykam. Byliśmy rano u kuzynki, później koleżanka wpadła a po południu cala rodzinka się zjechała i oglądaliśmy u nas nagranie z mojego brata wesela. A jutro moim chłopcy obaj świętują, bo mąż ma urodzinki a Szymcio kończy 8mc zatem też gości się spodziewamy. Dla Patysia najlepszego!!! Przeleciałam co u Was ale się nie odniosę, wybeczcie. Padam... Spokojnej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Ale miałam dziś intensywny dzień więc witam się tylko i zaraz zmykam. Byliśmy rano u kuzynki, później koleżanka wpadła a po południu cala rodzinka się zjechała i oglądaliśmy u nas nagranie z mojego brata wesela. A jutro moim chłopcy obaj świętują, bo mąż ma urodzinki a Szymcio kończy 8mc zatem też gości się spodziewamy. Dla Patysia najlepszego!!! Przeleciałam co u Was ale się nie odniosę, wybeczcie. Padam... Spokojnej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kupiłam dzisiaj Emi misiowy jogurcik z nestle i pisze tam, że jest tam laktoza czyli mleko, ile za pierwszym razem jej tego mogę dać ?? po jakim czasie może wystąpić jakaś reakcja alergiczna ?? i na co powinnam zwrócić uwagę ?? tak myślę, że pewnie chodzi o wysypkę i zobaczyć jaka kupka będzie, co wy na to ?? wprowadzałyście już takie produkty ?? tzn czytałam że danonki dawały już niektóre dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Ale miałam dziś intensywny dzień więc witam się tylko i zaraz zmykam. Byliśmy rano u kuzynki, później koleżanka wpadła a po południu cala rodzinka się zjechała i oglądaliśmy u nas nagranie z mojego brata wesela. A jutro moim chłopcy obaj świętują, bo mąż ma urodzinki a Szymcio kończy 8mc zatem też gości się spodziewamy. Dla Patysia najlepszego!!! Przeleciałam co u Was ale się nie odniosę, wybeczcie. Padam... Spokojnej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek - aaa nie zajarzyłam o co Ci chodziło ;) no widzisz jak pielęgniarki podchodzą w szpitalu do wszystkiego wmawiały mi że Krzyś jest w stanie najeść się tym co ja mam w cyckach, a po wymaltretowaniu wyciskały mi po kropelce jakiegoś płynu a to nawet siara nie była, no i że nie napoją go glukozą bo będzie ulewał :O ja byłam głupia bo miałam puszkę z mlekiem i butelkę w razie czego ze sobą i mogłam go nakarmić, bo przecież nikt do nas nie zaglądał a w sali byłam sama z Krzysiem i nikt by nic nie wiedział, tylko się bałam bo one mi mówiły że mam czekać na pokarm a poza tym Krzyś ciągle robił kupy i mówiły że go brzuch boli bo płakał i jak mu dam mm to będzie go bolał bardziej...a płakał bo był głodny a smółkę po prostu wydalał :O One tam się tak na wszystkim znają, olewają wszystko i wszystkich. Mogłam zrobić jak moja bratowa która miała przejścia z karmieniem po pierwszym porodzie i po drugim już wiedziała co robić, wzięła mleko do szpitala ze sobą i karmiła dziecko bez niczyjej zgody, dowiedziały się piguły i zrobiły jej dym a ona ich tylko objechała i powiedziała że im gówno do tego i jak coś to niech ją wywalają ze szpitala- do nich to trzeba mieć niewyparzoną gębę inaczej to się nie da. Co do laktozy to nie jest mleko tylko cukier mlekowy i owszem niektóre dzieci mają uczulenie na laktozę i ona powoduje kolki zazwyczaj u niemowlaków. Laktoza występuje prawie w każdym mlekuu nawet w tych antyalergicznych, Krzyś pije bebilon pepti i to mleko ma laktozę tylko w innej formule cząsteczkowej, Nutramigen nie ma laktozy i dlatego jest taki paskudny w smaku i piją go właśnie dzieciaczki które mają uczulenie na laktozę albo na białko krowie. Myślę, że nie masz się o co martwić w wieku naszych maluchów już układ pokarmowy nie jest tak wrażliwy jak u niemowlaka i jeśli już to wystąpi alergia bardziej na białko krowie niż na laktozę tym bardziej że jeśli dieta jest rozszerzana to cukry w niej występują i brzuszki są już przygotowane. Na jakim mleku jest Emi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek - aaa nie zajarzyłam o co Ci chodziło ;) no widzisz jak pielęgniarki podchodzą w szpitalu do wszystkiego wmawiały mi że Krzyś jest w stanie najeść się tym co ja mam w cyckach, a po wymaltretowaniu wyciskały mi po kropelce jakiegoś płynu a to nawet siara nie była, no i że nie napoją go glukozą bo będzie ulewał :O ja byłam głupia bo miałam puszkę z mlekiem i butelkę w razie czego ze sobą i mogłam go nakarmić, bo przecież nikt do nas nie zaglądał a w sali byłam sama z Krzysiem i nikt by nic nie wiedział, tylko się bałam bo one mi mówiły że mam czekać na pokarm a poza tym Krzyś ciągle robił kupy i mówiły że go brzuch boli bo płakał i jak mu dam mm to będzie go bolał bardziej...a płakał bo był głodny a smółkę po prostu wydalał :O One tam się tak na wszystkim znają, olewają wszystko i wszystkich. Mogłam zrobić jak moja bratowa która miała przejścia z karmieniem po pierwszym porodzie i po drugim już wiedziała co robić, wzięła mleko do szpitala ze sobą i karmiła dziecko bez niczyjej zgody, dowiedziały się piguły i zrobiły jej dym a ona ich tylko objechała i powiedziała że im gówno do tego i jak coś to niech ją wywalają ze szpitala- do nich to trzeba mieć niewyparzoną gębę inaczej to się nie da. Co do laktozy to nie jest mleko tylko cukier mlekowy i owszem niektóre dzieci mają uczulenie na laktozę i ona powoduje kolki zazwyczaj u niemowlaków. Laktoza występuje prawie w każdym mlekuu nawet w tych antyalergicznych, Krzyś pije bebilon pepti i to mleko ma laktozę tylko w innej formule cząsteczkowej, Nutramigen nie ma laktozy i dlatego jest taki paskudny w smaku i piją go właśnie dzieciaczki które mają uczulenie na laktozę albo na białko krowie. Myślę, że nie masz się o co martwić w wieku naszych maluchów już układ pokarmowy nie jest tak wrażliwy jak u niemowlaka i jeśli już to wystąpi alergia bardziej na białko krowie niż na laktozę tym bardziej że jeśli dieta jest rozszerzana to cukry w niej występują i brzuszki są już przygotowane. Na jakim mleku jest Emi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek - aaa nie zajarzyłam o co Ci chodziło ;) no widzisz jak pielęgniarki podchodzą w szpitalu do wszystkiego wmawiały mi że Krzyś jest w stanie najeść się tym co ja mam w cyckach, a po wymaltretowaniu wyciskały mi po kropelce jakiegoś płynu a to nawet siara nie była, no i że nie napoją go glukozą bo będzie ulewał :O ja byłam głupia bo miałam puszkę z mlekiem i butelkę w razie czego ze sobą i mogłam go nakarmić, bo przecież nikt do nas nie zaglądał a w sali byłam sama z Krzysiem i nikt by nic nie wiedział, tylko się bałam bo one mi mówiły że mam czekać na pokarm a poza tym Krzyś ciągle robił kupy i mówiły że go brzuch boli bo płakał i jak mu dam mm to będzie go bolał bardziej...a płakał bo był głodny a smółkę po prostu wydalał :O One tam się tak na wszystkim znają, olewają wszystko i wszystkich. Mogłam zrobić jak moja bratowa która miała przejścia z karmieniem po pierwszym porodzie i po drugim już wiedziała co robić, wzięła mleko do szpitala ze sobą i karmiła dziecko bez niczyjej zgody, dowiedziały się piguły i zrobiły jej dym a ona ich tylko objechała i powiedziała że im gówno do tego i jak coś to niech ją wywalają ze szpitala- do nich to trzeba mieć niewyparzoną gębę inaczej to się nie da. Co do laktozy to nie jest mleko tylko cukier mlekowy i owszem niektóre dzieci mają uczulenie na laktozę i ona powoduje kolki zazwyczaj u niemowlaków. Laktoza występuje prawie w każdym mlekuu nawet w tych antyalergicznych, Krzyś pije bebilon pepti i to mleko ma laktozę tylko w innej formule cząsteczkowej, Nutramigen nie ma laktozy i dlatego jest taki paskudny w smaku i piją go właśnie dzieciaczki które mają uczulenie na laktozę albo na białko krowie. Myślę, że nie masz się o co martwić w wieku naszych maluchów już układ pokarmowy nie jest tak wrażliwy jak u niemowlaka i jeśli już to wystąpi alergia bardziej na białko krowie niż na laktozę tym bardziej że jeśli dieta jest rozszerzana to cukry w niej występują i brzuszki są już przygotowane. Na jakim mleku jest Emi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wpadłam się pokazac. Ejmi miałąm to samo tylko że ja leżałam 8 dni więc możesz sobie wyobrazić ze byłam na skraju załamania nerwowego. dopiero 5 czy 6 dnia jak Olga traciła na wdze nadal pediatra wpisała zalecenie dokarmianie. wiecie o co mam największy żal- przez ten terror bałam się dotknąć Olgę- chodzi o to że bałam się że jak ja dotknę to się obudzi i znowu będzie mega wycie przy cycku z głodu. ja dziś miałam intensywny dzień. jak zostawiłam Olgę o 10 to wróciłam o 21. moja mam mówi że za długo mnie nie było. po południu Olga już mnie szukała, cały czas się rozglądała. odnośnie jogurty to ja już miesiąc daję Hippa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wpadłam się pokazac. Ejmi miałąm to samo tylko że ja leżałam 8 dni więc możesz sobie wyobrazić ze byłam na skraju załamania nerwowego. dopiero 5 czy 6 dnia jak Olga traciła na wdze nadal pediatra wpisała zalecenie dokarmianie. wiecie o co mam największy żal- przez ten terror bałam się dotknąć Olgę- chodzi o to że bałam się że jak ja dotknę to się obudzi i znowu będzie mega wycie przy cycku z głodu. ja dziś miałam intensywny dzień. jak zostawiłam Olgę o 10 to wróciłam o 21. moja mam mówi że za długo mnie nie było. po południu Olga już mnie szukała, cały czas się rozglądała. odnośnie jogurty to ja już miesiąc daję Hippa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł ja wpadam tylko na chwilke Listku - my jemy juz jogurty te Misiowe i inne od miesiąca, daje jej caly kubeczek od poczatku i u nas bylo super bez zadnych rewolucji brzuchowych. Malej super to smakuje i na te upaly to chyba dla niej fajne "orzezwienie". Co do prowokacji mlekiem to moja juz wcinała ser bialy, ser zolty i jogurt naturalny i wszystko OK. Ostatnio dałam jej naszego łososia z grilla z mlodymi ziemniaczkami, wsuwała ze nie nadążałam ładowac do dziobka:) Zmykam spac...bo jutro na caly dzien do stolycy jedziemy pobuszowac po sklepach przed wyjazdem. To co ja ostatnia dzis gasze swiatlo?:) Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skasował mi się post. Całkiem spory. A opisałam Wam cały masakryczny dzien z Malina. Dziś mamy strajk jedzeniowy i cały dzien przespany i przemarudzony. Goraczki nie ma. O 6 rano zjadła butlę mleka i to było prawie wszystko jesli chodz o mleko dziś. O 12 przyjeła obiad - duzy słoik. O 15 pół słoika jogurtu i z braku laku (mleka nie chciała mimo kilku prób) o 18 znów obiad. Po kapieli dałam jej na gesto kaszy manny z bananem i dała radę wmusic aż 50ml. Spróbuje dać w nocy butle. Listku - daj 4-5łyzek jogurtu i resztę jutro,jak nie bedzie żadnehj wysypki czy bólu brzucha. Ja za pierwszym razem dałam 5 łyzek rano i resztę wieczorem,bo nie było żadnych zmian. Natalie - najlepszego dla Patryczka! :-) Aguś - dla Szymu z okazji jutrzejszej tez! Nie wiem czy uda mi się zajrzeć do Was jutro. Cudnej imprezki dla obu chłopaków. I jeszcze dla Nikosia - bo jutro też świętuje. Dobranoc dziewczyny. Jestem normalnie padnięta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam zyczyć Wam dobrej nocy! Staram się nie usypiać małej na rękach, ale szczerze to jakoś mało mam do tego przekonania! uwielbiam jak ona zasypia wtulona we mnie, jak patrzy na mnie ufnymi oczkami! a jeszcze trochę i wcale się nie da przytulić ;) więc postanowiłam, że jak będzie płakać to nie będę jej męczyć! przyjdzie czas to sama się oduczy ;) dziś zasnęła sama, ale wcześniej nie płakała tylko się bawić chciała! no to się bawiłyśmy! tak ją wymęczyłam, że padła :D i chyba taką metodę będę stosować! wolę jak się dziecko bawi, śmieje a potem zmęczone zasypia niż jak płacze, bo ją na siłe włożę do łóżeczka! co prawda na rękach zasnęłaby mi o 20, a tak bawiłyśmy się do 21.30 ale co tam! No to dobrej nocki! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam zyczyć Wam dobrej nocy! Staram się nie usypiać małej na rękach, ale szczerze to jakoś mało mam do tego przekonania! uwielbiam jak ona zasypia wtulona we mnie, jak patrzy na mnie ufnymi oczkami! a jeszcze trochę i wcale się nie da przytulić ;) więc postanowiłam, że jak będzie płakać to nie będę jej męczyć! przyjdzie czas to sama się oduczy ;) dziś zasnęła sama, ale wcześniej nie płakała tylko się bawić chciała! no to się bawiłyśmy! tak ją wymęczyłam, że padła :D i chyba taką metodę będę stosować! wolę jak się dziecko bawi, śmieje a potem zmęczone zasypia niż jak płacze, bo ją na siłe włożę do łóżeczka! co prawda na rękach zasnęłaby mi o 20, a tak bawiłyśmy się do 21.30 ale co tam! No to dobrej nocki! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skasował mi się post. Całkiem spory. A opisałam Wam cały masakryczny dzien z Malina. Dziś mamy strajk jedzeniowy i cały dzien przespany i przemarudzony. Goraczki nie ma. O 6 rano zjadła butlę mleka i to było prawie wszystko jesli chodz o mleko dziś. O 12 przyjeła obiad - duzy słoik. O 15 pół słoika jogurtu i z braku laku (mleka nie chciała mimo kilku prób) o 18 znów obiad. Po kapieli dałam jej na gesto kaszy manny z bananem i dała radę wmusic aż 50ml. Spróbuje dać w nocy butle. Listku - daj 4-5łyzek jogurtu i resztę jutro,jak nie bedzie żadnehj wysypki czy bólu brzucha. Ja za pierwszym razem dałam 5 łyzek rano i resztę wieczorem,bo nie było żadnych zmian. Natalie - najlepszego dla Patryczka! :-) Aguś - dla Szymu z okazji jutrzejszej tez! Nie wiem czy uda mi się zajrzeć do Was jutro. Cudnej imprezki dla obu chłopaków. I jeszcze dla Nikosia - bo jutro też świętuje. Dobranoc dziewczyny. Jestem normalnie padnięta! Kolejna próba wysyłki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam zyczyć Wam dobrej nocy! Staram się nie usypiać małej na rękach, ale szczerze to jakoś mało mam do tego przekonania! uwielbiam jak ona zasypia wtulona we mnie, jak patrzy na mnie ufnymi oczkami! a jeszcze trochę i wcale się nie da przytulić ;) więc postanowiłam, że jak będzie płakać to nie będę jej męczyć! przyjdzie czas to sama się oduczy ;) dziś zasnęła sama, ale wcześniej nie płakała tylko się bawić chciała! no to się bawiłyśmy! tak ją wymęczyłam, że padła :D i chyba taką metodę będę stosować! wolę jak się dziecko bawi, śmieje a potem zmęczone zasypia niż jak płacze, bo ją na siłe włożę do łóżeczka! co prawda na rękach zasnęłaby mi o 20, a tak bawiłyśmy się do 21.30 ale co tam! No to dobrej nocki! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku Michaa to ja Ci współczuję tych przeżyć bo ja się mordowałam dobę a Ty tyle dni! szok :O nie wiem kto wymyśla takie durne przepisy, jedne szpitale kładą lachę każą karmić modyfikowanym i nikt się nie przejmuje, a w innych jest taka psychoza na to karmienie piersią, że makabra. Ja na prawdę zastanawiałam się czy nie pójść z tym tematem do naszej regionalnej gazety, może to byłby dla kogoś ważny temat i może to by coś zmieniło, a poza tym jeszcze wysłać pismo do dyrektora szpitala tylko po to żeby facetowi przedstawić własny punkt widzenia na ten temat. Tylko nie wiem co by to dało....ale do dziś się nad tym zastanawiam....może dla niektórych to byłby temat śmieszny, ale nie wszyscy sobie zdają sprawę z faktu, że te pierwsze dni z dzieckiem wpływają mocno na psychikę matki i na późniejsze relacje i stan emocjonalny. Do dziś mnie to gryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam zyczyć Wam dobrej nocy! Staram się nie usypiać małej na rękach, ale szczerze to jakoś mało mam do tego przekonania! uwielbiam jak ona zasypia wtulona we mnie, jak patrzy na mnie ufnymi oczkami! a jeszcze trochę i wcale się nie da przytulić ;) więc postanowiłam, że jak będzie płakać to nie będę jej męczyć! przyjdzie czas to sama się oduczy ;) dziś zasnęła sama, ale wcześniej nie płakała tylko się bawić chciała! no to się bawiłyśmy! tak ją wymęczyłam, że padła :D i chyba taką metodę będę stosować! wolę jak się dziecko bawi, śmieje a potem zmęczone zasypia niż jak płacze, bo ją na siłe włożę do łóżeczka! co prawda na rękach zasnęłaby mi o 20, a tak bawiłyśmy się do 21.30 ale co tam! No to dobrej nocki! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobiety i Dzieci! Widzę, ze kafe wczoraj świrowało :D Prawie wszystkie posty mnożyło hihih w ten sposób to się szybko dorobimy 1000 stron ;) U nas dziś piękne słonko, aż się boje tej temperatury gdy będę wracać do domku. Za to rano było tylko 13 stopni. Szalona pogoda. Agulinia, ja bardzo proszę o lepsze pilnowanie swojej Maliny, bo mi wczoraj Zuzanne podpuściła i mała urządzała balety do 21:30 ;) Poszła pięknie spać o 19:30 a za godizna była już wyspana :D oczy jak 5 zł, uśmiech na buzieczce i gotowa do zabawy. I się ganialiśmy z nią przez ponad godzinę. Na szczęście nie było płaczów tylko wiercenie po całym łóżeczku :) A jedzonko na pewno wróci do normy :) Gawit postanowienie nie usypiania Tyski na rekach godna pochwały, ale skro jesteście do tego obie przyzwyczajone, to będzie ciężko ;) Próbuj, próbuj chociażby przez taka właśnie zabawę do wymęczenia, bo moja kumpela z pracy spała ze swoją córą do 12 roku życia córa sama usnąć nie potrafiła ;) Ale to oczywiście przypadek skrajny i nie było tam taty w domu. Mlodamamuska, miłego wypadu do stolicy i udanych zakupów! A Baska jest rozkoszna :D Super ten basenik z kuleczkami i namiot! Ale to trzeba mieć kawałek ogrodu Fajnie :) Listek, co do jogurcików, to daj pół kubeczka i zobaczysz jak organizm reaguje. Jeśli na następny dzień będzie OK., to może wsuwać :) My jogurty jemy już długo, ale do tej poty było Hippa w słoiczkach. Ostatnio dopiero kupiła tem misiowe i jeszcze jakieś. Wyślę Ci dziś kilka fotek Zuzi, ale ciut starszych :) Ejmi, kiedys to w ogóle inaczej się dzieci wychowywało :) Moi rodzice, zwłaszcza mama, czasem próbują mi coś wmawiać, jak powinnam robić. Ale z reguły przytakuje i robię po swojemu ;) Tym bardziej, ze mnie w zasadzie wychowywała babcia. U niej mieszkałam 5 dni w tygodniu do 6 roku życia, bo rodzice pracowali na zmiany ;) Dopiero jak poszłam do zerówki to mama zrezygnowała z pracy i siedziała ze mną w domu. Ela kiecka fajna! A jak kolor wybrałas? Najlepszego dla Szymka i Patryczka! Zmykam, buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no to u mnie w szpitalu jeszcze nie było tak najgorzej jak widzę, bo jak wkońcu widziały że mleka w cycach niema to dokarmiałay bez gadania i bez pytania lekarza, a w nocy brały dziecko na salę noworodków i też w nocy dokarmiały jak dziecko głodne było, więc w nocy sie mogłam wyspać po porodzie przez 3 noce. Emi jest na bebilonie, dzięki za wytłumaczenie tego bo ni w ząb nie kapowałam o co chodzi z tą laktozą ;) a po podaniu tego misiowego jogurcika to będe się umiała dowiedzieć czy ma alergie na białko krowie w takim razie ? mlodamamuska też zacząć jej takie różne rzeczy podawać niech się przyzwyczaja :) Agulinia moze poprostu miała taki dzień Twoja córcia, Emi też czasem mało co tknie, a mleko pije już tylko rano, wieczorem i w nocy, w dzień wogóle nie tkni butli, i tak dobrze że zjadła Ci obiad caly, jak emi ma strajk głodowy to zje rano 150ml mleka, 60ml kaszki w południe, ze trzy łyżki obiadku, parę łyżeczek deserku, a na kolacje wypije trochę mleka...lekarz mi powiedział, ze jeśli taki dzień co jakiś czas występuje to niemam co sie martwić widocznie nie chce się jej jeść... gawit może własnie to jest sposób u Ciebie na wymęczenie dziecka :) choć niestety wiąże sie z tym że będzie późno chodziło spać ;) U nas nocka przebiegła dziś wyjątkowo dobrze ;) raz na miesiąc zdarza się że mamusia ma dane się wyspać ;) wczoraj zasnęła około 20, pierwszy raz się przebudziła o 23 bo ją musiało suszyć i troszkę herbatki łykła i spała dalej, o 00:30 obudziła się głodna i zjadła mleczko i błyskawicznie spała dalej, a potem obudziła się o...5:30 pobuszowała do 6, wzięłam ją do siebie dałam mleko, przytuliłam i spała tak ze mną do 7:20 :D mama jest wyspana... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moje psiapsioly!!! dopiero co wrocilismy a ja pierwsze co to na kafe:D Boze znowu tyle zaleglosci...ale co tam nadrobie, narazie tak z grubsza wam opisze nasze wspaniale wakacje bo czeka na mnie sterta prania prasowania i sprzatania doslownie nie wiem w co rece wlozyc... a wiec tak, to byly chyba najwspanialsze wakacje w moim zyciu, moje dziecko bylo tak szczesliwe i radosne...byl grzeczny cale 9h drogi przespal w obie strony, na poczatku taka bylam przewrazliwiona i w ogole ale potem poszlam na calosc i moje dziecko robilo "co chcialo" kapal sie w morzu tarzal na golaska caly w piachu a ile go zjadl to szok...do nocy lazilismy po knajpach, spacerowalismy a ten nam pieknie w wozku spal, zadomowil sie w nowym miejscu dobrze mu sie spalo, na plaze kupowalam mu bulki slodkie albo zwykle i normalnie go karmilam jak starego:D ugryzal kawal buly i ladnie gryzl, powiedzial tez pierwszy raz pieknie mama i teraz caly czas chodzi i gada mama mmammmma ma mama mama jak nakrecony, zaczal mi raczkowac ale to doslownie po calym pokoju lazil, podchodzi sobie do lozka i wstaje a o tego zaczyna sie puszczac i chce isc a ja malo zawalu nie dostane, a wiec czekamy na pierwsze kroczki, a co najlepsze to maz go bral za jedna reke ja za druga i spacerowalismy bez wozka... ja wypoczelam zjaralam sie jak nie wiem a twarz to az "spalilam" ale ja kocham opalenizne... powiem wam ze kupilismy taka kupe:D taka gumowa wyglada jak prawdziwa i maly doslownie robil zbrzydzona mine jak to dotykal, w wolnej chwili powysylam wam fotki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) U nas nocka standardowa, jakieś kwęki w nocy były i wstawałam po kilka razy ale ja już to wpisuję w regułę i dla mnie to normalność, czasem Krzyś prześpi calutką noc bez kwęknięcia ale z reguły jednak monia potrzebuje do possania na chwilę, bo jak zasypia głęboko to smok jest wypluwany. No tylko w dzień bardzo mało śpi, nie wiem może za kilka dni to sięzmieni, w sumie nie jest mocno upierdliwy, ładnie się bawi jest wesoły wiec chyba po prostu więcej snu w dzień nie potrzebuje. Dziś już zaliczyłam z samego rana targ z mamą, zrobiłyśmy większe zakupy warzywne, a teraz dopijam kawkę i wybieram się do banku bo wyobraźcie sobie że mi bankomat kartę zeżarł :O i muszę ją odebrać. No i śmiać mi się chce bo już tyle lat nie mieszkam w rodzinnym mieście, że mnie ludzie nie poznają i są w szoku że mam dziecko :) z reguły koleżanki ze szkoły, jednak miasto nie wielkie i zawsze kogoś się spotka jak się wyjdzie, fajnie, sporo śmiechu przy tym jest :) Listku - jeśli Emilka pije zwykły bebilon to to mleczko jak najbardziej zawiera białko krowie i jeśli byłaby Emi na nie uczulona to już dawno byś wiedziała. Przy skazie białkowej z reguły pojawiają się zmiany skórne i problemy z brzuszkiem, mój Krzyś miał 3 tygodnie jak nagle dostał krost na buzi i na tej podstawie pediatra przepisała mu mleko antyalergiczne bebilon pepti - jednak same krosty też nie muszą świadczyć o skazie białkowej, u nas innych objawów nie było i to daje mi do myślenia. Na razie pijemy mleko dla alergików i unikamy białka krowiego, ale niebawem będę robiła prowokacje i zobaczymy jakie będa efekty. Chociaż jeszcze mnie zastanawia to, że Emi miała nieżyt jelitowo-żołądkowy tak? to też mogło być spowodowane alergią na mleko i może ta jej niespokojność o tym świadczyć, Krzyś na zwykłym mleku był bardzo niespokojny, płakał co chwilę, po zmianie mleka dziecko bardzo się uspokoiło. Mili - Ty się bierz za pranie teraz :) fajnie że wróciłaś i mieliście taki spontan udany :) czekamy na fotosy :) pewnie spaliłaś się na raka :) Madzialińska - moja mama też mi tu podgaduje jak co robić przy małym, na szczęście jedzenia mu nie wciska bo mówi, że on jest bardzo grubiutki i nie trzeba go paść ;) no ale dziadek już Krzysiowi wpychał do buzi naleśnika z dżemem ;) No i Krzys je skórkę od chlebka a potem idą po nim straszne bąki ;) Uciekam do tego banku bo coraz cieplej się robi i potem pewnie będzie skwar. Miłego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no ja właśnie też sie nad tym zastanawiałam czy to nie alergia na mleko, ale w sumie sama niewiem co mam teraz zrobić...bo chyba na bebilon pepti już za późno ? no i miałaby jakieś inne objawy takiej alergi ? bo ten nieżyt to raczej była grypa żołądkowa bo mój mąż najpierw to miał, potem Emi dostała, a potem ja dostałam w szpitalu...ja już czasem niewiem co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! No i wysłałam dziecko na wczasy ;) koleżanka mi się wczoraj pyta czy puszczę ją tak samopas, a ja na to, że jeszcze dopłacę ;) a tak na serio to już tęsknie i jutro do niej jadę! na szczęście to jakieś 30 km od Łodzi, więc luzik! no i chyba niebawem pójdę do pracy. to praca sprzedawcy na stoisku z pieczywem! to tak na chwilę póki nie znajdę czegoś fajniejszego. moja ciocia jest tam kierowniczką i potrzebują osoby, a my bardzo potrzebujemy kasy! w niedzielę mamy obgadać szczegóły! zobaczymy! Wieczorkiem mamy mieć gości. moja kuzynka przyjeżdża na chrzciny prosić ;) eh znów wydatek ;) i jeszcze siebie i Tysię jakoś musze ubrać hi hi :D mili super, że jesteście! gdzie byliście? no i zazdroszczę, że Nikoś tak ładnie się bawił! Martyna bała się piasku, nawet skarpetek nie pozwoliła sobie zdjąć, więc upał jak nie wiem, a ona siedziała na kocu czy na kolanach w skarpetkach :o jak jej zdejmowałam to był płacz! jak tylko się z nią zbliżałam do piachu to już podkurczała nóżki :o i w płacz! morze też się jej nie spodobało, a przecież uwielbia się kąpać! Ejmi moja Martyna tez mało śpi w dzień! góra 3x po 40 minut, a najczęściej 2x po około godziny i jak widać wcale wcześnie spać wieczorem nie chodzi ;) no cóż! już przywykłam! i do tego nocnego wstawania do niej również :) madzialinska no miałam ambitne plany oduczenia małej spania na rękach, ale nie wiem co z tego wyjdzie hi hi :) Agulinia no proszę i Malina daje czadu hi hi Michaaa matko toś przeżyła w tym szpitalu! ja to jestem takie ciele na niedziele i za dużo się nie umiem odezwać, ale podejrzewam, że mój chłop zrobiłby tam awanturę! no, ale było minęło!!!!!!! obyś drugi raz tam nie rodziła ;) listek_82 i jak jogurcik? była jakaś reakcja niepożądana? No nic! mykam jakąś obiado-kolację zrobić hi hi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gabi bylismy w rewalu,uwielbiam ta miejscowosc, kurde no i nie poczytalam was, nachwalilam sie ze dziecko zdrowe a tu caly dzien w steresie bo maly taki rozpalony ze malo reki nie popazy jak sie go gdziekolwiek dotknie, dalam czopka z 38,5 spadlo na 38stopni a tu nagle skoczylo do 39 wiec biegiem do lekarza no i maly ma tak wszystko w srodku opuchniete jakby mu chcialy wszystkie zeby na raz wyskoczyc, pani dr stwierdzila ze gorne i dolne 2 juz sie wyzynaja a do tego ma lekko zaczerwienione gardziolko, skierowala nas na morfologie (placz niesamowity, paluszek pokluty) i teraz maz pojechal z wynikami a ja czekam jak na szpilkach co tam sie okaze:( boze tak mi mojego misia szkoda, widze ze cierpi wygina sie na wszystkie strony a i tak dzielnie lezy sobie wtulony we mnie:(... dobrze ze juz jestesmy w domu bo co ja bym tam zrobila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i morfologia ok wszystko pieknie, zadnej infekcji nie ma czyli wychodzi na to ze zabki sie pchaja i stad ta goraczka, dostalismy paracetamol 3razy dziennie i ma sie poprawic,jutro mamy isc na kontrole... uciekam moje kochane do mojego aniolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - jezu gdzieś Ty tą Tysię puściła?? jakie wczasy? w życiu bym Krzysia nie puściła chyba bym osiwiałą w tym czasie ;) Mili - całe szczęście to tylko ząbki, mam nadzieję że szybko się przebiją i Nikoś poczuje się lepiej! U nas żadnego zęba nie ma i czekam na to wielkie bum i już się boję :O Ja w ogóle mam schizę że mi się tutaj mały rozchoruje, już ma trochę zatkany nosek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×