Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hejka My po szczepieniu - krzyku bylo duzo.. Jeszcze pigula mnie wkurzyla bo ja chcialam trzymac Adasia na rekach jak bedzie mu podawac doustnie szczepionke a ta do mnie ze nie, wiec pytam sie dlaczego skoro ostatnio tak podawalysmy a ona do mnie ze ona dzis sama mu da, to tlumacze jak koniu na miedzy ze on sie rozwyje bo jej nie zna i bedzie histeria, no a ta nadal na swoim. Juz chcialam jej powiedziec zeby lachy nie robila i ze zaraz sama mu dam ta szczepionke, ale odpuscilam bo szkoda mi bylo Adaska ktory juz sie wkurzal. No i wpadl w histerie a ta do mnie prosze uspokoic dziecko bo inaczej nie zaszczepie, ehhh glupie babsko.. No i wiosna u nas na dobre -jest 14 stopni, boskoo :). Wiec po szczepieniu nakarmilam Adaska i stwierdzilam ze lecimy na spacer no i byla kiszka bo moj syn wyl przez 20min az zawrocilam do domu, chyba jest rozdrazniony po tym szczepieniu a glupiej matce zachcialo sie spaceru.. Tak wiec jutro sobie odbijemy. Pytalam pediatre o spacerowke i kazala poczekam az Adas bedzie probowal siadac zeby nie obciazac wymuszona pozycja kregoslupa, wiec musimy sie jeszcze pogniezdzic w gondoli. Pytalam tez o to ze szybko zarasta mu ciemiaczko - kazala sie nie martwic, bo nie widac oprocz ladnie zrastajacego sie ciemiaczka zadnych problemow czy zwyrodnien kostnych. No i Adas przez tydzien przybral 100g, czyli wazy 7800g. Ejmi kochanie pij sobie jakas melise czy kup jakis syropek na uspokojenie, bo musisz jakos to wszystko przetrwac! Trzymam za Was kciuki! Chrztem sie nie martw, przeciez nie to teraz jest najwazniejsze! Ela Twoja corcia przez czeste choroby ma ta astme? Gawit mam nadzieje ze juz jakos przelknelas ta sytuacje z zakrztuszeniem Martynki i dzis palaszowala sloiczek! Agulinka oj po ciezkim dniu ciezka noc - niedobrze! Moj syn dzien mial ciezki ale w nocy sobie odbil bo spal od 20 do 5, po czym zjadl i dospal do 7. A rano walnal taka kupe ze normalnie szkoda mi go bylo tak cisnal. Czy Wasze maluchy robia taka gesta kupe jak plastelina? Kikiki jak bede wysylac jakies zdjecia to postaram sie o Tobie pamietac, choc tak jak pisze Agulinia - fajnie by bylo gdybys troche z nami popisala bo czesto dziewczyny sie pojawiaja a potem znikaja. A mysle ze my o sobie wiemy sporo bo juz kilka dobrych miesiecy piszemy codziennie ze soba. Agulinia - cukinia :) jak dla mnie moze byc bo z Ciebie tak fajna kobitka ze tylko Cie schrupac :) A moj przez cala ciaze nie chcial byc przy porodzie, a teraz peka z dumy jak opowiada ze rodzil ze mna :). Ja chcialam by ze mna byl ale zostawilam mu prawo wyboru bez zbednego gadania czy namawiania. No i juz planuje ze przy narodzinach Hanki tez musi byc :) Nadia u mnie byla swinska grypa w szpitalu po tym juz jak urodzilam, ale gdybym rodzila 2dni pozniej to moj tez juz by nie mogl byc ze mna.. Jeszcze moze nie wszystko stracone dla meza, moze byc przy kolejnym porodzie :) Natalie poprostu Patryczek nie lubi monotonni - ile mozna samemu zasypiac w tym samym lozeczku?! :) czas na zmiany - teraz chce w wozku :) No i super ze masz ideal w domu :) Ehh powinnam polatac na szmacie ale len mna zawladnal i odczepic sie nie chce :). No ale musze bo zadnego innego ochotnika w domu nie widze co by sie podjal szmaty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najczęściej mówię do niego: Wikcio, Wikciu :) Ja też dla dziewczynki miałam więcej propozycji, dla chłopca trudniej wybrać imię, tym bardziej że większość z tych które mi się podobały powtarzały się w bliskiej rodzinie. Ma któraś z Was nosidełko? używacie go? sprawdza się? ja właśnie kupiłam i chcę wypróbować, ale troszkę boję się o kręgosłup małego. nie wiem czy będziemy umieli dobrze go włożyć. Co do zdjęć to ok, rozumiem :) ale w takim razie ja wyśle do deseo, bo mam adres - ze stopki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej dziewczyny! U nas już dobrze, chociaż po wczorajszej akcji dziś kupiłam małej fotelik do karmienia! wiem, że ona jszcze nie siedzi, ale on ma regulowane oparcie i karmię ją w tym krzesełku!no i nie daje jej dziś żadnej papki! oczywiście krzesełko się małej bardzo podoba! wszystko widzi i najchętniej by z niego nie wychodziła, ale nie pozwalam jej w nim siedzieć więcej niż poza porami karmienia mała albo uderzyła się grzechotką albo zadrapała i ma teraz ślad koło oka :o a ile było przy tym płaczu ;) a no i mamy wiosnę!!!!!!!!!!! normalnie czuć ją jak nie wiem co! a kupy u nas nadal idą z wielkim wielkim problemem :o Ejmi ja też mam nadzieję, że nam się to więcej nie powtórzy! i nikomu nie życzę tego przechodzić! co do zaproszeń to rodzina na pewno zrozumie! trudno żebyście teraz jeździli i zapraszali ludzi! ból w klatce też miewam! po wczorajszej akcji cały wieczór mnie serce bolało :( Agulinka79 współczuję tej nocki :( kikikiki to mój adres iskierka1979@o2.pl podeślij zdjęcia Wiktorka, to ja odeślę Ci zdjęcia Martynki :) deseo Martynka jak już zrobi kupę, to dokładnie taką jak plastelina i ma ona różne kolory, ale tym się akurat nie martwię, bo mały człowieczek musi się przyzwyczaić do nowych pokarmów Eh musze lecieć, bo moja mama sobie dziś sprzątanie wymyśliła i muszę jej pomóc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit mnie na kupki kuzynka polecila cherbatke z hippa ulatwiajaca trawienie i naprawde jest dobra bo skonczyly sie problemy przynajmniej takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikikikiki tak jak Gawit przesli mi zdjecia to tez odesle mojej Amelki adres : nadi_19@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Pisałam do Was posta raniutko i gdzieś go wcięło :/ Mianowicie . . . Mysia spała dziś u babci ale już więcej jej "nie sprzedam" na noc :( Jak przyszłam do łóżka i zobaczyłam puste łóżeczko to mi łzy poleciały i spałam od 22 do 4.20, bo jakoś nie mogłam i zaraz o 5 jak usłyszałam, że mama z nią rozmawia to poleciałam do niej z prędkością światła :) Dziękuję Kochane za opinie odnośnie cycowania... oznacza to, że ze mną wszystko dobrze :) hehe deseo moja robi taką plastelinę :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny niestety przynosze zle wiadomosci.. Ejmi i Krzys sa w szpitalu w Warszawie. Napisala ze Krzys malo sika i ze zaczal tez sie inaczej zachowywac. Robia mu badania. Poki co maja pokoj z lozkiem dla Ejmi ale to pokoj medicoveru i jesli ktos przyjedzie z medicoveru to przeniosa ich. Niestety w tym szpitalu nie maja lozek dla rodzicow. Straszne to co przezywaja! Rany czy Ty tam na gorze nie masz sumienia ze meczysz tak to malenstwo i jego mamusie.. Popytam znajomych czy nie maja znajomych lekarzy w tym szpitalu, choc z tego co wiem to bardzo dobry szpital pediatryczny. Mysle jeszcze jak pomoc Ejmi - moze jakies jedzenie im zawioze, cos cieplego, co jeszcze moglabym dla niej zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) U nas od trzech dni dzień marudy do kwadratu. Nie wiem co w to moje dziecię wstąpiło. Tłumaczę to tylko zmianą pogody, bo u nas niby tez wiosna ale od dzisiaj tak wieje, że głowę chce urwać. Jakiś halniak zawitał. Mnie bolała 2 dni głowa, a Olga tak dawała czadu, że pod wieczór byłam już tak zmęczona, ze wpadałam w stan bełkoczącego jamochłona. Najgorzej, ze cały tydzień Tomek ma drugie zmiany więc ten najbardziej aktywny okres Olgi jestem sama i biegam po domu jak w amoku.Dosłownie nie mam nawet kiedy usiąść i spokojnie coś zjeść. Dzisiaj na szczęście jest trochę lepiej bo musiałam Olgę po raz pierwszy zostawić z babcią bo miałam wizytę u lekarza i szłam w nerwach czy sobie moja mama z taką marudą poradzi. Ale małą przespała moją nieobecność a potem grzeczna była więc ok. Ja za to jestem załamana bo mam ostre zapalenie zatok i przede mną 2 tygodnie antybiotyku + pół reklamówki innych leków a w przyszłym tygodniu punkcja zatok. I mam nadzieję, ze to płukanie pomoże bo jak nie to zabieg. A na operacyjne czyszczenie zatok nie pójdę przy małym dziecku. Tak, ze nieciekawie. Agulinia smutno mi się zrobiło jak przeczytałam o Twoich relacjach z rodzicami:( Jak można na takie cudo jak Karolcia mówić bękart. Przecież to ich wnuczka...Ale kochana przykre to. Ja też już olewam, ale w głębi duszy przykro mi, ze mój ojciec nawet się nie pofatygował zobaczyć swojej pierwszej wnuczki. Jestem z rodzeństwa jedyna która ma dziecko. No ale cóż, jakoś to przeżyję. Agulinka to Ci Szymuś dał popalić. Może to też na zmianę pogody taki był marudka. Gawit, nawet sobie nie wyobrażam co przeżyłaś! Dobrze, ze wszytko wyleciało. A do karmienia łyżeczką się nie zrażaj tylko może takie mniejsze porcyjki podawaj. Deseo dobrze, ze Adaś juz po szczepieniach. A piguły są takie czasem uparte i ciężkie w kontaktach. Olga też robi takie plastelinowate kupy. Pytałam pediatrę i jest to w porządku. Kikikiki witam:) Ja też proszę o fotki Twojego bobaska i zrewanżuję się wtedy Olgunią. A propos fotek- Agulinia pozazdrościłam Ci zdjęć Karolci w sukieneczcie i też dzisiaj Olgę wystroiłam w sukienkę i kazałam tacie robić sesję zdjęciową. Nie wiem co z tego wyszło bo modelka była nieco oporna i nie chciała pozować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boże, biedny Krzyś! strasznie im współczuję :( nie mam pojęcia jak im pomóc. deseo: może zapytaj Ejmi czy czegoś potrzebuje. nadia i gawit: wysłałam Wam zdjęcia Wiktor robi kupę o konsystencji musztardy ale ja nie dawałam mu jeszcze innego jedzonka, je tylko mleczko z cycusiów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże Deseo, a już miałam nadzieję, ze jednak uniknie Ejmi szpitala:( Mnie sie wydaje,że to ta cholerna Klebsiella pneumoniae jest wszystkiemu winna. To jest paskudna bakteria. Ja myślę, ze z tym ciepłym jedzonkiem to dobry pomysł bo Ejmi pewnie w tych nerwach to nawet nie myślała o jedzeniu i najpewniej nic nie jadła. Jak ją zobaczysz to uściskaj ją od nas i przekaż, ze jesteśmy myślami z nią i Krzysiem:) Ten na górze to się chyba na nią uwziął:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki pytałam Ejmi, proponowalam nocleg, jedzenie, narazie napisala ze nic nie potrzebuja. Moze macie jakies dobre specyfiki na stres czy zmeczenie? to kupie jej cos bo nam sie dziewczyna wykonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak mi słów po prostu! Deseo- w aptece popytaj. myślę,ze ten persen byłby dobry. Ja nigdy nie brałam nic na nerwy,ani sen dlatego się nie znam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko biedny Krzyś i Emilka :( deseo popytaj w aptece o ten specyfik! ja nigdy nic nie brałam to nie pomogę :( no i uściskaj Emilkę jak się zobaczycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi napisała, że na razie nic nie wiedzą. najgorsze jest sikanie Krzysia, no i jest on bardzo niespokojny! ale oskrzela ma w lepszym stanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie sporbuj sporbuj tego owijania. tomek tez sie buntuje jak go owijam, ale jak juz go owine to od razu czuje sie bezpeicznie i ucicha. cud. Deseo a babka od szczepienia byla ta sama co porzednio? swoja droga dziwne ze raz tak a innym razem inaczej. ale jak sie taka uprze to nia ma bata. a te szczpionki to doustnie? a jakie to sa? u nas zawsze udka kłuli. mojego kupka jest rzadka jak woda, jak musztarda mniej wiecej raczej. ale on na samym cycu. po innym jedzonku geste sie robia. kurcze biedny Krzys...znowu jakies akcje...oby sie wszystko wyjasnilo..i zeby szybko zdrowial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) nie było mnie od wczoraj, bo nie miałam internetu...kable ukradli;/;/;/ ojj...;/ tak mi szkoda Krzysia i Ejmi...życzę Krzysiowi dużo zdrowia a Ejmi dużo siły, by to jakoś zniosł jak tak czytam, że te wasze dzieciaczki to takie marudki...to aż mi się wierzyć nie chce...bo nie chwalę się i nie chce zapeszać...a mój Patryczek bardzo grzeczny, cały czas się uśmiecha-nawet sam do siebie, nie muszę go nosić...czasami nawet nie wiem, że mam dziecko...w nocy ładnie śpi. po marudzi tylko jak się zbliża godzina karmienia. jest taki kochaniutki i slodziutki...jestem w nim zakochana chyba bardziej niż w mężu;););) miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam do Ejmi,ale boje się,że ją tylko denerwuję tymi smsami, bo nic zrobic nie moge,by im ulzyć. Niewiarygodne,ze dopadło tego Krzysiulka naszego i nie chce odpuścic. Przecież już swoje przeszedł w szpitalu i go pokłuli i pomęczyli za wszystkie czasy i za nas wszystkich. A dziadostwo nie odpuszcza! Toszi - TY też biedaczku masz z tymi zatokami. A to ból musi być niezły. I ,ze dziadek swojej wnusi jedynej nie raczył odwiedzić, przykre! Ja przyznaje się,kompletnie nie rozumiem jak tak mozna traktować swoje dzieci i wnuki. Nie muszą się z nami zgadzać,nawet nie powinni,ale stanać za nami, cokolwiek by się nie działo to ich powinność. Tak uważam. Tym bardziej,że ja nie odnajduję żadnej winy w sobie, moim jedynym "grzechem" wzgledem rodziców jest to,ze pozwoliłam sobie być szczęśliwą! Ehh nieważne. Lada moment sama bedę miec wnuki hihi, skoro już w podstawówkach mają prezerwatywy rozdawać.. Deseo - nie wiem dlaczego piguła nie pozwoliła Tobie trzymac Krzysia, przeciez to oczywisce,że dzieciak bęzpieczniejszy i spokojniejszy bedzie się czuł u mamy niż u obcej baby,która w dodatku go pokuła. I w dodatku przy szczepieniu, które i tak jest stresujące dla obu stron takie hece odstawiać. A kupy plastelinowe mielismy przy zmianie mleka kiedyś, poza tym ostatnio nie przypominam sobie. Thekasia - doustna jest na rotawirusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGULINIA: myślę, że Ejmi będzie miło i się ucieszy jak napiszesz do niej...bo będzie wiedzieć, że nie pamiętasz o niej i myślami jesteś z nią..."Wszystkie z forum jesteśmy myślami z nimi-zapewne" ja też nie umiałam się doczekać kiedy będzie internet, żeby dowiedzieć się co u nich!!! Mi by było miło jakby ktoś napisał...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, dobre i to,że chociaż oskrzela lepiej. Martyna - nie chwal ;-) Ale tylko pozazdrościć Aniołka! Mamy takie dwa to i trzeci się przyda.. ;-) Deseo - siostra mówi,ze to dobry szpital i tam są fachmani,ale nie znają tam niestety nikogo. A na stres polecają herbatke (lepsza niż wszystkie tabletki ziołowe i sprawdzona) Nerwinum - fix z Herbapol Lublin. Saszetka rano i druga pod wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholerka ale mnie rozwalila wiadomosc o Ejmi i Krzysiu, kurka czy ten pech nie moze ich wkoncu opuscic????? jakies pieronstwo sie ich uczepilo i nie chce odpuscic:( u nas niestety kasza manna to porazka, w nocy placz, masakra. powrot do klieku kukurydzianego i kaszki ryzowej, dzis testowalismy nowosc bananowa, straszecznie smakowala:) a herbatka jablko z melisa normalnie pil jak nigdy w zyciu zadnej innej, cos sie mojemu smykowi smaki zmieniaja. ja mam tak kosmiczna migrene ze wymiotuje z bolu, normalnie jakas masakra, ale juz sie przyzwyczailam bo innego wyjscia nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna, mnie tez by było miło, choć jak nerwy skołatane, to kolejny sms tylko może już denerwować. Oby nie! :-) Ela - no zobacz, teraz już wiem dlaczego tak każą ostrożnie z tą manna i malutkie porcyjki. Ale dobrze,ze inne smakołyki mu podchodza! Migrena to z tego cisnienia chyba. Uciekam, idę do wanny i sama z chęcią bym to nervinum wypiła i odleciała.. Dobrej nocy. A Karola znów zapadła w sen nocny, cały dzień prawie nie spała, bo 10min i 30min to dla mnie zaden sen przez cały dzien, to teraz ją zmogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo! dzis byla tak piekna pogoda ze lazilam z malym pol dnia WSPANIALE! no i woze teraz malego w foteliku w sumie to wole w gondoli bo z fotelika juz nogi mu wystaja:D ale on w gondoli nie bardzo lubi jezdzic a w foteliku to by mogl siedziec i nawet o jedzeniu zapomina, dzisiaj go nawet troche ponosilam zeby poogladal sobie swiat samochody itp... bylam r rosmanie odebralam kolejna paczke to juz 4 i nakupilam malemu zarelka ledwo w lodowce sie miesci, a jak bylismy w aptece to nas pani farmaceutka zaczepila i pogawedzilysmy sobie troche na temat dzieciaczkow bo ma w tym samym wieku synka no i byla w szoku jak nikodem spi w nocy ladnie bo ona wciaz wstaje co 3h... ojjj przez te nasze spacery to ja jestem daleko daleko w tyle z czytaniem a co bedzie jak przyjdzie lato???:D deseo na mysl tych pielegniar to mam takie nerwy, no co za idiotka chciala ci wziasc dziecko do szcepienia przeciez wiadomo ze u matki dziecko czuje sie najbezpieczniej szczegolnie w takiej chwili, wiesz co ja to czasem sobie mysle ze one to robia na zlosc...ah szkoda komentowac... jejku ja juz nie wierze w to co czytam...czy ta ejmi nigdy nie zazna spokoju i to biedne malenstwo nie przestanie cierpiec? deseo dobrze ze masz takie dobre serduszko i sluzysz im pomoca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski moze polecicie mi jakis dobry kojec???? bo musze kupic w najblizszym czasie tylko warunek musi miec 2 kolka:) zeby mozna bylo sie z nim przemieszczac po domku. i mam pytanko czy do kojca musze jeszcze kupuic materac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikikiki to moj mail mili_23@op.pl jeli czcesz to przeslij zdjecia Wiktorka a ja odesle Nikosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×