Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Witam! 0 Madzialinska dobrze, że już u Was lepiej! no i co do zjazdu to nie nocujemy! mamy teraz tak cholernie duży dołek finansowy, że szkoda nam dać ponad 300 zł za to tylko, żeby się przespać! do "czarnego stawu" mamy tak blisko, że za te 300 zł to ze 20x byśmy obrócili w te i z powrotem autem ;) więc wybieramy tą opcję :D 0 Eh a u nas chorobowo :( Paweł kicha i prycha no i Martysia też :( od piątku :( wczoraj byliśmy na pomocy doraźnej, ale gówno nam to dało, bo pani dr orzekła, że nie ma tragedii i kazała jej podawać to co jej podawałam od piątku - lipomal, bioaron i doraźnie przeciwgorączkowy! no i dziś chyba wybierzemy się do przychodni, bo zaczęły Martynce ropieć oczka :( a katar to ma taki, że ja się dziwię jak ona z nim śpi :( eh no zobaczymy co powie nam nasz lekarz! aczkolwiek jak pomyślę, że mam jechać do niego i jak będzie kolejka dzieci to się wyczekam, bo on jednego pacjenta średnio trzyma w gabinecie 45 minut :( ja wiem jest dokładny, dobrze bada, ale po prostu masakra z czekaniem :( 0 No idę Martynie przemyć oko herbatą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) mamy rekolekcje w szkole,zatem nie ma lekcji,z rana tylko przydybałam leserow i teraz sprawdzam ich testy.:-) potem lecę do domu,bo mam w planach korzystać z samotności i zrobić porządek w szkolnych papierach,bo walaja się wszędzie. kinga pobiła rekord i poszła dziś 6 dzień z rzędu do żłobka.kaszle jeszcze,ale ma się dobrze.i rozczulila mnie tym,że pierwszy raz ucieszyła się na panią i chętnie została z nia. karola jak to karola ma się dobrze i tylko wyczekuje kiedy tańce w przedszkolu.kupiliśmy jej spódnice szt 3 w tym jedną balowa,bo taka tiulowa,spełnia wyśrubowane Karolciowe wymagania,gdyż faluje:-)cały weekend w niej chodziła i jutro na tańce musi ja koniecznie ubrać:-) 0 gabi,to masz kochliwa te pannę:-) ale to dobrze:-) jutro postaram się zadzwonić do naszej noclegowni,tylko nie do końca wiem o ile i jakie pokoje pytać,zatem tylko zasięgne języka:-) 0 madzia, to się uczepilo Zuzy chorowanie,ale przy takich okolicznościach przyrody nie ma się co dziwić. oby na dłużej pochodziła,bo skoro już urodzinowe imprezy się zaczynają to Ho,ho:-) u nas nie słyszałam by ktoś zapraszał i robił imprezę. zresztą nie znam się z żadnym rodzicem i dzieckiem bliżej. dalej też nie. co do Karolci,to masz rację,ona uwielbia przedszkole,dzieci,swoje panie,chodzi chętnie i nie lubi być za szybko zabierana,bo jest foch.i jeszcze często się skarży,że niejaka Ada nie chce się z nią bawić i pewnie Karoli nie lubi,bo bawi się tylko z jedną dziewczynka.a moja strasznie to przeżywa.:-) ale już wywnioskowalismy dlaczego Karola nie chce śpiewać i zatyka uszy.to przez ta wadę słuchu.lekarz mówił,że hałasy sprawiają jej ból,bo nie rezonansuje jej błona bębenkowa.muszę o tym porozmawiać z paniami w przedszkolu. szkoda Karolci,bo myślę,że równie chętnie by śpiewala tam,tak jak w domu. ale już nie marudze. 0 miłego dnia życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit,zdrówka dla Tyski.na oko u nas najlepiej działa biodacyna.ale to lekarz musi zapisać.karola zawsze z zielonym katarem ma też oczy zaropiale. ostatnio nawet mnie coś dopadło i też się zakraplalam. a nocleg dla Was to i tak tylko jeden,bo na pt nie ma sensu przyjeżdżać,bo nie wiadomo jak późno dziewczyny przyjadą.my wcześniej niż o 15 to nie wyjedziemy. 5godz jazdy pewnie wyjdzie to na 20będziemy,czyli do spania od razu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia jak będziesz dzwonic to może spytaj o grilla na sobotę wieczór? wiem, że oni mają specjalne miejsce na grilla ale to chyba trzeba rezerwować. tą biodacyne mam w domu, ale aż tak to oczko nie ropieje więc na razie przemywam tylko herbatą! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Madzialińska, zapomniałam Tobie wczoraj o tej ciemieniusze napisac. My też zmagamy się z tym problemem.Karola głowy nie lubi myc, nienawidzi być czesana, a włosow ma 3 razy więcej niż ja i geste. Nie smaruje oliwką, bo nawet nie wiem jakbym to potem z jej głowy zmyła, chyba by mi cały blok na nogi wrzaskami postawiła. Po prostu staram się dokładnie myć i dobrze spłukac. i czasem jej troszkę pozdrapuje z głowy,ale ona nie lubi. ona w ogóle nie lubi gmerania we włosach. niestety ogolić na łyso też nie pozwala. bo już wystosowałam kilka razy takie propozycje. A od urodzenia używamy jednego szamponu, Bambino rózowy taki. może czasa na zmianę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, dzwoniłam. ale tak naprawdę to ja nic nie wiem ile pokoi rezerwować. ile nas bedzie. jakie chcecie pokoje. O kant pupy to . Pani na szczeście dziś zadzwoni do mnie, bo pan mało szczegółów znał,bo to musi menadżerka do mnie ,bo ona ma swój zeszyt z rezerwacjami. ;-) Ale tak, przyjełam,ze nocujemy my, Aga, Natalie - o ile się zdecyduje i Michaa. Zarezerwowałam wstępnie 3 pokoje 2osobowe i jeden 4osobowy, ten dla nas. choć na koniec już nie zrozumiałam o co panu chodziło z dostawkami. Ale w 4osobowym jest łoze i i kanapa i dla nas to ideał. I tak, czy chcecie same tam dzwonić i sobie potwierdzać lub zmieniac rezerwacje? Michaa, czy Wy chcecie dostawkę? Co do potwierdzania, to niby 1-2tyg przed zjazdem wystarczy, zaliczki nie trzeba. pan w ogóle proponował mi podjechanie i pogadanie twarzą w twarz hihi.. ognisko chyba jest do załatwienia,ale to z pania menadzerką. Czy o czymś zapomniałam? Najwyżej porpsomy Gabi,by tam w kwietniu 2 ty przed podjechała i dogadała szczegóły. Czy skoro ognisko robimy, to kolację taką lżejszą ? czy zamawiąc ją też osobno? czy z karty każdy wezmie co chce? nie wiem co przyjezdne dziewczyny... za duż o mam niewiadomych jakoś. No nic, zobaczę co z panią mi się uda ustalic. i dopytam o szczegóły pokojowe i o ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma problemu! ja podjadę! co do kolacji to moim zdaniem albo grill albo kolacja! a jak komuś będzie mało to sobie coś z karty domówi :D lecę, bo młodą mam chorą :( tak kaszel to jej jeszcze w życiu nie męczył :( całą noc dzis nie spałyśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po rozmowie z panią też już wiem,że tylko grill,bo kolacja już nie wejdzie.pani mi przyśle menu grillowe,na pewno mówiła coś o żurku w chlebie,zatem 2dania tam będziemy mieć. i tak łóżka w pokojach sa 2 pojedyncze lub łoże małżeńskie,ale to musimy wcześniej zgłosić jakie sobie życzymy i tak mamy w 2os,cena 180zł,4os ten z kanapa cena 240zł,a apartament 300zł.zatem proszę o sugestie,bo w ciągu tyg muszę pani napisać jakie łóżka chcecie.myślę,że wszyscy podwójne,bo dziecko może spać wtedy z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo :)!!! 0 U nas tyle się dzieję ostatnio, ze od tygodnia prawie kompa nie uruchamiałam, bo ciągle wszystko w biegu. Tak na szybko bez wdawania się w szczegóły to sprzedaliśmy moje autko, kupujemy nowe, P ma już umowę na stałe w nowej pracy i coraz częściej na delegacje całodniowe wybywa wiec my z Szymciem musimy radzić sobie jakoś, a główny problem to niestety komunikacja miejska i stanie na przystankach. I jeszcze muszę się Wam pochwalić, że ja sama za namową koleżanki wziewam się za siebie i chodzę do dietetyczki i póki co trwam... jakoś.... ;) A Szymuś generalnie na dzień dzisiejszy już dobrze, ale też jelitówka go dopadła w zeszłym tygodniu i było "wesoło" . Siedzieliśmy w czwartek i w piątek w domu i tylko się przebieraliśmy :(. A najlepsze jest to że złapał od dziewczynki ze swojej grupy która TRZY DNI chodziła mając biegunkę, a mama sucharki przynosiła żeby jej dawać bo ona zostawić jej niema z kim.... No ręce wszystkim opadały... jak można... Pozarażała inne dzieci, głośno było, oparło się o wydział oświaty i wiecie co można.... NIC!!!! Takie mamy chore prawo, ze jeżeli rodzic uważa ze dziecko jest zdrowe ma prawo je przyprowadzić do przedszkola. Nic więcej nie napisze bo musiałbym użyć bardzo niecenzurowanych słów......... 0 A teraz się jakiś wirus "rumienia" zaczął... :( bajecznie.... To tak na szybko bo padam dziś już normalnie. Marzy mi się spokojny dzień... może w przyszłym tygodniu :). Co do zjazdu to my jesteśmy chętni :) i zgaszamy się na wszystko :) Łozę małżeńskie, ognisko, żurek.... :). Gdyby trzeba było jednak jakichś decyzji piszcie na kom do mnie. Postaram się odpisać od razu :). 0 Trzymajcie się zdrowo!!!! No fakt, że za dużo to nas już na zjeździe nie będzie :( szkoda :(... bardzo.... A gdzie Młodamamuśka i Deseo nam znikły???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hj u nas znowu chorobowo, tym razem zapalenie gardła. jeśli chodzi o przedszkola to mnie co innego wnerwia. wietrzenie sali. ubrałam olgę w cienka bluzkę z długim rękawem i taki długi sweterek- tunika. moja mama ją odbiera a tam na sali pani dyrektor w swetrze i żakiecie, okno otwarte a moje dziecko w samej cienkiej bluzce. my chcielibyśmy z łożem i żeby łóżeczko turystyczne weszło. jeśli chodzi o grilla to ja mięsiwa nie jadam dla mnie jakieś wege ale to chyba dogramy później. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaaa u nas też zapalenie górnych dróg oddechowych :( młoda na antybiotyku :( i jak kiedyś była lekomanka i łykała wszystko tak teraz łyka wszystko oprócz probiotyku! nawet ten niedobry antybiotyk bez problemu bierze, a probiotyku nie chce! a mam dwa różne - lacidofil i acidolac junior i ani tego ani tego :( dobrze, że to tylko 2x dziennie trzeba ;) chyba kupię dicoflor w kroplach! zdrówka! Agulinka :) zdrówka dla Was również! fajnie, że będziecie na zjeździe :) Agulinia a pro po tych "niebieskich źródeł" to z 10 lat temu byliśmy i powiem Ci , że jak dla mnie, żadna rewelacja :) ale to może niech będzie atrakcja na niedzielę ? bo w sobotę zoo safarii ?? w sumie to jest kompletnie w drugim kierunku, całą Łódź trzeba przejechać ;) jadąc od "czarnego stawu" więc kto będzie chciał to pojedzie :) a kto nie, to trudno ;) z racji tego, że my będziemy nocować w domu, to jesteśmy chętni na wszelkie atrakcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) Agus,trzymam kciuki! walcz! dobra,będzie łoże małżeńskie:-) i ten rumien to chyba ja przechodziłam.koszmar,paliła mnie buzia,uderzenia gorąca jak w menopauzie normalnie. 0 micha,widziałysmy te pokoje na fotkach,łożeczko na pewno wejdzie. ale Ty ryby jesz? to będzie co grillowac,reszta posiłków z karty,a śniadania szwedzki stół z tego co pamiętam,zatem powinnas dać radę.menu już musisz dogadać później z Gawit,ona tam będzie na miejscu,ale wcześniej Wam wyśle propozycje od Pani zarządzającej.jak dostanę oczywiście. musisz pani w przedszkolu zwrócić uwagę,żeby Oldze ubierala sweter,bo jest podatna na przeciagi i szybko się przeziębia. a swoją droga,fajnie,że Olga w przedszkolu przynajmniej musisz się ubrać i wyjść z domu i nie ma że się nie chce. ja pamiętam jak laski na styczniowych mamach i tydz z domu nie wychodziły,jakieś dołki łapały,a ja nie miałam kiedy,trzeba było przy mrozach ubrać 2tyg Kinge i zaprowadzić i przyprowadzić Karole ze żłobka.człowiek tlenu trochę dostał to inaczej funkcjonował:-) 0 co do reszty to napisze tylko tak,że każdy ode mnie dostał informacje na maila i komórkę.więcej już zrobić nie mogę.kto życzy sobie przyjechać to to zrobi,kto nie ma ochoty to trudno.na siłę nikogo nie zmusze,zwłaszcza do kontaktu ze mną. 0 ja dziś po pracy umówiłam się na kawke z kumpela.a potem jedziemy z mężem oglądać kuchenki,zmywarki i takie tam,bo planujemy mały remont w domku.skoro nie będę mieć chyba nigdy umowy na stale i większego i nowszego mieszkania się nie doczekamy to wymyślilimy,że nasza 30letnia meline:-) trzeba troszkę doprowadzić do lepszego stanu.bo pewnie dłuugo tu pomieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ale się uśmiechnełam. my mieszakmy na wsi gdzie nawet spożywczego sklepu nie ma. Olga chodzi do przedszkola w Lublinie i zawozi ją tata w drodze do pracy. dlatego wam tak jeczę że w dziurze mieszkam, dziś np jestem bez chleba bo m zapomniał kupić a najbliższy sklep jest 1 km stąd i trzeba iść poboczem bo chodnika nie ma a ulicą jeżdżą samochody z prędkością 100 km/h. mam prośbę podeślijcie mi linka gdzie w końcu jedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo!!! 0 Dziewczyny dla mnie też coś lekkiego z gilla proszę, jak będziecie coś ustalać to warzywa z kurczakiem czy jakaś rybką typu pstrąg np byłyby super :) bo póki co żurku to ja nie mogę :( i nic mącznego :(.... ale mogę się dostosować jak będzie trzeba, najwyżej P zje dwie porcje ;). 0 A u nas jak wszystko dobrze pójdzie to dzisiaj popołudni będę już mieć autko :). Cudnie byłoby bo dzisiaj mróz u nas jakiś straszny a ja biegałam ponad godzinę miedzy starostwem żeby autko zarejestrować a przedszkolem i cudem zdarzyliśmy z Szymciem na autobus, a następny był dopiero za 40min... 0 Michaa porozmawiaj z Paniami i powiedz wyrażenie żeby Olgi nie rozbierały. Ja tak zrobiłam na początku roku bo Szymuś wiecznie wychodził w krótkim rękawku i teraz zawsze jest w bluzeczce. U nas np w przedszkolu jest zimno w szatni dlatego ja zawsze idąc po Szymcia biorę jego polar z szatni, zakładam mu na korytarzu i dopiero do szatni schodzimy. Poza tym na wietrzenie sali jest czas rano, popołudniu i kiedy dzieciaki wychodzą całą grupą do łazienki przed i po posiłkach. Wtedy moja woźna np od razu otwiera okna ale jak dzieciaki wracają okna się zamyka. W takiej porze roku jak jest teraz oczywiście bo jak jest ciepło są otwarte non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaa, no to zeście wyemigrowali daleko od miasta,ale to też ma swoje plusy. kupuj zamrażarkę i chleb mroż sobie. zapasy musza być w takim wypadku. No i jak miło na spacer u Was wyjśc, czyste powietrze to dla maluszka raj! 0 Agus, nowe autko, no super! Hehe, ja tam przyzwyczajona do komunikacji miejskiej, bo z Kindza na rekach zasuwam tramwajem do złobka,a potem z torbą rzeczy ze szkoły, stosami zakupów, lece po nią i tak samo wracamy. Choć tu już mam małe utrudnienie, Kindzia woli wracać pieszo hihi,a że zawsze idzie w przeciwnym kierunku i krokiem ślimaka to nie jest wesoło. siłą wciągana do tramwaju drze się wniebogłosy i w ogóle wyglądam z tymi tobołami i dzieckiem na reku jak jakaś Rumunka. ale co tam :-) Życie. Zgłosiłam pani, by na grillu była pieczona ryba i do tego jakaś surowizna typu greckiego z sosem vinegret, dla częsci kobiet, a dla panów hulaj dusza. :-) reszta już nie ode mnie zalezy. 0 Pozdrawiam:-) Cięzki mam tydzien, zabiegany jak zwykle,ale że od jutra zaczynam praktyki w szkole podstawowej, to już zadnego dnia nie mam wolnego i chata mi zarośnie, do tego prosto z praktyk jutro po Kindzie, z nią wracam do pracy ,bo wywiadówki, w środę zebranie w przedszkolu po pracy -i musimy szarfy kolorowo-kwieciste zrobić, na Dzień Wiosny, bo przedszkolaki mają pochód i odganiają zima! :-) wreszcie!!!! no,a w czwartek po lekcjach konferencja, w pt już zajecia na uczelni normalnie znów brakuje mi dnia, by zalec na chwilę na kanapie. jejuś, za dużo wziełam na siebie i już nie daje rady. najbardziej martwi mnie to ,ze organizacyjnie nie nadązam i zapominam o wielu rzeczach. eh.. nieważne! Za tydzien już Święta,a za 3dni WIOSNAAAAA! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bylismy w sobotę kontrolnie z Karola u endo,ale pani mnie uspokoiła,ze nie ma jej zdaniem żadnych anomalii,ale dla spokoju ducha dała nam kilka rzeczy do zbadania. Cieszę się bardzo,bo i tak jakoś mamy ostatnio problemów zdrowotnych nadmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) A my znowu z Zuzką w domu siedzimy :O tata jej wirusisko jednak sprzedał i od niedzieli zaczął się kaszel, a w poniedziałek koło 11 z przedszkola zadzwonili, ze panna ma 39 stopni gorączki. Dobrze, że udało nam się do lekarza dostać prywatnie, bo jakiś armagedon chorobowy u nas w mieście jest. Na szczęście doktor dała nam dobre leki i na dzień dzisiejszy już jest dobrze. Gorączka opanowana, kaszel zrobił się mokry i jakoś ciągniemy. Tyle, ze pannica już wariacji w domu dostaje. Jak chodziła zeszły tydzień do przedszkola to cała szczęśliwa była. Dobrze, ze udało nam się te urodziny Ali zaliczyć, bo jakby się wcześniej rozłożyła to już w ogóle była tragedia nie z tej ziemi.... Mówię Wam dziewczyny, już mam serdecznie dosyć tej zimy! Chce wiosny!!!! I niech te choróbska idą już sobie w cholerę :O W poniedziałek do tego wszystkiego jadę w delegacje na 3 dni z moimi wspaniałymi bosami. Jak nie zeświruje z nimi na raz to będzie dobrze. wcale mi sie nie chce, no ale co zrobic. Jak trzeba to trzeba. Mezu już ma stresa, jak on da radę z Zuzką ;) o AGULINIA ---> Super, że z Karolą OK :) Kochana ja i tak Cie podziwiam, że Ty to wszystko co masz ogarniasz :D ja to już dawno bym chyba usiadła i błędnym spojrzeniem otoczenie ogarniała :D Co do zjazdu to ja się nie udzielam za mocno bo będziemy z doskoku (no chyba ze wypad do niemiec nie wypali) i jeszcze nie wiem jak. jesteśmy wszystkożerni, zatem co do jedzenia to nie wybrzydzamy :D o AGULINKA ---> Prosze, proszę nowe auteczko, super :) Myślę, że opłacało się trochę pomęczyć ;) U nas tez jelitówka była w przedszkolu na całego. I najlepsze było to, ze pani prowadząca grupę chodziła z jelitówka do pracy.... o GAWIT ---> jak tam Tysia? Juz zdrowa? Co do probiotyków, to my właśnie mamy dicoflor i nie ma problemu, żeby to Zuza brała. A z innymi to zawsze wydziwiała coś. Tak wiem, rychło w czas z tą radą, ale tak na przyszłość ;) o MICHAAA ---> zdrówka dla Olgi. Mam nadzieje, że juz dobrze. A z tymi paniami w przedszkolach to róznie bywa. ja tez sie w poniedziałek zirytowałam. Zamiast od razu dzwonic do mnie, jak zobaczyły ze Zuzka goraczke, to polazła i szukała po przedszkolu naszej Magdy (bo obecnie jest w innej grupie) zeby ona zadzwoniła. Ja wiem, że 5 minut wiele nie zmieni, ale dlaczego Magda ma dzwonić do mnie, a nie kobieta, która fizycznie za Zuzke odpowiada? Ajj tam... o Dobra zmykam do Zuzki, bo już tam coś podejrzanie cicho siedzi :) Zdrówka dla wszystkich dzieciaków i rodziców i WIOSNY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hj u nas okej Olga ten tydzień w domu i kolejny też. zdrowa ale laryngolog kazała posłac ją do przedszkola po świętach. przez tą ospę ma obniżoną odporność. młody na antybiotyku bo wyszły bakterie w moczu. zobaczymy co dalej. kiedyś Agulinia napisała że z jednym to wczasy prawie były i teraz z nią się zgadzam. tydzień z dwójką :):) co wam będę pisać. Remek zaczął się uśmiechać, boski widok. co do wiosny to ja już nic nie zakładam, obecnie liczę na maj :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsdf
A Iwa dla odmiany wreszcie zdrowa, chyba po raz pierwszy od listopada. Ponieważ mamy sporo śniegu, to nadrabiamy straty spowodowane kurowaniem się i tak: sanki-jabłko do zjeżdżania-sanki-jabłko i w kółko. A wiecie że tydzień temu moja córa zaliczyła pierwsze nocowanie poza domem? Odwiedziliśmy znajomych z dzieckiem, i dziewczyny tak się skumały, że Iwa zażyczyła sobie piżamy i poszła spać z koleżanką. Miałam dziecko dopiero rano w domu i jeszcze krzyczało już na korytarzu że nie chce do domu bo z kolei woli do babci. Czy to moja porażka, bo Iwa nie chce spać z nami, w swoim łóżeczku, przytulona, po lekturze książki, czy sukces bo pomogłam jej w zdobycie pewności siebie gdziekolwiek jest i w otwarciu się na świat - tego nie wiem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsdf
Sorry ale kafe się wiesza i w końcu nie udało mi się zalogować. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Padam,padam, jak to kiedyś Edyta śpiewała z Paryzewa:-) Dziewczyny mam taki natłok zajęć,ze ledwie dycham. Nie miałam kompletnie kiedy wysłać maila do pani w sprawie kolacji., ale zaraz to zrobie. Dzieki za odzew, szkoda tylko ,ze kazda przesłała inne menu hihi. spróbuję zostawić 2 sałatki, wrzucić rybę na grilla. powiem pani czego mniej więcej oczekujemy i zeby nie przesadzała,bo to nie wesele. w Będzinie większosć zostala na stole. Chłopaki zjedzą po kaszance, napiją się piwka i znikną, a my nie bedziemy się objadać, tylko plotkować i biegać za dzieciakami. :-) Zobaczę co nam w odpowiedzi przesle,zresztą i tak szczegóły trzeba tydzień przed ustalic. I do czwartku, 18kwietnia, proszę byście się zdeklarowały na 100%. nie ma żadnej zaliczki, wszystko płatne na miejscu. nic mi pani nie wspominała,a pytałam o kwestie finansowe. 0 Madzia, zdrówka dla Zuzki :-) i jak tam na delegacjonie? nie daj sie! hihih 0 Michaa, o tak usmiechy są słodkie! a jak będzie buziaczki dawał to dopiero bajer hihi no i narzekałyśmy kiedyś jak to ciężko z jednym,a teraz to wiemy,ze miałysmy raj hihih,ale tak to jest. plusem jest to ,ze im więcej obowiązków, tym człek bardziej zorganizowany. ale jak ma już nadmiar to już wpada w chaos, jak ja hihi 0 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo :) :) :) !!! Ja padam,padam, mogłabym śpiewać przez ostatnie dni ;) i tygodnie ;), teraz jednak od poniedziałku psychicznie odpoczywam :) choć fizycznie wykorzystuje ten czas, kiedy to "siedzimy" z Szymciem na L4 w domu z powodu przeziębienia. Już w zeszłym tygodniu Młody pokasływał a w weekend doszedł stan podgorączkowy i katar zatem udaliśmy się w pon do lekarza i jesteśmy w domu... Ja cały czas w ruchu. Wykorzystuję czas ile się da na wypucowanie domku przed świąteczne :). Szymus już nie kaszle, gorączki niema, tylko karat został i .... steryd do nosa... Marzy i mnie się wiosna... której niestety nie widać.... :( Zatem ciepłe pozdrowionka przesyłam... I choć frekwencja na forum "powala" ;), mam nadzieje ze na zjedzcie dopisze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Wpadam życzyć wam wesołych, rodzinnych i zdrowych Świat Wielkiejnocy, bogatego Zajączka i mokrego Dyngusa :) No i oczywiście słonka i ciepełka!! o My nadal w domu siedzimy. Zuzka złapała grypsko i nie nadawała się do przedszkola po tygodniu w domku. Na dokładkę w niedziele wieczorem zaczęła narzekać na ucho i w poniedziałek wylądowałyśmy u laryngologa. niestety dostałyśmy antybiotyk przed którym się dzielnie broniłyśmy razem, z pediatrą. Zatem na delegacje nie pojechałam. Zresztą wcale mi nie było przykro z tego powodu ;) Ale nie zdziwię się jak mi po najbliższej premii pojadą. No cóż coś za coś :O Mam nadzieję, że po świętach już Zuzka pójdzie do przedszkola, bo szczerze mówi,ac to już z nią wariacji dostaje w tym domu. Ona ze mną również ;) 2 tygodnie ze znudzonym dzieckiem w domu to normalnie wyzwanie. W ogóle to chciałbym juz wiosny i żeby te choróbska poszły sobie precz!! Dzis jedziemy do Łodzi, to może babcie trochę dziecko przejmą i sobie odsapnę. Normalnie brzmię jak jakaś wyrodna matka hihihih. o No i przyznaję, że frekwencja na forum normalnie powala.... o AGULINKA79 ---> Ja tez wypucowałam w domu wszystkie katy ;) I wściekła jestem na te pogodę, bo okna mam okropne, a nie miałam możliwości umyć. Cały czas na minusie, a przecież nie wywietrzę chorego dziecka :O Zdrówka dla Szymka! o AGULINIA ---> Co do zjazdu, to my bez noclegu. A jedzenie to faktycznie jak na małym weselu :) Ciekawe co zaproponuje w restauracji? A jak tam dziewczyny sie trzymają? o OLAGD ---> No gratulacje dla córy za pierwsza noc u koleżqanki bez rodziców :D U nas jeszcze takich pomysłów nie ma hihihi I super, że Iwa zdrowa! o MICHAAA ---> Rany ja mam dosyć po dwóch tygodniach z jedna Zuzka, a co dopiero z dwójka dzieciaczków. Normalnie podziwiam Was dziewczyny :) o Dobra, to jeszcze raz wesołych i do sklikania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny! radosnych,cudownych Świat! rodzinnych!:-) 0 Madzia,byś się wstydziła przyznawać,że 2tyg siedzisz w domu i nic nie piszesz. zdrówka dla Zuzy!ja powiem tylko,że jak chodzi o uszy to ja jestem zawsze za antybiotykiem.ale racja z ta wiosną.Karola 5razy na dobę mówi,że ma już dość tej zimy,że spalili marzannę a tu zima nie uciekła.dodaje czasem - do cholery.cóż.dziecko się szybko od tatusia nauczyło. 0 u nas ok.w czwartek działałysmy z Karola w przedszkolu i zrobiłysmy fajne jajo wielkanocne.wyśle Wam potem fotke. zaś Kinga od pt siedzi w domu,bo katar ma po pas.nienawidzę kataru.wszystko inne jestem w stanie wygonic,ale katar nas przerasta.na szcześnid humor znośny,poza jakimiś atakami.pewnie zeboli,bo nadal 2 trójki idą.już myślalam,że szybko nam to pójdzie,ale nie,kupy śluzowe straszne i nocne wyjce też sa.ale do zjazdu się uporamy:-) a propos zjazdu,to nie będzie kolacji zamawianej i zimnej płyty.nie stać mnie by za 3dniowy wyjazd wydać tysiaka.połączymy stoły i zjemy obiadokolację z karty,każdy co chce,potem kawa,piwko i na taras.i tak przy stole mało kto siedzi. tak uważam. 0 dobra,to tyle bo chciałam 3jaja pomalować,a tu octu brak i muszę gonić do sklepu. 0 Agus,trasa przez Gorzów najlepsza.też tak uważamy.zapraszamy na kawę.w końcu odpocząć trzeba bo to kawał drogi. 0 i jeszcze mam trochę do Was pytań dotyczących dzieci,ale to już na zjeździe,bo mnie tu ostatnio trochę olewacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane i my dołączamy do życzeń :). Niech Wam jajeczko dobrze smakuje, bogaty zajączek uśmiechem czaruje. Mały kurczaczek spełni marzenia, wiary, moc radości, miłości, spełnienia... i do zobaczenia :). Zdrowych i Wesołych Świąt :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zjazdu zdanie mam identyczne jak Aga bo i nas nie stać na kolację za 250zł. My to ju z Aga obgadałyśmy stoły się połączy, każdy zje co będzie chciał z karty, a później Panie otworzą sobie winko, Panowie piwko i też posiedzimy i pogadamy :), jak pogoda pozwoli na dworze, jak nie w restauracji :). I będzie fajnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze że nie będzie tej kolacji. dziewczyny ja nie wiem czy chcę jechać. wszystko przez Olgę. jest nieznośna. bije, mówi że jestem brzydka, głupia. jak coś jej każę zrobić to mówi że mam jej nie rozkazywać. myślałam ze taki bunt to czeka mnie za kilka lat co najmniej. Remek też daje do wiwatu dziś spała w dzień 2 godziny. tak wam smęcę. mam już dość tej pogody, siedzenia w domu. załamka totalna. płakać mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Zdrowych i wesołych! Aguliniu, Iwa też siedzi w domu więc się solidaryzuję. We wtorek kazano mi ja zabierać z przedszkola bo ma dreszcze. tak się zaczęła gorączka i teraz mała jest na antybiotyku. Na szczęście dobrze go przyjęła więc choroby zanadto nie widać. Tylko te siedzenie w domu... I jeszcze ta pogoda... Jak tu wyjść? Dzisiaj poświęciłyśmy tylko jajka a poza tym nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska, ten "pomysł" Iwy na nocowanie to był na takiej zasadzie jak u Olgi od Michyy. :D Michaa, właśnie czytam i się śmieję. Mojej córze też się zdarza tak do mnie odezwać (że jestem brzydka itp). Wprawdzie nie powie wprost że mam jej "nie rozkazywać" ale za to robi na złość. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×