Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Zdrowych, spokojnych Świąt, smacznego jajeczka i mokrego dyngusa:) o A u nas ostatni okres to tylko choroby:( Przeszłyśmy już 2 zapalenia ucha. A teraz siedzimy w domu znowu z antybiotykiem bo Olga ma anginę. Powiem Wam, że te choróbska mnie już przerastają. Średnio 5 dni Olga spędza w przedszkolu, a potem 2-3 tygodnie w domu. Ostatnio się już cieszyłam bo 2 tygodnie chodziła do przedszkola i już miałam nadzieję, że ta zła passa chorobowa się skończyła, aż przyszła sobota i wywaliło jej prawie 40 stopni gorączki i na same święta angina:( Myślałam, że dziecko pochodzi do przedszkola, z dziećmi spędzi czas.. o No i u nas zachowanie Olgi jest też na etapie jakiegoś buntu. Głucha jest na wszystkie prośby, mogę 20 razy prosić i zero reakcji. Uparta jest masakrycznie i niestety złośliwa. Patrzy w oczy, uśmiecha się i perfidnie dokucza. Mam momentami serdecznie dość. A poza tym ma fazę mamy i nic nie chce robić z tatą, więc pod koniec dnia to jestem już tak wypluta, że szkoda gadać. o Co do zjazdu to nas nie będzie:( Mój T. pracuje, a jakby nawet nie pracował to ze mną nie pojedzie. Dodatkowym czynnikiem jest niestety brak kasy. Ostatnio też, coś się nie możemy z moim ślubnym dogadać i nie chcę po prostu go błagać, żeby mnie zawiózł na zlot. A na autobusy z Olgą sama się nie piszę. Wszystko ostatnio jakoś do d... :( Przepraszam. o Ni chcę wam smędzić w święta, więc zmykam. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poświątecznie! Przepraszam, że nie odpisywałam na smsy, ale nawet przy sobie telefonu nie nosiłam! Na Majorce było cudnie!!!!!!!!! cudnie i jeszcze raz cudnie! pogoda piękna! Martyna z P nawet doopki w morzu pomoczyli, młodej sie buźka opaliła :D eh normalnie żal było wracać! jak pozgrywam zdjęcia to coś tam Wam powysyłam! Co do zjazdu - ja się dostosuję do wszystkiego! musiscie mi tylko powiedzieć co mam z tą panią ustalić jak podjadę do niej! swoją drogą z deka przegieli z tą kolacją! 😠 pisałam Adze, że w ramach bojkotu trzeba by miejsce zmienić, ale Aga mówiła, że już próbowała i nie bardzo jest gdzie, bo w Uniejowie coś tam wtedy się odbywa i może być gwarno i tłoczno :( no, ale te dania z karty mają smaczne (jadłam ;) ) i w rozsądnych cenach :D Ja mam jeszcze dziś dziecko w domu, ale od jutra już śmiga do przedszkola! dość tej laby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helou:-) u nas jakoś leci. wszyscy jacyś podziebieni poza mną.kinga to już w ogóle.w pt dostała gorączki i nie puściłam jej do żłobka.ale poza katarem ogromnym to właściwie chyba więcej nic się nie dzieje. święta minęły szybko,ale fajnie.u drodze oba dni,ale dziewczyny się wybawiły,bałwana ulepiły,na sankach pojeździły.było wesoło. 0 Gawit,jakze zazdroszczę tego wyjazdu.dawaj fotki.i dodałas mi nadziei,bo my za 2miesiące jedziemy na wczasy i bałam się,że Morze Śródziemne jeszcze się nie nada do moczenia,ale skoro już się dało to będzie dobrze:-) i właściwie nie wiem czy jest potrzeba jechania tam,bo nie wiem co trzeba omówić. 0 Micha,e tam.ale wymyślasz.zmartwie Cie,bo powiem,że może być jeszcze gorzej.dzieciaki weszły w głupi wiek i sprawdzają co jak działa,kiedy name wkurze:-) 0 toszi,miałam nadzieję,że jednak dacie radę dojechać.ale rozumiem Ciebie całkowicie.sama mam ostatnio ciężkie momenty w domu.chętnie bym na tydzień wyjechała.sama oczywiście lub z dziećmi.ale niestety nie da się. czasem to mi się wraca do domu nie chce.np teraz,mam przerwę pobiegłam do domu i od wejścia pożałowalam.mogłam zostać na uczelni iść na kawę z dziewczynami.szkoda gadać. 0 dobra,pan już przyszedł.kończę.i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! A my chorujemy. Znaczy Karola i Kindzia. Kindzia znów wczoraj nam zrobiła nocne zabawy przebieralno-pralnicze. Do 2 prawie balowalismy. Karola jakas taka niedorobiona była i od pon w domu siedzimy i wczoraj i dziś z gorączką jest. Nie wiem skąd. I znów przepadnie nam badanie słuchu, bo to już w pon. ale odwołam,bo nie ma sensu iśc,jak ona w takim stanie. poza tym jakoś się kręci. znów cierpie na niewyspanie i zmęczenie chroniczne i ledwie dycham,ale oby do weekendu majowego, wtedy 5 dni wolnego i odpoczywam! Dobra, lece do łózka. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, żeby wreszcie dotarło do nas te zapowiadane ciepło. Iwa wreszcie zdrowa, od kilku dni. Ale ile to potrwa, to nie wiem. Pozdrowienia serdeczne, w szczególności dla chorutkich Karoli i Kindzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Ola,dzieki. Oby już się skonczyło to chorowanie. bo Karola ma zaległe badanie hormonów,a nie chcę jej kłuć chorej,zaś Kindzia zaległe szczepienie mmr. 0 ja tylko wpadłam przypomnieć,ze za 2 tyg już się zobaczymy,bo my bedziemy - tak planuje- juz od jakiś 3 godz w hotelu. hihi Ale fajnie. kto ma dobrą nalewkę niech zabierze, z pewnością się nie zmarnuje. bo wieczorek-a raczej " nocnik" hihih w pt jakiś przewiduje o ile warunki korytarzowo- restauracyjne pozwola. Bo nasiadówek w pokoju chyba nie zrobimy ze wzgledu na śpiace dzieci. Dobranoc. i jeszcze dwa słowa.. Ja dziś w papierach, mam 4 zaległe protokoły - tak wiem,leń jestem i mam za swoje,ale naprawdę nie mam czasu na nic.dlatego posiedzę dziś dłuuuugo. bo pani dyr zazyczyła sobie we wtorek zerknąc na papiery. normalnie bezczelna jakaś ;-) Karola dziś skończyła 3lata i 5miesięcy,a Kindzia jutro 15miesięcy. i kurcze nadal praktycznie nic nie mówi,ja wiem,ze norma to 3-5 słów,ale Karola już mówiła prawie 50. wysoko postawiła siostrze poprzeczkę. :-) ale za to potrafi wejsc sama np. na muszlę klozetową, znaczy na deske. i tak sobie stojąc na wysokosciach robi przysiady lub analizuje poszczególne warstwy i listki papieru toaletowego. szok. fizycznie przewyzsza Karole. musimy mieć ją nieustannie na oku,pomysły ma strasznie niebezpieczne. i w dodatku jest szybka.dziś próbowala zepchnąc Karolę ze stołka - a jak tamta się nie dała to Kindzia ją uszczypała i prawie ugryzła w ręke. na szczęście w porę zobaczyłam,bo ścisk szczęki ona ma jak pitbull. ;-) aż się boje co bedzie jak podrosnie, bedzie nas wszystkich terroryzować hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo!!! Wpadam i ja pomachać :), choć jak widzę Adze i Oli głownie, bo pustki tu straszne :(. Ja koszmarnie zalatana jestem. Dopiero dzisiaj od tygodnia prawie kompa uruchomiłam i pocztę sprawdziłam. Szymuś znowu jakaś jelitówkę straszną złapał i bardzo się męczył, oj bardzo :(. Aż lekarza wzywam na wizytę domową prywatnie, bo kiepsko było :(, ale już jest ok :). Cały tydzień został w domu na zmianę z kim mógł a od poniedziałku idzie do przedszkola. Ciekawe na jak długo znowu... Poza tym dzisiaj nam się koszmarnie zaniósł na dworze i byliśmy przerażeni z P oboje... :( ja już na 112 dzwoniłam... :(. Kiedy on z tego wkońcu wyrośnie :( :( :( ???? A moja mama nad morzem się kuruje, (Aga jechali przez Gorzów jednak - podobno fajna droga :) ) więc jesteśmy ze wszystkim sami :( i Szymuś siedzi teraz ze mną do 17 w przedszkolu bo innego wyjścia nie mamy :(. I ogólnie czuje zmęczenie, bo wszystko w biegu, wszystko na wariackich papierach.... Ale mimo wszystko bardzo się ciesze ze ze 2 tyg uda mi się z Wami zobaczyć :). O której w piątek kto będzie???? Aga pewnie że zabierzemy co trzeba :D... i "nocnikówkę" zrobimy :D... Pozdrawiamy wszystkich i do zobaczenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się i ja :) 0 Proszę mi powiedzieć, a por po zjazdu, czy ja tam mam wcześniej jechać i coś ustalać czy jak zrezygnowaliśmy z tego grilla to już nie mam po co? A no i my dojedziemy w sobotę z samego rana! A w piątek kto będzie jechał przez Łódź to zapraszam na kawę i ciacho jakieś ;) na e0mail wyślę Wam adres tylko proszę mi wcześniej dać znać kto sie zjawi, bo nie wiem ile kaw kupić :D 0 Agulinka oj kurde to się Szymuś ma :( i te jelitówki, a zwłaszcza to zanoszenie! pamiętam jak Martyna mi to robiła! myślałam, że zejdę na zawał! ona na szczęście wyrosła! dużo zdrówka dla Was! A no i chciałam się upomnieć o zdjęcie nocnikowe! Twój szanowny małż robił Martynce i Szymciowi na parkingu koło aut! pamiętam, a nie widziałam tej fotki :( 0 Agulinia dobrze, że i Wy z chorób wychodzicie! nosz ile można! no i ta Twoja dyra to sumienia nie ma :P tak obciążać biedną matkę :P a gdzie ta fota jaja wielkanocnego? ja nie dostałam no i widzisz Kinia póxniej zacznie mówić, za to sprawniejsza od Karolci w tym wieku! nie może być wszystko na raz :D 0 Ola widzę, że i Was się choróbska długo trzymały! Ciepełko do nas doatarło! ja dziś np. z auta do sklepu szłam w krótkim rękawku! ogólnie to wzbudzałam zainteresowanie, bo ludzie w kurtkach i co poniektórzy w czapkach, ale kurde 17 stopni było więc jak dla mnie te dzieci w czapach zimowych to z deka przesada! 0 Madzia jak u Was? jak Zuzia? 0 Pozdrawiam wszystkich! te podczytujące zwłaszcza :P choć czasem byście słówko skrobnęły! 0 Eh ależ sie na ten zjazd cieszę! a moja Martyna 23.04 mają z przedszkola wycieczkę do Uniejowa! śmieję się, że młoda jedzie obczaić grunt :D w ogóle to sobie nie wyobrażam jak panie ogarną ich wszystkich w autobusie? Agulinka jak wyglądają takie wycieczki? ja sie boję, że młoda nie wysiedzi grzecznie tylko będzie chciała łazić po autobusie :o rozumiem, że dzieci nie jadą w fotelikach? ale autobus pasy jakieś ma? my kiedyś jechaliśmy jakimś z Niemiec i miał pasy zapinane na brzuchu jak w samolocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo :). Gabi podanie o zdjęcie "nocnikowe", życiorys i 3 zdjęcia ; ) hihi to do to Przema Agi ;) bo to on to zdjęcie robił :D . A odnośnie wycieczki to musisz Pań zapytać jak to u Was wygląda. Ja mogę Ci jedynie napisać jak to wygląda u nas. Otóż dzieci jadą normalny autokarem bez pasów. My mamy już od jakiegoś czasu takiego sprawdzonego kierowcę co zawsze z nami jeździ. I powiem Ci że o dziwo dzieciaki siedzą w autokarze bardzo grzecznie :). A byłam już na nastu takich wycieczkach wiec wiem co piszę :). Raz tylko zdarzyło się ze dziecko wymiotowało, ale na takie ewentualności się zabezpieczamy. A rodzice często przed wyjazdem podają jakiś lokomotiw np. Na wycieczki z reguły zabiera się wszystkie woźne, intendenta, pracowników biurowych, kogo można z palcówki. To zależy co w statucie przedszkola jest. Ile dany opiekun może mieć dzieci pod sobą. Ale ogólnie kadry jedzie dużo i jest bezpiecznie. Zatem głowa do góry. Niech dziewczyna bada tereny... My aktualnie uczymy się wiersza na dzień mamy. Wycieczki pewnie u nas będą na dzień dziecka, ale póki co nic nie ustalone jeszcze... Ja też bardzo się ciesze na spotkanie w Wami :). Choć temperatury kiepskie zapowiadają w granicach 10st ale nic to damy radę :) oby tylko nie padało :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Gawit zatem czekamy na to podanie! :-) A moim zdaniem jak była taka fotka to ja musiałam ją posłac. a była na pewno, bo Przem robił. 0Co do autokaru, Karola jeżdzi na mini wycieczki,bo do teatru ,czyli po mieście i to są zwykłe autokary bez pasów, nie spotkałam się od jakiś 10lat z pasami. zatem pewnie nie mieli by skąd wziąć. 0 i skoro się dopytujesz to tak, było by miło ,gdybys tam jednak osobiście zajrzała przez zjazdem, np. w pt, bo do czwartku czekam aż dziewczyny potwierdzą przyjazd. Bo co osobiście to osobiście, a nie jakiś głos w telefonie. :-) pani będzie pewniejsza,ze przyjedziemy i my bedziemy pewniejsi,ze pani nas ugości. Potwierdzisz rezerwację na pokoje i poprosisz o złaczenie stołów na sobotnią obiado-kolację. i to tyle i dasz znać nam ew co tam w karcie mają dobrego. i czy robią coś pod dzieci. 0 I miałam CIę zapytać o to gdzie mieszkaliście na Majorce, w bloku? z tym basenem pod? takie kosmiczne to foto. :-) i u nas dziś też upał był i ludzie w krótkim rekawie chodzili,ja tam jednak się nie odwazyłam,ale zdjełam kurtkę i już mnie gardło boli. A fotę jajową! zaraz poślę może na komórkę,bo w telefonie mam. zobaczę... A KIndzia jest sprawniejsza, oj tak, dziś weszła na stołeczek, ze stołeczka na krzesło i odwracam się,a ona buszuje w kuchni po stole. nie boi się to dziecko niczego! znaczy ludzi troszkę tak.. ale tylko ludzi :-) i pań w białych fartuchach. 0 Agus, to biedny Szymcio! u nas Kindzia tylko przez jedną noc wymiotowała strasznie! Przem przebierał się 3 razy,ja tylko raz dostałam strzała. no i posciel uratowalismy,bo na czas wyciągalismy Kingę z łózeczka! i to tyle, na drugi dzień sladu nie było, no i Karoli nie "chyciło" To się ciesze,ze szczęśliwie dojechali. :-) jednak nie ma jak przez Gorzów! Dziewczyny słyszycie? no! Zapraszam! MY palnujemy koło 15-16 wyjechać, czeka nas ok. 5godz jazdy to 21 myslę,ze dojedziemy. zatem dzieci i kierowcy do spania, resztą na nocnikówkę - znaczy wieczorek zapoznawczy hihi.. 0 Gawit, rozpoznaj teren,czy tam jest gdzie sobie wieczorem usiąsć, może jakaś sala konferencyjna mini, zeby innym gościom nie przeszkadzać. albo kanapy na korytarzu i żeby w miarę w jednej części hotelu byc. Bedzie wygodniej :-) 0 Agus, jaka pogoda kiepska? bedzie super, teraz ma 2 tyg padać i akurat się wypada na weekend nasz i bedzie super! 0 Dobra, uciekam, my dziś u dinozaurów bylismy,ale Karola dostała schizy jakiejś i się bała ich strasznie. zero frajdy, nie wiem o co chodzi, jakiś skok rozwojowy czy jak?zawsze az piszczała z radości jak tam jechalismy, nawet udało mi się nagrać filmik jak płacze. to może go jakoś Wam poślę, może ktoś mi to zjawisko wyjasni. lece, bo jutro chyba juz wszyscy wracamy do pracy,a dzieci do dzieci. :-) jakoś poprawę widze u obu. ZObaczymy rano. Dobranoc!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej potwierdziłam już u pani nocleg 3rodziny z noclegiem i 2bez,ale pani nam połączy stoły do kolacji sobotniej.uważam,że to super z ich strony.muszę tylko podać na ile osób.ale Madzia milczy już od miesiąca i nie wiem czy rezygnuje z wyjazdu czy się obraziła:-) pozdrawiam. 0 Gawit,zatem nie musisz już tam jechać.wszystko załatwiłam. 0u nas ciężki okres jakiś.kinga wyje po nocach,usłyszycie ja z pewnością.mój się obraził nie wiadomo o co i już 4 dzień jest cisza. jednym słowem będzie fajnie hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia Ty to obrotna kobitka jesteś! miałam jechac tam dziś z rana, bo byłam w pobliżu, ale nie wiedziałam właściwie co mam potwierdzać :) wieczorem miałam pisać do Ciebie, bo jutro też tam będę i miałam jechać jutro!. no, ale jak nie muszę to i nawet lepiej, bo mam chorą Martysię :( odebrałam ją z przedszkola z temepraturą 39 stopni :( w domu dałam jej ibum i w sumie nic więcej się nie dzieje! nie wiem czy coś się rozwinie czy to po prostu 1-2 dni gorączki (co się u nas już parę razy zdarzyło) w każdym bądź razie dobrze, ze dziś to do soboty się wyleczy :D chociaż jutro ominie ją wycieczka do Uniejowa! aczkolwiek nie ma tragedii, bo w sobotę pojedzie z nami :D a ja się choc nie będę martwić jak ona się w tym autokarze zachowuje :D a tak na poważnie to trochę żal, aczkolwiek Martysia nie wpsomina w ogóle o tej wycieczce, wiec dla niej to nie tragedia! będa inne! oby tylko się nam nic z tej temperatury nie rozwinęło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! U nas też chorobowo znowu i niestety :( jesteśmy od dziś na antybiotyku, od czwartku w domu i z dnia na dzień tylko gorzej było... Dziś wylądowaliśmy u laryngologa... W czwartek podejmiemy wieczorem decyzję, czy się pakować czy nie niestety :( póki co nas przyjazd stoi pod znakiem zapytania.... chip, chip....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde agulinka Martynka też bardzo płakała przed chwilą, że boli ją uszko :( jutro idziemy do lekarza :( Dużo dużo zdrówka dla Was!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny i Chlopaki! Przepraszam za tak długa ciszę! Możecie mi natłuc na zjeździe :) Normalnie jestem wykończona psychicznie i fizycznie i w ogóle nie miałam weny do pisania., choć co troche mi przychodziło na myśl, że powinnam cos napisać do Was. Zuzka wpadła w ciąg chorobowy, w marcu była w przedszkolu tydzień, teraz tez nie lepiej bo raptem półtora i to z katarem. Jak się jakoś trzymała do stycznia to od lutego ciągle coś. Katar, potem kaszel i raz ucho a raz oskrzela. Właśnie jesteśmy po 3 antybiotyku. Normalnie ręce opadają. W robocie się krzywo już patrzą, bo na wyjazd służbowy nie pojechałam i co chwila coś. Po premii mi na pewno pojadą. A do tego wszystkiego jeszcze ta cała fuzja zakładów chemicznych i już jest trzęsawka o miejsca pracy. Tak więc nieciekawie. A o kasie, która się po prostu rozpływa na te wszystkie leki i lekarzy to nie będę nawet pisać. Już gadałam z jedną lekarka i chyba latem pomyślimy nad jakąś szczepionka doustna odpornościową. Może uda się ją troche wzmocnić na przyszły rok. Teraz Zuza tez siedzi w domu, ale na szczęście Magda już staż skończyła i mogła do niej przyjść. Także tym razem chociaż dziecko jest zadowolone ;) Ogólnie bryndza! Ale za to do przedszkola się dostaliśmy, choć zamieszanie było, bo nasze przedszkole jakies oblężenie miała w tym roku. Co prawda, jeszcze nie wiem czy nam Zuzi grupy nie rozwalą (były dzieci z 2009 i 2010r.), ale to się dopiero w maju okaże. 0 Na zjazd oczywiście przyjedziemy, Zuza już powinna się na dobre wybrać. Będziemy z Wami całą sobotę :) Powiem Wam, ze to mnie troche trzyma na duszy! Rozumiem, że konkrety już na telefon będziemy ustalać :) 0 Ale widzę właśnie, że nie tylko u mnie taka lipa 0 Agulinka zdrówka dla Szymka! Oj jak ja Cię rozumiem! Mam nadzieje, ze jednak się Szymek pozbiera do czwartku i dacie rade przyjechać! 0 Gawit i jak tam Tysia? Na która macie wizytę? Jeśli to faktycznie ucho to niestety antybiotyk Was czeka. Na szczęście w takiej sytuacji on szybko pomaga :) Może zdzwonimy się jakoś w piątek i umówimy na sobotę, żeby razem już tam do reszty dojechać? 0 Agulinia, nic tak nie motywuje jak kopniakowy sms ;) Normalnie się do kupy pozbierałam i jestem. Choć i tak dwa dni mi to zajęło hihihi. Jestem, jestem, nie obraziłam się, ale ogólnie ciężko jest tak jak pisałam wyżej. Licze na cud i nagły wzrost odporności u Zuzy wraz z nadejściem wiosny, a w zasadzie lata ;) 0 No to trzymajcie się ciepło! I obiecuje poprawę w udzielaniu się na forum :D Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kurde u nas z tym uchem to była jednorazowa akcja Martysi. Pani dr nic nie wypatrzyła, temperatury młoda już nie ma! Ba nawet jutro może iść do przedszkola! Podejrzewam, że albo Martysia źle się ułożyła i małżowina się jej pozawijała albo kolczyk ją ukuł :) no w każdym bądź razie dobrze, że nic się nie dzieje :) i na zjeździe będziemy! Madzialinska a pewnie! możemy się zdzwonić i jechać razem :) Agulinia organizatorko na którą mamy być w "czarnym stawie" żebyście już byli po śniadaniu, zwarci i gotowi na przygody ;) ? Pozdrowionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej,nie wiem czy jeszcze wieczorem wpadne,bo zapracowana jestem i zawalona testami na maksa. Ale wszystko załatwione, jak dojedziecie na miejsce lokujecie się na hotelu, rezerwacja jest dla grupy na moje nazwisko. Gabi ustaliłą z panią,ze mozemy sobie wybrać pokoje, pani nam kilka pokaże, zatem będzie dobrze. my koo 14-15 na pewno ruszymy. zatem dajcie znać jak dojedziecie. A sob w zalezności od pogody albo Łódż albo Zoo Safarii,ale to dopiero rano lub wieczorem ustalimy. Pogoda na dzień dzisiejszy się wyklarowała i sobota też ma być fajna. miejsce na pogaduchy też mamy w hotelu ,zatem bedzie ok. Pozdrawiam i do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo :) !!! Pakujemy się. Szymcio ma się dzisiaj już dużo lepiej, antybiotyk zadziałał błyskawicznie... :) mamy jeszcze lekki katar ale ogólnie już Młody na zdrowego wygląda. My wyjeżdżamy po śniadanku bo oboje z P już urlopy dawno wypisaliśmy :).... zatem do zobaczenia jutro :) :) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i brawo!!!! tak ustaliłam z panią parę szczegółów! pani mnie zapewniła, że będzie dobrze! pokoje będą do wyboru albo z jednym łóżem małżeńskim, albo dwa pojedyncze + kanapa! ale to Wam na miejscu pokazą i wytłumaczą o co chodzi :) ja nie chciałam za Was decydować! To czekamy na Was ;) a no i Aga proszę wieczorem o smsa o której w sobotę mamy sie zjawić? czy Wy się zjawicie w Łodzi :) bo jak to ma być manufaktura to ja mam na pieszo 5 minut ;) Do zobaczyska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo! Super, że wszystko się w końcu udało zgrać :) My też dziś wyruszamy do Łodzi, poświętować 60-te urodziny mojej may :) No i jesteśmy z Gabryśka w kontakcie. Jakoś się zgramy i zjedziemy razem. Tylko ustalcie co, gdzie i jak. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjazd,zjazd i po zjeździe:-) było cudnie,wesoło,dużo się działo,pogoda dopisała,humory też zwłaszcza najmłodszych uczestników.szkoda,że tak krótko,ale kolejny już ustalony i o to chodzi.kto nie był jego strata! pozdrawiam,bo właśnie wyruszamy do domu. dzięki Dziewczyny!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No popieram Agę! było cudnie! i faktycznie te które nie dojechały niech żałują :P i za karę zdjęć nie pokażemy :P 0 A humor najprzedniejszy to miała mała Kindzia :) no po prostu cudne dziecko! mimo, że nie mogła bidulka dospać to i tak uważam, że to bardzo wesołe i pogodne dzieciątko 0 a co do kolejnego zjazdu to czemu ja nic o tym nie wiem? się pytam ;)0 Pozdrawiamy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto tak szybko sobie pojechał? i kto nie wrócił odebrać koniczka? to stracił...:-) i nie zna szczegółów następnego spotkania... i nawet nie widnieje na zbiorówce pomniejszonej.. 0 Ale dlaczego znów ja musiałam po nocy rozganiać towarzystwo i kończyc imprezę to nie wiem. Naprawdę. ;-) 0 P.S. własnie posłałam pita w świat, wiem zapominalska niezguła jestem. ale się wyrobiłam rzutem na taśmę... a nawet mam jeszcze zapas czasowy. jednodniowy! Dobranoc! idę spać, bo wczorajsze 3 godz snu to stanowczo za mało dla mnie. a przedwczorajsze to nie wiem kiedy odbije sobie.. a już zaraz pobudka. ale są więksi giganci ode mnie hihi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Dziś mam taki luzniejszy dzień, podarowałam sobie praktyki i już jestem w domu,ale mam pranie, sprzatanie, walizki itp do zrobienia. 0 Podsumuję troszkę zjazd. Szkoda,ze Madzia i Micha nie dojechałyście,. Karola moja jest niepocieszona,ze jej koleżanki Olgi i Zuzi nie było. Z tego też względu zafiksowała na punkcie kolezanki Martynki hihi.ale co tu dużo mówic,każde nasze dziecko ma jakieś zafiksowanie! Pewnie moglibysmy więcej się naoglądać gdyby reszta dojechała. :-) 0 Cieszę się ,ze i tak w fajnym skąłdzie udało nam się spotkać obgadać, tematy luxniejsze i trudniejsze, związane z wychowaniem i rozwojem naszych dzieci. Cieszcie, się,ze nie przywiozłam swojej listy pytań,bo bysmy do rana siedziały. I cieszę się,ze chociaż raz do roku mogę pooglądać jak Karola zachowuje się w grupie równolatków. i jak inni się zachowuja, jakie mają pomysły, jak się rozwijaja itp. a niezmiennie za naszymi dziećmi ciągnie się zupełna odmiana, kazde jest zupełnie inne. choć łączy uch jedno - upór i zawzięcie listopadowe hihi 0 Ale przy okazji muszę się poskarżyć,ze mogłam też zaobserwować wpływy przedszkolne u Karoli,ktorych w domu nigdy nie miałam okazji zauważyc. Nie napisze co kazała Szymusiowi robić w dniu wyjazdu, bo to publiczne forum.Śmialismy się wszyscy,choć nie wiem czy powinnismy! I jej teksty przy sniadaniu sprawiały, ze rece mi opadały ze zdziwienia. pewnie takie same ma odzywki w przedszkolu. A takie to kulturalne i empatyczne dziecko.. ponoć! :-) 0 Agus, Twoje dzieci też takie są, czy tylko lubuskie mają takie zachowania? ;-) 0 I tak, Martynka, jestem pełna podziwu jak cudownie się zachowywała,diametralna róznica w stosunku do wariactw będzińskich,ale wtedy wszyscy mieli motorki w pupkach i ganiali nieustannie. Tyska to po prostu młoda dama, pełna energii,a jakze!, pełna humoru, miała też małe fochy,jak każde pozostałe dziecko - nie myslcie,ze tylko wyjątek z niej jakiś o nie! ,ale jej fochy były po prostu urocze! Karolcia powinna się od niej tego zachowania nauczyć! no i nie do końca jestm pewna na punkcie czego zafiksowała,ale chyba zjeżdzalni w Figlarni i autek przy zwierzakach. :-) 0 Szymus, normalnie nadal milusi aniołek, z buzi cherubinek i słodziak,ale pod tą powłoką kryje się prawdziwy twardy charakter!Skorpion pełną geba! I to jego : mamuniu! jest tak cudne, zę az serce się raduje,a niezmienna miłość i fiksacja kluczykowa godna podziwu! Szymuś, jest wesoły, ruchliwy i potrafi pokazać pazura! -zwłaszcza jak Karola też ma ochotę na jego puzzle! w duecie nikt ich nie pokona! ;-) No i apetyt ma identyczny jak Karola, czyli je wszystko i w kazdej ilości i postaci,ale tylko oczami. przez gardło już im niewiele wchodzi hihi. ale przez to chudziny oboje! 0 Krzys, normalnie tylko go tulic, bo to taki chłopak,że jak tylko popatrzy tymi niebieskimi oczami to się człowiek rozpływa! I nie myslcie ,ze Krzyś nie ma wariacji żadnych,bo oczywście też ma fiksum dyrdum, jak i pozostałe towarzystwo! na walizki! hehe, już mu powiedziałam,ze bedzie z teściową latał na wakacje i nosił mi walizki! No i tak jak do tej pory Krzyś to wulkan enrgii niespożytej, dajcie mu piłkę i już go nie ma, jest szybki, ruchliwy, ciekawski zajrzy wszędzie,nawet tam gdzie niekoniecznie powinien hihi Złoto chłopak! I jak on je! normalnie on i Kindzia moga razem biesiadować do rana! Zazdroszczę! 0 No i Karola, mutant niestety, nawet chłopaka swojego przerosła. Ale cudnie było mi ją obserwować jak się odnalazła w w towarzystwie - praktycznie dla niej obcych ludzi i dzieci. Wszystkie ciocie polubiła od razu, zafiksowała na punkcie Tyśki i rózowego balona! o Martyna chyba też! hihih tak, ten balon to był punkt wieczoru! punkt sporny oczywiscie! ;-) Ciesze się,ze tak fajnie się bawiła i wypoczeła i o dziwo nie pokazała swojej histerii, bo cały czas na to czekałam. I rozbawia mnie jej widzenie świata i przeżywanie wszystkiego. Zasneła w aucie,gdy wracałysmy z Zoo Safarii i po przebudzeniu zawołała półprzytomna: mamo,dlaczego jedziemy w pierwszym wagonie! hihih, bo chwilę wczesniej zasuwalismy pocięgiem wsród zwierzaków! No i nie potrafiła zrozumiec dlaczego np. Martynka nie ma siostrzyczki małej takiej jaką ma ona! :_) 0 A KIndzia to wiadomo - sama słodycz! Grzeczna, zadowolona! od razu widać,ze nie jest Skorpionem hihi.. choć waleczna jest jak najbardziej,ale to już wiadomo po imieniu! ;-) 0 Dziękuję Wam jeszcze raz za cudowne spotkanie, które było mi bardzo potrzebne,by się zresetować, zapomnieć na chwile o codziennej gonitwie i braku czasu, odpocząć, poświęcić troszkę czasu dziewczynom i męzowi, którey bardzo dzielnie opiekował się dziewczynkami i ąz za dzielnie usypiał Kindzie! ale w końcu sen trzeba też utrwalić hihi 0 Pozdrawiam, nie ma opcji,by kogoś na kolejnym, jubileuszowym, zlocie nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i chciałam się jeszcze poskarżyc,ze przytyłam 1,5kg przez ten zjazd! Cholera! Za dużo alkoholu i za dobre jedzenie dawali... o ilości nie wspomnę! 0 I Gawit, Paweł sie chyba nie obraził na mnie,ze tak na niego się oburzyłam? Jeśli tak,to przepraszam. :-) I nie wiem dlaczego mieszkając tak blisko nie przyjechaliscie w niedzielę na 2 godz. teraz musze nosić w torbie koniczka! Przez to nie mamy grupowej fotki! a to po prostu nieziemskie niedopatrzenie. będę chyba jakieś montować sama... :-) A wieczorem to zawsze umknie, kiedy wszyscy wariuja, do tego już kapiele, mleko, usypianie i takie wieczorne zamieszanie. No i dopiero jak dzieci odstawiłysmy do łózek to mogłysmy sobie siąsc na mięciutkiej kanapie z kawką w ręku i na spokojnie pogadać. I poskarżę,bo to publiczne forum,może to dotrze do ich rodziców i mezów hihi, że niektórzy popalają! tak! i nie jestem to ja! ja tylko popijam... kawkę oczywiście! :-) Dziewczyny, mam nadzieje,że mój opis fiksacji Was rozbawił,a nie zasmucił hihi chętnie poczytam jak Wy widziałyscie w tym wszystkim nasze dzieci. Jednak - teraz widzę,ze plusem było to ,iż było nas mniej i mozna dzięki temu było z każdą i kazdym zamienić kilka słów i popatrzeć na dzieciaki. 0 A nie napisałam jeszcze,ze wracajac, koło Konina,, Kindzia zrobiłą taką kupe,ze kosmos, musiałam ją do golaska rozbierac, myc, przebierać. Szok! Jednym słowem wesoło mielismy bardzo! Ale jakoś szybko, mimo to, do domu dojechalismy,bo tylko 4godz 20min. co centralna PL to centralna PL, zawsze bliżej! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Kurna, jak tak czytam o tym zjeździe to cholera mnie strzyka :( Normalnie bym ta naszą pediatrę rozszarpała na kawałki. jak do tej pory nie miałam jej nic do zarzucenia tak teraz ma u nas wielkiego minusa. Kuźwa 2 tygodnie dziecko leczy z kataru i zaczerwienionych uszu antybiotykiem i cały czas to samo. No tak nas w piątek wściekła, ze hej. Urlopy pobraliśmy, torby spakowane, a ta panikę urządza, że uszy czerwony, nos zapakowany, po gardle płynie i dziecko w żadnym razie nie nadaje się do przedszkola, a co dopiero na wyjazdy. Na szczęście laryngolog w sobotę (bo w piątek już oczywiście żaden nie przyjmował!) spokojnie do tego podszedł, ale dziś jeszcze Piotrek był na kontroli u niego z Zuzką. I uszy już lepsze, zatem wybroniliśmy się od kolejnego antybiotyku. Oby na dłużej :O A żebyście widziały jakie płacze Zuzka urządzała w przychodni jak się okazało, ze nie jedziemy, bo laryngolog dopiero w sobotę może nas przyjąć :( No badziew straszny. do szwagra nie pojechaliśmy, na zjazd tez nie ehhhh.... Nie bądźcie wiśnie i zdjęcia chociaż przyślijcie :( Ciesze się, że zjazd się udał, zresztą jakże mógłby się nie udać z taką ekipą :) I dobrze, ze pogoda Wam dopisała, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo i mama i teściowa mi donosiły, że od południa deszcze w Łodzi pada. Może to tak w ramach pocieszenia, że musielismy w domu zostać. A może zrobimy drugi w tym roku? W wakacje? Np. w sierpniu.... ;) No trzymajcie sie ciepło, buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 0 My jutro wyruszamy do Anglii więc troszkę zaganiana jestem, ale chwilkę znalzałam to piszę :) 0 Aga Paweł to sie przeraził! serio! on się nie obraził tylko przestraszył, że zrobił coś głupiego i dlatego odwołał tego kolegę :D choć mu mówiłam, że żartowałaś! ale on twierdził, że Cię dopytał i to wcale nie był żart! nie wnikałam ;) 0 I stwierdzam, że taki zjazd bez noclegu to doopa blada! o! imprezka na kanapie mnie ominęła! kurde głupio było nocować, jak mieszkamy 20 km od hotelu, ale z drugiej strony jakiś taki niedosyt mam ;) i chętnie spotkałabym się z Wami jeszcze raz :) 0 Agulinka79 może w tym roku na tej Waszej bądź naszej działce wreszcie sie uda ;) 0 A kto to popala??????????? nie ładnie :P 0 Co do dzieci to zacznę od Martyny i powiem , że pozytywnie mnie zaskoczyła! nie było histerii, jakiś większych awantur! pięknie się z Karolcią kucykami podzieliła, a kucyki to u nas szał ciał ;) nikt ich ruszać nie może więc musiała Karolcię bardzo polubić! zresztą za rączki się prowadzały, jak młoda z karuzeli zejść nie chciała i tak na niby ją chcieliśmy tam zostawić to Karolcia z płaczem przybiegła i woła "nie idźcie, nie zostawiajcie jej" :D no Martynka bardzo ładnie sie zachowywała, choć krzykacz z niej nieziemski i motorek w tyłku ma nadal :D no i ten różowy balon - kto dotknął to od razu był foch, bo różowy jest najśliczniejszy :D 0 Karolcia - no bardzo bardzo empatyczna dziewczynka! cudna! wygadana, wesoła! dobre dziecko - dała Martynce pobawić się owieczką wyskakującą z jajka :) no i bardzo o nią dbała! a jak siedziały w kącie i się namawiały to już w ogóle cudny widok :D Dla mnie Karolinka jest bardzo grzeczną dziewczynką! aczkolwiek pytania i teksty to ma takie, że czasem człowieka wmurowywało! jak właśnie z tym dlaczego Martynka nie ma takiej siostrzyczki jak ma on! no i weź wytłumacz dziecku ;) i tak wkręciła Martynę, że ta teraz ciągle chodzi i gada, że chce mieć taką małą Kindzię :) o masakra :P 0 Szymuś - no ja nie widziałam go w akcji! uważam, że to aniołeczek! cudny! i te jego kluczki!!!!!! no po prostu coś niesamowitego! i jak powiedział na autko "fabiusia" to normalnie sie rozpłynęłam! on chyba lubi zdrabniać, bo faktycznie mówił "mamunia" i "tatuś" :) i wydawał mi się taki onieśmielony w towarzystwie Martyny :) ale normalnie przytulak z niego jakich mało :) podchodził i tak po protu przytulał się i biegł dalej :) 0 Krzyś oj mi się wydaje, że on najbardziej się zmienił od poprzedniego roku! na pewno najbardziej wyrósł! i ten jego uśmiech - cudo! no i oczy oczywiście też :) no i myślałam, że Martynka ma motorek w tyłku, ale Krzyś to dopiero pędziwiatr :) i bardzo lubi piłki :) 0 no a Kindzia nadal jest moją ulubienicą! CUDOWNA!!!!!!!! Aga udały się Wam córcie jak nie wiem co :) 0 jeszcze sobie pozwolę napisać coś na temat męża Agulini :) bo ja na poprzednim zjeździe to myślałam, że on taki mruk ;) a to bardzo rozrywkowy gość :) i żartowniś, że ho ho :) i rozmowny i na każdy temat z nim pogadasz! no zaskoczyłam się bardzo :) 0 madzilinska dobrze, że Zuzia ma się lepiej! a fajną pogodę to gdzieś tak do 15 w sobotę mieliśmy, nawet może do 14! potem lało, ale to już wracaliśmy z zoo safarii do hotelu, dzieci spały, potem już w hotelu siedzieliśmy więc nam ta pogoda aż tak niezbędna nie była :D 0 a a pro po hotelu to mam nadzieję, że byliście zadowoleni? i że weselnicy nie przychodzili Was uciszać :P 0 Pozdrowionka i kurde nie mogę się doczekać kolejnego zjazdu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hj dziękuję za relację. normalnie nawet nie wiecie jak żałuję. ale dobrze że nie pojechaliśmy bo ollga w piątek jeszcze jakoś się trzymała ale weekend temp ponad 39 stopni. dobrze że nie ryzykowałam. 2 tygodnie i 3 dni w przedszkolu nowy rekord. tym razem w środę nie miała czapki bo powiedziała panio że nie wzieła i one jej uwierzyły i nie szukałay w w środę to u nas nieźle wiało. może to przypadek a moze nie i stąd choroba. mnie też rozłożyło. nie mam wogóle odporności. dziewczyny czekam na kolejny zjazd. może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×