Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

toszi wspolczuje:( to zes sie doprawila...zycze szybkiego powrotu do zdrowka! elunia co do kojca to nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko , biedny Krzysiu i Ejmi, kurcze jednak nie obylo sie bez szpitala. Biedactwo tak sie musi wycierpiec.Ale to zycie potrafi byc okrutne.Ejmi trzymaj sie kochana. Elu nawet mnie nie strasz,ze po tej mannie Michalek taki niespokojny, ja mam po 5 miesiacu zaczac wprowadzac, no ale juz sie boje co to u nas bedzie. Deseo to nasze smyki juz teraz tyle samo waza,choc patryczek wiekszy sie urodzil,wiec twoj adas wiecej przybral, choc w sumie tydzien starszy od mojego,to mozna powiedziec ze ida chlopaki leb w leb;)U nas tez sie plastelinowate kupki zrobily.A ta pielegniara to jakas nienormalna , przeciez wiadomo,ze u mamy najlepiej, a ona kaze ci swoje dziecko jej dawac na rece. szkoda slow na takie baby. MArtyna to nic tylko sie cieszyc ze masz takie grzeczne dziecie, moj synek tez w sumie grzeczny, ma czasem gorsze dni, ale nie narzekam, tylko moglby mi noce przesypiac to juz wtey byloby super:) Thekasia to musze to owijanie wyprobowac koniecznie. Toszi nie zazdroszcze tego zapalenia zatok, co prawda ja nigdy z zatokami problemow nie mialam, ale slyszalam,ze nie jest to przyjemne, a Ty przeciez dzieciatkiem swoim zajmowac sie musisz i nie ma czasu na choroby. Gawit to moze sprobuj tych sliwek suszonych na te kupki, ponoc pomagaja. U nas tez te kupki ostatnio geste sie zrobily, ale poki maly przy ich robieniu nie denerwuje sie i jest spokojny w ciagu dnia to sie nie martwie. Kikiki ja takiego typowego nosidelka nie mam wiec nie pomoge, ale z tego co pamietam to chyba mili albo deseo( skleroza nie boli;) )ma, wiec ktoras z nich powinna ci pomoc. No a my dzisiaj dzien super spedzilismy, kumpela u mnie posiedziala z 3 h , poszlysmy na spacerek, potem w domku sobie poplotkowalysmy, w przyszlym tygodniu do niej jade z malym. No i patryczek praktycznie taki sam jak jego 8 miesieczna kolezanka, z tym ze ona wyzsza od niego troszke ,ale chudsza, wiec waza prawie tyle samo,a patrys ma od niej wieksze dlonie;)Jak im zdjecia zrobilam to wygladaja na nich jakby w jednym wieku byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalie pokaz zdjecia Patryczka z kolezanka:) z checia zobacze parke:) kikiki tak ja mam nosidelko tzn fotelik samochodowy tak o to ci chodzi??? jesli tak, to ja malego woze duzo w nim od urodzenia czesto jezdzilismy do lodzi ok 50km..po centrach handlowych godzinami go wozilam w foteliku tylko ze ja mialam regulacje i on byl tak raczej na plasko tylko mial nozki troche w gorze a teraz wyjelam ta wkladke dla noworodka i juz normalnie w poz siedzacej go woze...szkoda tylko ze juz wyrasta bo baardzo lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kazdego bachora nalezy
wypedzic diabla zanim sie go pokaze spoleczenstwu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili jak tylko zgram zdjecia na kompa to przesle wam parke:) A kikiki chyba chodzilo o takie nosidelko co zaklada sie na plecy lub przodem sie dziecko w nim nosi.Tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak tam Krzys???? kurcze mysle caly czas o nich.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kurcze nie zagladalam na forum 1 dzie a tu znowu Krzysiu w szpitalu, cholera tak mocno wierzylam ze mały zwalczy to okropienstwo w domu. Ejmi ( i Deseo )- gdybyscie potrzebowali pomocy jakiejkolwiekto prosze piszcie smialo, jestem z Warszawy wiec chcialabym tez jakos pomoc, nie mam niestety nikogo znajomego na Szaserów, ale popytam. W razie czego oczywiscie słuze tez noclegiem. Gdyby trzeba bylo podjechac do szpitala cos przywiezc itp to nie ma problemu. Bardzo mocno sciskam kciuki za Was. No i niech to choróbsko da Kzysiowi wreszcie spokój i idzie sobie precz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złe wieści czytam. Eh, aż się pisać nie chce i myślę też o maleńkim Krzysiu, jaki on biedny i nie wie co się z nim dzieje. A mama pomóc nie może. Az płakać się chce... Ela 25 - ja mam kojec Graco, jest na kółkach. Lekki, wygodny, bardzo dobrze wykonany, nie jakieś nadziewie. Jedyny minus to cena, bo zapłaciłam za niego 500 zł, ale chciałam z bajerami (teraz i tak z nich nie korzystam ). takie same, tylko bez bajerów kosztuja chyba ponad 200, zobacz na Allegro. Ja sobie go bardzo chwalę. Ale materac dokupiłam. I tu właśnie jego mankament, że ma niestandartowe wymiary chyba 70x100 cm. Sama docinałam materac. Chyba, że będziesz tam kłaść dziecko sporadycznie np. w dzień czy do zabawy, to ok. Mój mały śpi w nim w nocy i tak przez cały czas, to szkoda kregosłupa, bo chyba we wszsytkich kojcach te ich materace sa beznadziejne. To przeciez tylko turystyczne. Ale polecam Graco, bez porównania jakością do innych dostępnych na rynku polskim. Wiem, bo wiele oglądałam w hurtowniach dziec. Jutro odpiszę innym. Przepraszam, ale mówię, pisać się nie chce jak myślę co tam u Ejmi i żeby Krzyś nie ciarpiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam wam opowiedziec jak to tuczę swoje dziecie coby wrócilo na swój centyl, napisałam nawet posta ale w skasowałam bo kurde az sie nie chce "ekscytować" tymi wszystkimi kaszkami i sloiczkami jak tu taki maly bezbronny czlowiek cierpi. To takie niesprawiedliwe...Eh, szkoda gadac. Trzymam kciuki z calych sił za Malucha i Ejmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela my mamy taki kojec-łóżeczko turystyczne. stoi u moich rodziców i dokupowaliśmy materac. kupiłam zwykły piankowy, bo Martynka mało w tym łóżeczku sypia, ale na samym materacyku, który był dołączony do łóżeczka to jednak byłoby jej bardzo niewygodnie, moim zdaniem natomiast ja naszego nie polcam , bo nie ma w nim możliwości regulowania wysokości materacyka, a teraz już wiem, że to ważne! zwłaszcza jak w nocy karmię Tysię na śpiocha, to jej nie wyciągam i stoje pochylona nad kojcem i kręgosłup boli :o nasz kojec to baby maxi, ale szczerze to nie znam tej firmy, nigdy o nich nie słyszałam Martyna fajnie, że Twój Patryś taki grzeczny! ja w zasadzie na Martynkę też nie mam powodu do narzekań :) toszi zdrówka!!!!!!! kikiki ja mam nosidełko, dostałam od znajomych, ale jeszcze nie korzystałam! jakoś nie mogę się przekonać, żeby tam Tysię wsadzić :o wydaje mi się, że ona jeszcze na to za mała jest natalie82 spróbuje tych śliwek, jak przejdzie mi trauma na podawanie słoiczków ;) Pozdrawiam wszystkich i jak będę miała jakieś wieści od Ejmi to dam Wam znać! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa o takie nosidelko chodzi, ale ja tempa jestem:o no mam takie nosidelko bardzo fajne jest kilka razy mialam w nim malego i nie za dlugo ale wydaje sie dosc wygodne, tylko ze ja widzialam tez takie wieksze stabilniejsze gdzie mozna dziecko nosic w kurtce a moje to takie mniejsze po domu badz na lato bo w kurtce to maly by mi tam nie wszedl...kiki pokaze ci na zdjeciu jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Noc niespokojna, bo od wczoraj Mysi wstawił się ząbek w dziąsełko i tylko patrzeć jak się wyżnie dlatego spała niespokojnie i popłakiwała :/ Ejmi Kochana trzymajcie się :( deseo ma rację, że tej na górze nie ma litości ... mili jaką paczkę odebrałaś z rossmanna ? :) Co do "pogawędki" no to nie dziw się, bo Nikolinek to naprawdę cudne dziecko. Ja też nadal wstaję co 3 godz. w nocy :/ Miłego weekendu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo! maly mi zrobil dzis pierwsza pobudke o 5 no ale bylam na to przygotowana bo poszedl spac bardzo wczesnie cos po 19 mialam go wybudzic kolo 22 ale bylam taka zmeczona ze mowie nich spi najwyzej wczesniej mnie obudzi... alex no to masz odpowiedz na zachowanie Myszki, pierwszy zabek BRAWO!!! a dzieci sa podobno nieznosne jak zabkuja, u nas nic jeszcze nie widac ale dopiero bedzie jak mu zaczna wychodzic az sie boje,choc z drugiej strony to twardziel jak na szczepionkach nie placze to kto wie?... a paczka z rossmana byla hippa soczek lyzeczka deserek no i duzo kuponow ze znizka 20 25% na soczki herbatki kosmetyki deserki itp juz dostalismy w sumie 2paczki z hipp 1nestle 1bobowiat, ciekawe czy jeszcze cos przysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczynki! Miałam wczoraj wieczorem napisać coś więcej od nas, ale jak doczytałam, że Ejmi znowu w szpitalu z Krzysiem to mi zupełnie wena odeszła :( Mam nadzieję, ze w Warszawie będzie lepsza opieka i wszelkie badania zrobią szybciutko, żeby Krzysiowi pomóc. Trzymam kciuki i myślę o nich 🌼 Mogłoby już to dziadostwo dać Krzysiowi spokój, nie ma sprawiedliwości na tym świecie.... :( U nas nadal muchy w nosie u Zuzi. Nic nie pasuje, jedzenie jest be, każda pozycja jest be... Wczoraj to już nawet owocki nie pasowały :O W nocy tez jakaś taka niespokojna jest, od dwóch dni mam pobudkę koło 1, a potem już od 5 urzędujemy. Myślę, że to będą ząbki ;) ale jeszcze nic tam nie widać. Jakos to przetrzymamy ;) No i tata miał niezła przeprawę jak poszłam do fryzjera ;) Bo pokazała mu cały wachlarz swoich możliwości, łącznie z wielka kupa w pampersiaku. Zatem jak wróciłam po tych 4h to widziałam obłęd w oczach i w końcu usłyszałam "Ty to faktycznie masz ciężko, jak ona ma takie dni" A tak to załatwiliśmy wszelkie zaległe sprawy, becikowe, PITy... nie dałam tylko rady podjechać do pracy z urlopem po macierzyńskim, ale może uda się to załatwić telefonicznie... No i nie napisałam Wam jeszcze, ze Pan doktor nic u mnie pod pacha nie znalazł. Stwierdził, że wszystko jest OK. Faktycznie to zgrubienie zniknęło. Wytłumaczył mi, ze musiało mi napuchnąć jakieś tam zakończenie czegoś. On to wszystko nazwał, ale już nie pamiętam. Najważniejsze, ze nie ma się czym martwić. I jestem ogólnie wykończona... trochę to zasługa Zuzi, trochę przesilenia wiosennego... Czuje się jakby mi ktoś przyłożył w głowę. Postaram się później Wam coś poodpisywać, bo Mała już się kreci :O Pospała całe 25 minut :O Jeszcze raz zdrówka dla Krzysia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sobotnio:) Gawit, Deseo- macie jakieś wieści od Ejmi? Mam nadzieję, że coś się od wczoraj wyjaśniło i po badaniach coś już wiedza skąd problemy Krzysia z sikaniem. U nas noc fajna, nie mogę narzekać. Jak Olga zasnęła po 22 to spała do 6.30. Gorzej u nas z dniami bo tak daje cały dzień i praktycznie w ogóle nie śpi. A ja to się dziewczyny sypię. Nie dość,że się męczę z tymi cholernymi zatokami i jak pomyśle o tej punkcji to aż mnie słabi to jeszcze dziś kręgosłup mi się tak dał we znaki i w dodatku coś mi uciska na nerw i mam coś a la rwa kulszowa. Boli mnie od pośladka po stopę i ledwie chodzę. a dziś znowu sama w domu. Madzialińska super, że u Ciebie już ok:) Wymęczyłaś się i wystresowałaś tyle biedulko:) Mili jak byś mogła to ja bym chętnie zobaczyła to nosidełko na zdjęciu. Przydałoby mi się pewnie bo Olga coraz cięższa, a mój kręgosłup już wysiada. Podziwiam Was dziewczyny, ze dajecie rady z waszymi bąblami ważącymi już nieraz po 7 kg. Powiem wam, ze co do noszenia na rękach to się cieszę, że Olga taka drobniutka jest i niewiele waży. Miłego dnie dziewczyny i oby ten weekednd przyniósł lepsze wieści ze szpitala od Ejmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Nie mam zadnych wiesci od Ejmi, ale zadzwonie do niej niedlugo zeby powiedziec ze sie do niej wybieram. Zapytam moze czegos jej trzeba. Chetnie bym ja wyciagnela ze szpitala na jakis spacer, ale zobaczymy czy bedzie chciala. Zrobilam tez proste jedzonko, jeszcze zajde do apteki i sklepu. A u nas nocka - masakra. Adas spal bardzo niespokojnie, nie mial temperatury ale krecil sie strasznie wiec wstawalam co i rusz. No ale zwalam wszystko na szczepienie i spal od 17 z przerwami na jedzenie do 6.30. Mezu dzis zarzadzil sushi na obiad :) sam bedzie robil, zobaczymy czy da sie zjesc :-P Toszi, Kikiki ja mam nosidelko i jestem z niego bardzo zadowolona. Wczoraj np odkurzalam z Adaskiem w nosidelku - swoja droga to niezla gimnastyka schylac sie z obciazeniem 8kilowym :). Najbardziej to nosidelko przydaje mi sie jak jedziemy do znajomych i Adas robi sie marudny, bo ciezko mu zasnac w nowym miejscu wtedy wrzucam go w nosidelko i jest pelnia szczescia. Ja mam nosidelko firmy BabyBjorn http://www.scandinavianbaby.pl/product-pol-121-BabyBjorn-nosidelko-ORIGINAL-ORGANIC.html Toszi zycze zdrowka, ja tez mam czesto problemy z zatokami. Dla mnie zaczyna sie teraz najgorsza pora wlasnie na zapalenie zatok :/. Ostatnie mialam w ciazy. Madzia dobrze ze Pan doktor nic nie znalazl pod pacha :) Alex - no i wszystko jasne czemu Marci taka niespokojna, zeby szybko wyszedl jej ten zabek, moze smaruj jej dziaselka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonilam do Ejmi - jest lepiej, Krzys ma lepsze wyniki i zaczal wiecej sikac. Jade do niej, jak wroce to dam znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! WItamy! U nas szaleństwo nocne - Mała jak zasnęła o 17 to spała do 8.30. Z tym,że pierwsza pobudka po północy,ale zasneła błyskawicznie i potem o 4 - mój błąd bo wymyśliłam,ze zamiast cyca dam butle to pospi dłuzej,a po cycku budzi się już co godzinę nawet i jak dałam butle to poszła kupa i tyle było spania, Mała się rozbawiła,aż się tatuś obudził i nieprzytomny pozapalał wszystkie swiatła, bym Małą przebrała, więć mu mówię : Kochanie, jest środek nocy, zgas te lampy!!!..a on, no przecież chciałem pomóc.. ,po czym zgasił i odpłynął hihi,a Manuela się rozbudziła i ja już byłam ostro wystraszona,ze to koniec spania, bo w końcu spi od 17,ale pogasiłam wszystkie lampy i dałam smoka i Mała w 10 min zasnęła i tak ją zmogło,ze nawet jak ja po 6 wstałam to ona nic.. Ale w dzień nie spała w ogóle, to jednak musiała kiedyś norme wyrobić.. Teraz udała się na pierwszą drzemkę.. a mamusia już była u kosmetyczki na brwiach i na małych śniadaniowych zakupach. I teraz odpoczywa. Ja też nie mam nowych wieści od Ejmi, wczoraj tylko popisałysmy z wieczora. Ale badania i wyniki to może dziś będą jakieś. Deseo - pamiętaj o herbatce! Też myślę,ze to poszczepienne u Was! Zaraz wróce i popiszę dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie! Dobre wieści! To już z górki! :-) Deseo - super jest to nosidełko, czy mozna je na plecy zakładac? Bo mi na takim najbardziej zalezy.. ,albo by dziecko mieć z przodu ale plecami do siebie, wtedy spokojnie może oglądać świat i się nie złosci szybko. Toszi - to chyba rzeczywiście jakaś rwa - masaż by się przydał lub zastrzyk jakiś przeciwbólowy. :-( Madzia - hihi, no, tatuśki doceniaja, jak chwile z dzieckiem zostana,a dzieć nie śpi tylko wymaga! hihih i na dodatek kupa! ;-) Karolcia wczoraj tez jakieś muchy miała.. i nie spała w dzień i płaczliwa jakaś była, nawet mój dzwonił,a ona w tle zawodzi,aż się zdenerwował co się dzieje, co jej jest - mówię, mu,ze to jest dziecko i ono czasem płacze, a że nasze płacze rzadko to on nie zwyczajny pewnie, ale krzywda jej się nie dzieje zadna! Zapewniam! ;-) No i super, super,super! ,ze nic tam Ci złego nie wyrosło.. a nawet już się schowało... a w ogóle to mam nadzieje,ze lekarz burę dał! ;-) I powiem,że ja też ostatnio jakaś klapnięta jestem. To chyba energia ze mnie uleciała, bo całą wytraciłam na czekanie na wiosne i jak już przyszła (wiecie jak rano cieplusio było u nas?) to ja jak jamochłon jestem (hihi Toszi super to określenie). Mili - Ty to już masz za dobrze z tymi paczuszkami, ja tam nic nie dostałam,zadnych rabatów,ani paczek powitalnych.. Alex - zgadzam się z Mili - masz wyjasnienie gorszych nocy u Myszki. Ząbki! Młodamauska - a Ty szybciutko mi tu pisz jak tuczysz swoją Basieńkę! I powiem,że dziewcze cudne! I oczeta na pół głowy! I brzuszkuje super... i napiszę reszte w @. I chomiczki ma przednie i łapkie pulchniutkie i mnie to się marzy taka waga,zatem nie narzekaj! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie nic jak zawsze fatalnie pogoda tez nie ciekawa:/ Mili ja tez nigdy nic nie dostalam o co chodzi z tym rosmanem jak dostac te paczki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex zostalo mi kilka jeszcze kuponow rabatowych na kosmetyki jak chcesz to ci dam bo ja kupuje tylko niwea...ale dziwne bi ten sam szpital to powinni ci tez przysylac... ja nie mam pojecia skad te paczki wypelnilam tylko jakas kartke w szpitalu no i powiedzialam ze zgadzam siev na przesylki...moze mam fory bo jestem zameldowana na osiedlu gdzie szpital mam pod blokiem haha.... a te paczki sa super sloiczki soczki mleka kaszki lyzeczki juz mam wszystkie kolory...z kazdej firmy mi przesylaja,ostatniow paczce hipp byly ulotki ktore mialam wywalic ale cos mnie podkusilo zeby sobie poczytac...a tam w takiej mini ksiazeczce "kolejna paczka czeka na ciebie w rossmanie..." do tego mnostwo rabatow 20% 25% na produkty hipp.... deseo fajnie ze odwiedzisz dzis ejmi,daj nam znac co i jak, no i sprobuj wyciagnac ja choc na chwilke,niech sie dziewczyna wygada wyplacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili: mardyk@op.pl Kurcze fajnie macie z tymi paczkami. Ja niestety nic nie dostałam, ale chyba nie wypełniłam ankiety tylko ja wyrzuciłam.To teraz mam:) Młodamamuśka- Basia super brzuszkuje i śliczna z niej dziewczynka:) No i pochwal się jak tuczysz swoje marne 5700g to może coś podpatrzę i podtucze moje 5100g:) Kurcze po tych lekach od laryngologa to mam dziś pogorszenie. Głowa mnie tak boli i mam taki ścisk od tych zatok, że od rana mam mdłości i kręci mi się w głowie. Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia:) Oj przydadzą mi się po nie wyobrażam sobie zabiegu na te zatoki. Deseo mi się też zaczęło w ciąży. No i wiadomo wtedy tylko woda morska i Euphorbium i do teraz po roku to mam masakrę. I jeszcze wyszła mi w wymazie w nosie bakteria, która się pojawiła przez to ostre zapalenie. Zadbaj o siebie bo zatoki jak przejdą w przewlekły stan to potem już takie "przyjemności" jak punkcja lub operacyjne czyszczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a to Oilatum jakie uzywacie to jakie? ja wczoraj kupilam taka tubke Junior i dzis jak posmarowalam tomkowi to sie caly czerwoy zrobil jak burak. juz troszke minelo czasu -jakas godzinka- a on dalej czerwony jakby sie sloncem poparzyl...moze ten junior to dla starszych dzieci? ale innego nie bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia no to niezle, pewnie go uczulilo, ja uzywalam na poczatku oilatum ale nie pisalo junior, powiedzialam w aptece ze dla noworodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używam takiego Oilatum soft lub takiego zwyczajnego klasycznego Tego junior nie używałam i nawet nie wiem czy jest on dostępny w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili dziękuję za zdjęcia nosidełka. Bardzo fajne jest:) Musze się rozejrzeć za czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi a czy na zatoki probowalas kiedys naswietlania lampka na podczerwien?? ja wiele lat temu tez ciarpialam na zatoki. nic mi nie pomagalo, zadne leki itd. dopiero ja zaczelam sie zaswietlac poczulam straszna ulge! naswietlalam sie kilkanascie dni. uczucie jest super. znika bol, jest mile napiecie skory i buzia sie przy okazji opala. nasiwtalnie nie jest tez czasochlonne bo zajmuje kilka munto dziennie. lampe znajdziesz w aptece. ale nie przeraz sie cena- nie ma sensu kupowac np strasznie dorgiego zeptera , wystarczy jakas najtansza lampka-koszt okolo 100 zl bodajze. czasem mozna je dostac nie tylko w aptekach ale nawet w sklepach typu Lidl. zarowka starcza na dlugo , a jak sie wypali to sie wymienia na nowa zarowke. ale moja dzialala wieki wiec sie oplaca. takie lampy sa swietne na wiele schorzen, na inne czesci ciala, na reumatyczne bole, nawet przy zlamaniach zaleczaja lepiej itd itd. sprobuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×